-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
Artykuły„Rok szarańczy” Terry’ego Hayesa wypływa poza gatunkowe ramy. Rozmowa z autoremRemigiusz Koziński1
-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz4
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
Biblioteczka
2022-07-17
2022-07-14
2022-07-14
2022-07-10
Wspaniała młodzieżówka, o której jest zdecydowanie zbyt cicho! Mimo, że początek trochę się dłużył (dopiero na 150 stronie zaczynamy wiedzieć co się dzieję) książka wciąga niesamowicie. Od pierwszych stron chciałam wiedzieć co będzie dalej - w którą stronę pójdzie fabuła i jak potoczą się losy bohaterów. Ekspozycja nie jest kładziona łopatą, a w świat przedstawiony wchodzi się naturalnie i z łatwością. Co bardzo ważne, nie czułam silnej inspiracji innymi książkami tego gatunku - czego zwłaszcza w młodzieżówkach, nie cierpię. BABCIA ANNWYNN RZĄDZI!!!
Z minusów - bardzo czuć, że jest to dopiero pierwszy tom. Mam nadzieję, że w następnych częściach się to zmieni i to powolne wprowadzenie do serii będzie jedynie atutem.
No i niestety Księga luster cierpi na syndrom typowej drugoplanowej przyjaciółki głównej bohaterki. Relacja Kate i Mel to jakiś dramat i lepiej, żeby w ogóle jej nie było. Przez całą książkę miałam wrażenie, że postać Mel jest wytrychem, który pojawia się tylko wtedy gdy jest jakaś przerwa w głównej akcji. Na dodatek Kate, za każdym razem traktowała Mel po prostu okropnie i szczerze nie mam pojęcia jakim cudem one się w ogóle przyjaźniły. Jednak ostatecznie nie jest to jakiś wielki minus bo w końcu Mel pojawiała się na tyle rzadko, że można było praktycznie tego nie zauważyć X D
Wspaniała młodzieżówka, o której jest zdecydowanie zbyt cicho! Mimo, że początek trochę się dłużył (dopiero na 150 stronie zaczynamy wiedzieć co się dzieję) książka wciąga niesamowicie. Od pierwszych stron chciałam wiedzieć co będzie dalej - w którą stronę pójdzie fabuła i jak potoczą się losy bohaterów. Ekspozycja nie jest kładziona łopatą, a w świat przedstawiony wchodzi...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-07-10
2022-06-24
2022-07-10
2022-07-08
2022-07-05
2022-07-01
2022-06-20
2022-06-18
2022-05-29
2022-05-27
Przeminęło z wiatrem to książka wspaniała i kompletna. Wszystko jest w niej jest, tak jak być powinno. Portret psychologiczny każdego z bohaterów zostaje opisany bardzo szczegółowo (momentami miałam wrażenie, że czytam dogłębną charakterystykę postaci). Różnice pomiędzy dwiema stronami konfliktu - południem i północą - oraz przebieg samej wojny są przedstawione wspaniale. Najbardziej podobało mi się to jak różnorodnie zostały ukazane reakcje ludzi na wojnę, a potem na to wszystko, co działo się po wojnie. Jestem pewna, że mogłabym teraz napisać sprawdzian z wojny secesyjnej i poszedłby mi nienajgorzej.
✨Postać Scarlett to dla mnie majstersztyk. Co prawda początkowe rozdziały czyta się ciężko ze względu na jej usposobienie i charakter.
Z pozoru można powiedzieć, że Scarlett była wtedy infantylna, bezduszna i naiwna, ale tak naprawdę była ona jeszcze dzieckiem. Świat nie przygotował jej na to co ją spotkało - przygotowywano ją na bezproblemowe życie na salonach. Rady Ellen i Mammy (od których momentami przechodziły mnie ciarki) mówiły o tym jak powinna zdobywać mężczyzn i o tym co wypada młodej kobiecie, a nie o tym jak zdobyć jedzenie czy uratować dom przed upadkiem. To wszystko sprawiło, że po zderzeniu z prawdziwym życiem Scarlett stała się kobietą twardą i niezłomną. Momentami bezduszną, ale zawsze dbającą o potrzeby materialne swoich najbliższych.
A relacja Scarlett z Rethem to był dla mnie czysty ogień🔥🔥🔥
Jedyne do czego mogę się przyczepić to fakt, że na końcu zrobiło się trochę za bardzo melodramatycznie. Podejrzewam, że moja reakcja wynika z tego, że jest to jednak klasyk i z podobnym schemat spotkałam się już wiele razy.
POLECAM! Czytajcie Przeminęło z wiatrem!
Przeminęło z wiatrem to książka wspaniała i kompletna. Wszystko jest w niej jest, tak jak być powinno. Portret psychologiczny każdego z bohaterów zostaje opisany bardzo szczegółowo (momentami miałam wrażenie, że czytam dogłębną charakterystykę postaci). Różnice pomiędzy dwiema stronami konfliktu - południem i północą - oraz przebieg samej wojny są przedstawione wspaniale....
więcej mniej Pokaż mimo to2022-05-29
TW: przemoc w rodzinie!
Fajna rozrywka, z resztą jak zwykle u Coleen Hoover. Trochę słodko-gorzka. Pierwsza połowa była moim zdaniem o wiele lepsza od drugiej. Pod koniec miałam już dość rozwlekłych rozmyślań głównej bohaterki, plus pojawił się wątek, za którym nie przepadam. Trzeba przyznać, że książka porusza bardzo ważny problem (w który ja nigdy nie byłam uwikłana) i dlatego końcówka mogła mnie irytować.
I błagam więcej Atlasa, ten chłop to ogień 🔥
TW: przemoc w rodzinie!
Fajna rozrywka, z resztą jak zwykle u Coleen Hoover. Trochę słodko-gorzka. Pierwsza połowa była moim zdaniem o wiele lepsza od drugiej. Pod koniec miałam już dość rozwlekłych rozmyślań głównej bohaterki, plus pojawił się wątek, za którym nie przepadam. Trzeba przyznać, że książka porusza bardzo ważny problem (w który ja nigdy nie byłam uwikłana) i...
2022-05-23
*opinia całej serii*
Moja relacja z Baśnioborem to sztandarowy przykład love-hate relationship. Pierwszy tom przeczytałam około rok temu i byłam nim ogromnie zawiedziona. Tym bardziej, że wszyscy wokół wypowiadali się o tej serii w samych superlatywach, a ja miałam wrażenie, że chyba czytałam inną książkę niż oni. Byłam tą lekturą tak sfrustrowana! Seth mnie denerwował, Kendra była jakaś taka nijaka, świat magiczny w ogóle nie miał żadnego uroku, był niemrawy i bez głębi, a zwroty akcji wywoływały u mnie jedynie uderzenie się w czoło. Odłożyłam tę książkę lekko zniesmaczona, z przeświadczeniem, że muszę trochę odpocząć, aby dać szansę pozostałym tomom.
Po roku, stwierdziłam, że przyszedł czas na ponowne zmierzenie się z moim nemezis (na tej decyzji przeważył też fakt, że znalazłam audiobooki Baśnioboru na @empikgo). I ojej! Od drugiego tomu jest to kompletnie inny poziom wszystkiego. Fabuła ma ręce i nogi. Bohaterowie przechodzą kompletny glow-up. Akcja jest tak wartka i wciągająca, że aż nie można się oderwać - przesłuchałam wszystkie cztery części pod rząd w niecały miesiąc. I co najważniejsze - Seth stał się moim ulubionym bohaterem tej serii (tak ten sam Seth który w pierwszym tomie irytował mnie na każdym kroku!). Po prostu kocham jak konsekwentnie i inteligentnie zostaje pociągnięty jego wątek i jak to pięknie rezonuje z tym co się wyprawiało w pierwszym tomie. Podczas czytania byłam wzruszona co najmniej kilka razy (wątek Leny), a zwroty akcji wprawiły mnie w osłupienie nie raz i nie dwa. Niestety czasami wszystko działo się aż zbyt szybko i czułam się trochę zdezorientowana. Momentami nie wiedziałam skąd wzięły się niektóre przedmioty czy jak doszło do niektórych wydarzeń. Jednak była ta jedynie kropla w morzu przeżywania wspaniałych przygód i czerpania ogromnej radości z czytania. Czytajcie Baśniobór! 🌳🌳🌳
*opinia całej serii*
Moja relacja z Baśnioborem to sztandarowy przykład love-hate relationship. Pierwszy tom przeczytałam około rok temu i byłam nim ogromnie zawiedziona. Tym bardziej, że wszyscy wokół wypowiadali się o tej serii w samych superlatywach, a ja miałam wrażenie, że chyba czytałam inną książkę niż oni. Byłam tą lekturą tak sfrustrowana! Seth mnie denerwował,...
2022-05-16
Niestety trochę się zawiodłam na tej książce. Myślałam, że będzie miłość, a było po prostu w porządku. Mimo to mega doceniam bo jednak jest to kawał dobrej literatury i na pewno przeczytam ją jeszcze kiedyś po raz drugi.
Tak naprawdę już od początku coś mi nie kliknęło i sama nie wiedziałam co. Potem zaczął mnie nużyć wątek romantyczny, który był dla mnie lekko melodramatyczny.
Książka momentami była zbyt poetycka - dosłownie każde zdanie tutaj mogłoby być cytatem. Normalnie powinna to być zaleta, ale w połączeniu z niekiedy bardzo długimi i metaforycznymi przemyśleniami głównego bohatera, było to dla mnie zbyt wiele.
Na szczęście od drugiej połowy zaczęło być tylko lepiej, a samo zakończenie wcisnęło mnie z fotel. Mimo, że było ciche i spokojne zawierało w sobie ogromny ładunek emocjonalny. Było idealne.
Overall: polecam. Tylko lepiej nie nastawiajcie się w żaden sposób do tej książki. Ja tak zrobiłam i może właśnie dlatego nie było miłości.
Niestety trochę się zawiodłam na tej książce. Myślałam, że będzie miłość, a było po prostu w porządku. Mimo to mega doceniam bo jednak jest to kawał dobrej literatury i na pewno przeczytam ją jeszcze kiedyś po raz drugi.
Tak naprawdę już od początku coś mi nie kliknęło i sama nie wiedziałam co. Potem zaczął mnie nużyć wątek romantyczny, który był dla mnie lekko...
2022-05-12
Bardzo intymna lektura. Przepełniona emocjami. Najlepiej chyba opisuje ją stwierdzenie "szara" bo nic w niej nie jest jednoznaczne - nie stoimy po żadnej ze stron, nic nie jest albo dobre albo złe, wszystko znajduje się gdzieś pomiędzy.
Sposób w jaki została tu opisana relacja matki z córką- WOW. Bardzo uderzyło mnie to jakie to wszystko było prawdziwe i zwyczajne, codzienne. A polskość, która przebijała się spomiędzy kolejnych stron - pokochałam.
Bardzo intymna lektura. Przepełniona emocjami. Najlepiej chyba opisuje ją stwierdzenie "szara" bo nic w niej nie jest jednoznaczne - nie stoimy po żadnej ze stron, nic nie jest albo dobre albo złe, wszystko znajduje się gdzieś pomiędzy.
Sposób w jaki została tu opisana relacja matki z córką- WOW. Bardzo uderzyło mnie to jakie to wszystko było prawdziwe i zwyczajne,...
2022-05-11
Książka fenomenalna! Jestem w niej do cna zakochana. Posiada wszystko , czego mogłabym oczekiwać od fantasy. Jest wręcz moim ideałem tego gatunku.
Świat przedstawiony, mechanika magii, bohaterowie.. wszystko jest doprowadzone wręcz do perfekcji i idealnie się uzupełnia. A zakończenie? Wywaliło mnie z kapci!
Książka niesamowicie wciąga. Za każdym razem gdy do niej siadałam, fabuła nie pozwalała mi się oderwać. A nie zdarza mi się to ostatnio zbyt często.
Podsumowując: POLECAM. Czytajcie, czytajcie i jeszcze raz czytajcie. Ja już niedługo, na pewno sięgnę po kolejne tomy.
Książka fenomenalna! Jestem w niej do cna zakochana. Posiada wszystko , czego mogłabym oczekiwać od fantasy. Jest wręcz moim ideałem tego gatunku.
Świat przedstawiony, mechanika magii, bohaterowie.. wszystko jest doprowadzone wręcz do perfekcji i idealnie się uzupełnia. A zakończenie? Wywaliło mnie z kapci!
Książka niesamowicie wciąga. Za każdym razem gdy do niej siadałam,...
2022-01-13
3 gwiazdki jedynie za to, że naprawdę szybko i lekko się ją czyta - książka idealna na jedno posiedzenie. Poza tym ta lektura jest o niczym. DOSŁOWNIE. Tutaj nic się nie dzieje. Bohaterowie jedynie chodzą po plaży albo kąpią się w basenie i tyle. Nie ma żadnej akcji, fabuły, jakiegokolwiek znaku, że ta opowieść do czegoś dąży. Rozdziały są od siebie kompletnie poodrywane i prawie wszystkie kończą się jakby w połowie. Miałam wrażenie, że czytam luźno porozrzucane zapiski. Aż nie mogę uwierzyć, że ta sama autorka stworzyła "Do wszystkich chłopców, których kochałam". Nie mam zamiaru sięgać po kolejne części bo nie mam ani trochę potrzeby dowiedzieć się co stanie się dalej z bohaterami. No i najważniejsze - moim zdaniem ta książka powinna mieć TW!
3 gwiazdki jedynie za to, że naprawdę szybko i lekko się ją czyta - książka idealna na jedno posiedzenie. Poza tym ta lektura jest o niczym. DOSŁOWNIE. Tutaj nic się nie dzieje. Bohaterowie jedynie chodzą po plaży albo kąpią się w basenie i tyle. Nie ma żadnej akcji, fabuły, jakiegokolwiek znaku, że ta opowieść do czegoś dąży. Rozdziały są od siebie kompletnie poodrywane i...
więcej Pokaż mimo to