-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
Zaczynając czytać tę książkę nie spodziewałam się, że będzie to historia tak wielowymiarowa, pouczająca, poruszająca i skłaniająca do refleksji nad ludzką naturą. Oprócz ogromnego szacunku i sympatii do głównego bohatera, czytanie zakończyłam z mokrymi oczami, czego po literaturze z tego gatunku się nie spodziewałam. Tak więc ta książka była dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem.
Zaczynając czytać tę książkę nie spodziewałam się, że będzie to historia tak wielowymiarowa, pouczająca, poruszająca i skłaniająca do refleksji nad ludzką naturą. Oprócz ogromnego szacunku i sympatii do głównego bohatera, czytanie zakończyłam z mokrymi oczami, czego po literaturze z tego gatunku się nie spodziewałam. Tak więc ta książka była dla mnie bardzo pozytywnym...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka dobra, ale bez fajerwerków. Mniej więcej w połowie można się domyślić kim tak naprawdę jest matka głównych postaci, więc zaskoczenia brak. Bardzo cenię tą autorkę, za wzruszenia i łzy których doświadczam za każdym razem jak czytam jej książki, ale tym razem nie zachwyciłam się, tak jak przy poprzednich pozycjach tej pisarki.
Książka dobra, ale bez fajerwerków. Mniej więcej w połowie można się domyślić kim tak naprawdę jest matka głównych postaci, więc zaskoczenia brak. Bardzo cenię tą autorkę, za wzruszenia i łzy których doświadczam za każdym razem jak czytam jej książki, ale tym razem nie zachwyciłam się, tak jak przy poprzednich pozycjach tej pisarki.
Pokaż mimo to2022-01-05
Tak jak ktoś niżej napisał, jest w tej książce kilka wartych przeczytania cytatów czy rozdziałów, ale to tyle.
Myślę, że istnieje w tym temacie wiele lepszych pozycji.
Tak jak ktoś niżej napisał, jest w tej książce kilka wartych przeczytania cytatów czy rozdziałów, ale to tyle.
Myślę, że istnieje w tym temacie wiele lepszych pozycji.
Nie da się ukryć, że ten gatunek trzeba lubić lub się do niego przekonać. Język jakim posługuje się Jane Austin jest dość wymagający, ale jako osoba która za pierwszym razem rzuciła ''Dumę i uprzedzenie'' w kąt, a teraz jest ''wkręcona'' w ten klimat i świat Jane Austin, mogę powiedzieć że się da. ''Emma'' według mnie zasługuje na siódemeczke. Cały wachlarz różnych postaci jak zawsze u tej autorki, ale w mojej opinii chociażby ''Duma i uprzedzenie'' była dużo lepsza. Momentami jednak ''Emma'' mi się dłużyła i były fragmenty które najchętniej bym pominęła czytając.
Nie da się ukryć, że ten gatunek trzeba lubić lub się do niego przekonać. Język jakim posługuje się Jane Austin jest dość wymagający, ale jako osoba która za pierwszym razem rzuciła ''Dumę i uprzedzenie'' w kąt, a teraz jest ''wkręcona'' w ten klimat i świat Jane Austin, mogę powiedzieć że się da. ''Emma'' według mnie zasługuje na siódemeczke. Cały wachlarz różnych postaci...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka bardzo mnie wciągnęła i za to ocena 8. Dużo postaci, dużo wątków, czasami wręcz szło się w tym wszystkim pogubić, jednak mniej więcej do połowy książki napięcie ekscytująco rosło, a akcja nabiera tempa. Potem kiedy wszystko powinno zacząć się już wyjaśniać i powinno być jedno wielkie Wow, ja poczułam zawód. W mojej opinii finał zbyt długo przeciągnięty i zbyt odrealniony, co nie pasuje do całości książki i jej początkowego charakteru. Tak jakby autorka zbyt mocno popuściła na koniec wodze fantazji. Nie mniej książka trzymała w napięciu, podoba mi się także styl autorki.
Książka bardzo mnie wciągnęła i za to ocena 8. Dużo postaci, dużo wątków, czasami wręcz szło się w tym wszystkim pogubić, jednak mniej więcej do połowy książki napięcie ekscytująco rosło, a akcja nabiera tempa. Potem kiedy wszystko powinno zacząć się już wyjaśniać i powinno być jedno wielkie Wow, ja poczułam zawód. W mojej opinii finał zbyt długo przeciągnięty i zbyt...
więcej mniej Pokaż mimo to
To jest książka do introspekcji, do grzebania w zakamarkach duszy, w której czasami jedno zdanie zmusza do dłuższej refleksji. Myślę, że trzeba być w jakiś sposób na tą książkę gotową, żeby mogła spełnić rolę, jaką autorka sobie dla niej założyła. Może i momentami było w niej masło maślane, i fragmenty w kółko wałkujące to samo, ale w ogólnym rozrachunku książka jest nietuzinkowa, bogata i warta przeczytania (nie tylko raz).
To jest książka do introspekcji, do grzebania w zakamarkach duszy, w której czasami jedno zdanie zmusza do dłuższej refleksji. Myślę, że trzeba być w jakiś sposób na tą książkę gotową, żeby mogła spełnić rolę, jaką autorka sobie dla niej założyła. Może i momentami było w niej masło maślane, i fragmenty w kółko wałkujące to samo, ale w ogólnym rozrachunku książka jest...
więcej Pokaż mimo to