Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Ratownik. Nie jestem bogiem Justyna Dżbik-Kluge, Jarosław Sowizdraniuk
Ocena 6,8
Ratownik. Nie ... Justyna Dżbik-Kluge...

Na półkach:

Z osobistych powodów miałam pewnego rodzaju uraz do ratowników medycznych. Ta książka pomogła spojrzeć z innej perspektywy i zrozumieć, że nie można wsadzać wszystkich do jednego wora bo są „ratownicy” i ratownicy, o czym zresztą jest mowa kilkukrotnie. Kilka ciekawych historii i faktów z życia ratownika. Oceniłabym jako dobrą bo do oceny wyżej zabrakło tego czegoś.

Z osobistych powodów miałam pewnego rodzaju uraz do ratowników medycznych. Ta książka pomogła spojrzeć z innej perspektywy i zrozumieć, że nie można wsadzać wszystkich do jednego wora bo są „ratownicy” i ratownicy, o czym zresztą jest mowa kilkukrotnie. Kilka ciekawych historii i faktów z życia ratownika. Oceniłabym jako dobrą bo do oceny wyżej zabrakło tego czegoś.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie była to jakaś bardzo realistyczna książka, powiedziałabym nawet, że może inwencja twórcza poszła za daleko, ale mimo wszystko przyjemna. Chętnie się wracało do słuchania (to był mój pierwszy przesłuchany w całości audiobook), zwłaszcza że czytana była przez Dawida Ogrodnika i Agnieszkę Dygant, a podział „na dwa głosy” dużo pomagał w odbiorze.

Miałam styczność z lepszymi książkami Remigiusza Mroza, ale ogólnie oceniam pozytywnie.

Nie była to jakaś bardzo realistyczna książka, powiedziałabym nawet, że może inwencja twórcza poszła za daleko, ale mimo wszystko przyjemna. Chętnie się wracało do słuchania (to był mój pierwszy przesłuchany w całości audiobook), zwłaszcza że czytana była przez Dawida Ogrodnika i Agnieszkę Dygant, a podział „na dwa głosy” dużo pomagał w odbiorze.

Miałam styczność z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam! Styl Żulczyka zawsze bardzo mi leżał: dynamiczny, brudny. Nie było tam wcale nudy, aż ciężko uwierzyć, że wszystko to działo się w tak krótkim czasie. Kreacja bohaterów na najwyższym poziomie, każdy utknął w pamięci.

Wspaniała rozrywka!

Uwielbiam! Styl Żulczyka zawsze bardzo mi leżał: dynamiczny, brudny. Nie było tam wcale nudy, aż ciężko uwierzyć, że wszystko to działo się w tak krótkim czasie. Kreacja bohaterów na najwyższym poziomie, każdy utknął w pamięci.

Wspaniała rozrywka!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo fajnie napisana książka. Nie jest to typowy przewodnik, bardziej opis przeżyć autorki, ale dużo lepiej mi się czytało niż klasyczny przewodnik. Dużo ciekawostek i nawiązań do kultury i obyczajów. Polecam każdemu, kto wybiera się do Tajlandii!

Bardzo fajnie napisana książka. Nie jest to typowy przewodnik, bardziej opis przeżyć autorki, ale dużo lepiej mi się czytało niż klasyczny przewodnik. Dużo ciekawostek i nawiązań do kultury i obyczajów. Polecam każdemu, kto wybiera się do Tajlandii!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Genialny reportaż. Temat bardzo trudny i zdecydowanie nie jest to książka do przeczytania w jeden czy dwa wieczory. Ja po niektórych rozdziałach potrzebowałam przerwy bo było to już za wiele na raz... Zdecydowanie skłania do refleksji, wywołuje smutek, obrzydzenie, uraz do ludzi i niezrozumienie jak człowiek człowieka może tak potraktować. Rolę kościoła katolickiego i postawę papieża pozostawiam nawet bez komentarza... To nie jest temat, który Polacy mogą spotkać na każdym kroku, a uważam, że jest to coś, o czym powinien wiedzieć każdy. Po przeczytaniu czuję ogromne poczucie niesprawiedliwości.

Zdecydowanie polecam!

Genialny reportaż. Temat bardzo trudny i zdecydowanie nie jest to książka do przeczytania w jeden czy dwa wieczory. Ja po niektórych rozdziałach potrzebowałam przerwy bo było to już za wiele na raz... Zdecydowanie skłania do refleksji, wywołuje smutek, obrzydzenie, uraz do ludzi i niezrozumienie jak człowiek człowieka może tak potraktować. Rolę kościoła katolickiego i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękna, głęboka i skłaniająca do myślenia. Kupiłam ją po śledzeniu Marianny na Instagramie i ta książka jest kwintesencją tego co tam pokazuje i publikuje. Dodatkowo ciekawiło mnie jak radziła sobie z chorobą, sama zostałam niewiele wcześniej zdiagnozowana i szukałam jakiegoś wzorca, prawdy i potwierdzenia, że to nie koniec świata. Wszystko to dostałam!

Szczerze polecam książkę każdemu jako podstawa do refleksji nad sobą, swoim życiem i relacjami.

Piękna, głęboka i skłaniająca do myślenia. Kupiłam ją po śledzeniu Marianny na Instagramie i ta książka jest kwintesencją tego co tam pokazuje i publikuje. Dodatkowo ciekawiło mnie jak radziła sobie z chorobą, sama zostałam niewiele wcześniej zdiagnozowana i szukałam jakiegoś wzorca, prawdy i potwierdzenia, że to nie koniec świata. Wszystko to dostałam!

Szczerze polecam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo fajny thriller, który z łatwością i przyjemnością się czytało, aczkolwiek było kilka kwestii do poprawy. Na minus zdecydowanie opisy mijających dni typu "byłam na spacerze, a potem jadłam kanapki z serem, piłam herbatę, czytałam książki i oglądałam Netflixa", opowieść momentami się przez to dłużyła i akcja rozwijała się nieco za wolno. Na plus sam pomysł, czegoś takiego jeszcze nie czytałam. Zwrot akcji w postaci zmiany zachowania mieszkańców Toporzyc również był bardzo dobrym posunięciem wzmagającym ciekawość czytelnika.

Podsumowując moje pierwsze spotkanie z autorem uważam za udane, warto sięgnąć po Matnię. Nie zmienia to faktu, że po baaardzo pozytywnych opiniach ciągle liczę na jeszcze więcej! :)

Bardzo fajny thriller, który z łatwością i przyjemnością się czytało, aczkolwiek było kilka kwestii do poprawy. Na minus zdecydowanie opisy mijających dni typu "byłam na spacerze, a potem jadłam kanapki z serem, piłam herbatę, czytałam książki i oglądałam Netflixa", opowieść momentami się przez to dłużyła i akcja rozwijała się nieco za wolno. Na plus sam pomysł, czegoś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka fajna żeby się zorientować bardzo ogólnie co i jak, ale jednak trochę zbyt dużo informacji w zbyt krótkiej książce, w związku z czym pozostał niedosyt. Aczkolwiek kilka inspiracji zapisane! :)

Książka fajna żeby się zorientować bardzo ogólnie co i jak, ale jednak trochę zbyt dużo informacji w zbyt krótkiej książce, w związku z czym pozostał niedosyt. Aczkolwiek kilka inspiracji zapisane! :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Warto było tyle czekać na kolejnego Grossa, pan Robert w najlepszym wydaniu! :)

Pogmatwane śledztwo i wiele wątków to chyba największy plus każdej książki z serii, tutaj nie było inaczej. Do ostatnich chwil nie byłam pewna co rzeczywiście się wydarzyło, a moje przypuszczenia z początku książki zupełnie się nie sprawdziły.

Moim zdaniem cudownym pomysłem było wplecenie wątku historycznego z czasów II wojny światowej, ale w bardzo subtelny sposób, tak że książka nadal pozostała kryminałem, a nie powieścią historyczną. Przerywniki z 1945 roku nadały trochę świeżości.

Bardzo czekałam na kolejny tom z tej serii i muszę przyznać, że nie rozczarowałam się. Oby do kolejnego Grossa!

Warto było tyle czekać na kolejnego Grossa, pan Robert w najlepszym wydaniu! :)

Pogmatwane śledztwo i wiele wątków to chyba największy plus każdej książki z serii, tutaj nie było inaczej. Do ostatnich chwil nie byłam pewna co rzeczywiście się wydarzyło, a moje przypuszczenia z początku książki zupełnie się nie sprawdziły.

Moim zdaniem cudownym pomysłem było wplecenie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To była moja pierwsza książka autorki i cóż, była okej i to tyle. Miałam wysokie oczekiwania po opiniach o poprzednich. Dostałam zbiór reportaży o różnej tematyce, które były dobre, ale chyba liczyłam po prostu na więcej. Osobiście mam poczucie, że zostało poruszonych zbyt dużo różnych tematów i zrobił się z tego trochę chaos. Plus natomiast za dużo polecajek filmowych i serialowych i poruszanie wątków w oparciu o nie, na pewno skorzystam i kilka obejrzę! :)

To była moja pierwsza książka autorki i cóż, była okej i to tyle. Miałam wysokie oczekiwania po opiniach o poprzednich. Dostałam zbiór reportaży o różnej tematyce, które były dobre, ale chyba liczyłam po prostu na więcej. Osobiście mam poczucie, że zostało poruszonych zbyt dużo różnych tematów i zrobił się z tego trochę chaos. Plus natomiast za dużo polecajek filmowych i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Początki były bardzo ciężkie do przebrnięcia, niejasne wprowadzenie, za dużo bohaterów, za dużo się działo, gdy człowiek mial pierwszy raz styczność z tą historią. Z każdym rozdziałem było coraz lepiej, była to przyjemna książka, ale jednak nie było to coś, co zostanie w głowie na długo (a z samego opisu takie miałam oczekiwania).

Początki były bardzo ciężkie do przebrnięcia, niejasne wprowadzenie, za dużo bohaterów, za dużo się działo, gdy człowiek mial pierwszy raz styczność z tą historią. Z każdym rozdziałem było coraz lepiej, była to przyjemna książka, ale jednak nie było to coś, co zostanie w głowie na długo (a z samego opisu takie miałam oczekiwania).

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powiem szczerze, że miałam bardzo niskie oczekiwania względem tej książki: w końcu co może być ciekawego i pochłaniającego w życiu Polek? A jednak może, jeśli napisze się o trudnych tematach, w bardzo lekki i współczesny, po prostu "życiowy" sposób. Momentami czułam jakbym nie czytała książki, a słuchała monologu koleżanki :) Bardzo przystępnie napisana książka o tematach ważnych w dzisiejszych czasach i skłaniająca do refleksji. Może nie było w niej nic specjalnie odkrywczego, ale warto czasem zastanowić się nad pewnymi sprawami, a do tego z pewnością zachęca.

Powiem szczerze, że miałam bardzo niskie oczekiwania względem tej książki: w końcu co może być ciekawego i pochłaniającego w życiu Polek? A jednak może, jeśli napisze się o trudnych tematach, w bardzo lekki i współczesny, po prostu "życiowy" sposób. Momentami czułam jakbym nie czytała książki, a słuchała monologu koleżanki :) Bardzo przystępnie napisana książka o tematach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po "Sankcję" sięgnęłam zaraz po skończeniu "60" i muszę przyznać, że był to dobry wybór. Czytając je jedna po drugiej byłam jeszcze bardziej zaangażowana w doświadczenia Waleriji i z jeszcze większymi wypiekami na twarzy czekałam na kolejne kroki w sprawie Dawida czy Adama. Książka znowu bardzo wciągająca i trzymająca w napięciu, było też kilka nieoczywistych zwrotów akcji. Na plus też mniej opisów seksu, które według mnie były największym mankamentem "60" (chyba po prostu ciężko jest zrobić to ze smakiem używając języka polskiego:)).

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona autorką i z niecierpliwością czekam na kolejną część!

Po "Sankcję" sięgnęłam zaraz po skończeniu "60" i muszę przyznać, że był to dobry wybór. Czytając je jedna po drugiej byłam jeszcze bardziej zaangażowana w doświadczenia Waleriji i z jeszcze większymi wypiekami na twarzy czekałam na kolejne kroki w sprawie Dawida czy Adama. Książka znowu bardzo wciągająca i trzymająca w napięciu, było też kilka nieoczywistych zwrotów akcji....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Byłam bardzo ciekawa tej książki, głównie za sprawą przeszłości autorki, ale powiem szczerze, że książka jest dużym sukcesem. Pozytywne zaskoczenie! Bardzo wciągająca, trzymająca w napięciu, ciężko było się oderwać bo "jeszcze jeden rozdział". Bardzo podoba mi się podział na rozdziały z perspektywy różnych osób, tym większą ciekawość budzi, gdy różne wątki się przeplatają. Jedynym minusem były dla mnie opisy scen seksu rodem z "365 dni", ale nie było tego też aż tyle żeby mocno przeszkadzało i rzutowało na całość.

Zdecydowanie warto sięgnąć po tą książkę!

Byłam bardzo ciekawa tej książki, głównie za sprawą przeszłości autorki, ale powiem szczerze, że książka jest dużym sukcesem. Pozytywne zaskoczenie! Bardzo wciągająca, trzymająca w napięciu, ciężko było się oderwać bo "jeszcze jeden rozdział". Bardzo podoba mi się podział na rozdziały z perspektywy różnych osób, tym większą ciekawość budzi, gdy różne wątki się przeplatają....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Miałam wyższe oczekiwania do tej książki. Nie mogę powiedzieć, że była zła bo część fragmentów była naprawdę wartościowa i pomagałą zrozumieć pewne zachowania i postawy, ALE jednocześnie inne części tej książki są totalnie niedopasowane do rzeczywistości (przynajmniej tej w Polsce). Nie zgadzam się, że aby odnieść sukces trzeba wcześniej przychodzić, wychodzić później i w trakcie pracy nie zajmować się niczym innym - często w awansach pomagają dobre relacje z innymi zespołami, pozytywne opinie innych o pracy z Tobą i tak dalej. Nie uważam też, że moją chorobę autoimmunologiczną przyciągnęłam do siebie negatywnymi myślami, a już tym bardziej dbanie o swoje zdrowie nie zawsze pomaga ujarzmić nieobliczalne choroby.

Można przeczytać dla tych lepszych fragmentów, ale trzeba to traktować z przymrużeniem oka.

Miałam wyższe oczekiwania do tej książki. Nie mogę powiedzieć, że była zła bo część fragmentów była naprawdę wartościowa i pomagałą zrozumieć pewne zachowania i postawy, ALE jednocześnie inne części tej książki są totalnie niedopasowane do rzeczywistości (przynajmniej tej w Polsce). Nie zgadzam się, że aby odnieść sukces trzeba wcześniej przychodzić, wychodzić później i w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam Maxa Czornyja i jego serię kryminałów opartych na faktach! Kolejna pozycja, którą zdecydowanie można zaliczyć do udanych. Można to podsumować jednym zdaniem pojawiającym się w opisie książki: prawda bywa bardziej przerażająca od najwymyślniejszej fikcji. Zdecydowanie trafione.

Uwielbiam Maxa Czornyja i jego serię kryminałów opartych na faktach! Kolejna pozycja, którą zdecydowanie można zaliczyć do udanych. Można to podsumować jednym zdaniem pojawiającym się w opisie książki: prawda bywa bardziej przerażająca od najwymyślniejszej fikcji. Zdecydowanie trafione.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sama już nie wiem, która z książek z serii o komisarzu Grossie podobała mi się najbardziej. „Zadra” zupełnie tak jak poprzednie części bardzo przypadła mi do gustu, świetna seria. Napięcie i niepewność aż do ostatnich stron, jak zawsze zwroty akcji i dynamika na najwyższym poziomie. Klasa!

Sama już nie wiem, która z książek z serii o komisarzu Grossie podobała mi się najbardziej. „Zadra” zupełnie tak jak poprzednie części bardzo przypadła mi do gustu, świetna seria. Napięcie i niepewność aż do ostatnich stron, jak zawsze zwroty akcji i dynamika na najwyższym poziomie. Klasa!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo brutalna, szczera, momentami wręcz obrzydliwa historia. Rzeczywiście czytając mamy wrażenie, że jest to fikcja, ciężko uwierzyć, że coś podobnego mogło mieć miejsce i że książka jest oparta na faktach. Jest to duży plus tej książki bo można liznąć trochę historii w formie, która nawet opornym (sama nie jestem fanką historii) przypadnie do gustu i zaciekawi. Na pewno zostaje w głowie na dłużej i zmusza do refleksji czy doczytania informacji na temat głównej bohaterki w Internecie. Dodatkowym atutem jest autor, Max Czornyj jak zwykle okazał się strzałem w dziesiątkę! Bardzo polecam!

Bardzo brutalna, szczera, momentami wręcz obrzydliwa historia. Rzeczywiście czytając mamy wrażenie, że jest to fikcja, ciężko uwierzyć, że coś podobnego mogło mieć miejsce i że książka jest oparta na faktach. Jest to duży plus tej książki bo można liznąć trochę historii w formie, która nawet opornym (sama nie jestem fanką historii) przypadnie do gustu i zaciekawi. Na pewno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu „Skazy” myślałam, że poprzeczka jest już dosyć wysoko postawiona i ciężko będzie ją przebić, a jednak udało się. „Wada” podobała mi się jeszcze bardziej, głównie przez wielowątkowość i zawiłość. Kilka historii przeplatało się ze sobą, łączyły je Ci sami lub spokrewnieni bohaterowie, a dzięki temu książka trzymała w napięciu bez przerwy. Dobra robota!

Po przeczytaniu „Skazy” myślałam, że poprzeczka jest już dosyć wysoko postawiona i ciężko będzie ją przebić, a jednak udało się. „Wada” podobała mi się jeszcze bardziej, głównie przez wielowątkowość i zawiłość. Kilka historii przeplatało się ze sobą, łączyły je Ci sami lub spokrewnieni bohaterowie, a dzięki temu książka trzymała w napięciu bez przerwy. Dobra robota!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Początkowo, zanim zaczęłam czytać myślałam sobie, że pewnie będzie to bardzo nudna lektura. Sprawę śledziłam na bieżąco więc wiele już wiedziałam, zresztą o czym można napisać tyle stron opisując zaledwie kilka dni? Nawet nie wiedziałam jak się myliłam. Historia z punktu widzenia osoby bezpośrednio biorącej udział w tej tragicznej sytuacji, opisy emocji, myśli, wszystkie detale, o których media nie wiedziały (lub wiedzieć nie chciały), do tego wszystko napisane w naprawdę przystępny sposób. Zdecydowanie warto!

Początkowo, zanim zaczęłam czytać myślałam sobie, że pewnie będzie to bardzo nudna lektura. Sprawę śledziłam na bieżąco więc wiele już wiedziałam, zresztą o czym można napisać tyle stron opisując zaledwie kilka dni? Nawet nie wiedziałam jak się myliłam. Historia z punktu widzenia osoby bezpośrednio biorącej udział w tej tragicznej sytuacji, opisy emocji, myśli, wszystkie...

więcej Pokaż mimo to