rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Zamawiając książki z cyklu "Intensywne doznania" nie wiedziałam, że nie mają nawet 300 stron. Długo leżały na półce. Dopiero niedawno postanowiłam chwycić pierwszą część i nie żałuję.

Przez długi, długi czas nie miałam czasu, aby czytać. Czasem nawet ochoty. Ale gdy złapałam pierwszą z części, przypomniałam sobie jak to jest. Czytać w pokoju, otulona kocem i zapomnieć o prawdziwym, otaczającym mnie świecie. Zapomniałam, jak to jest, gdy z każdym przeczytanym słowem, człowiek oddala się umysłem i uspokaja. Przestaje myśleć. Śledzi jedynie losy głównych bohaterów i żałuje, że nie ma poukładanego własnego życia tak, jak poukładane są rozdziały w książkach.

Myślę, że takie krótkie opowiadania, powieści są potrzebne. Nie tylko te, które mają ponad 200 czy 400 słów. Ale też takie krótkie, lekkie. Dzięki którym można się rozluźnić.

Dzięki Intensywnym Doznaniom, dzięki temu, że nie są to grube tomy, przypomniałam sobie, jak to jest czytać romanse. Skończyłam jedną, chwyciłam drugą. Skończyłam trzecią i od razu zaczęłam wybierać inny tom, by tylko nie skończyć czytać o idealnym świecie. Żeby jedynie uciec od swojego.

Moja opinia nie jest tylko i wyłącznie o trzeciej części. Jest o całym cyklu. Za który chciałabym podziękować autorce.

Zamawiając książki z cyklu "Intensywne doznania" nie wiedziałam, że nie mają nawet 300 stron. Długo leżały na półce. Dopiero niedawno postanowiłam chwycić pierwszą część i nie żałuję.

Przez długi, długi czas nie miałam czasu, aby czytać. Czasem nawet ochoty. Ale gdy złapałam pierwszą z części, przypomniałam sobie jak to jest. Czytać w pokoju, otulona kocem i zapomnieć o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Życie nie opiera się wyłącznie na własnych pasjach i hobby. Na celu, które dodaje nam wytrwałości. Opiera się też na miłości, przez którą albo dzięki której, nasza walka staje się cięższa. Strach pojawiający się w naszym życiu nigdy nie zgaśnie. Może ucichnąć, jednak w najdalszym zakamarku naszej głowy, dalej tam jest.
Można sobie poradzić ze wszystkim, co życie podłożyło nam pod nogi. Wiara w lepsze jutro, jest najważniejsza. Nie można się poddawać i przestać walczyć o własne szczęście. Pokazana jest też pomoc innym, empatia, która pokazana jest w książce, a której coraz mniej widać na świecie.

Życie nie opiera się wyłącznie na własnych pasjach i hobby. Na celu, które dodaje nam wytrwałości. Opiera się też na miłości, przez którą albo dzięki której, nasza walka staje się cięższa. Strach pojawiający się w naszym życiu nigdy nie zgaśnie. Może ucichnąć, jednak w najdalszym zakamarku naszej głowy, dalej tam jest.
Można sobie poradzić ze wszystkim, co życie podłożyło...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chcąc oderwać się od rzeczywistości, popycha człowieka do książek, na które kiedyś by nawet nie spojrzał. Mój wzrok uchwyciła okładka, która sama w sobie była tajemnicza.

Nie zdawałam sobie sprawy, że w moich rękach trzymałam książkę pełną zagadek i emocji. Świat Cordovy w który postanawia wejść reporter, zmienia widok na wszystko.

Najbardziej zaintrygowały mnie wycinki z gazet oraz możliwość dowiedzenia się więcej, poprzez aplikację. Sama nie wiedziałam już, co jest rzeczywistością a co fikcją, przez co szukałam różnych informacji o bohaterze w Internecie.
Pokazuje to tylko, jak książka jest wspaniale napisana.

Chcąc oderwać się od rzeczywistości, popycha człowieka do książek, na które kiedyś by nawet nie spojrzał. Mój wzrok uchwyciła okładka, która sama w sobie była tajemnicza.

Nie zdawałam sobie sprawy, że w moich rękach trzymałam książkę pełną zagadek i emocji. Świat Cordovy w który postanawia wejść reporter, zmienia widok na wszystko.

Najbardziej zaintrygowały mnie wycinki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytałam tą książkę na Wattpadzie i strasznie mi się spodobała. Emocje jakie się pojawiają przy czytaniu... Dużo super akcji, momenty których bym się w życiu nie spodziewała. Z pewnością kupię wersję papierową i przeczytam ją jeszcze raz. Polecam każdemu!

Przeczytałam tą książkę na Wattpadzie i strasznie mi się spodobała. Emocje jakie się pojawiają przy czytaniu... Dużo super akcji, momenty których bym się w życiu nie spodziewała. Z pewnością kupię wersję papierową i przeczytam ją jeszcze raz. Polecam każdemu!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Cztery przyjaciółki, każda ma swoje życie i własne problemy.
Kłopoty z mężami, kłopoty z bratem oraz z mężczyzną. Cała książka, opiera się na problemach z mężczyznami - przynajmniej tak to odebrałam.

Na początku wzięłam książkę do czytania, ponieważ zaintrygował mnie tytuł książki. Nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Cztery panie swojego losu, każda sytuacja idealnie opisana. Jakby autorka to wszystko sama przeżywała. Emocje bardzo dobrze opisane. Czytelnik nawet nie wie, kiedy zacznie klnąc, czytając poczynania Marcusa. Później klnie, gdy Lucy postanawia wrócić do byłego, jednak każdy człowiek uczy się na swoich błędach.

Cztery przyjaciółki, każda ma swoje życie i własne problemy.
Kłopoty z mężami, kłopoty z bratem oraz z mężczyzną. Cała książka, opiera się na problemach z mężczyznami - przynajmniej tak to odebrałam.

Na początku wzięłam książkę do czytania, ponieważ zaintrygował mnie tytuł książki. Nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Cztery panie swojego losu, każda sytuacja idealnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka piękna, tak samo jak pierwsza część. Na początku nie wiedziałam, czy czytam od dobrej części, później na szczęście okazało się, że jest dobrze tak, jak zaczęłam czytać.
Interesują mnie fantasy, książki akcje, romanse, horrory itp. ale nigdy nie interesowały mnie wampiry (nie licząc "Sagi Zmierzch"). Bałam się, że książka nie przypadnie mi do gustu i po kilku stronach ją oddam, jednak stało się inaczej. Wciągnęła mnie historia rodziny Drake'ów. Chciałabym też obejrzeć film na podstawie książki♥

Książka piękna, tak samo jak pierwsza część. Na początku nie wiedziałam, czy czytam od dobrej części, później na szczęście okazało się, że jest dobrze tak, jak zaczęłam czytać.
Interesują mnie fantasy, książki akcje, romanse, horrory itp. ale nigdy nie interesowały mnie wampiry (nie licząc "Sagi Zmierzch"). Bałam się, że książka nie przypadnie mi do gustu i po kilku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Szukałam książki, której jeszcze nie czytałam i znalazłam - "żądzę krwi". Bardzo mi się spodobała i polecam ją każdemu, kto chciałby sięgnąć czegoś, po serii o wampirach "sadze zmierzch". Jest bardzo ciekawa,zawiera w sobie dużo zagadek. Miłość, krew, pragnienie do tego jakaś banda niebieskich potworów. Trzeba je wyeliminować, a każdy wie, że wystarczy jedna taka myśl, jedno działanie, aby dwójka bohaterów do siebie się zbliżyła.

Szukałam książki, której jeszcze nie czytałam i znalazłam - "żądzę krwi". Bardzo mi się spodobała i polecam ją każdemu, kto chciałby sięgnąć czegoś, po serii o wampirach "sadze zmierzch". Jest bardzo ciekawa,zawiera w sobie dużo zagadek. Miłość, krew, pragnienie do tego jakaś banda niebieskich potworów. Trzeba je wyeliminować, a każdy wie, że wystarczy jedna taka myśl,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka pełna napięcia, zagadek i tragicznych zdarzeń. Mógłby powstać naprawdę świetny film (thriller), przy którym oglądacze zapewne krzyczeliby lub mówili o swoich własnych podejrzeniach. Historia przestrzega też o nieznajomych, o tym jaki niebezpieczny jest internet.

Każdy ma jakieś tajemnice, nie wiemy też, komu zaufać. Czasem też ufamy nie tej osobie co trzeba, przez co mogą być straszne konsekwencje.

Na początku myślałam, że chodzi tutaj o duchy, tak samo jak myślała Scarlett, jednak zaczęłam pojmować sytuację, gdy pojawił się zły bohater - Lewis.

Końcówka książki... Nawet nie potrafię opisać tego własnymi słowami. Ludzie, którzy stracili do kogoś zaufanie przez trzecie osoby, mają problem z ponownym szczęściem. Boją się zaufać, aby nie zostać zranionym kolejny raz.

Polecam "szóste okno" każdej osobie, która lubi być "trzymana w napięciu"... Emocje, dreszcze, napięcie...

Książka pełna napięcia, zagadek i tragicznych zdarzeń. Mógłby powstać naprawdę świetny film (thriller), przy którym oglądacze zapewne krzyczeliby lub mówili o swoich własnych podejrzeniach. Historia przestrzega też o nieznajomych, o tym jaki niebezpieczny jest internet.

Każdy ma jakieś tajemnice, nie wiemy też, komu zaufać. Czasem też ufamy nie tej osobie co trzeba, przez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam książkę na wattpadzie. Jest naprawdę ciekawa i wstrząsająca. Wręcz nietypowa historia. Pasja i miłość coś co łączy dwojga ludzi, jednak jak w każdej historii - są przeszkody, które trzeba razem przejść. Polecam książkę do przeczytania ♥

Przeczytałam książkę na wattpadzie. Jest naprawdę ciekawa i wstrząsająca. Wręcz nietypowa historia. Pasja i miłość coś co łączy dwojga ludzi, jednak jak w każdej historii - są przeszkody, które trzeba razem przejść. Polecam książkę do przeczytania ♥

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam tą książkę chyba z dwa lata temu, a może rok? Ten czas płynie szybko, pamiętam jednak jak główna bohaterka czyli wnuczka Mary Tliver, Rachel robiła wszystko, aby plantacja bawełny była sprawna, narażając do tego swoje zdrowie i serce. Wzruszyła mnie ta opowieść, ma swoje wartości. Zresztą, jak każda książka.
Warto ją przeczytać i wylać te łezki, które kręcą się w naszych oczach.

Przeczytałam tą książkę chyba z dwa lata temu, a może rok? Ten czas płynie szybko, pamiętam jednak jak główna bohaterka czyli wnuczka Mary Tliver, Rachel robiła wszystko, aby plantacja bawełny była sprawna, narażając do tego swoje zdrowie i serce. Wzruszyła mnie ta opowieść, ma swoje wartości. Zresztą, jak każda książka.
Warto ją przeczytać i wylać te łezki, które kręcą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Hazel Grace oraz Augustus Waters po wielu wspólnie przeżytych chwilach, poczuli do siebie to, co chce poczuć każdy. Wzajemną, piękną miłość.
Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Że walka z rakiem jest łatwa i nie ma żadnych skutków. "Gwiazd naszych wina" to życie dwóch nastolatków, którzy zostali wyśmiani przez los. Muszą zmierzyć się z chorobą, której nie da się tak szybko i łatwo uleczyć.
Dzięki niej, człowiek może zobaczyć bądź w jakimś stopniu zrozumieć nieuleczalne choroby, które zawsze mogą być dupkami i nawrócić.
Po przeczytaniu kilkanaście rozdziałów, można zrozumieć też sens istnienia, a po kolejnych kilkunastu dużo myśli zaprzątało moją głowę. Hazel i Augustus mówili bardzo mądre rzeczy,widziałam też pouczenie. Żeby życie nie przeleciało przez palce, trzeba żyć. Nie bać się tego i wykorzystywać każdy dzień na coś nowego. Skoro Hazel, zaraz po ataku wraz z Augustusem, który miał nawrót mogli lecieć samolotem do pisarza, my możemy żyć tak, jak chcieliśmy. Nie bojąc się odważnych decyzji. Jeśli się nie uda - trudno. Próbujemy kolejny raz i kolejny... Aż się uda.
Cel przez duże C jest tutaj najważniejszy.

Hazel Grace oraz Augustus Waters po wielu wspólnie przeżytych chwilach, poczuli do siebie to, co chce poczuć każdy. Wzajemną, piękną miłość.
Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Że walka z rakiem jest łatwa i nie ma żadnych skutków. "Gwiazd naszych wina" to życie dwóch nastolatków, którzy zostali wyśmiani przez los. Muszą zmierzyć się z chorobą, której nie da się tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

No cóż... Ostatnia część jest tak samo emocjonalna jak jej poprzedniczki. Jednak ma w sobie więcej plusów... Wolność, miłość jednak pojawia się też ogromna strata. I to podwójna dla Adama. Akcja dzieje się szybko a zarazem powoli.
Ból, strach, rozpacz, wściekłość, opanowanie, maska... Miłość, walka, upartość, strach, odwaga, poświęcenie.
Dwa różne charaktery, dwa różne światy, które łączy niewyobrażalnie silna więź. Dzięki tej więzi, para jest w stanie przetrwać wszystko, chociaż są wątpliwości. Kolejni bohaterzy, agenci, była kobieta.
"Czemu czytasz takie książki?", zadała mi pytanie nauczycielka języka Polskiego. "Ponieważ to romans połączony z akcją, dramatem i erotyką. Ale nadal romans. Zaczynając czytać pierwszą część, chcę wiedzieć, co dzieje się z dalszym losem Cass i Adama. Wciągnęła mnie, jest bardzo ciekawa, mogę odłączyć się od rzeczywistości, wchodząc w świat mitologicznej mafii."

Dzięki całej historii Adama i Cassandy, dzięki trylogii, można zobaczyć prawdziwe imię miłości i poświęcenia. Ciemne strony dużych miast, jasne strony naszego własnego nieba. To taka nasza nauka na lepsze. Jak inaczej postrzegać świat, możemy sobie zadać pytanie "czy mogłabym"/mógłbym poświęcić aż tyle dla partnera? ". Duża ilość osób pewnie po długim namyśle, odpowiedziała, że tak. Jednak inni, nie byliby tacy pewni. Wiadomo, że jest małe prawdopodobieństwo, iż spotka nas taki sam przypadek, co Cassandrę.
Jednak możemy się poświęcić dla ukochanego, który ma problemy z nakrotykami - duże awantury, może dojść nawet do rękoczynów, jednak sama nasza obecność i upartość pomoże. To samo dzieje się przy alkoholu, uzależnieniach... Wystarczy nasza obecność, znak że jesteśmy a świat wybranej osoby, stanie się lepszy.
Każdy ma swój kawałek nieba, Adam i Cassandra znaleźli go razem. Nie osobno... Razem!

Postać Cassandry, jest moim wzorem do naśladowania, ideałem. Jej odwaga i poświęcenie należy brać jako wzór.

No cóż... Ostatnia część jest tak samo emocjonalna jak jej poprzedniczki. Jednak ma w sobie więcej plusów... Wolność, miłość jednak pojawia się też ogromna strata. I to podwójna dla Adama. Akcja dzieje się szybko a zarazem powoli.
Ból, strach, rozpacz, wściekłość, opanowanie, maska... Miłość, walka, upartość, strach, odwaga, poświęcenie.
Dwa różne charaktery, dwa różne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Koszmar Mofreusza" został nagrodzony przeze mnie podczas czytania dużą ilością emocji. Smutek, złość, radość... Ale przewyższało niedowierzanie. Pokazane są konsekwencje za czyny innych bliskich nam osób, w dość brutalny acz realny i prawdziwy sposób. Często obrywamy za innych.
Na końcu, szczerze mówiąc, poryczałam się jak bóbr, na pytanie przyjaciół "dlaczego tak płaczę" odpowiedziałam bez zająknięcia, że to przez Tommy'ego, Cassandrę i Adama. Przez ich szaloną, pełną łez i uśmiechów historię.
Przez reakcje na czytane książki, czyli płacz, gniew, śmiech... człowiek pokazuje swoją twarz. Byłam zrozpaczona, uśmiechnięta i pełna gniewu co kilka minut. Wraz z tekstem, zmienia nam się humor. Morfeusz wydaje się tchórzem swoim postępowaniem, jednak później wszystko się wyjaśnia. Robi wszystko dla ich bezpieczeństwa, nie chce już nikogo narażać na złość ludzi z Mirrors.
Niby to człowiek kieruje swoim życiem, jednak nie zawsze okazuje się to prawdą. Sytuacja Adama i Cass jest na t idealnym dowodem. Los bawi się nami, jak zabawkami. Możemy jedynie grać według takich zasad, bądź walczyć o niemożliwe, co z biegiem czasu, staje się możliwe.
Przeczytała obie części, teraz czytam jak szalona trzecią. Zaczęłam ją dzisiaj w nocy, jestem już na setnej stronie. Świadczy to jedynie o tym, jak ciekawy jest tom, który gorąco polecam♥
"Sny Morfeusza", "Koszmar Morfeusza" oraz "Przebudzenie Morfeusza" jest kolejnym tomem, którym moim zadaniem jest kupienie♥♥

"Koszmar Mofreusza" został nagrodzony przeze mnie podczas czytania dużą ilością emocji. Smutek, złość, radość... Ale przewyższało niedowierzanie. Pokazane są konsekwencje za czyny innych bliskich nam osób, w dość brutalny acz realny i prawdziwy sposób. Często obrywamy za innych.
Na końcu, szczerze mówiąc, poryczałam się jak bóbr, na pytanie przyjaciół "dlaczego tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie pamiętam dokładnie, kiedy skończyłam czytać tą książkę, wiem jednak, że poruszyła ona mną, tak samo jak każda inna, a może i nawet inaczej. Ludzie różnie patrzą na świat. Jedni mówią, że "miłość istnieje", drudzy "nie ma czegoś takiego, miłość to tylko słowo, które człowiek wymyślił" a trzeci, że jest, tylko nie dla każdego. Każdy ma swoje zdanie, ma prawo dp wyrażania swojego słowa, ma prawo też do okazywania uczuć i pomocy.
Historia kochanków poruszyła moje rychłe serduszko, polecam gorąco książkę, każdej osobie, która jej nie miała i zastanawia się, czy ją przeczytać czy nie. Warto, naprawdę warto.

Nie pamiętam dokładnie, kiedy skończyłam czytać tą książkę, wiem jednak, że poruszyła ona mną, tak samo jak każda inna, a może i nawet inaczej. Ludzie różnie patrzą na świat. Jedni mówią, że "miłość istnieje", drudzy "nie ma czegoś takiego, miłość to tylko słowo, które człowiek wymyślił" a trzeci, że jest, tylko nie dla każdego. Każdy ma swoje zdanie, ma prawo dp wyrażania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzyma w napięciu do ostatniego słowa. Erotyka, romans, mafia... Wszystko, czego dusza cholernej romantyczki zapragnie. Ta miłość Cass nie jest wcale taka wymyślona, zdarza się w prawdziwym życiu, sytuacje Morfeusza również.
Przy tej książce po raz kolejny mogę powiedzieć, że odzwierciedla prawdziwe życie, jest jednak bardziej opisane i "skoloryzowane", chociaż nikt nie wie, co mieści się w ciemnych ulicach wielkich i małych miast...

Trzyma w napięciu do ostatniego słowa. Erotyka, romans, mafia... Wszystko, czego dusza cholernej romantyczki zapragnie. Ta miłość Cass nie jest wcale taka wymyślona, zdarza się w prawdziwym życiu, sytuacje Morfeusza również.
Przy tej książce po raz kolejny mogę powiedzieć, że odzwierciedla prawdziwe życie, jest jednak bardziej opisane i "skoloryzowane", chociaż nikt nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trzymająca w napięciu książka nie pozwoliła mi na oderwanie wzroku od literek. Wciągnęła jak każda inna, jednak się czymś różni. Jest inna od książek, każda książka się zresztą czymś różni. Ta trzyma w napięciu, ukazuje, że kobieta może zmienić największego dupka na świecie. Morderstwa, kłamstwa, oszustwa i miłość. To ostatnie zawsze wygra, nie patrząc na drogę wstecz czy na teraźniejszość. Człowiek z miłości robi wszystko, każde głupstwo popełni, powie jakieś głupstwo, bo kocha.
Polecam książkę każdemu, nie mogę się doczekać na drugą część♥

Trzymająca w napięciu książka nie pozwoliła mi na oderwanie wzroku od literek. Wciągnęła jak każda inna, jednak się czymś różni. Jest inna od książek, każda książka się zresztą czymś różni. Ta trzyma w napięciu, ukazuje, że kobieta może zmienić największego dupka na świecie. Morderstwa, kłamstwa, oszustwa i miłość. To ostatnie zawsze wygra, nie patrząc na drogę wstecz czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zakochana kobieta na początku widzi idealnego mężczyznę. Później dowiaduje się na własnej skórze, że prawda jest zupełnie inna.

Dla mnie historia Grace, wyobrażenia Jace'a jest podobne albo wręcz takie same jak w prawdziwym życiu. Owszem, są takie historie, przemoc w domu ale co będę spamować, nie lubię tego robić...
Wracając, dla mnie Jace jest idealnym odzwierciedleniem płci męskiej w realnym życiu. Na początku idealny, kwiatki, różyczki, kolacyjki i tak dalej... a potem, po seksie "coś się zaczyna psuć"... Oczywiście nie zawsze tak jest, jednak większość młodziaków, zabawia się w zakłady, przynajmniej do trzydziestego albo i nawet dwudziestego piątego roku życia nie przejmują się uczuciami kobiet. W końcu to tylko seks...

No ale możliwe, że tylko ja to tak postrzegam, jestem realistą i większa ilość książek, które trafiły mi w ręce, zostaje przede mnie porównywana do świata. Tak samo było z "Złym Romeem", "Poszukiwaną", "Dręczycielem" czy "W ukryciu". Każda książka jest oparta na pewnej części historii. Czy to na podstawie obserwacji, własnej wyobraźni czy myśli marzyciela, pesymisty, optymisty bądź realisty.

Książka jest pewną przygodą, którą przeżywamy, czytając ją. Później myślimy o wydarzeniach, przeżyciach bohaterów, czasami zastanawiamy się, jakby wyglądało wtedy nasze życie, gdybyśmy byli na ich miejscu. Jakie reakcje byśmy podejmowali, decyzje, słowa...

Książka jest jak muzyka czy alkohol - potrafi uzależnić.

Zakochana kobieta na początku widzi idealnego mężczyznę. Później dowiaduje się na własnej skórze, że prawda jest zupełnie inna.

Dla mnie historia Grace, wyobrażenia Jace'a jest podobne albo wręcz takie same jak w prawdziwym życiu. Owszem, są takie historie, przemoc w domu ale co będę spamować, nie lubię tego robić...
Wracając, dla mnie Jace jest idealnym odzwierciedleniem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ta powieść jest niezwykła! Uwielbiam czytać książki, jednak ta książka jest moją ulubioną. Skończyłam ją czytać, jednak wiem, że za parę miesięcy, sięgnę po nią ponownie. Czytając śmiałam się, płakałam i przeklinałam Naprawdę. Nie lubię, a zarazem kocham, kiedy przed moimi oczami pojawia się ostatni wers, gdy na następnej stronie są podziękowania - nie chcę odrywać oczu, od powieści, którą przeczytałam w ciągu kilku tygodni.Moja przyjaciółka już wie, co będzie czytać. Książkę pełną przygód, erotyki i życia prawdziwych ludzi. Dla mnie bohaterowie w momencie czytania żyją, przeżywają emocje, kochają się (tutaj pieprzą).
Dziękuję autorce za wydanie tej książki i osobie, która przetłumaczyła tą powieść na język polski.

Ta powieść jest niezwykła! Uwielbiam czytać książki, jednak ta książka jest moją ulubioną. Skończyłam ją czytać, jednak wiem, że za parę miesięcy, sięgnę po nią ponownie. Czytając śmiałam się, płakałam i przeklinałam Naprawdę. Nie lubię, a zarazem kocham, kiedy przed moimi oczami pojawia się ostatni wers, gdy na następnej stronie są podziękowania - nie chcę odrywać oczu, od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tą książkę przeczytałam dawno, jednak wciąż pamiętam, co się w niej działo. Może nie tak dokładnie jakbym chciała, jednak wiem, że jest to kolejna książka, którą muszę wręcz polecić♥
Historia pełna wzruszeń, pełna akcji... Nie potrafię jej opowiedzieć, nie pamiętam wszystkich szczegółów... wiem jednak, że trzyma w napięciu i jest ochota na czytanie♥

Gorąco polecam!

Tą książkę przeczytałam dawno, jednak wciąż pamiętam, co się w niej działo. Może nie tak dokładnie jakbym chciała, jednak wiem, że jest to kolejna książka, którą muszę wręcz polecić♥
Historia pełna wzruszeń, pełna akcji... Nie potrafię jej opowiedzieć, nie pamiętam wszystkich szczegółów... wiem jednak, że trzyma w napięciu i jest ochota na czytanie♥

Gorąco polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trudno mi opisać, co czuję po przeczytaniu dalszej historii Ethana i Cassie. Czytając zakończenie "Złego Romea" załamałam się. Płakałam. Nie mogłam dowierzać. Jednak zakończenie ich historii a raczej rozpoczęcie nowych przygód, również wezbrały we mnie łzy. Kocham książki, kocham wyobrażać sobie ich fantazje, mimiki twarzy, momenty, w których są zrozpaczeni i szczęśliwi. Nie żałuję, że sięgnęłam po cudowne obie książki Leisy Rayven. Nie żałuję, że je poleciłam przyjaciółce. Historia dwóch kochanków... jest cudowna. Nie potrafię wyrazić słowami, jaka historia Ethana i Cassie jest niesamowita. Wiem jedno. Łzy, które pojawiły się przy ostatnich wersach, ostatnich zdaniach słowach... nie mam prawa się ich wstydzić. Cieszę się, że się pokazały.

"To właśnie nasza przyszłość.
Wspólna przyszłość.
Napiszemy własną niekonwencjonalną i dramatyczną historię miłosną, strona po stronie."

Trudno mi opisać, co czuję po przeczytaniu dalszej historii Ethana i Cassie. Czytając zakończenie "Złego Romea" załamałam się. Płakałam. Nie mogłam dowierzać. Jednak zakończenie ich historii a raczej rozpoczęcie nowych przygód, również wezbrały we mnie łzy. Kocham książki, kocham wyobrażać sobie ich fantazje, mimiki twarzy, momenty, w których są zrozpaczeni i szczęśliwi....

więcej Pokaż mimo to