Najnowsze artykuły
-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać358
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[159]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,3 / 10
2058 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 4837
Opinie: 360
Średnia ocen:
6,2 / 10
75 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 243
Opinie: 20
Cykl:
Thousand Worlds (tom 1)
Średnia ocen:
6,7 / 10
172 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 646
Opinie: 31
Średnia ocen:
6,7 / 10
60 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 257
Opinie: 15
Średnia ocen:
7,9 / 10
187 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 851
Opinie: 27
Średnia ocen:
7,8 / 10
1761 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 4309
Opinie: 165
Średnia ocen:
7,7 / 10
10419 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 22542
Opinie: 960
Średnia ocen:
6,9 / 10
4595 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 9838
Opinie: 603
Średnia ocen:
7,6 / 10
1147 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2433
Opinie: 215
Średnia ocen:
7,0 / 10
157 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 561
Opinie: 32
Średnia ocen:
6,1 / 10
78 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 180
Opinie: 21
Cykl:
Kroniki wampirów (tom 1)
Średnia ocen:
7,3 / 10
1053 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2873
Opinie: 69
Cykl:
Archiwum Checquy (tom 1)
Średnia ocen:
7,1 / 10
147 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 500
Opinie: 40
Średnia ocen:
7,7 / 10
11891 ocen
Ocenił na:
1 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 21520
Opinie: 1445
Cykl:
Cykl wrocławski (tom 1)
Średnia ocen:
7,1 / 10
1709 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 3647
Opinie: 283
Średnia ocen:
7,3 / 10
530 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2278
Opinie: 97
Średnia ocen:
7,1 / 10
106 ocen
Ocenił na:
4 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (5 plusów)
Czytelnicy: 177
Opinie: 16
Zobacz opinię (5 plusów)
Popieram
5
Średnia ocen:
6,8 / 10
102 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 411
Opinie: 15
Na wstępie może zaznaczę, pomimo tego, że "Złodziej cieni" Elizabet Hoyt jest czwartą częścią cyklu "Tajemnice Maiden Lane" jest to moje pierwsze spotkanie z autorką. Z gatunkiem jakim jest: romans historyczny z resztą też. (Czyżbym poszerzał horyzonty?) A, że czytanie od końca, środka, tudzież w innych szalonych wariacjach mi nie straszne nie miałem problemu również i tym razem. Jeżeli jako osoba, która spotyka się z cyklem po raz pierwszy i to jeszcze od końca, nie mając pojęcia co wydarzyło się we wcześniejszych tomach dałem radę ogarnąć całą fabułę opowieści, wydaje mi się, że historię równie dobrze można traktować jako całkiem odrębną książkę. A więc czy losy Isabel Beckinhall i Wintera Makepeace(sławnego zamaskowanego Ducha St. Giles) mnie do siebie przekonały? A no nie bardzo. Nie wiem czy moje porównanie będzie trafne, ale sama postać Ducha St. Giles mocno kojarzyła mi się z Zorrem i to skojarzenie zostało ze mną do samego końca lektury. I nic poza tym chyba dla mnie nie wnosił. Zarówno postacie jak i historia były mocno papierowe i schematyczne. Na pewno gdzieś, ktoś, kiedyś widział coś podobnego. Już samo uratowanie Ducha zwiastowało wiadomy koniec tej opowieści. Nie można od bohaterów oczekiwać, że będą z krwi i kości, ale może trochę bardziej ludzcy...przekonujący. Niby zarówno Isabel jak i Winter kierują się w życiu jakimiś wyżej określonymi zasadami, mają coś przez co powinni być bardziej żywi, ale...nie dla mnie. Bohaterowie wypadli słabo, a wątek kryminalny bardzo nędznie, tak jakby rzucony od niechcenia żeby w romansie pojawiła się jakakolwiek akcja(niczym w niskobudżetowym filmie historycznym). Zakończenie też takie sobie, a zwłaszcza zapowiedź kolejnego Ducha(spoiler: tak jest ich więcej). Jedyne za co mogę pochwalić autorkę to opisy erotyczne i niekiedy walki słowne między bohaterami to autorce akurat wyszło bardzo dobrze. Cała reszta to...no cóż czytadło na dosłownie jedno popołudnie, na zabicie nudy, przyjemna w swojej prostej formie jeśli zdoła wciągnąć. Mnie nie bardzo. No cóż Panie Winterze Makepeace(nie żebym miał problemy z pisownią jego nazwiska), nie urzekł żeś mnie Pan, nie rozkochał ani nie poczułem przyciągania pańskiej zwierzęcej żądzy. Zły adres, proszę Pana. Zły.
Ale samo spotkanie z Panem było całkiem niezłe, dlatego 4/10.
A czy się kiedyś jeszcze spotkamy? To dobre pytanie..
Ps. Mały przytyk w stronę autorki nie wiem jak bardzo rozwiniętą wadę wzroku musiała mieć Isabel żeby z atletycznego Ducha zrobić chuderlawego Makepeace'a przecież tego pod ciuchami tak łatwo ukryć się nie da. Chyba, że chodził w ubraniach o 3 rozmiary większych.
Na wstępie może zaznaczę, pomimo tego, że "Złodziej cieni" Elizabet Hoyt jest czwartą częścią cyklu "Tajemnice Maiden Lane" jest to moje pierwsze spotkanie z autorką. Z gatunkiem jakim jest: romans historyczny z resztą też. (Czyżbym poszerzał horyzonty?) A, że czytanie od końca, środka, tudzież w innych szalonych wariacjach mi nie straszne nie miałem problemu również i...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to