Mia Davies to dziewczyna, której życie posypało się kilka lat temu, gdy jej rodzice zostali brutalnie zamordowani. Choć znaleziono i skazano sprawców, nigdy nie uwierzyła w ich winę i starała się na własną rękę znaleźć sprawców. Jednak brak rezultatów doprowadził do tego, że się poddała. Wszystko zmienia się gdy na jej drodze staje tajemniczy mężczyzna, który chce pomoc jej znaleźć morderców rodziców. Dziewczyna zgadza się gdyż ostatnio w jej życiu zaczynają się dziać dziwne rzeczy... Wszystko ma jednak swoją cenę. W zamian za pomoc Parkera Mia musi rozwiązać zagadkę, która przed śmiercią zostawił jej ojciec. Kto ostatecznie będzie miał większą przewagę a kto odpuści, gdy do gry dołączą uczucia?

Czytałam super opinie o tej książce a do tego wszędzie mi wyskakiwała dlatego się za nią zabrałam, ale to nie mój klimat...
Wszystko w tej książce jest niejasne. Niewiadomo za bardzo o co chodzi aż do momentu przeczytania 3/4 książki. Mam wrażenie, że główna bohaterka jest tak samo zagubiona jak ja czytając tą książkę.
Akcji w książce jest garstka, więc jeśli ktoś szuka mocnych wrażeń to nie tu.
Relacje miłosne bohaterów, no coś mi tu nie zagrało... Bohaterowie ledwo ze sobą spędzają czas, pocałowali się kilka razy, ale już się kochają i nie mogą bez siebie żyć....

Czuje się zawiedziona 😕 Aczkolwiek zakończenie lekko mnie zaskoczyło 😉

Mia Davies to dziewczyna, której życie posypało się kilka lat temu, gdy jej rodzice zostali brutalnie zamordowani. Choć znaleziono i skazano sprawców, nigdy nie uwierzyła w ich winę i starała się na własną rękę znaleźć sprawców. Jednak brak rezultatów doprowadził do tego, że się poddała. Wszystko zmienia się gdy na jej drodze staje tajemniczy mężczyzna, który chce pomoc jej...

Często sięgacie po książki polskich autorów?❤️

[ współpraca reklamowa z @_bezwstydna ]

PARKER Mileny Grabowskiej wpadł mi w ręce w wyniku akcji recenzenckiej wydawnictwa - muszę przyznać, że skusiły mnie pierwsze dobre opinie, które pojawiały się na bookstagramie i uległam, zgłosiłam się. Już niedługo później miałam w rękach książkę, która dawała nadzieję świetnej zabawy i wielu emocji podczas czytania🔥

Bardzo długo rozmyślałam nad tą recenzją i nad tym, co w niej napisać, bo samego PARKERA przeczytałam jeszcze w lipcu, ale nie potrafiłam określić co o nim myślę. To była trochę standardowa książka z wątkiem gangu/mafii i enemies to lovers. Zdarzały się zaskoczenia, zwroty akcji, co nadawało książce tempa i było miłą odmianą od statycznych, spokojnych momentów. Nie zrobiła jednak na mnie zbyt wielkiego wrażenia😅

Mam wrażenie, że po przeczytaniu tylu romansów w takim stylu jestem już przyzwyczajona i trudno mnie jakkolwiek zaskoczyć - nie jest tajemnicą, że UWIELBIAM romanse mafijne czy z motywem gangu, więc PARKER był po prostu kolejnym, po który sięgnęłam. Dobrze się przy nim bawiłam, czytało mi się go naprawdę nieźle i błyskawicznie, ale nie namiesza w mojej tegorocznej topce😅

Często sięgacie po książki polskich autorów?❤️

[ współpraca reklamowa z @_bezwstydna ]

PARKER Mileny Grabowskiej wpadł mi w ręce w wyniku akcji recenzenckiej wydawnictwa - muszę przyznać, że skusiły mnie pierwsze dobre opinie, które pojawiały się na bookstagramie i uległam, zgłosiłam się. Już niedługo później miałam w rękach książkę, która dawała nadzieję świetnej zabawy...

Muszę przyznać, że uwielbiam sięgać po debiuty i zawsze jestem ich bardzo ciekawa. Nie często autor jest w stanie mnie zaskoczyć, a Milenie Grabowskiej się to udało. Zainteresowała mnie przede wszystkim tajna organizacja, która pojawia się w tej powieści, a także sama główna bohaterka. Szybko okazało się, że dałam się wciągnąć w fabułę, gdzie główna bohaterka jest twardą babką, pojawia się motyw odkodowywania tajnych informacji i przede wszystkim próba odkrycia prawdy.

Mia Davis nie może poradzić sobie ze śmiercią ukochanych rodziców i na własną rękę próbuje odnaleźć sprawców, mimo że śledztwo zostało zamknięte, a podejrzani siedzą w więzieniu. Ola doskonale wie, że jej rodzice zostali zamordowani i nie wierzy w winę skazanych osób. Wydaje się, że jej działania są bezskuteczne... do czasu, kiedy ktoś zaczyna ją śledzić.

W życiu bohaterki pojawia się tajemniczy Parker Salvatore, który chce zaoferować jej pomoc. Początkowo dziewczyna odmawia, ale wtedy dochodzi do kilku niebezpiecznych sytuacji i decyduje się zawrzeć z nim układ. Nie wie jeszcze w co tak naprawdę dała się wplątać i z czym ten układ będzie się wiązał.

Niesamowicie spodobał mi się motyw kodowania informacji. Jest to bardzo rzadki motyw w książkach, ale bardzo ciekawy. Pojawia się tutaj również wątek handlem ludźmi, tajnej organizacji oraz rywalizacji. Autorka stopniowo dawkuje pożądanie jakie zaczyna łączyć Parkera i Mię. Nie jest to typowy erotyk, a scen seksu nie ma zbyt wielu. Już od samego początku spodobało mi się lekkie pióro autorki i wykreowane przez nią postaci. Najbardziej spodobała mi się Mia, która tak samo jak ja uwielbia truskawkowe piwo! No jak nie kochać tej dziewczyny!

Jeśli macie ochotę na romans ociekający niebezpieczeństwem, przekomarzaniem się i rosnącym pożądaniem - ta książka jest zdecydowanie dla Was! Polecam!

Muszę przyznać, że uwielbiam sięgać po debiuty i zawsze jestem ich bardzo ciekawa. Nie często autor jest w stanie mnie zaskoczyć, a Milenie Grabowskiej się to udało. Zainteresowała mnie przede wszystkim tajna organizacja, która pojawia się w tej powieści, a także sama główna bohaterka. Szybko okazało się, że dałam się wciągnąć w fabułę, gdzie główna bohaterka jest twardą...

Mia Diaves w dość brutalny sposób straciła rodziców. Mimo, że udało się złapać sprawców i temat został zamknięty, Mia ma wrażenie, że prawdziwy drań jest dalej na wolności. Na domiar złego ktoś zaczyna ją śledzić. Wtedy pojawia się Parker i proponuje swoją pomoc..
Dziewczyna mimo wielu wątpliwości decyduje się na współpracę, bo jest w posiadaniu czegoś, co jest przydatne Parkerowi. Wstępuje do tajemniczej organizacji, jej umysł jest jednak cały czas w gotowości, dużo analizuje zanim podejmie następny krok.
Ale czy to jedyny powód dla którego Parker chce ją mieć blisko siebie? Czy Ci którzy są nam najbliżsi są nimi zawsze?
Lubię czytać debiuty, bo wnoszą świeżość na książkowy rynek. Muszę jednak przyznać, że książka z początku nie wzbudziła mojego zainteresowania. Przez pierwsze kilkadziesiąt stron nie umiałam się wkręcić w akcję, była dla mnie dość dziwnie pisana. Bardzo podobała mi się sama fabuła i całokształt lektury, co przy debiutach jest ryzykowne. Tutaj jednak zaiskrzyło pomiędzy mną a historią, dzięki połączeniu romansu z wątkiem kryminalnym. Tajemnicza postać Parkera również wzbudziła moje zainteresowanie i intrygowała od początku, szczególnie kiedy odkryło się jego motywy przynależności do organizacji i chęć posiadania kodów. Ciężko było go rozgryźć, bo chemia między tą dwójką byka bardzo wyczuwalna, by w następnym kroku Parker odepchnął dziewczynę. Jak się jednak okazało, oboje (na szczęście) grali do jednej bramki, ale tajemnicom nie było końca.
Ta historia jest idealna dla osób lubiących romanse z nutą wątku kryminalnego. Historia dla mnie jest na raz, ale mogę ją polecić, bo jest to dość dobry debiut.

Mia Diaves w dość brutalny sposób straciła rodziców. Mimo, że udało się złapać sprawców i temat został zamknięty, Mia ma wrażenie, że prawdziwy drań jest dalej na wolności. Na domiar złego ktoś zaczyna ją śledzić. Wtedy pojawia się Parker i proponuje swoją pomoc..
Dziewczyna mimo wielu wątpliwości decyduje się na współpracę, bo jest w posiadaniu czegoś, co jest przydatne...

Dnf
Dotrwałam do 50 strony i dalej nie mogłam. Książka jest napisana w bardzo dziwnym stylu, nie rozumiałam co się w niej dzieje. Główna bohaterka zdaję sobie sprawę że ma Stalkera, który cały czas za nią chodzi i o 4 nad ranem wychodzi do sklepu żeby kupić ser i piwo to po kilku wymianach zdań piją razem w uliczce i normalnie rozmawiają XD A na dodatek ona nagle orientuje się że on jest bardzo przystojny "Wszystko składało się na obraz wyrwany z okładki magazynu dla spragnionych kobiet" co to w ogóle za zdanie??
Bardzo zdenerwowało mnie stwierdzenie które się pojawiło na około 20 stronie, gdzie to ona wyszła z koleżankami z pracy do baru i rozmawiają o nowym pracowniku i kobieta o imieniu Emi powiedziała takie zdanie "Nie uważasz, że jest naprawdę gorący?" i dopisek "Emi zachichotała jak nastolatka, a była już matką dwójki dzieci i jej lata młodości dawno przeminęły" wtf?? Od kiedy ktoś kto ma dzieci nie może być młody? Co to w ogóle za stwierdzenie.
W książce są dziwne poucinane dialogi, bez ładu i składu. Miałam wrażenie, że niektóre sceny jak i wygląd są inspirowane pamiętnikami wampirów. Bardzo dziwna książka 😕

Dnf
Dotrwałam do 50 strony i dalej nie mogłam. Książka jest napisana w bardzo dziwnym stylu, nie rozumiałam co się w niej dzieje. Główna bohaterka zdaję sobie sprawę że ma Stalkera, który cały czas za nią chodzi i o 4 nad ranem wychodzi do sklepu żeby kupić ser i piwo to po kilku wymianach zdań piją razem w uliczce i normalnie rozmawiają XD A na dodatek ona nagle orientuje...

Książka pisana dziwnym stylem. Historia wciąga jednakże sposób jej podania jest nieco trudny w odbiorze. Miałam wrażenie jakby między czytelnikiem a bohaterami była postawiona szyba, która powodowała lekko zaburzony odbiór tego co się dzieje. Pomysłu na książkę nie można odmówić Autorce. Jak na debiut to nie jest taka zła jednak pare rzeczy wymagałoby dopracowania stad ocena to mocna 5 a nie 6 ☺️ polecam przeczytać samemu i ocenić.

Książka pisana dziwnym stylem. Historia wciąga jednakże sposób jej podania jest nieco trudny w odbiorze. Miałam wrażenie jakby między czytelnikiem a bohaterami była postawiona szyba, która powodowała lekko zaburzony odbiór tego co się dzieje. Pomysłu na książkę nie można odmówić Autorce. Jak na debiut to nie jest taka zła jednak pare rzeczy wymagałoby dopracowania stad...

Mia cały czas żyje przeszłością. Nie może pogodzić się ze śmiercią rodziców. Na własną rękę próbuje odkryć prawdę. Zaczyna jednak odczuwać czyjś oddech na plecach...
Niespodziewanie na drodze dziewczyny staje tajemniczy mężczyzna. Oferuje swą pomoc. Mia nie zastanawiając się długo wchodzi z nim w układ. Rozpoczyna się niebezpieczna gra, a relacja tych dwojga szybko zbacza z formalnego toru.

W przypadku tego tytułu trochę zaryzykowałam. Z typowym romansem u mnie różnie bywa, ale tym razem skusił mnie opis i najniższy poziom według Radaru Bezwstydności. Muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Szybko wciągnęłam się w tajemniczy i lekko niebezpieczny klimat. Napięcie między bohaterami wzrasta w miarę rozwoju akcji. Wszystko jednak mieści się w ramach dobrego smaku. Nie brakuje pikantnych scen erotycznych, ale nie dominują nad pozostałą fabułą. Mia stopniowo odkrywa kolejne karty z życia jej ojca, a to czego się dowiaduje jeszcze bardziej popycha ją do działania. Nie jest świadoma jakie brudy jeszcze wypłyną.

Mia cały czas żyje przeszłością. Nie może pogodzić się ze śmiercią rodziców. Na własną rękę próbuje odkryć prawdę. Zaczyna jednak odczuwać czyjś oddech na plecach...
Niespodziewanie na drodze dziewczyny staje tajemniczy mężczyzna. Oferuje swą pomoc. Mia nie zastanawiając się długo wchodzi z nim w układ. Rozpoczyna się niebezpieczna gra, a relacja tych dwojga szybko zbacza z...

Mia Davies nie może pogodzić się ze śmiercią rodziców. Najbliższe dla niej osoby ktoś zamordował w bestialski sposób. Dziewczyna obiecuje sobie, że dowie się co tak naprawdę się wydarzyło i kto mógł chcieć odebrać jej to, co najcenniejsze. Mimo, że policja zamknęła sprawę i znalazła sprawców, dziewczyna ma przeczucie, że winny jest ktoś inny. Pojawienie się w jej życiu Parkera da nadzieję na odkrycie prawdy. Może też jednak przysporzyć dziewczynie sporo kłopotów...

Przyznam szczerze, że początkowo miałam lekkie obawy co do tej książki, ale błyskawicznie zostały one rozwiane. To nie tylko gorący romans, ale historia, która ma do przekazania dużo więcej. Uwielbiam napięcie, które się tutaj pojawia i które trzyma w niepewności do samego zakończenia. Uwielbiam głównych bohaterów tej książki. Byłam ogromnie ciekawa każdego kolejnego korku Mii, każdej decyzji. Parker był dla mnie jedną wielką zagadką i nie pomyślała bym, że tak mnie zaskoczy! A finał? No cóż, wisienka na torcie. Wynagrodził mi wszystko! 💛

Jeśli lubicie podobne klimaty w książkach, to koniecznie sięgnijcie po ten debiut. Będzie idealny na wakacyjny okres. ☀️💛

Mia Davies nie może pogodzić się ze śmiercią rodziców. Najbliższe dla niej osoby ktoś zamordował w bestialski sposób. Dziewczyna obiecuje sobie, że dowie się co tak naprawdę się wydarzyło i kto mógł chcieć odebrać jej to, co najcenniejsze. Mimo, że policja zamknęła sprawę i znalazła sprawców, dziewczyna ma przeczucie, że winny jest ktoś inny. Pojawienie się w jej życiu...

Czarna okładka kusi mrokiem, natomiast opis książki sugeruje, że znajdziemy w niej również dawkę pożądanego romansu. Czy takiemu połączeniu można się oprzeć?

Rodzice Mii zostają bestialsko zamordowani. Dziewczyna długo nie może się pogodzić z ich śmiercią. Nieustannie ma wrażenie, że coś zostało pominięte w śledztwie, pomimo że skazane osoby odsiadują wyrok za podwójne morderstwo. Ona nie wierzy w ich winę. Mia nie może wyzbyć się uczucia bycia obserwowaną. Jej życie staje się pełne strachu i niepewności. Właśnie wtedy pojawia się Parker, proponując jej współpracę, ale czy tylko to? Czy Mii uda się oprzeć nieziemskiej urodzie mężczyzny? Jakie tajemnice skrywa i czy będą one mieć wpływ na dalsze losy dziewczyny?

Lubię czytać debiuty, ponieważ wnoszą dawkę świeżości do fabuły i tutaj aż ciężko uwierzyć, że to pierwsza książka autorki. "Parker" dostarczył mi wybuchową mieszkankę. Trochę wysublimowanego romansu pomieszanego ze szczyptą wątku kryminalnego. Taka kompozycja nie może się nie udać.. Podobała mi się tajemnica, która towarzyszyła przez dłuższy czas czytania. Prawie do samego końca nie było wiadomo, o co w tej książce faktycznie chodzi. Natomiast wraz ze zmniejszającą się ilością pozostałych stron, wszystko zaczęło się układać w logiczną całość, a zagubione wcześniej części układanki wskakiwały na właściwe miejsca. Fabuła jest naszpikowana intrygami, zawiłościami i chwilami grozy, ale również namiętnościami i buchającym uczuciem. Co prawda nie jestem zwolennikiem trzecioosobowej narracji, niemniej w tej książce mi ona nie przeszkadzała. Natomiast, co może zniechęcić to ogrom tajemnic i dość zawiła akcja mająca miejsce od razu na początku opowieści. Powoduje to mętlik w głowie i dość mieszane odczucia, które w późniejszy stadium czytania zmieniają się na ciekawość i zainteresowanie.

Czarna okładka kusi mrokiem, natomiast opis książki sugeruje, że znajdziemy w niej również dawkę pożądanego romansu. Czy takiemu połączeniu można się oprzeć?

Rodzice Mii zostają bestialsko zamordowani. Dziewczyna długo nie może się pogodzić z ich śmiercią. Nieustannie ma wrażenie, że coś zostało pominięte w śledztwie, pomimo że skazane osoby odsiadują wyrok za podwójne...

Książka nie wzbudziła mojego zainteresowania.Napisana dziwnym stylem , z akcją pozbawioną tempa. Niektóre sceny niedopracowane, poskracane , dialogi zaś zastąpiono niedbałymi opisami. Główni bohaterzy bez wyrazu.

Książka nie wzbudziła mojego zainteresowania.Napisana dziwnym stylem , z akcją pozbawioną tempa. Niektóre sceny niedopracowane, poskracane , dialogi zaś zastąpiono niedbałymi opisami. Główni bohaterzy bez wyrazu.