-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-01-18
2022-10-03
I tak oto w ciągu jednego dnia się zestarzałam - obchodzę dziś 23 urodziny🥳
A z tej okazji dziś recenzja książki, która była dla mnie hitem ostatnich miesięcy i już nie mogę się doczekać, aż pojawi się jej kontynuacja. ZWIĄZANI UKŁADEM to powieść pełna ryzyka, zakazanych emocji i krwi, a co mi się w niej tak spodobało - czytajcie dalej!🔥
[współpraca barterowa z @wydawnictwoniezwykle]
Uwielbiam takie historie! Jeśli gdzieś pojawia się mafia to automatycznie mam na tę książkę chrapkę - i wiem, że w wielu przypadkach wychodzi z tego przeogromna klapa🙈 ale @autorkajoanna po raz kolejny mnie nie zawiodła 🔥 Cieszy mnie to, że nie wybrała tematu przewałkowanego już setki razy, czyli mafii sycylijskiej. Zamiast tego umiejscowiła akcję w Ameryce Południowej i stworzyła "własną" mafię dokładnie taką, o jakiej się myśli słysząc to słowo - przygotujcie się więc na drastyczne sceny, z pewnością nie przeznaczone dla bardziej wrażliwych osób 😳
Ta książka czyta się sama. Wciąga, wrzuca w sam środek akcji i nie pozwoli się oderwać aż do samego końca. A zakończenie wcale nie sprawia, że emocje opadają - mam wrażenie, że to właśnie wtedy autorka zdecydowała się najbardziej rozdeptać nasze uczucia, by nie istniała ani jedna osoba, która mogłaby stwierdzić, że "kontynuacji nie opłaca się czytać"💔
Jeżeli nie jesteście przekonani do mafijnych historii i uważacie, że nie da się natrafić na dobrze napisaną książkę z tego gatunku, to koniecznie musicie sięgnąć po ZWIĄZANYCH UKŁADEM. Dodatkowo jest to idealna książka dla fanów motywu aranżowanego małżeństwa. Dla mnie był to strzał w 10 i mam nadzieję, że zachwyci także i Was!💘
I tak oto w ciągu jednego dnia się zestarzałam - obchodzę dziś 23 urodziny🥳
A z tej okazji dziś recenzja książki, która była dla mnie hitem ostatnich miesięcy i już nie mogę się doczekać, aż pojawi się jej kontynuacja. ZWIĄZANI UKŁADEM to powieść pełna ryzyka, zakazanych emocji i krwi, a co mi się w niej tak spodobało - czytajcie dalej!🔥
[współpraca barterowa z...
2023-12-27
2023-11-18
Z jakim książkowym wynikiem zakończyliście ubiegły rok? Może wśród nich udało się odnaleźć nowych ulubieńców? ❤
[ współpraca reklamowa z @czwartastronakryminalu ]
U mnie wśród 35 przeczytanych książek znalazło się kilka, które szczególnie skradło moje serce - między innymi właśnie POMOC DOMOWA, którą widzicie na zdjęciu. Pochłonęłam ją niemalże w jeden dzień, czytając przez kilka godzin w samolocie, nie mogąc się oderwać. Zaskakiwała mnie z każdą stroną, sprawiała, że miałam ogromny problem z odróżnieniem prawdy od blefu autorki. "Zamknięte drzwi" były świetne, ale o POMOCY DOMOWEJ śmiało mogę powiedzieć, że była genialna👌🏼
Wraz z chwilą, gdy Millie po raz pierwszy zjawiła się w domu Winchesterów wskoczyłam w wir akcji i chwilami czułam się, jakbym duchowo również była mieszkanką tego domu - obserwowałam, jak Nina uprzykrza życie Millie, niedowierzałam, gdy czytałam o wszystkich jej sprzecznościach, a gdy poznałam ostateczną, największą tajemnicę książki... wow. Czułam się, jakby ktoś zrzucił na mnie bombę z ogromem informacji, które rzucały kompletnie inne światło na wszystko, co działo się w życiu Winchesterów i Millie🔥
Muszę przyznać, że autorka ma wyjątkowy styl pisania. Napisała naprawdę świetny thriller, który wbija w fotel, a jednocześnie ma tak lekką formę, że czyta się go błyskawicznie. Trudno odłożyć POMOC DOMOWĄ, nawet jeśli chcecie tylko zrobić sobie kawę czy herbatę, by popijać ją do dalszego czytania - Millie i reszta bohaterów zamieszkają w Waszej głowie i trudno będzie ich z niej wyrzucić, póki nie skończycie czytać. Dla mnie był to absolutnie idealny thriller, trzymający w napięciu do ostatniej strony. Mogę polecić go z ręką na sercu, jestem pewna, że się nie zawiedziecie🔥
Z jakim książkowym wynikiem zakończyliście ubiegły rok? Może wśród nich udało się odnaleźć nowych ulubieńców? ❤
[ współpraca reklamowa z @czwartastronakryminalu ]
U mnie wśród 35 przeczytanych książek znalazło się kilka, które szczególnie skradło moje serce - między innymi właśnie POMOC DOMOWA, którą widzicie na zdjęciu. Pochłonęłam ją niemalże w jeden dzień, czytając...
2023-11-16
Wigilia. Niecierpliwie wypatrujecie pierwszej gwiazdki. W końcu się pojawia - wyjątkowa, spadająca. Ta na pewno spełnia życzenia! Czego byście sobie zażyczyli?✨️
[ współpraca reklamowa z @skarpawarszawska ]
SPADAJĄCE GWIAZDY to druga zimowo-świąteczna książka, którą w tym roku przeczytałam. Mimo tego, że jestem ogromną fanką świąt, tej atmosfery, przygotowań i całego przedświątecznego zamieszania, to jakoś nigdy nie zapałałam miłością do książek typowo świątecznych. Tegoroczne dwie miały być ostatecznym testem czy to coś dla mnie, czy już definitywnie odpuszczam ten gatunek😅
I powiem Wam, że mam dylemat: nie potrafię ocenić tej książki🙈 Jedna część mnie chciałaby dać dosyć niską ocenę przez infantylne i chwilami żenujące zachowania bohaterów (nie tylko dwóch głównych bohaterek, lecz także rodziny jednej z nich - o jak mnie irytowali...), a druga... mimo wszystko całkiem nieźle się przy tej książce bawiła. Nie jest to arcydzieło czy powieść, do której chciałabym regularnie, co roku wracać, ale była zabawną, odmóżdżającą odskocznią od rzeczywistości😆
Miałam wrażenie, że Emily ma skłonność do przesady w wielu sytuacjach. Każdy, nawet najmniejszy problem (lub wręcz sytuację, która problemem nie jest) wyolbrzymiała i to mi niesamowicie w niej przeszkadzało. To naprawdę ciekawa, urocza bohaterka, ale cóż - bywało, że irytowała mnie bardziej, niż jej rodzina🤣 Za to Zach... przepraszam, ale od pewnego momentu nie wierzyłam w szczerość jego uczuć i zachowań😅 Za szybko, zbyt gwałtownie chciał popchnąć ich relację do przodu, a mój podejrzliwy umysł zaczął dopatrywać się w tym podstępu🙈
SPADAJĄCE GWIAZDY nie są złą historią. Trzeba po prostu odpowiednio do niej podejść - jak do książki, która ma nas bawić i odstresować, oderwać trochę od codzienności. Jeżeli szukacie właśnie takiej książki, to zdecydowanie mogę polecić Wam nowość od Fern Michaels❤️ Nie podchodźcie do niej z ogromnymi oczekiwaniami, bo to fajna historia, ale z przeciętnymi bohaterami. Ma jednak potencjał, by po paru przeróbkach stać się świątecznym hitem🔥
Wigilia. Niecierpliwie wypatrujecie pierwszej gwiazdki. W końcu się pojawia - wyjątkowa, spadająca. Ta na pewno spełnia życzenia! Czego byście sobie zażyczyli?✨️
[ współpraca reklamowa z @skarpawarszawska ]
SPADAJĄCE GWIAZDY to druga zimowo-świąteczna książka, którą w tym roku przeczytałam. Mimo tego, że jestem ogromną fanką świąt, tej atmosfery, przygotowań i całego...
2023-10-21
Czytacie kryminały? Może macie jakiś ulubiony? ❤
[ współpraca reklamowa z @skarpawarszawska ]
Do MAŁOMIASTECZKOWEGO podchodziłam z odrobiną dystansu. Kompletnie nie wiedziałam, czego powinnam się spodziewać - było to moje pierwsze zetknięcie z twórczością autora i nie wiedziałam, czy jego styl będzie mi odpowiadał i czy ostatecznie się nie zawiodę... Lubię jednak eksperymentować książkowo i sięgać po książki autorów, z którymi nie miałam jeszcze żadnej styczności, więc zaryzykowałam🔥
I powiem krótko - było warto!❤ Autor krążył od jednej tajemnicy do drugiej, łączył ze sobą pozornie niepowiązane wątki, starał się tak zakręcić czytelnikiem, żeby nikt nie odgadł co tak naprawdę się stało. Przez te nieco ponad 300 stron można było odnieść wrażenie, że każdy wydaje się podejrzany - czy to w starszej, czy nowszej ze spraw. Właśnie dlatego nawet nie próbowałam zgadywać co się stało i kto był sprawcą. Pozwoliłam, by autor sam poprowadził mnie wybranym przez siebie tempem przez całą książkę, a na koniec zrzucił rozwiązanie niczym bombę 🤯
MAŁOMIASTECZKOWY to niesamowicie klimatyczny kryminał, od którego trudno będzie się Wam oderwać. Wciąga i nie chce wypuścić spomiędzy kartek, wrzuca w środek deszczowej, ponurej aury, by po kolei odkrywać swoje tajemnice. Bawiłam się przy tej książce świetnie i mam nadzieję, że Wam również się spodoba, jeśli zdecydujecie się po nią sięgnąć - a naprawdę warto dać jej szansę🔥
Czytacie kryminały? Może macie jakiś ulubiony? ❤
[ współpraca reklamowa z @skarpawarszawska ]
Do MAŁOMIASTECZKOWEGO podchodziłam z odrobiną dystansu. Kompletnie nie wiedziałam, czego powinnam się spodziewać - było to moje pierwsze zetknięcie z twórczością autora i nie wiedziałam, czy jego styl będzie mi odpowiadał i czy ostatecznie się nie zawiodę... Lubię jednak...
2023-11-07
✨️RECENZJA PREMIEROWA✨️
Kiedy zaczynacie czytać świąteczne książki?🎄
[ współpraca reklamowa z @wydawnictwootwarte ]
To jest ten moment, w którym mogę powiedzieć - uwielbiam pióro @magdaknedler ❤️ Tak, jak zaczarowała mnie "Pani Labiryntu", tak i w przypadku GRUDNIOWEGO DOMU czułam tę magię, tę wyjątkową atmosferę zagadek, tajemnic, a do tego wszystkiego to uczucie oczekiwania na święta. Bo może święta są tu tłem dla zdarzeń, a fabuła opiera się w większości na zagadce, którą główna bohaterka próbuje rozwiązać, ale... ta śwąteczna magia tu jest. Jest w każdym płatku śniegu, który spadł na głowę i ramiona Kamili. Jest w każdym liście i filmie, który zostawiła jej babcia. Jest też w każdej z wyjątkowych ozdób świątecznych, które Kamila wykorzystała do przyozdobienia choinki oraz całego GRUDNIOWEGO DOMU✨️
To jest taka książka, o której mówiłam, że chcę jak najszybciej poznać zakończenie, a jednocześnie nie chcę jej kończyć. Z każdą kolejną stroną nie wiedziałam czy się cieszyć, czy może jednak smucić, bo przybliżała mnie do momentu, gdy będę musiała zamknąć książkę i pogodzić się z faktem, że już nigdy nie przeczytam jej po raz pierwszy...💔
Bardzo podobał mi się wątek romantyczny, który rozwijał się trochę nieśmiało, w tle wszystkich zdarzeń. Czuć było tę chemię między dwójką bohaterów, oni też czuli, że coś między nimi jest, ale nie spieszyli się, by tego nie zepsuć. No i cóż więcej mogę powiedzieć - to będzie idealna książka dla każdego, kto chciałby w tym roku sięgnąć po powieść świąteczną, bo mamy tu coś więcej, niż przygotowania do świąt. Mamy tajemnicę z przeszłości, mamy zamknięte, chwilami dziwne społeczeństwo niewielkiej poniemieckiej wsi, mamy wątek historyczny... każdy znajdzie coś dla siebie. Koniecznie dajcie tej książce szansę!❤️
✨️RECENZJA PREMIEROWA✨️
Kiedy zaczynacie czytać świąteczne książki?🎄
[ współpraca reklamowa z @wydawnictwootwarte ]
To jest ten moment, w którym mogę powiedzieć - uwielbiam pióro @magdaknedler ❤️ Tak, jak zaczarowała mnie "Pani Labiryntu", tak i w przypadku GRUDNIOWEGO DOMU czułam tę magię, tę wyjątkową atmosferę zagadek, tajemnic, a do tego wszystkiego to uczucie...
2023-09-06
Jak się trzymacie początkiem jesieni? Pierwsze przeziębienie już za Wami?🙈
[ współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona ]
U mnie już końcówka przeziębienia (a przynajmniej taką mam nadzieję) - złapało mnie szybko, ale na to wygląda, że dość szybko też dało spokój, więc to chyba powód do radości😂 Niestety, razem z chorobą przyszedł kryzys, który objął i czytanie i pisanie recenzji - dlatego tak długo myślałam co by tu dla Was napisać o ZMORZE🤔
To już czwarta część serii @maxczornyj z Honoriuszem Mondem w roli głównej i niektórzy mogliby stwierdzić, że w takim razie trudno będzie napisać coś, co jeszcze zaskoczy, a nie będzie przekombinowane. I wtedy pojawia się autor, cały na czarno i wydaje ZMORĘ - chyba moją nową ulubioną część serii❤️ W końcu nie codziennie główny bohater rozmawia ze Śmiercią i próbuje dorównać jej kroku, by powstrzymać ją od zabrania ze sobą kolejnych ofiar🔥
Mało brakowało, a przeczytałabym ją na raz. Nie ma nawet 300 stron, bardzo szybko wciąga i sprawia, że trudno się od niej oderwać. Mamy intrygującą zagadkę, mamy trochę trupów, krwi i nieco makabry tak charakterystycznej dla twórczości autora, a którą tak uwielbiam. No i ten klimat, który chwilami mógł powodować ciarki na skórze. Dla mnie to absolutny strzał w 10, uwielbiam całą serię, a ZMORA ląduje w czołówce rankingu przeczytanych w tym roku książek🔥
Jak się trzymacie początkiem jesieni? Pierwsze przeziębienie już za Wami?🙈
[ współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona ]
U mnie już końcówka przeziębienia (a przynajmniej taką mam nadzieję) - złapało mnie szybko, ale na to wygląda, że dość szybko też dało spokój, więc to chyba powód do radości😂 Niestety, razem z chorobą przyszedł kryzys, który objął i czytanie i pisanie...
2023-09-03
Czy często zdarza Wam się sięgnąć po któryś z kolei tom serii bez znajomości poprzednich? 😅
[ współpraca reklamowa z @skarpawarszawska ]
No cóż, muszę przyznać, że takie zaczynanie serii od środka zdarza mi się zdecydowanie zbyt często🤣 Niby sprawdzam, niby czuwam, a jednak co jakiś czas, tak jak w przypadku NAGONKI, w trakcie czytania dowiaduję się, że dana książka to kontynuacja😅
Mogłabym tutaj narzekać na NAGONKĘ - że nie znałam bohaterów, ich przeszłości, ale tak naprawdę... to moja własna głupota i niedopatrzenie sprawiły, że siegnęłam po tak ŚWIETNĄ serię dopiero od czwartego tomu. Bo po jego lekturze niemal od razu dodałam poprzednie części do półki na Legimi, oto jak bardzo mi się spodobał🔥
Ile tu się działo już od samego początku, ile się działo w trakcie powieści i ile się działo na koniec🤯 W głowie mi się nie mieści jak to możliwe, że autor wykorzystał tyle różnych wątków i połączył je w spójną całość, gdzie żaden z nich nie kłócił się z innym, a wręcz dopełniały się nawzajem. Dla mnie to absolutny strzał w 10, kryminał, którego potrzebowałam🔥
Autor świetnie wykreował zarówno głównych, jak i pobocznych bohaterów - i nie mówię tutaj, że wszystkich polubiłam. W tym przypadku postać, na którą polują policjanci wzbudziła we mnie tyle negatywnych emocji, takie obrzydzenie, że gdy tylko się pojawiał miałam ochotę wejść do książki i wyrzucić go przez okno. Ot tak, bo czemu nie. Bo czemu tylko on ma panować nad ludzkim losem. W jego przypadku spodziewam się, że wiele osób chciałoby postąpić z nim tak, jak on postępował ze swoimi ofiarami😠
NAGONKA to naprawdę świetny kryminał, który pewnie jeszcze bardziej zapadłby w pamięć czytany w odpowiedniej kolejności, czyli jako czwarta część serii. Biję się w pierś, że nie dopatrzyłam się tego "drobnego" szczegółu i obiecuję poprawę - nie nadrobić poprzednich części przy tym, jak dobrze wypadła ta byłoby grzechem🔥
Czy często zdarza Wam się sięgnąć po któryś z kolei tom serii bez znajomości poprzednich? 😅
[ współpraca reklamowa z @skarpawarszawska ]
No cóż, muszę przyznać, że takie zaczynanie serii od środka zdarza mi się zdecydowanie zbyt często🤣 Niby sprawdzam, niby czuwam, a jednak co jakiś czas, tak jak w przypadku NAGONKI, w trakcie czytania dowiaduję się, że dana książka to...
2023-08-13
Jakimi trzema słowami podsumowalibyście swój sierpień?❤️
[ współpraca reklamowa z @flow_books ]
U mnie wybór jest łatwy: powrót do czytania😅 Ostatnie miesiące przyniosły wiele zmian w moim życiu i dopiero od sierpnia jakoś zaczęłam dawać sobie radę z uporządkowaniem wszystkiego i znalezieniem czasu na czytanie. I wtedy z nieba spadło mi CAPTIVE, na które baaaardzo czekałam😁
To takie moje tegoroczne guilty pleasure. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to arcydzieło, że czasami zachowania bohaterów czy ich odzywki były dziwaczne, nielogiczne lub infantylne... ale świetnie się przy niej bawiłam. Dzięki niej wróciłam na dobre tory jeśli chodzi o czytanie, bo wciągnęła mnie błyskawicznie i chciałam czytać ją w każdej wolnej chwili. No i takie mroczne romanse z gangami czy mafią są moimi ulubionymi, więc byłam pewna, że CAPTIVE będzie książką dla mnie🤭
Przyczepić mogę się do sposobu traktowania Elli przez Ashera. W teorii autorka usprawiedliwiła jego zachowanie, ale, szczerze mówiąc, nie powiedziałabym, że jego przeszłość dała mu przyzwolenie, by tak wyżywać się na Elli. Cieszę się, że ostatecznie zmienił (przynajmniej częściowo) nastawienie do swojej captive i mam nadzieję, że tak już zostanie, bo Ella nie zasłużyła na to, by Ash ją tak traktował🙄
Mówiąc krótko - jeśli szukacie fajnego dark romansu z motywem mafii/gangu, przy którym będziecie mogli zapomnieć o całym świecie, to CAPTIVE będzie naprawdę dobrym wyborem. Wciąga od pierwszej strony, zapewnia masę najróżniejszych emocji, a na koniec pozostawia z odrobiną niepewności co do kontynuacji losów bohaterów. Jak dla mnie naprawdę dobry wybór na letnie czy jesienne wieczory❤️
Jakimi trzema słowami podsumowalibyście swój sierpień?❤️
[ współpraca reklamowa z @flow_books ]
U mnie wybór jest łatwy: powrót do czytania😅 Ostatnie miesiące przyniosły wiele zmian w moim życiu i dopiero od sierpnia jakoś zaczęłam dawać sobie radę z uporządkowaniem wszystkiego i znalezieniem czasu na czytanie. I wtedy z nieba spadło mi CAPTIVE, na które baaaardzo...
Często sięgacie po książki polskich autorów?❤️
[ współpraca reklamowa z @_bezwstydna ]
PARKER Mileny Grabowskiej wpadł mi w ręce w wyniku akcji recenzenckiej wydawnictwa - muszę przyznać, że skusiły mnie pierwsze dobre opinie, które pojawiały się na bookstagramie i uległam, zgłosiłam się. Już niedługo później miałam w rękach książkę, która dawała nadzieję świetnej zabawy i wielu emocji podczas czytania🔥
Bardzo długo rozmyślałam nad tą recenzją i nad tym, co w niej napisać, bo samego PARKERA przeczytałam jeszcze w lipcu, ale nie potrafiłam określić co o nim myślę. To była trochę standardowa książka z wątkiem gangu/mafii i enemies to lovers. Zdarzały się zaskoczenia, zwroty akcji, co nadawało książce tempa i było miłą odmianą od statycznych, spokojnych momentów. Nie zrobiła jednak na mnie zbyt wielkiego wrażenia😅
Mam wrażenie, że po przeczytaniu tylu romansów w takim stylu jestem już przyzwyczajona i trudno mnie jakkolwiek zaskoczyć - nie jest tajemnicą, że UWIELBIAM romanse mafijne czy z motywem gangu, więc PARKER był po prostu kolejnym, po który sięgnęłam. Dobrze się przy nim bawiłam, czytało mi się go naprawdę nieźle i błyskawicznie, ale nie namiesza w mojej tegorocznej topce😅
Często sięgacie po książki polskich autorów?❤️
[ współpraca reklamowa z @_bezwstydna ]
PARKER Mileny Grabowskiej wpadł mi w ręce w wyniku akcji recenzenckiej wydawnictwa - muszę przyznać, że skusiły mnie pierwsze dobre opinie, które pojawiały się na bookstagramie i uległam, zgłosiłam się. Już niedługo później miałam w rękach książkę, która dawała nadzieję świetnej zabawy...
2023-06-12
Znacie twórczość Marka Stelara?❤️
[ współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona ]
WYBRANĄ skończyłam już jakiś czas temu, lecz czas na napisanie recenzji znalazłam dopiero dziś - ostatnio dużo się u mnie dzieje, szykuje się też prawdopodobna zmiana feedu, ale to jeszcze w fazie planów 😅
Co mogę powiedzieć o WYBRANEJ? Zdecydowałam się na jej recenzję, by wreszcie poznać twórczość @marekstelar, bo słyszałam już trochę dobrego o jego książkach. Przyznaję, że trochę zajęło mi, żeby się w nią wciągnąć, żeby mnie porwała i żebym zaczęła z większą chęcią ją czytać. Początek był po prostu... jakiś nie mój. Dopiero po kilkudziesięciu, może nawet ok. 100 stronach poczułam, że zaczyna mnie ta historia interesować, zaskakiwać i trzymać w napięciu 🔥
Byłam bardzo ciekawa jak potoczy się dalej życie Iwony, jak poradzi sobie z nową "pracą" i w jakim stopniu będzie ona dla niej niebezpieczna. Ostatecznie książka z pewnością nie dołączy do moich faworytów tego roku, ale muszę przyznać, że czytało mi się ją całkiem nieźle, a autor w naprawdę ciekawy sposób poprowadził akcję, serwując kilka niespodziewanych zwrotów akcji. Wciąż nie jestem pewna, czy zakończenie mi się podobało - mam jakieś mieszane uczucia. Nie była to zła książka, nie była też fantastyczna, była po prostu dobra. Jeżeli szukacie fajnego kryminału, który będzie trzymał w napięciu to spróbujcie dać szansę WYBRANEJ❤️
Znacie twórczość Marka Stelara?❤️
[ współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona ]
WYBRANĄ skończyłam już jakiś czas temu, lecz czas na napisanie recenzji znalazłam dopiero dziś - ostatnio dużo się u mnie dzieje, szykuje się też prawdopodobna zmiana feedu, ale to jeszcze w fazie planów 😅
Co mogę powiedzieć o WYBRANEJ? Zdecydowałam się na jej recenzję, by wreszcie poznać...
Lubicie książki, które zawierają w sobie trochę magii?✨
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta @nakanapie.pl za co bardzo dziękuję❤️
To druga książka Nory Roberts, którą miałam okazję czytać - kompletnie inna od "Życia nocnego", ze szczyptą magii, siostrzeństwa, a przez chwilę też dreszczykiem emocji, który był swego rodzaju odmianą od tej przyjaznej, nowej rzeczywistości, do której trafiła główna bohaterka. Akcja odbywa się na Wyspie Trzech Sióstr, utworzonej wieki wcześniej przez trzy siostry-wiedźmy, uciekające przed prześladowaniami. Czarami odłączyły one część lądu, a w ten sposób stworzyły własny azyl, w którym zarówno one, jak i ich przyszłe rodziny miały zaznać spokoju i bezpieczeństwa ❤️
Zaczęło się naprawdę dobrze - dość szybko mnie ta książka wciągnęła, zresztą temat wiedźm i czarów zaintrygował mnie od samego początku i sprawił, że w ogóle po tę książkę sięgnęłam. Wraz z Nell pojawiłam się na Wyspie, poznawałam mieszkańców, kibicowałam jej w nowej pracy i współczułam, gdy tylko przeszłość w jakikolwiek sposób do niej wracała. I chociaż mogła wiele razy upaść i się załamać - przetrwała i uciekła od dawnego życia, od złotej klatki i ciągle towarzyszącego jej uczucia, że jest niewystarczająca i wszystko robi źle 💔
Ta książka może wielu osobom powoli łamać serce, bo to, przez co przeszła Nell naprawdę nie jest miłym i lekkim tematem. Potrzebowała sporej dawki determinacji, by zamknąć ten rozdział swojego życia i próbować wrócić do normalności wiele kilometrów dalej. Jeszcze przez dłuższy czas po dotarciu na Wyspę dręczył ją strach i wspomnienia, jednak z pomocą kilku osób, które już niedługo miały się stać jej bardzo bliskie poradziła sobie z nową rzeczywistością i stawiła czoła przeszłości 💪🏼
No dobra, ale nie mogę tak cały czas chwalić tej książki. Sądziłam, że wywrze na mnie większe wrażenie i zapamiętam ją na dłużej, a była po prostu fajną lekturą na powroty pociągiem z pracy. Nie była zła, nie była fantastyczna - była dobra, chwilami otulająca i podnosząca na duchu. Chociaż muszę przyczepić się do rozwiązania kwestii przeszłości Nell - miałam wrażenie, że autorka chciała już po prostu jak najszybciej skończyć tę historię i potraktowała sprawę po macoszemu. Brakowało mi tutaj jakiegoś rozwinięcia akcji, bo na dobrą sprawę jeszcze zanim cokolwiek zaczęło się dziać już mieliśmy koniec. Żałuję, że nie potrwało to dłużej 😅
Nie była to książka idealna, ale nie mogę też o niej powiedzieć, by była największym zawodem tego roku. Nie jest to must read, ale jeśli lubicie tematy czarów i czarownic to warto jej się przyjrzeć. Może i Wy poczujecie towarzyszącą jej magię ✨
Współpraca reklamowa z @nakanapie.pl
Lubicie książki, które zawierają w sobie trochę magii?✨
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta @nakanapie.pl za co bardzo dziękuję❤️
To druga książka Nory Roberts, którą miałam okazję czytać - kompletnie inna od "Życia nocnego", ze szczyptą magii, siostrzeństwa, a przez chwilę też dreszczykiem emocji, który był swego rodzaju odmianą od tej przyjaznej, nowej...
2023-07-03
Bierzecie udział w akcji #fantastycznewakacje?✨
[ współpraca reklamowa ze @skarpawarszawska ]
Elfy - wystarczyło jedno słowo, by przekonać mnie do tej książki. Chyba jeszcze nigdy wcześniej nie czytałam żadnej pozycji, w której główną rolę odgrywałyby właśnie elfy. Wiedziałam, że muszę sprawdzić, czy W OBJĘCIACH MAGII. MIŁOŚĆ OD ELFIEGO WEJRZENIA sprawi, że pokocham ich obecność w literaturze, czy raczej zacznę ich unikać🫣
Nie mogę powiedzieć, że ta książka zostanie ulubieńcem roku. Niestety, nie zachwyciła mnie i nieraz podczas czytania odnosiłam wrażenie, że autorka nieco gubiła się w stworzonym przez siebie świecie i fabule. Mamy liczne sprzeczności: na jednej stronie czytamy, że bohaterowie znają się np. trzy dni, kilka stron dalej, że tydzień, a za kolejne kilka stron jednak tylko dwa dni - ? A jeden bohater, dochodząc do siebie po odniesionych ranach jednego dnia patroluje teren nad wioską, ale jeden/dwa dni później, gdy wyrusza w podobnym celu to dowiadujemy się, że robi to po raz pierwszy od opatrzenia ran. No cóż, coś tu zdecydowanie nie wyszło😅
Dodatkowo martwi mnie to, że wątek miłosny został nieco spłycony. Przez połowę książki czytamy o tym, jak to bohaterowie chcieliby być razem, ale nie mogą, bo [wprowadź powód]. I gdyby takie rozważania pojawiały się co kilka, czy kilkanaście stron - okej, ale pojawiały się co kilka linijek i naprawdę miałam ochotę pomijać pewne fragmenty. Bo o *genialnym* pomyśle głównej bohaterki nie wspomnę, żeby za bardzo nie spoilerować Wam książki🙈
Niestety, mnie ta historia trochę zawiodła. Akcja toczyła się w końcówce nieco za szybko i miałam wrażenie, że była skracana na siłę i do tego nieco przewidywalna, a w przypadku początku aż musiałam sprawdzić, czy to na pewno pierwszy tom serii - autorka wrzuciła nas w środek akcji, nawiązując do wydarzeń z przeszłości w taki sposób, jakby już było coś o nich wspomniane wcześniej. Sam pomysł naprawdę nie był zły, ale wydaje mi się, że wykonanie mogło być o niebo lepsze. Wystarczyłyby drobne poprawki tu i ówdzie, nieco lepsze rozeznanie we własnym "kalendarium", żeby nie mylić dni i elfy mogłyby być naprawdę świetną pozycją - ale dla mnie taką nie są🙈
Bierzecie udział w akcji #fantastycznewakacje?✨
[ współpraca reklamowa ze @skarpawarszawska ]
Elfy - wystarczyło jedno słowo, by przekonać mnie do tej książki. Chyba jeszcze nigdy wcześniej nie czytałam żadnej pozycji, w której główną rolę odgrywałyby właśnie elfy. Wiedziałam, że muszę sprawdzić, czy W OBJĘCIACH MAGII. MIŁOŚĆ OD ELFIEGO WEJRZENIA sprawi, że pokocham ich...
2023-06-24
Jakie macie plany wakacyjne/urlopowe?❤️
✨RECENZJA PREMIEROWA✨
[ współpraca reklamowa z @wydawnictwootwarte ]
NIKT, absolutnie NIKT nie potrafi mnie tak zahipnotyzować swoimi książkami jak @paulinajurga_❤️ Nieważne jakiego tematu czy motywu się podejmie, biorę go w ciemno, bo wiem, że jej research i styl pisania nie mają sobie równych. Dlatego jeśli marzycie o rejsie statkiem po morzach i oceanach, o słonej bryzie na twarzy i włosach, a może nawet o jakimś przystojniaku u boku - znalazłam książkę idealną dla Was😉
CZARNE ŻAGLE. KŁAMSTWO to pierwszy tom nowej, pirackiej serii, czegoś całkiem nowego w polskiej literaturze (a przynajmniej ja się jeszcze z książką w takim stylu nie spotkałam i o takiej nie słyszałam). Śledzimy w niej losy Franciski, dziewczynki, a później kobiety, która wychowała się w dość zamożnej, hiszpańskiej rodzinie i nigdy niczego jej brakowało (może poza spełnieniem jednego, małego marzenia). Z drugiej strony mamy Marcosa, młodego pirata, dla którego największym autorytetem był ojciec - a odwet za jego śmierć staje się celem jego trzech synów. Losy tej dwójki połączą się w wyjątkowy sposób, gdy Marcos będzie śledził każdy ruch młodej dziewczyny i czekał na jakiekolwiek jej potknięcie, które będzie ją wiele kosztować 🔥
Atmosfera, którą stworzyła autorka była niesamowita. Niby czytałam we własnym domu, z dala od morza czy chociażby jeziora, a przysięgłabym, że czułam morską bryzę na skórze. To było jak teleportacja na otwarte morze, na statek piracki, gdzie ukrywałam się razem z Franciską. Podążałam krok w krok za nią i Marcosem, by sprawdzić, czy na pewno u nich wszystko w porządku, jak sobie radzą i jak rozwija się relacja między nimi. A trzeba przyznać, że chwilami bywało gorąco 🤭
Taki piracki romans to coś, co idealnie wkomponuje się w każde miejsce, w którym spędzacie urlop. Jeśli wyjedziecie w góry, zafundujecie sobie szybką teleportację nad morze, a spędzając czas nad wodą tym bardziej odczujecie ten cudowny klimat. Autorka po raz kolejny mnie zachwyciła (chociaż już zna moje zdanie na temat zakończenia 🙄) i sprawiła, że zrobię wszystko, by jak najszybciej przeczytać drugi tom❤️
Jakie macie plany wakacyjne/urlopowe?❤️
✨RECENZJA PREMIEROWA✨
[ współpraca reklamowa z @wydawnictwootwarte ]
NIKT, absolutnie NIKT nie potrafi mnie tak zahipnotyzować swoimi książkami jak @paulinajurga_❤️ Nieważne jakiego tematu czy motywu się podejmie, biorę go w ciemno, bo wiem, że jej research i styl pisania nie mają sobie równych. Dlatego jeśli marzycie o rejsie...
2023-04-19
Jaki kryminał polskiego autora lub autorki możecie polecić?❤️
[ współpraca reklamowa z @czwartastronakryminalu ]
Moja relacja z twórczością @klaudiamuniak jest skomplikowana. Pierwsze spotkanie z jej piórem, czyli "Terapia" była strzałem w 10, szybko mnie pochłonęła i zachwyciła, za to "Estrogen" i "Wszystko, czego nie zrobiliśmy razem" nie były może złe, ale odrobinę mnie zawiodły. NIE ZABIŁAM miało być ostatecznym testem, czy polubię się z twórczością autorki i muszę przyznać, że to właśnie thrillery medyczne są jej najmocniejszą stroną🔥
Sama jestem wielką fanką thrillerów, czy to psychologicznych, czy właśnie medycznych, więc NIE ZABIŁAM bardzo szybko mnie zainteresowało i wciągnęło. Niepewność co do niewinności głównej bohaterki i uczciwości osób z jej otoczenia pozostawiała ciarki na skórze, bo nigdy nie mieliśmy 100% pewności, czy wszyscy na pewno chcą dla niej jak najlepiej. I chociaż wolę narrację trzecioosobową, to w tej konkretnej książce narracja pierwszoosobowa była najlepszym możliwym pomysłem - bez niej wątpliwości i strach, który towarzyszył Sabinie nie przechodziłyby jednocześnie na nas, a to ogromna zaleta tej książki ❤️
Trudno mi powiedzieć o tej książce coś więcej, by wciąż uniknąć spoilerów. Cóż, okazuje się, że chyba jednak polubię się z książkami autorki, a przynajmniej z jej thrillerami medycznymi, które są fantastyczne. Ciarki na plecach, brak zaufania do wszystkich bohaterów i brak pewności jak naprawdę wygląda rzeczywistość - tak podsumowałabym tę książkę, więc jeśli szukacie powieści, która da Wam to wszystko, to koniecznie sięgnijcie po NIE ZABIŁAM🔥
Jaki kryminał polskiego autora lub autorki możecie polecić?❤️
[ współpraca reklamowa z @czwartastronakryminalu ]
Moja relacja z twórczością @klaudiamuniak jest skomplikowana. Pierwsze spotkanie z jej piórem, czyli "Terapia" była strzałem w 10, szybko mnie pochłonęła i zachwyciła, za to "Estrogen" i "Wszystko, czego nie zrobiliśmy razem" nie były może złe, ale odrobinę...
2023-05-10
Lubicie czytać książki fantasy?✨
[ współpraca reklamowa z @grzegorz.m.wielgus_autor ]
PIEŚŃ PUSTYNI jest książką, która mnie niesamowicie zaskoczyła. Z jednej strony nie byłam w 100% pewna czy mi się spodoba, z drugiej - po wielu pozytywnych recenzjach miałam co do niej naprawdę wysokie oczekiwania. Dodając do tego fakt, że pierwszy raz spotykałam się z takim pomysłem na fabułę i umiejscowienie jej w klimatach pustynnych nieco ostrożnie podchodziłam do tej książki, chociaż z nadzieją, że faktycznie będę nią zachwycona. I tak właśnie było!❤️
Pierwszy plus dla autora za szybkie wrzucenie czytelnika w wir akcji - dzięki temu bardzo szybko książka wciąga i nie pozwala się odłożyć ani na moment. Stopniowo też wyjaśniał nam poszczególne zasady związane z Dominium i chociaż pierwsze zapoznanie z nim mogło wydawać się nieco gwałtowne, a wiele rzeczy niezrozumiałych, to w swoim czasie dowiedzieliśmy się wszystkiego o wszystkim - odrobina cierpliwości się opłaciła, a kilka zaskoczeń było tego wartych😉
Bardzo podobało mi się również wprowadzenie kilku głównych bohaterów zamiast jednego czy dwóch. Dzięki temu posiadamy kilka perspektyw od osób o różnych statusach społecznych czy pochodzeniu. Do tego z czasem ścieżki te zaczynają nam się krzyżować i złapałam się na tym, że czułam ogromną satysfakcję w tych momentach - fabuła łączyła się w jedną, spójną całość. Dokładając do tego trochę intryg, zdrad, odrobinę brutalności i krwi, pustynne zwierzęta i wszechobecną chytrość na białopył otrzymaliśmy książkę, która jest naprawdę wyjątkowa ❤️
Mnie PIEŚŃ PUSTYNI już zachwyciła i mam nadzieję, że dzięki tej recenzji dacie jej szansę, by zachwyciła i Was. To naprawdę świetna, świeża historia fantasy, która potrafi porwać w zaledwie kilka stron, a zwrotami akcji skutecznie przyspieszyć bicie serca. Jej ogromnym plusem jest oryginalność, zwłaszcza jeśli chodzi o umiejscowienie akcji. Dla mnie był to strzał w 10!✨
Lubicie czytać książki fantasy?✨
[ współpraca reklamowa z @grzegorz.m.wielgus_autor ]
PIEŚŃ PUSTYNI jest książką, która mnie niesamowicie zaskoczyła. Z jednej strony nie byłam w 100% pewna czy mi się spodoba, z drugiej - po wielu pozytywnych recenzjach miałam co do niej naprawdę wysokie oczekiwania. Dodając do tego fakt, że pierwszy raz spotykałam się z takim pomysłem na...
2023-06-06
Znacie twórczość Mike'a Omera?❤️
[ współpraca reklamowa z @nakanapie.pl ]
ZGUBNY WPŁYW był moim pierwszym spotkaniem z twórczością autora. Gdy pojawił się w Klubie Recenzenta @nakanapie.pl niemal od razu wiedziałam, że muszę mieć tę książkę. Całkiem nowa seria, polecany przez wiele osób autor - tu nic nie mogło pójść źle 😉
Bardzo szybko wyciągnęłam się w wir akcji i bardzo szybko polubiłam główną bohaterkę. Abby Mullen ma swoją przeszłość (ale nie zdradzę Wam jaką), ale dzięki temu wyrobił się też jej charakter, a ta przeszłość mogła mieć również wpływ na jej wybór ścieżki życiowej. Została negocjatorką, ratując życia samobójców czy zakładników. Powiedziałabym nawet, że jest w tym absolutnie świetna, chociaż jej przyzwyczajenia z pracy mogły przejść częściowo na jej córkę 🤣 To kobieta, której trudno nie polubić, nawet jako bohaterka książki ma wokół siebie taką aurę, która nas przyciąga, a problemy, z którymi musiała się zmierzyć w życiu tylko sprawiają, że jeszcze bardziej kibicujemy jej, by jak najlepiej i jak najspokojniej wiodło jej się życie ❤️
Gdy już raz wciągniecie się w ZGUBNY WPŁYW - nie ma odwrotu, chcecie czytać i czytać, byle dalej, byle dowiedzieć się co będzie działo się później, po kolejnym zwrocie akcji. Muszę przyznać, że autor ma naprawdę wielki talent do budowania napięcia i sprawiania, że serce czytelnika na zmianę staje na chwilę, po czym rusza z kopyta żeby wyskoczyć spomiędzy żeber. Dawał nam pozornie spokojne momenty, tylko po to, żeby zrzucić na nas jeszcze większą bombę, niż wszystkie dotychczasowe 🤯
Zdecydowanie największą bombę autor zrzucił na nas na sam koniec - miałam swoje obawy co do pewnej osoby, ale gdy przeczytałam końcówkę okazało się, że z jednej strony miałam rację, a z drugiej całkowicie się myliłam. Już nie mogę doczekać się drugiej części, bo po takim zakończeniu długo nie wytrzymam bez poznania dalszego ciągu historii Abby, jej rodziny, przyjaciół i bliskich❤️
Jeśli jesteście fanami kryminałów i thrillerów to koniecznie sięgnijcie po ZGUBNY WPŁYW. Jestem pewna, że wciągnie Was tak samo jak mnie - a po lekturze tej książki już wiem, że muszę przeczytać też drugą serię autora, bo ZGUBNY WPŁYW ląduje w tej chwili na liście tegorocznych ulubieńców!❤️
Znacie twórczość Mike'a Omera?❤️
[ współpraca reklamowa z @nakanapie.pl ]
ZGUBNY WPŁYW był moim pierwszym spotkaniem z twórczością autora. Gdy pojawił się w Klubie Recenzenta @nakanapie.pl niemal od razu wiedziałam, że muszę mieć tę książkę. Całkiem nowa seria, polecany przez wiele osób autor - tu nic nie mogło pójść źle 😉
Bardzo szybko wyciągnęłam się w wir akcji i...
2023-04-10
Jak idzie Wam ostatnio czytanie?❤️
[ współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona ]
INKARNATORA skończyłam już jakiś czas temu, ale trwający (z krótkimi przerwami) od początku roku kryzys Instagramowy i ostatnia choroba sprawiły, że nie miałam kompletnie głowy, ani pomysłu na jego recenzję. Jest to jednak książka, która zdecydowanie zasługuje na Waszą uwagę, więc w końcu się zmobilizowałam i przychodzę do Was z jej krótką recenzją❤️
Czytałam już kilkukrotnie, że jest to najlepsza z trzech części serii z Honoriuszem Mondem i siedziało mi to w głowie przez całą książkę. Podczas czytania miałam wrażenie, że sama nie będę mogła tak powiedzieć o INKARNATORZE, bo szedł mi on szczerze mówiąc średnio, podejrzanie wolno jak na książkę @maxczornyj. Z czasem autor jednak udowodnił, że nie bez powodu jest moim ulubieńcem spośród polskich pisarzy - druga połowa i końcówka książki sprawiły, że kompletnie zmieniłam o niej zdanie i dołączyłam do wszystkich, którzy uważają INKARNATORA za najlepszą z części tej serii❤️
Bardzo podobały mi się nawiązania do przeszłości, do morderstw jednego z najbardziej "znanych" seryjnych morderców, jego ofiar, sposobów zabijania i miejsc pozostawienia zwłok. Był to naprawdę ciekawy wątek, takiego swego rodzaju nawiązanie do fabularyzowanych biografii morderców czy zbrodniarzy wojennych, których od jakiegoś czasu podejmuje się autor. Do tego jak zwykle dużo emocji, dużo krwi, brutalności - wszystko to, co lubię. A jeśli tej brutalności w książkach się nie boicie, to koniecznie sięgnijcie po serię książek @maxczornyj z Honoriuszem Mondem w roli głównej🔥
Jak idzie Wam ostatnio czytanie?❤️
[ współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona ]
INKARNATORA skończyłam już jakiś czas temu, ale trwający (z krótkimi przerwami) od początku roku kryzys Instagramowy i ostatnia choroba sprawiły, że nie miałam kompletnie głowy, ani pomysłu na jego recenzję. Jest to jednak książka, która zdecydowanie zasługuje na Waszą uwagę, więc w końcu...
2023-02-09
Znacie twórczość Nory Roberts?❤️
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta @nakanapie.pl za co bardzo dziękuję❤️
ŻYCIE NOCNE było moim pierwszym spotkaniem z piórem Nory Roberts. W tej chwili to chyba jedna z najpopularniejszych pisarek na świecie i trzeba przyznać, że trochę mi zajęło, zanim zabrałam się za którąś z jej książek 🙈 Teraz na półce czekają jeszcze dwie, które przywiózł mi jakiś czas temu szwagier (pozdrawiam!👋🏼) i już wiem, że będę musiała znaleźć dla nich czas jak najszybciej ❤️
Z początku miałam mieszane uczucia co do tej książki. Kilka pierwszych rozdziałów bardzo mnie wciągnęło, później akcja zaczęła zwalniać i może nawet chwilami nudzić, tylko po to, by na 3-4 strony ruszyć z kopyta i znów zwolnić. Nie byłam w 100% przekonana do takiego sposobu pisania, ale nie poddawałam się i czytałam dalej. I później bardzo się z tego cieszyłam, bo od pewnego momentu było już tylko lepiej. Akcja wreszcie była bardziej regularna i mimo tego, że wciąż co jakiś czas zwalniała, to nie było już widać aż tak wyraźnej różnicy 😄
Co mi się bardzo podobało - wątek romantyczny. Bohaterka była ciekawie wykreowana i naprawdę świetnie czytało mi się sceny z jej udziałem. Były tu pewne zwroty akcji, trochę niepewności, ale bardzo mocno trzymałam kciuki, by wszystko poszło po mojej myśli. Niesamowicie wykreowani zostali zresztą chyba wszyscy bohaterowie. Każdy posiadał swego rodzaju głębię, własny charakter, co sprawiało, że był jedyny w swoim rodzaju i po prostu prawdziwy. Bardzo doceniam to w książkach, bo chociaż nie zawsze potrzebna jest nam wiedza, co do sposobu gry w Scrabble ciotki głównego bohatera, to jednak sprawia to, że łatwiej jest nam ją sobie wyobrazić - im więcej szczegółów, tym bardziej prawdziwa się dla nas robi❤️
Dla mnie była to naprawdę świetna historia, w którą mogliśmy się zagłębić od dzieciństwa głównego bohatera, przez kolejne etapy i lata jego życia, do momentu, gdy sądził, że wszystko ma już pod kontrolą. Później towarzyszyliśmy mu, gdy usiłował "naprawić" własne życie, gdy bardzo ryzykował, byleby odzyskać święty spokój. Jeżeli tak jak ja nie czytaliście jeszcze żadnej książki Nory Roberts, to ŻYCIE NOCNE będzie świetne na początek ❤️
Współpraca reklamowa z @nakanapie.pl
Znacie twórczość Nory Roberts?❤️
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta @nakanapie.pl za co bardzo dziękuję❤️
ŻYCIE NOCNE było moim pierwszym spotkaniem z piórem Nory Roberts. W tej chwili to chyba jedna z najpopularniejszych pisarek na świecie i trzeba przyznać, że trochę mi zajęło, zanim zabrałam się za którąś z jej książek 🙈 Teraz na półce czekają jeszcze dwie,...
Znacie książki Elle Kennedy? ❤️
[ współpraca reklamowa z @nakanapie.pl ]
Książka otrzymana z Klubu Recenzenta @nakanapie.pl za co bardzo dziękuję ❤️
Ileż za mną chodził UKŁAD, ile razy mnie kusił i ile razy chciałam się za niego zabrać, a jakoś nigdy nie było okazji. Słyszałam o tej książce tak wiele świetnych opinii, że gdy tylko pojawiła się w Klubie Recenzenta... no cóż, nie zastanawiałam się ani chwilki i zamówiłam ją do recenzji. Liczyłam na gorącą, wzruszającą historię, która wyzwoli we mnie wiele emocji i rozkocha w sobie na dobre. Czy tak faktycznie było?🤔
Zacznijmy od tego, że od dłuższego czasu nie czytam opisów, więc na dobrą sprawę nie wiedziałam, czego się spodziewać. Sądziłam, że będzie to typowy, lekki romans i już pierwsze wspomnienie przeszłości Hannah sprawiło, że zbierałam szczękę z podłogi. Nie spodziewałam się, że razem z romantyczną historią dostaniemy cięższą przeszłość bohaterów i ich bagaż emocjonalny, który już dla czytelnika jest niezwykle bolesny, a co dopiero dla samych Hannah i Garretta. Naprawdę, w życiu nie pomyślałabym, że historia, którą planowałam uznać za lekką, luźną lekturę do poduszki tak bardzo poruszy moje serce i sprawi, że trudno będzie mi się od niej oderwać. Bo, muszę przyznać, niewiele brakło, a nieco zarwałabym dla niej nockę😅
Pokochałam chemię między Hannah i Garrettem, te przyjacielskie docinki, które z czasem przerodziły się we flirciarskie droczenie się ze sobą. Cóż mogę powiedzieć, uwielbiam takie klimaty, gdzie bohaterowie nie słodzą sobie co drugie słowo: "kochanie", "skarbie", "kotku" - i chociaż tutaj faktycznie Garrett bardzo lubił słowo "kochanie", to miało to kompletnie inny wydźwięk, było takie... ich, nietypowe. No i bardzo podobało mi się to, że po prostu ze sobą ROZMAWIALI - niby takie łatwe, a i w prawdziwym życiu i w książkach czasami ta zwykła rozmowa odchodzi w zapomnienie, a przez to rodzą się kłótnie, których łatwo można było uniknąć🙈
Dla mnie UKŁAD był strzałem w dziesiątkę, książką, której akurat teraz potrzebowałam, a nawet o tym nie wiedziałam. Bardziej urocze momenty otulały moje serce, smutniejsze łamały je na drobne kawałeczki, a poważne sprawiały, że na chwilę się zatrzymywało. I właśnie to najbardziej w tej książce pokochałam - ogromną ilość różnych emocji, czasami nawet złości na bohaterów, bo i to jest chwilami konieczne 😉 Teraz z niecierpliwością czekam na nowe wydania kolejnych części serii, bo bardzo chcę poznać historie innych par ❤️
Znacie książki Elle Kennedy? ❤️
więcej Pokaż mimo to[ współpraca reklamowa z @nakanapie.pl ]
Książka otrzymana z Klubu Recenzenta @nakanapie.pl za co bardzo dziękuję ❤️
Ileż za mną chodził UKŁAD, ile razy mnie kusił i ile razy chciałam się za niego zabrać, a jakoś nigdy nie było okazji. Słyszałam o tej książce tak wiele świetnych opinii, że gdy tylko pojawiła się w Klubie Recenzenta... no...