-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
-
Artykuły„Dwie splecione korony”: mroczna baśń Rachel GilligSonia Miniewicz1
-
ArtykułyZbliżają się Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie! Oto najważniejsze informacjeLubimyCzytać2
-
ArtykułyUrban fantasy „Antykwariat pod Salamandrą”, czyli nowy cykl Adama PrzechrztyMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2018-05-27
2018-06-08
Muszę przyznać, że uwielbiam Kinga i to co robi, dalej i ciągle mimo upływu lat, a mianowicie - straszy. Tak, straszy. Są na świecie potwory , a i często bywa, ze tymi potworami są ludzie, tacy sami jak my. Jednak najczęściej King wolałby widzieć w większości ludzi dobro, a podszepty diabła będą wychodzić tylko od niego i to ten diabeł będzie najgorszy ze wszystkich. Poniekąd się zgadzam z tą perspektywą, ale myślę, że stary poczciwy Stephen chce wierzyć w to, że dobro jest w Nas , a zło przychodzi z zewnątrz.
Przechodząc do fabuły. Jest to dość brutalna powieść, szczególnie, że zbrodnie dokonywane są na dziecku. Jak wiemy, najciężej przejść obojętnie obok cierpienia dziecka. To co robi King w początkowej fazie powieści uznam za mistrzostwo. Zestawia myśli i postępowanie podejrzanego i innych postaci z zapisami z przesłuchań. Niby nic, a jednak gawędziarski styl pisarza powala znowu na łopatki. Wiem, że nie mogę być obiektywna w temacie Kinga, ale napisze mimo wszystko, że powieść wciąga , i to mocno.
To, za co uwielbiam książki Stephena , jest to, że pokazują bardzo autentyczne psychologicznie postaci, mimo tego, że pisuje on o wampirach, potworach, paranormalnych zjawiskach i umiejętnościach to nadal patrzymy na postaci, które wyszły spod jego ręki, jak na autentycznych ludzi. No, może z pominięciem potworów. Ale kto z Nas nie zakrywa stóp kołdrą, bojąc się tego co czyha pod łóżkiem?
Muszę przyznać, że uwielbiam Kinga i to co robi, dalej i ciągle mimo upływu lat, a mianowicie - straszy. Tak, straszy. Są na świecie potwory , a i często bywa, ze tymi potworami są ludzie, tacy sami jak my. Jednak najczęściej King wolałby widzieć w większości ludzi dobro, a podszepty diabła będą wychodzić tylko od niego i to ten diabeł będzie najgorszy ze wszystkich....
więcej mniej Pokaż mimo to2018-08-30
Kultowe powieści Pana Smitha towarzyszą mi od najmłodszych lat. Zazwyczaj dużo w nich brutalności, erotyzmu (za ładnie powiedziane), satanizmu i wszelakich obrzędów.
Podobnie jest w "Szatańskim pierwiosnku". Historia dzieje się w Szwajcarii i Stanach Zjednoczonych. Zamożny mężczyzna kupuje stary i wielki oraz bardzo wartościowy dom. Od tego momentu zaczynają dziać się w nim niepokojące wydarzenia - słychać okropne hałasy, czuć przeraźliwy fetor...zaczynają w niewyjaśnionych okolicznościach ginąć ludzie.
Mimo, że rozwiązanie jest proste do odgadnięcia, to czyta się szybko, a miłośnicy horroru, można by rzec, klasy C, na pewno nie będą zawiedzeni.
Kultowe powieści Pana Smitha towarzyszą mi od najmłodszych lat. Zazwyczaj dużo w nich brutalności, erotyzmu (za ładnie powiedziane), satanizmu i wszelakich obrzędów.
Podobnie jest w "Szatańskim pierwiosnku". Historia dzieje się w Szwajcarii i Stanach Zjednoczonych. Zamożny mężczyzna kupuje stary i wielki oraz bardzo wartościowy dom. Od tego momentu zaczynają dziać się w...
2018-09-01
2018-09-02
Nie dam rady. Po jednej scenie odpadam .... Przeliczyłam swoje możliwości.
Nie dam rady. Po jednej scenie odpadam .... Przeliczyłam swoje możliwości.
Pokaż mimo to2018-09-14
Historie o opętaniach są częste w filmach oraz literaturze i motyw jest nam dobrze znany. Mimo to powieść "Przeklęte bądź dziecię" przekracza te ramy, nie wpisuje się w ogólny schemat i jest wyjątkowo dobrą historią.
Mamy małą dziewczynkę, zmarłą w tragicznych okolicznościach, wcześniej gwałconą i torturowaną, która jedyne czego pragnęła od życia, to być kochaną i chcianą. I tego wszystkiego jej zabrakło. Zginęła w męczarniach, nie dostawszy nawet cząstki tego ciepła, jakie dziecko w jej wieku powinno otrzymać. Porzucona, niechciana i umierając w bólach jej dusza odnalazła tylko potępienie. Na wyżyny zła wbiła się wtedy, kiedy postanowiła opętać małą Missy - słodką siedmiolatkę mieszkającą z rodzicami na przedmieściach Chicago, w domu, którego ściany i fundamenty były świadkami wstrząsających losów małej Lisette.
Bardzo dobrze oddaje charakter powieści jej poprzedni tytuł - "Zagubione dusze". Przerażająca wizja tego, co spotyka dusze dzieci bestialsko zamordowanych. To jak zło czyni jeszcze większe zło, a ofiara staje się najokrutniejszym oprawcą, ciągnąc za sobą i niewoląc oraz hańbiąc wszystko co spotka na swojej drodze.
Wstrząsająca lektura.
Historie o opętaniach są częste w filmach oraz literaturze i motyw jest nam dobrze znany. Mimo to powieść "Przeklęte bądź dziecię" przekracza te ramy, nie wpisuje się w ogólny schemat i jest wyjątkowo dobrą historią.
Mamy małą dziewczynkę, zmarłą w tragicznych okolicznościach, wcześniej gwałconą i torturowaną, która jedyne czego pragnęła od życia, to być kochaną i...
2018-07-11
Pozytywna dawka humoru i dystansu do siebie :)
Pozytywna dawka humoru i dystansu do siebie :)
Pokaż mimo to2018-12-26
2018-12-04
2018-11-20
2018-11-20
2018-09-25
Niestety, jeśli tak niewiele jest różnic między morderczynią wielu ludzi, a trzpiotką zapatrzoną w dwóch facetów, to ta książka niespecjalnie jest dla mnie.
Niestety, jeśli tak niewiele jest różnic między morderczynią wielu ludzi, a trzpiotką zapatrzoną w dwóch facetów, to ta książka niespecjalnie jest dla mnie.
Pokaż mimo to2018-09-24
Wow!
Chyba nigdy nie czytałam tak dobrej młodzieżówki.
Zapowiada się naprawdę dobra seria.
Nie mogę się doczekać kolejnych części.
Wow!
Chyba nigdy nie czytałam tak dobrej młodzieżówki.
Zapowiada się naprawdę dobra seria.
Nie mogę się doczekać kolejnych części.
2018-09-23
Wspaniała, pełna erudycyjnych rozważań o naturze dobra i zła, zbrodni i o karze. O tym jak łatwo w życiu zbłądzić i jedno małe zdarzenie może spowodować, że nasze życie utraci, bądź zyska, sens. O tym jak łatwo jest się poddać presji innych, jak łatwo zbłądzić oraz, w istocie, jak bardzo samotny jest człowiek - nawet w otoczeniu innych.
Książka pełna nawiązań i sformułowań, które są dowodem na wielki kunszt pisarki autorki i , mimo, że to jej debiut muszę przyznać, że powieść jest doskonała.
Wspaniała, pełna erudycyjnych rozważań o naturze dobra i zła, zbrodni i o karze. O tym jak łatwo w życiu zbłądzić i jedno małe zdarzenie może spowodować, że nasze życie utraci, bądź zyska, sens. O tym jak łatwo jest się poddać presji innych, jak łatwo zbłądzić oraz, w istocie, jak bardzo samotny jest człowiek - nawet w otoczeniu innych.
Książka pełna nawiązań i...
2018-09-19
Przejmujący reportaż o mateczniku firm odzieżowych z całego świata, w tym z Polski - Z Bangladeszu.
Kilka lat temu, w 2013 roku, wstrząsnęła nami katastrofa budowlana jednej z fabryk odzieży w Bangladeszu. Nagłówki krzyczały o ogromnej liczbie ofiar w zawalonym budynku. Jakiś czas później dotarły do Nas niepokojące informacje o Polskiej spółce, której to metki i katalogi walały się na miejscu katastrofy. Jak to ? Dlaczego? - Krzyczeli zdziwieni. Ano tak. I powoli znowu odwracano głowy od tego wyzysku i miejsca niewolniczej wręcz pracy milionów ludzi - i dzieci i dorosłych.
Reportaż jest surowy, prosty, ludzki. Jednak jego puenta, wydźwięk daje mi dużo do myślenia i jest ciosem również we mnie i Nas wszystkich.
Przejmujący reportaż o mateczniku firm odzieżowych z całego świata, w tym z Polski - Z Bangladeszu.
Kilka lat temu, w 2013 roku, wstrząsnęła nami katastrofa budowlana jednej z fabryk odzieży w Bangladeszu. Nagłówki krzyczały o ogromnej liczbie ofiar w zawalonym budynku. Jakiś czas później dotarły do Nas niepokojące informacje o Polskiej spółce, której to metki i katalogi...
2018-09-18
"Sześćdziesięciu, i więcej, milionom" - tak "Umiłowaną" dedykuje Toni Morrison.
Doskonała i porażająca powieść o niewolnictwie i zagładzie milionów ludzkich istnień. Nie tylko o śmierci, ale również o odebraniu człowieczeństwa drugiej istocie ludzkiej.
Losy bohaterów są wstrząsające (oparta na prawdziwych wydarzeniach) i bolesne, opisane z niezwykłą szczerością i głęboko poruszające.
"Sześćdziesięciu, i więcej, milionom" - tak "Umiłowaną" dedykuje Toni Morrison.
Doskonała i porażająca powieść o niewolnictwie i zagładzie milionów ludzkich istnień. Nie tylko o śmierci, ale również o odebraniu człowieczeństwa drugiej istocie ludzkiej.
Losy bohaterów są wstrząsające (oparta na prawdziwych wydarzeniach) i bolesne, opisane z niezwykłą szczerością i głęboko...
2018-09-17
2018-09-08
Długo czekałam na tą książkę i spodziewałam się czegoś dużo lepszego niż otrzymałam. Nużący bohaterowie i wątek kryminalny, który wcale nie porywa. Jedynie na uwagę zasługują wątki związane z "leczeniem". Bardzo trudno się tą książkę zaczyna i brnie i brnie, a nie o to chodzi w lekturze, żeby się do niej zmuszać.
Długo czekałam na tą książkę i spodziewałam się czegoś dużo lepszego niż otrzymałam. Nużący bohaterowie i wątek kryminalny, który wcale nie porywa. Jedynie na uwagę zasługują wątki związane z "leczeniem". Bardzo trudno się tą książkę zaczyna i brnie i brnie, a nie o to chodzi w lekturze, żeby się do niej zmuszać.
Pokaż mimo to
Sięgając po "Doktora Sen" nie spodziewałam się takiego ładunku emocjonalnego.
Sama w sobie historia jest typowo kingowska - zdolności paranormalne, czyhające zło, człowiek na skraju upadku moralnego - znamy to. Ale w opowieści możemy znaleźć dużo więcej. Współczucie z jakim Danny/Dan podchodzi do umierających i to co się dzieje w tym zamkniętym kręgu -on, kot Azzie i umierający - było dla mnie wzruszające.
Szczególnie zasmuciła mnie postać Dana, tak innego od małego chłopca na rowerku, który jeździł po ogromnych korytarzach "Panoramy" (Osoby nie czytające wcześniej "Lśnienia" - do roboty zanim przeczytacie tą powieść) i tak zniszczonego życiem i chorobą trawiącą go od środka - podczas lektury zastanawiałam się czy to nie sam Jack Torrance, tak Dan stał się w pewnej chwili do niego podobny.
Nie tak to sobie wyobrażałam, ale Steve jak zwykle mnie nie zawiódł i potwierdził jak szare i brutalne bywa życie i jak dobitnie potrafi on to ująć. Wielki plus. Ogromna przyjemność lektury.
Sięgając po "Doktora Sen" nie spodziewałam się takiego ładunku emocjonalnego.
więcej Pokaż mimo toSama w sobie historia jest typowo kingowska - zdolności paranormalne, czyhające zło, człowiek na skraju upadku moralnego - znamy to. Ale w opowieści możemy znaleźć dużo więcej. Współczucie z jakim Danny/Dan podchodzi do umierających i to co się dzieje w tym zamkniętym kręgu -on, kot Azzie i...