Brakuje tym opowiadaniom dreszczyku tak pożądanego w historyjkach detektywistycznych.

Brakuje tym opowiadaniom dreszczyku tak pożądanego w historyjkach detektywistycznych.

Wasze pociechy uwielbiają zagadki? Lubią bawić się w śledczych? Czytają książki detektywistyczne? Jeśli choć na jedno pytanie odpowiedź brzmi twierdząco, to polecam sięgnąć po książkę "Biuro detektywistyczne Dziurka od klucza. Główka pracuje". To drugi tom, zawierający kolejne 6 spraw, które prowadzą dwaj odważni chłopcy - Julek i Mikołaj. Zatem nie jedna, a dwie głowy pracują nad rozwiązywaniem zagadek. To dzięki swojemu sprytowi, spostrzegawczości, pomysłowości oraz umiejętności dedukcji chłopcy, potrafią rozwiązać najbardziej nieoczywistą tajemnicę. Tym razem odnajdują sprawcę kradzieży unikatowych i cennych sadzonek czarnego tulipana Pani Ady, roweru Igora, czy nowych nart Grześka Kozaka. Łapią oszusta okradającego starszych ludzi metodą na wnuczka. Odkrywają kto stłukł naczynia na szkolnym festynie, a także kim był sprawca włamania do mieszkania Pani Anieli. Teksty opowiadań z ilustracjami Joanny Kłos dostarczają dużo frajdy. Nie są długie, ale są zabawne i zachęcają do poznawania kolejnych łamigłówek. Nie znudzą ani dzieci czytających samodzielnie, ani dorosłych czytających dzieciom. Było to nasze drugie spotkanie z Biurem detektywistycznym Dziurka od klucza, które i tym razem bardzo nam się podobało. Cieszymy się, że akurat ta pozycja znalazła się w naszej filii biblioteki miejskiej.

Wasze pociechy uwielbiają zagadki? Lubią bawić się w śledczych? Czytają książki detektywistyczne? Jeśli choć na jedno pytanie odpowiedź brzmi twierdząco, to polecam sięgnąć po książkę "Biuro detektywistyczne Dziurka od klucza. Główka pracuje". To drugi tom, zawierający kolejne 6 spraw, które prowadzą dwaj odważni chłopcy - Julek i Mikołaj. Zatem nie jedna, a dwie głowy...

Idealny przepis na rozwiązanie zagadek detektywistycznych? Proszę bardzo - Julek i Mikołaj go znają. 😅 Wystarczy: logicznie pomyśleć, skojarzyć fakty i sprawa sama się rozwiąże. Proste prawda? Czyli generalnie główka pracuje, wiadomo. 😁 A tu nawet dwie. Jedna ozdobiona elegancką grzywką i modnym okularem, a druga skryta pod blond czupryną. I trzeba im przyznać, że wiedzą co mówią, bo na swoim koncie mają już nie jedną zakończoną sukcesem.

W kolejnej części przygód młodocianych detektywów z Biura detektywistycznego "Dziurka od klucza" Julek i Mikołaj znajdą złodzieja bezcennej i unikatowej cebulki czarnego tulipana, odzyskają skradziony kolegom ze szkolnej ławki nowoczesny rower i pachnące jeszcze nowością narty, zdemaskują zazdrosnego o sukcesy innych domorosłego artystę, a nawet uchronią włąsną babcię Helenkę przed oszukanym wnuczkiem.

Wszystkie te trudne, zawiłe i wymagające pomyślunku sprawy będą rozwiązywać z należytą starannością i dociekliwością, bo przecież biuro detektywistyczne szczyci się nienaganną opinią. Fakt, że może klienci nie walą do nich drzwiami i oknami, a nawet rzec by można, ze przez większość czasu chłopcy zbiją bąki (lub oswajają muchę),ale jak już się coś trafi, to nie ma na nich mocnych. 😄

---

Uwielbiam prozę Renaty Piątkowskiej, a to kolejna książka, która mnie w tym odczuciu utwierdza. Świat jaki kreuje w swoich opowiadaniach świetnie oddaje dziecięcą (tu nastoletnią) perspektywę, a jej bohaterowie mogliby mieszkać po sąsiedzku 😉. Czyta się z ogromną przyjemnością.

A do tego pięknie, w moim odczuciu, zilustrowała ten świat Joanna Kłos.

Idealny przepis na rozwiązanie zagadek detektywistycznych? Proszę bardzo - Julek i Mikołaj go znają. 😅 Wystarczy: logicznie pomyśleć, skojarzyć fakty i sprawa sama się rozwiąże. Proste prawda? Czyli generalnie główka pracuje, wiadomo. 😁 A tu nawet dwie. Jedna ozdobiona elegancką grzywką i modnym okularem, a druga skryta pod blond czupryną. I trzeba im przyznać, że wiedzą co...