Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Na początku lektury okropnie złościła mnie powierzchowność w opisach przeżyć wewnętrznych, pęd fabuły. Jednak bardzo szybko przyzwyczaiłam się do stylu narracji. Autorka nie rozwodzi się nad rozterkami bohaterów, fabuła to tutaj KONKRET, ktoś umarł? no "ała" boli, ale lecimy dalej. Ale jak totalnie zachwyca kreacja samej Wilczej Doliny, to jakie prawa nią rządzą, jak w społeczności funkcjonują mieszkańcy. Bardzo dobra wizualizacja antropologii wsi polskiej (sama pochodzę ze wsi, niektóre schematy nie zmieniły się nic a nic). Zabieram się za drugą część. To była taka pyszna słowiańska beza z kremem.

Na początku lektury okropnie złościła mnie powierzchowność w opisach przeżyć wewnętrznych, pęd fabuły. Jednak bardzo szybko przyzwyczaiłam się do stylu narracji. Autorka nie rozwodzi się nad rozterkami bohaterów, fabuła to tutaj KONKRET, ktoś umarł? no "ała" boli, ale lecimy dalej. Ale jak totalnie zachwyca kreacja samej Wilczej Doliny, to jakie prawa nią rządzą, jak w...

Kolejna pozycja, która utwierdza mnie w przekonaniu, że reportaże Jacka Hołuba powinny trafić na listę lektur szkolnych.

Kolejna pozycja, która utwierdza mnie w przekonaniu, że reportaże Jacka Hołuba powinny trafić na listę lektur szkolnych.