Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

"Eragon" to klasyka literatury fantasy! Gdy po wielu latach powraca się do tej powieści czuje się nostalgię i sentyment. Fabuła powieści nie jest zbyt awangardowa, ale to właśnie w jej prostocie zawarte jest to, dzięki czemu wielu współczesnych czytelników, mając do wyboru lepsze powieści z tego gatunku, sięga właśnie po "Eragona".

"Eragon" to klasyka literatury fantasy! Gdy po wielu latach powraca się do tej powieści czuje się nostalgię i sentyment. Fabuła powieści nie jest zbyt awangardowa, ale to właśnie w jej prostocie zawarte jest to, dzięki czemu wielu współczesnych czytelników, mając do wyboru lepsze powieści z tego gatunku, sięga właśnie po "Eragona".

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Białością" Jona Fosse'a zachwyciłam się od pierwszych stron, ponieważ nigdy nie czytałam czegoś podobnego.

Po pierwsze język, który pomimo tego, że jest prosty, wydaje się jednocześnie skomplikowany w swojej złożoności oraz nagromadzeniu powtórzeń i znaków interpunkcyjnych. Na stronach tekstu znajduje się wszystko to, co myśli bohater. I choć dla niektórych może to wydawać się nudne, mnie jednak zaciekawiło to wejście w umysł innej osoby.

Po drugie fabuła - prosta, ale jakże dająca możliwość skupienia się na tak wielu elementach w niej obecnych. Tajemniczość historii i ciekawość, którą we mnie wzbudzała z każdą kolejną stroną, doprowadziły mnie do zakończenia, które bardzo mnie poruszyło. Najlepsze chyba w tym jest to, że każdy czytelnik może koniec interpretować w różny sposób.

Rzadko kiedy spotyka się teksty tak krótkie, nad którymi myślało by się tak długo. Bardzo polecam "Białość" Fosse'a, ze świadomością jednak, że wielu osobom może nieodpowiadać chociażby styl pisania autora.

"Białością" Jona Fosse'a zachwyciłam się od pierwszych stron, ponieważ nigdy nie czytałam czegoś podobnego.

Po pierwsze język, który pomimo tego, że jest prosty, wydaje się jednocześnie skomplikowany w swojej złożoności oraz nagromadzeniu powtórzeń i znaków interpunkcyjnych. Na stronach tekstu znajduje się wszystko to, co myśli bohater. I choć dla niektórych może to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Zły" Leopolda Tyrmanda figuruje jako kryminał, thriller i sensacja, jednak odnaleźć w nim można także wątki powieści detektywistycznej, przygodowej, a nawet romansu. Wielość wątków, bohaterów i opisów sprawia, że niestety traci przy tym wątek kryminalny.

To, co zachwyca w tej powieści to język, jakiego używa Tyrmand. Jest on bardzo plastyczny i sprawia, że opisywane rzeczy stają się wręcz namacalne. Po dłuższej lekturze jednak tak szczegółowe opisy nawet najmniej istotnych przedmiotów stają się nużące i przyczyniają się do spowalniania akcji.

Na uwagę zasługuje także obszerny opis Warszawy - bohatera powieści. Tyrmand daje obraz Warszawy l. 50. oraz jej mieszkańców, którzy krok po kroku odbudowują zniszczoną stolicę, jednocześnie zmagając się z własnymi problemami codzienności. Opisy poszczególnych miejsc, zarówno ruin, po których umieją się poruszać tylko wybrani, jak i kawiarń czy restauracji, w których rozwija się życie towarzyskie, jest bardzo dogłębny. Dzięki nim współczesny czytelnik może sobie wyobrazić, jak dawniej wyglądało życie mieszkańców Warszawy i poczuć tamtejszą atmosferę.

"Zły" Leopolda Tyrmanda figuruje jako kryminał, thriller i sensacja, jednak odnaleźć w nim można także wątki powieści detektywistycznej, przygodowej, a nawet romansu. Wielość wątków, bohaterów i opisów sprawia, że niestety traci przy tym wątek kryminalny.

To, co zachwyca w tej powieści to język, jakiego używa Tyrmand. Jest on bardzo plastyczny i sprawia, że opisywane...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"W stronę Swanna" to pierwszy tom serii "W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta. Jest to klasyka literatury światowej, którą każdy powienien przeczytać. Ja tej próby się podjęłam i choć nie była to łatwa lektura, mogę powiedzieć, że mnie urzekła.

Proust posługuje się pięknym i niezwykle bogatym językiem, jednak trudnym w odbiorze. Kilkakrotnie, czytając zdania wielokrotnie złożone i pełne szczegółów, łapałam się na tym, że niewiele rozumiem. Musiałam się wtedy cofnąć i zacząć czytać raz jeszcze z większym skupieniem. I to właśnie chyba język powieści zachwycił mnie najbardziej.

Fabuła sama w sobie jest raczej dość nudna. Bardziej interesowały mnie tutaj przeżycia i myśli głównego bohatera niż opisy jego bliskich i innych postaci.

Czytelników, którzy poddali się, dotarłszy jedynie do fragmentu ze słynną magdalenką, zachęcam do kontynuowania powieści.

"W stronę Swanna" to pierwszy tom serii "W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta. Jest to klasyka literatury światowej, którą każdy powienien przeczytać. Ja tej próby się podjęłam i choć nie była to łatwa lektura, mogę powiedzieć, że mnie urzekła.

Proust posługuje się pięknym i niezwykle bogatym językiem, jednak trudnym w odbiorze. Kilkakrotnie, czytając zdania...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Bungou Stray Dogs - Bezpańscy Literaci #1 Kafka Asagiri, Sango Harukawa
Ocena 7,6
Bungou Stray D... Kafka Asagiri, Sang...

Na półkach:

Pierwszy tom z serii "Bezpańscy literaci" to pierwsza manga jaką w życiu przeczytałam. Choć trudno było mi się przestawić z powieści na komiks to myślę, że dla mnie jest to dobra odmiana i odpoczynek od "tradycyjnej" książki. Zdecydowałam się wybrać właśnie tę mangę, ponieważ jest ona z gatunku, który lubię najbardziej - fantasy połączone z kryminałem.

Za bardzo oryginalny pomysł uważam zapożyczenie imion i nazwisk bohaterów od pisarzy japońskich oraz nawiązywanie do ich dzieł, które w Polsce są raczej mało nieznane.

Pierwszy tom z serii "Bezpańscy literaci" to pierwsza manga jaką w życiu przeczytałam. Choć trudno było mi się przestawić z powieści na komiks to myślę, że dla mnie jest to dobra odmiana i odpoczynek od "tradycyjnej" książki. Zdecydowałam się wybrać właśnie tę mangę, ponieważ jest ona z gatunku, który lubię najbardziej - fantasy połączone z kryminałem.

Za bardzo oryginalny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Atticus" to bardzo ciekawa, współczesna wersja przypowieści o synu marnotrawnym utrzymana w konwencji kryminału. Uważny czytelnik z łatwością odnajdzie fragmenty nawiązujące do Pisma Świętego i słownictwo religijne. Autor idealnie te wszystkie elementy wplótł w powieść, niektóre z nich w kontekście tej historii zaczynają mieć zupełnie inne znaczenie.

Podobał mi się zwłaszcza chwyt zastosowania perspektyw dwóch postaci: ojca i syna, dzięki którym poznajemy tak naprawdę dwie wersje historii. Relacje między nimi również zostały bardzo dobrze opisane. Zabrakło mi jedynie rozszerzenia wątku drugiego z synów Atticusa, a przecież w przypowieści jego osoba również jest ważna. Tutaj jej rola została mocno ograniczona.

"Atticus" nie jest z pewnością zwyczajną powieścią kryminalną. Nie znajdziemy tutaj raczej zbyt wielu scen akcji czy momentów z dreszczykiem, ale z pewnością jest to pozycja warta uwagi.

"Atticus" to bardzo ciekawa, współczesna wersja przypowieści o synu marnotrawnym utrzymana w konwencji kryminału. Uważny czytelnik z łatwością odnajdzie fragmenty nawiązujące do Pisma Świętego i słownictwo religijne. Autor idealnie te wszystkie elementy wplótł w powieść, niektóre z nich w kontekście tej historii zaczynają mieć zupełnie inne znaczenie.

Podobał mi się...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wojna André Letria, José Jorge Letria
Ocena 7,5
Wojna André Letria, José ...

Na półkach:

Od dłuższego czasu wojna nie jest już tematem tabu w literaturze dla dzieci. Zarówno dzieci, jak i rodziców zachęca się do tego, aby rozmawiać o wojnie. I choć na rynku jest sporo książek polskich autorów, którzy osadzają akcję w historii Polski, warto zapoznać się z „Wojną” Jose Jorge Letrii i jego syna, którzy traktują wojnę w sposób uniwersalny. Jest to książka obrazkowa skierowana raczej do starszych dzieci i rodziców. Ilustracje są bardzo poruszające i wzbudzają niepokój ciemnymi, ponurymi kolorami. Trudno tutaj mówić o jakiejkolwiek fabule. Są tutaj krótkie zdania, które skłaniają do refleksji i dopełniają warstwę graficzną. Nie jest to z pewnością książka łatwa, ale z pewnością warta uwagi. Mnie zachwyciła przede wszystkim swoją oryginalnością.

Od dłuższego czasu wojna nie jest już tematem tabu w literaturze dla dzieci. Zarówno dzieci, jak i rodziców zachęca się do tego, aby rozmawiać o wojnie. I choć na rynku jest sporo książek polskich autorów, którzy osadzają akcję w historii Polski, warto zapoznać się z „Wojną” Jose Jorge Letrii i jego syna, którzy traktują wojnę w sposób uniwersalny. Jest to książka obrazkowa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Na Zachodzie bez zmian" to historia młodych mężczyzn, którzy prosto ze szkoły trafiają na front. Ich młodość, niewinność i marzenia zostały odebrane przez wybuch I wojny światowej. To powieść o przyjaźni i poświęceniu, tęsknocie za domem i rodziną oraz bezsensownej wojnie, która odbiera człowieczeństwo i życie.

Poruszające opisy rannych, chorych i umierających oraz panująca atmosfera nieuchronnej śmierci budzą w czytelniku grozę. Do tego bohaterowie, wniknięcie w ich psychikę i emocje sprawiają, że odbiorca przeżywa niemal to samo, co oni.

Polecam tę książkę, zwłaszcza, że jest to jedna z lepszych pozycji o I wojnie światowej.

"Na Zachodzie bez zmian" to historia młodych mężczyzn, którzy prosto ze szkoły trafiają na front. Ich młodość, niewinność i marzenia zostały odebrane przez wybuch I wojny światowej. To powieść o przyjaźni i poświęceniu, tęsknocie za domem i rodziną oraz bezsensownej wojnie, która odbiera człowieczeństwo i życie.

Poruszające opisy rannych, chorych i umierających oraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba po raz pierwszy znajduję się w sytuacji, w której zakończenie powieści tak bardzo mnie rozczarowowało, choć z początku byłam zachwycona i każdą kolejną stronę czytałam z dużym zaangażowaniem.

Powieść uchodzi za kryminał, jednak moim zdaniem do kryminału jej daleko. Motyw zabójstw jest znany od początku, nie ma tutaj żadnego śledztwa, a całość sprowadza się jedynie do odnajdywania kolejnych ciał. Czytelnik po kilku rozdziałach jest w stanie zorientować się, kim jest morderca, zwłaszcza, że nie dostajemy wskazówek, które mogłyby świadczyć, że jest nim ktoś inny.

Nie ma tutaj więc żadnej intrygi, która wywoływałaby dreszczyk emocji. Przyczyną tego jest fakt, że autorka za bardzo skupiła się na wpleceniu w fabułę przesłania dotyczącego tego, jak powinno się traktować zwierzęta. Choć ten pomysł jest interesujący, to jednak denerwujące jest natarczywe moralizowanie czytelnika w tym temacie. Z czasem staje się to męczące, ponieważ wygląda to tak, jakby autorka zarzucała wszystkim czytającym, że źle traktują zwierząta, a jej zadaniem było nas nauczyć właściwych zachowań. Przy czym główna bohaterka sama nie jest święta. Przez to ciągłe zwracanie uwagi na kwestię zwierząt, wętek kryminalny schodzi na dalszy plan, a akcja zwalnia.

Nie spodobał mi się również wątek związany z horoskopami i astrologią. Miałoby to może i sens, jednak było tego tutaj za dużo, i też wydaje mi się, że mało kogo ta kwestia może w ogóle obchodzić.

Muszę przyznać, że zakończenie powieści pozostawiło mnie w dziwnym przekonaniu, że autorka kończąc właśnie w taki, a nie inny sposób historię głównej postaci, wyraża jednocześnie pogląd, że życie zwierząt stoi ponad życiem ludzi. Takie zakończenie zupełnie do mnie nie przemawia.

Chyba po raz pierwszy znajduję się w sytuacji, w której zakończenie powieści tak bardzo mnie rozczarowowało, choć z początku byłam zachwycona i każdą kolejną stronę czytałam z dużym zaangażowaniem.

Powieść uchodzi za kryminał, jednak moim zdaniem do kryminału jej daleko. Motyw zabójstw jest znany od początku, nie ma tutaj żadnego śledztwa, a całość sprowadza się jedynie do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Król Oboja Sycylii" to z pewnością książka trudna, która wymaga ogromnego skupienia. Skomplikowana fabuła, dygresje w dygresjach, specyficzna narracja oraz obcojęzyczne słowa sprawiają, że powieść czyta się mozolnie. Na uwagę zasługuje na pewno wątek zabójstwa, a także relacja między Emilem i Elżbietą.

"Król Oboja Sycylii" to z pewnością książka trudna, która wymaga ogromnego skupienia. Skomplikowana fabuła, dygresje w dygresjach, specyficzna narracja oraz obcojęzyczne słowa sprawiają, że powieść czyta się mozolnie. Na uwagę zasługuje na pewno wątek zabójstwa, a także relacja między Emilem i Elżbietą.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Człowiek bez właściwości" to powieść, która w doskonały sposób ukazuje psychologizm tytułowego bohatera. Ulrich spychany jest przez swojego ojca i jego towarzystwo do wzorców i ról, w jakich chcieliby inni go widzieć. On jednak czuje się w tym źle i odmawia uczestnictwa w świecie konwencji, do którego nie chce przynależeć. Ulrich jest postacią, która znajduje się na styku starych wzorców życia, jego celem nie jest jednak znalezienie sensu życia, ale jego bezustanne poszukiwanie.

"Człowiek bez właściwości" to powieść, która w doskonały sposób ukazuje psychologizm tytułowego bohatera. Ulrich spychany jest przez swojego ojca i jego towarzystwo do wzorców i ról, w jakich chcieliby inni go widzieć. On jednak czuje się w tym źle i odmawia uczestnictwa w świecie konwencji, do którego nie chce przynależeć. Ulrich jest postacią, która znajduje się na styku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść "Pół króla" można by było określić w słowach dobra, bo prosta. Fabuła nie jest za bardzo skomplikowana, a w przedstawiony świat łatwo wejść. Jest to kawał naprawdę dobrej fantastyki, jednak czegoś mi zabrakło.

Na plus na pewno jest portret psychologiczny głównego bohatera. Czytelnik poznaje jego myśli oraz obserwuje jak się zmienia pod wpływem różnych sytuacji, dzięki czemu można lepiej go zrozumieć. Muszę jednak przyznać, że nie do końca podoba mi się pomysł, aby jedyną motywacją postaci była zemsta. Jest to motyw bardzo stary, który jeśli nie jest połączony z jakimś innym wątkiem, wychodzi słabo. Zaskoczyły mnie sceny walki, w których nie brak brutalności. Dawały one sporo do myślenia w kwestii, kim jest Yarvi i jak bardzo się zmienił. Końcówka również mnie zaskoczyła, i chyba to ona wywołała u mnie największą ekscytację.

Szkoda, że tempo akcji jest wolne, brak tutaj dynamizmu, który jest przecież bardzo ważny w powieściach fantasy. Żałuję też, że nie zostały opisane głębiej relacje między poszczególnymi bohaterami, ponieważ każdy z nich jest na swój sposób ciekawy.

Niemniej jednak polecam tę serię każdemu, nawet starszemu czytelnikowi!

Powieść "Pół króla" można by było określić w słowach dobra, bo prosta. Fabuła nie jest za bardzo skomplikowana, a w przedstawiony świat łatwo wejść. Jest to kawał naprawdę dobrej fantastyki, jednak czegoś mi zabrakło.

Na plus na pewno jest portret psychologiczny głównego bohatera. Czytelnik poznaje jego myśli oraz obserwuje jak się zmienia pod wpływem różnych sytuacji,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Fourth Wing. Czwarte skrzydło" to z pewnością powieść warta hype'u, który trwa już od kilku miesięcy. Sięgnęłam po nią z ciekawości, chcąc sprawdzić, czy rzeczywiście jest ona tak dobra, jak mówią. Miałam dużo obaw związanych z tą książką, ale rozeszły się one po przeczytaniu już pierwszych rozdziałów.

Powieść jest świetna! Jest w niej wszystko to, co lubię w literaturze fantasy dla młodzieży: klimat akademii, rywalizacja, smoki, humor, tajemnice, problemy rodzinne oraz wątek from enemies to lovers. Powieść wywarła na mnie mieszankę uczuć i emocji, od ekscytacji przez radość, złość i zaskoczenie, aż po smutek związany ze scenami, które naprawdę są poruszające.

Największą wadą tej powieści jest coś, od czego współcześnie trudno jest uciec, czyli schematyzm. Większość tego typu książek powstaje w oparciu o schemat, który dotyczy zarówno samej akcji, jak i wątków miłosnych czy relacji między bohaterami. Niestety, przez schematyzm powieść staje się bardzo przewidywalna, lecz to nie sprawia, że książkę czyta się mniej przyjemnie.

"Fourth Wing. Czwarte skrzydło" to z pewnością powieść warta hype'u, który trwa już od kilku miesięcy. Sięgnęłam po nią z ciekawości, chcąc sprawdzić, czy rzeczywiście jest ona tak dobra, jak mówią. Miałam dużo obaw związanych z tą książką, ale rozeszły się one po przeczytaniu już pierwszych rozdziałów.

Powieść jest świetna! Jest w niej wszystko to, co lubię w literaturze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Serię "Strażnicy Cytadeli" na pewno warto przeczytać, zwłaszcza, że jest ona mniej znana. To, co podoba mi się w niej najbardziej to fakt, że wszystko zostało bardzo dobrze przemyślane, a całą historię czyta się naprawdę dobrze. Brakowało mi jednak scen akcji, które trzymałyby w napięciu i dostarczałyby więcej emocji. Słabo też wypadły relacje między poszczególnymi bohaterami.

"Misja Rox" nieco mnie być może zawiodła, ponieważ liczyłam na jakąś większą finałową akcję z udziałem potworów, ale idealnie zamknęła całość serii.

Serię "Strażnicy Cytadeli" na pewno warto przeczytać, zwłaszcza, że jest ona mniej znana. To, co podoba mi się w niej najbardziej to fakt, że wszystko zostało bardzo dobrze przemyślane, a całą historię czyta się naprawdę dobrze. Brakowało mi jednak scen akcji, które trzymałyby w napięciu i dostarczałyby więcej emocji. Słabo też wypadły relacje między poszczególnymi...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Co robią uczucia? Tina Oziewicz, Aleksandra Zając
Ocena 8,7
Co robią uczucia? Tina Oziewicz, Alek...

Na półkach:

Urocze ilustracje oraz tekst niezawierający wielu słów - tak niewiele potrzeba, aby skłonić dzieci i dorosłych do myślenia i rozmowy o uczuciach.

Jestem zachwycona tę książką, jej prostotą i ciepłem, które płynie z każdego tekstu i zabawnych ilustracji.

Urocze ilustracje oraz tekst niezawierający wielu słów - tak niewiele potrzeba, aby skłonić dzieci i dorosłych do myślenia i rozmowy o uczuciach.

Jestem zachwycona tę książką, jej prostotą i ciepłem, które płynie z każdego tekstu i zabawnych ilustracji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo obawiałam się drugiego tomu "Strażników Cytadeli", ponieważ wcześniejsza powieść nie przypadła mi do gustu. "Sekret Xeina" mile mnie jednak zaskoczył. Pomimo tego, że wiele rzeczy można było przewidzieć, opowiedziana historia naprawdę mnie zachwyciła.

Bardzo obawiałam się drugiego tomu "Strażników Cytadeli", ponieważ wcześniejsza powieść nie przypadła mi do gustu. "Sekret Xeina" mile mnie jednak zaskoczył. Pomimo tego, że wiele rzeczy można było przewidzieć, opowiedziana historia naprawdę mnie zachwyciła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Drugi tom serii "Vortex" trzyma w napięciu równie mocno, jak poprzedni. Bałam się, że dopadnie tę książkę klątwa środkowego tomu, ale na szczęście tak się nie stało. Fabuła nadal jest interesująca i wciągająca, a czytelnik ma wreszcie możliwość lepszego poznania bohaterów.

Drugi tom serii "Vortex" trzyma w napięciu równie mocno, jak poprzedni. Bałam się, że dopadnie tę książkę klątwa środkowego tomu, ale na szczęście tak się nie stało. Fabuła nadal jest interesująca i wciągająca, a czytelnik ma wreszcie możliwość lepszego poznania bohaterów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Główną bohaterka powieści jest Axlin, która wyrusza w niebezpieczną podróż, której celem jest pozyskanie wiedzy o potworach oraz nauka radzenia sobie z nimi. Jest to bardziej powieść droga, która ukazuje wewnętrzną przemianę Axlin, która z kulejącej dziewczyny zmienia się w odważną i silną kobietę.

Po przeczytaniu kilkuset stron nużące staje się jednak to, że bohaterka wciąż podróżuje, poznaje nowe potwory, których nazw nie jest się w stanie zapamiętać i opisuje je w swojej księdze. Fabuła jest rozwlekła i bardzo przewidywalna, co sprawia, że powieści po prostu nie chce się dalej czytać. Brakuje czegoś zaskakującego i szybszego tempa akcji, którego nie czuć nawet w scenach walki z potworami.

Być może gdybym była młodsza i miała mniej książek na koncie, spodobałaby mi się ta powieść. Za bardzo przypomina mi inne, zawerające te same motywy i wątki.

Główną bohaterka powieści jest Axlin, która wyrusza w niebezpieczną podróż, której celem jest pozyskanie wiedzy o potworach oraz nauka radzenia sobie z nimi. Jest to bardziej powieść droga, która ukazuje wewnętrzną przemianę Axlin, która z kulejącej dziewczyny zmienia się w odważną i silną kobietę.

Po przeczytaniu kilkuset stron nużące staje się jednak to, że bohaterka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Oczekiwałam lepszego zakończenia serii, która pomimo nienajlepszego startu, rozwijała się bardzo ciekawie.
Największą wadą są fragmenty nawiązujące do legend arturiańskich, które są bardzo długie i w których łatwo jest się pogubić. Jest to ciekawe, aczkolwiek spowalnia akcję. Zmęczyła mnie również relacja Vianne z Aarvandem, którzy zawsze wszystko muszą robić razem. Spodziewałam się ciekawszej interakcji i więcej scen między siostrami, w końcu cała seria nazywa się "Trzy siostry" (nie wspominając też o tym, że sądziłam, że każdy tom będzie prowadzony z punktu widzenia każdej siostry).

Oczekiwałam lepszego zakończenia serii, która pomimo nienajlepszego startu, rozwijała się bardzo ciekawie.
Największą wadą są fragmenty nawiązujące do legend arturiańskich, które są bardzo długie i w których łatwo jest się pogubić. Jest to ciekawe, aczkolwiek spowalnia akcję. Zmęczyła mnie również relacja Vianne z Aarvandem, którzy zawsze wszystko muszą robić razem....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Drugi tom serii "Trzy czarownice" jest o wiele lepszy od poprzedniego. Czytając tę powieść miałam wrażenie, że to zupełnie odmienna historia napisana przez inną autorkę.

Nowe miejsce akcji oraz większa liczba zróżnicowanych bohaterów sprawiły, że powieść jest naprawdę interesująca. Najważniejsze natomiast jest to, że wreszcie wiadomo, o co dokładnie chodzi w fabule. W końcu są jakieś intrygi, interakcje między bohaterami pełne zwrotów akcji i emocje, które są w czytelniku od początku aż do końca tomu.

Wciąż nie mogę uwierzyć, jak dużo lepszy jest drugi tom od pierwszego. Dlatego jeśli ktoś poległ na pierwszym, zachęcam go do czytania dalej.

Drugi tom serii "Trzy czarownice" jest o wiele lepszy od poprzedniego. Czytając tę powieść miałam wrażenie, że to zupełnie odmienna historia napisana przez inną autorkę.

Nowe miejsce akcji oraz większa liczba zróżnicowanych bohaterów sprawiły, że powieść jest naprawdę interesująca. Najważniejsze natomiast jest to, że wreszcie wiadomo, o co dokładnie chodzi w fabule. W...

więcej Pokaż mimo to