-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
Artykuły„Rok szarańczy” Terry’ego Hayesa wypływa poza gatunkowe ramy. Rozmowa z autoremRemigiusz Koziński1
-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz4
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
Biblioteczka
Powiastka o zawiści o ciążę, zaczynająca się od tego, że główna bohaterka domalowuje drugą kreskę na teście ciążowym. Fabuła... głupawa, ale plus za język (a może dobre tłumaczenie), który jest o level wyżej niż Pisiont Twarzy Greja.
Powiastka o zawiści o ciążę, zaczynająca się od tego, że główna bohaterka domalowuje drugą kreskę na teście ciążowym. Fabuła... głupawa, ale plus za język (a może dobre tłumaczenie), który jest o level wyżej niż Pisiont Twarzy Greja.
Pokaż mimo toNiby babska literatura, ale mężczyznom polecam też zerknąć. Opowiadanie "Nie lubię kobiet" to kwintesencja relacji damsko-męskiej.
Niby babska literatura, ale mężczyznom polecam też zerknąć. Opowiadanie "Nie lubię kobiet" to kwintesencja relacji damsko-męskiej.
Pokaż mimo to
Książka w sam raz 'do pociągu' albo do poczekalni u lekarza. Napięcie chwyciło dopiero w drugiej połowie, to co mnie zniechęcało, to jakaś taka nerwowość (krótkie, urywane zdania, niedopowiedzenia) i chaos. Nie wiem na ile wynikało to z charakteru głównego bohatera a na ile ze stylu pisarskiego, po prostu.
Niemniej plus za krótką formę i jednowątkowość, dla takiego laika w temacie kryminałów, jak ja - może być.
Książka w sam raz 'do pociągu' albo do poczekalni u lekarza. Napięcie chwyciło dopiero w drugiej połowie, to co mnie zniechęcało, to jakaś taka nerwowość (krótkie, urywane zdania, niedopowiedzenia) i chaos. Nie wiem na ile wynikało to z charakteru głównego bohatera a na ile ze stylu pisarskiego, po prostu.
Niemniej plus za krótką formę i jednowątkowość, dla takiego laika w...
2018-03-01
"(...) nie wspominaj o tym Jezusowi. (...)jest mądrym chłopcem, mógłby studiować retorykę albo fizjologię, albo coś innego, byle tylko nie miało związku z religią."
Sposób, w jaki pan Mendoza lawiruje między głównymi założeniami różnych religii i manipuluje faktami, jest po prostu urzekający. To takie poczucie humoru, który lubię. Polecam zwłaszcza tym, którzy mają "uczucia religijne".
"(...) nie wspominaj o tym Jezusowi. (...)jest mądrym chłopcem, mógłby studiować retorykę albo fizjologię, albo coś innego, byle tylko nie miało związku z religią."
Sposób, w jaki pan Mendoza lawiruje między głównymi założeniami różnych religii i manipuluje faktami, jest po prostu urzekający. To takie poczucie humoru, który lubię. Polecam zwłaszcza tym, którzy mają...
Gwiazdek ubyło dzięki wątkowi przesłuchania świadków w Sądzie Najwyższym. Szkoda. Zakończeniem jestem trochę rozczarowana, akcja siada nagle i w rezultacie pozostaje wrażenie w stylu "no tak, w sumie moznaby się tego spodziewać". Niemniej reszta w porządku, na pewno siegnę jeszcze po Mroza.
Gwiazdek ubyło dzięki wątkowi przesłuchania świadków w Sądzie Najwyższym. Szkoda. Zakończeniem jestem trochę rozczarowana, akcja siada nagle i w rezultacie pozostaje wrażenie w stylu "no tak, w sumie moznaby się tego spodziewać". Niemniej reszta w porządku, na pewno siegnę jeszcze po Mroza.
Pokaż mimo to