-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2021-01-11
Zdecydowanie nie jest najlepszą książką o rynku, ale jest dobrym zebraniem informacja.
Znalazłem błądy rzeczowy dot. przyczyny pojawienia się inflacji (s.75).
Gdzieniegdzie brakuje mi założeń (np. na s.36 o specjalizacji; autor zakłada status quo sytuacji na świecie), marnowania zasobów przez inflację (s.76; to nieprawdziwy skrót myślowy, bo dot. tylko "przegranych"), które są kluczowe dla utrzymania wniosku.
Czyta się dobrze. Pozycja poprawna, choć nie rewelacyjna.
Zdecydowanie nie jest najlepszą książką o rynku, ale jest dobrym zebraniem informacja.
Znalazłem błądy rzeczowy dot. przyczyny pojawienia się inflacji (s.75).
Gdzieniegdzie brakuje mi założeń (np. na s.36 o specjalizacji; autor zakłada status quo sytuacji na świecie), marnowania zasobów przez inflację (s.76; to nieprawdziwy skrót myślowy, bo dot. tylko...
Najlepsza książka o nawykach jaką czytałem.
Pierwsze czytanie poszło "gładko", ale nic nie zmieniło, bo nie mogło zmienić. Załadowało mi jedynie podświadomość, ale bez wdrożenia nic się zmienić nie mogło.
Po pewnym czasie do niej wróciłem. Przeczytałem drugi raz i porozmawiałem z nią z innymi osobami, aby utrwalić wiedzę zawartą w książce.
Ostatnim etapem będzie zrobienie notatek, ale na razie nie ma nawyku, który chciałbym zmienić, który mi bardzo uwiera. A jeśli się pojawi, to wiem jak w teorii się z nim rozprawić :) W praktyce pewnie też sobie poradzę.
Do arcydzieła brakuje mi części dotyczącej praktycznego wdrożenia. Chyba za mało case studies (studia przypadku) z różnych dziedzin życia, aby "poczuć" jak dokonać zmian.
Najlepsza książka o nawykach jaką czytałem.
więcej Pokaż mimo toPierwsze czytanie poszło "gładko", ale nic nie zmieniło, bo nie mogło zmienić. Załadowało mi jedynie podświadomość, ale bez wdrożenia nic się zmienić nie mogło.
Po pewnym czasie do niej wróciłem. Przeczytałem drugi raz i porozmawiałem z nią z innymi osobami, aby utrwalić wiedzę zawartą w książce.
Ostatnim etapem będzie...