Opinie użytkownika
Jak to w fantastyce - pomysł to najlepsze, co ta książka ma do zaoferowania. Wprowadzenie w świat, a właściwie cała powieść, jest wręcz sprawozdawczej natury, jak gdyby autor oprowadzał czytelnika po każdym jego zakątku, nie chcąc niczego pominąć. Takie podejście samo w sobie nie jest złe, ale wszystko tu jest niepotrzebnie rozwleczone. Większość miejsca zajmują rutynowe...
więcej Pokaż mimo to
To już moja czwarta książka PKD i mogę śmiało stwierdzić, że ten człowiek miał science fiction we krwi. Ciężko uwierzyć, że ta książka została opublikowana w 1955 r. Jego utwory dobrze się zestarzały, bo zamiast skupiać się w swoich historiach na stronie technicznej, naturalnie wkomponowywał w nie różnorodne fantastyczne wizje.
W tej książce również znajduje się kilka...
3.5 Pierwsza część nie jest najgorsza. Co prawda brakuje jakiejkolwiek akcji i niektóre fragmenty są nieprzejrzyste, ale główny temat jest w jakimś stopniu interesujący (choć dla osób niewierzących raczej z góry przesądzony), a jaszczurcza rasa kosmitów nie sprawia wrażenia absurdalnej, o co było bardzo łatwo.
Druga część jest natomiast zwyczajnie zła. Panuje kompletny...
Obraz zgorzkniałego, smutnego i bezsilnego człowieka. Zaskakująco dobry pod kątem stylistycznym, przekonujący, ale zbyt statyczny i powierzchowny. Mimo wszystko nie zabrakło kilku mocnych fragmentów uwydatniających żałosność i niemoc głównego bohatera, a od zakończenia wieje chłodną pustką, z której powoli kiełkuje lepsza przyszłość.
Pokaż mimo toPełna spostrzeżeń przekazywanych niczym prawdy objawione, odpychających komentarzy o kobietach, których jest tak dużo, że ciężko (mimo czasów) przymknąć na nie oko, gloryfikowania i idealizowania filozofii życia i postaci, której do ideału daleko, zbyt często bijąca nienaturalnym optymizmem. Napisana w niezłym, lekkim stylu, ale na dłuższą metę bardzo powtarzalna pod...
więcej Pokaż mimo to3.5 Zamysł jest nawet ciekawy, ale niestety nigdy nie ma okazji się ziścić. Nie dość, że przez praktycznie całą książkę nie dzieje się nic wartego uwagi (chyba że za interesujące można uznać opisy zakładania społeczności na 3 osobnych etapach fabuły), to zakończenie jest tak głupie, że to się w głowie nie mieści. Przypomina mi jeden z albumów Asterixa, w którym pojawia się...
więcej Pokaż mimo to
5.5 Wszechobecne myślniki doprowadzają do szału; są tam, gdzie ich nie potrzeba i stale wybijają z rytmu. Liczne metafory, chaotyczne myśli i nieujawnianie przez autora więcej niż to konieczne sprawia, że książka jest równie unikalna co nieprzejrzysta.
Dobrze przedstawiony jest wewnętrzny konflikt bohatera, wypierającego zachodzące w nim zmiany i dążącego, wbrew sobie, do...
O tym, czym może być miłość; o jej różnych formach, wymiarach i sposobach postrzegania. O dążeniu do miłości w jej jednym, utartym i wyidealizowanym kształcie, który po latach zmian okazuje się tylko zewnętrzną powłoką, ale której rdzeniem jest to samo uczucie. O starzeniu się, umieraniu i wielu innych rzeczach.
Proza jest elegancka, bogata, niewymuszona, płynna - być...
Autor skutecznie kreuje atmosferę grozy, a miejsce akcji jest bujne i wizualnie atrakcyjne. Niestety główna bohaterka jest bezpłciowa, a próba zgłębienia jej charakteru nie do końca udana.
Historia stanowi jedną wielką tajemnicę, którą chce się odkryć. Jest ona jednak tajemnicza do tego stopnia, że ostatecznie pozostawia same pytania (m.in. po co to wszystko?) i żadnych...
5.5 Zawiera wartościowe przypomnienia (potrzeba kroczenia własną drogą; wiedza a doświadczenie), ale z całej książki - języka, wszystkiego, co się dzieje i jest wypowiadane - bije totalny spokój, który w połączeniu z wszechobecną duchowością sprawia, że jest ona dla mnie zbyt bezzębna.
Pokaż mimo toPłynność z jaką Woolf przeskakuje z umysłu jednej postaci do drugiej, zachowując przy tym ich osobiste cechy, jest godna podziwu. Bohaterowie są dobrze napisani, ale niestety praktycznie w ogóle nie mogłem emocjonalnie zaangażować się w ich wewnętrzne przeżycia. Może to kwestia obszernego stylu (naprawdę ładnego, jeśli okaże się odrobinę cierpliwości), zbyt wielu postaci, a...
więcej Pokaż mimo toTa książka to jedna wielka dygresja, niekończące się narzekanie, pozlepiane bez ładu i składu wywody na różne tematy, z masą pustego, nic niewnoszącego tekstu. Główny bohater ma depresję, tylko nie wiadomo dlaczego. Zaczyna jakiś wątek, ciągnie go przez ileś stron, a potem stwierdza, że go to nie obchodzi - więc czemu mnie ma obchodzić? Fabuła nie istnieje, nic (poza chęcią...
więcej Pokaż mimo to
5.5 Gdybym miał powiedzieć, o czym jest ta książka, to powiedziałbym, że o tym, jak ludzie, niezależnie od czasów, w jakich żyją, muszą nieustanne zmagać się ze swoimi rozterkami. Ale to, bądź co bądź ogólnikowe, spostrzeżenie nie przyszło mi naturalnie; musiałem pomyśleć, o co tu chodzi, jak te wszystkie historie się do siebie mają.
Dłuższe opowiadania połączone są...
7.5 Rozdzierająca serce historia o tłumionej miłości, ucieczce przed własną tożsamością i wyniszczającym poczuciu winy, napisana równie boleśnie piękną prozą. Nie wszystkie momenty trafiły i czuję, że trochę mi umknęło, ale i tak jest to dzieło niewątpliwie warte uwagi - odważne, pełne wrażliwości i autentyczności.
"Sometimes, in the days which are coming—God grant me the...
Nad tłem, fabułą czy bohaterami nie ma co się rozwodzić, bo "Hymn" to bardziej nośnik poglądów autorki aniżeli klasyczna opowieść. Nazwać go powiastką filozoficzną byłoby z kolei przesadą, bo ideologia Rand jest banalnie prosta - "indywidualizm tak, kolektywizm fe".
We wprowadzeniu stwierdzono, że książkę napisano "językiem prostym, quasi-biblijnym, który pasuje do...
Bardzo kameralny, można powiedzieć minimalistyczny kryminał, którego zagadka opiera się na rozkładach jazdy (w Polsce pomysł nie do zrealizowania).
Historia jest przyziemna (co cieszy) i dobrze przemyślana, z zabarwieniem politycznym. Wykonanie jest trochę mozolne, bo autor często powtarza te same szczegóły, w tym godziny i daty, które z natury mogą wydawać się męczące. W...
Czytana po raz trzeci. Napisana w magnetyzującym stylu, wciąż fascynująca i wciąż tragicznie przejmująca.
Strefa to wytwór niesamowitej pomysłowości - jest ona osobliwa, niezrozumiała i śmiertelnie niebezpieczna. Czuć panujące tam zagrożenie, a pokryte przez nią opuszczone industrialne tereny są niezwykle klimatyczne. Tytułowa analogia pierwszego kontaktu jest genialna w...
Trzeba mieć prawdziwy talent, żeby napisać coś tak niemożebnie nudnego.
Prawie 40-stronicowe wprowadzenie to istna mordęga; w ogóle nie przykuwa uwagi, a ostatecznie okazuje się, że nie jest ono powiązane z główną historią - taki psikus.
Styl Hawthorne'a jest niewiarygodnie nużący - rozlazły, kwiecisty i przeładowany zbędnym balastem. Tempo jest agonalnie wolne. Dialogi...
Pierwsze 2/3 książki jest niezłe, choć raczej mało istotne; na pewno można by trochę z tego wyciąć bez większej straty. Główny bohater jest w gorącej wodzie kąpany, a kluczowy dla fabuły romans jest tak absurdalny, że szkoda gadać. Za to pomysł jest dobry, worldbuilding również, a treść czyta się lekko i szybko.
Dopiero pozostała 1/3 jest naprawdę dobra. Tempo jest...
Satyrka na specyficzny typ polskiego patriotyzmu, pokazująca nasze narodowe przywary, ale w mniejszym stopniu również akt odseparowania się także od przeciwległych skrajności. Stylistycznie niewątpliwie oryginalna. Ciekawe użycie staropolskiego języka i niecodzienne połączenia słów, a całość, czytana, o ile to możliwe, bez głębszego zastanowienia (co w przypadku tej książki...
więcej Pokaż mimo to