-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2017-07-09
Genialna. Tym razem Martin zaserwował nam mniej bitew, ale więcej spisków co uznaje za duży plus. Powieść dalej zaskakuje, choć jak ktoś poznał styl autora mógł się domyśleć niektórych zwrotów akcji. Bardzo wiele wątków została tu zamknięta, a więc działo się tu bardzo dużo. Wciąga od samego początku.
Genialna. Tym razem Martin zaserwował nam mniej bitew, ale więcej spisków co uznaje za duży plus. Powieść dalej zaskakuje, choć jak ktoś poznał styl autora mógł się domyśleć niektórych zwrotów akcji. Bardzo wiele wątków została tu zamknięta, a więc działo się tu bardzo dużo. Wciąga od samego początku.
Pokaż mimo toO ile w Starciu królów początek wydawał mi się nieco nudny, tu jest ciekawie od samego początku. Każda postać miała jakieś interesujące wątki (może po za Branem) i tak za nim się obejrzałem, a musiałem iść do biblioteki po następny tom. Jedynym minusem to brak bitew, które z pewnością będą w drugiej części Nawałnicy mieczy. Ale myślę, że każdy kto uwielbia tę sagę, pochłonie ją w mgnieniu oka.
O ile w Starciu królów początek wydawał mi się nieco nudny, tu jest ciekawie od samego początku. Każda postać miała jakieś interesujące wątki (może po za Branem) i tak za nim się obejrzałem, a musiałem iść do biblioteki po następny tom. Jedynym minusem to brak bitew, które z pewnością będą w drugiej części Nawałnicy mieczy. Ale myślę, że każdy kto uwielbia tę sagę,...
więcej mniej Pokaż mimo toDrugi tom sagi George'a Martina ma nieco zbyt długi wstęp, ale jak już akcja ruszy to trudno oderwać się od tej powieści. Sceny batalistyczne są lepsze niż w pierwszym tomie. Niewiele nowych postaci, ale pozostałe postacie są jeszcze ciekawsze niż w poprzednim tomie. Jeśli podobała wam się pierwsza część druga również się spodoba.
Drugi tom sagi George'a Martina ma nieco zbyt długi wstęp, ale jak już akcja ruszy to trudno oderwać się od tej powieści. Sceny batalistyczne są lepsze niż w pierwszym tomie. Niewiele nowych postaci, ale pozostałe postacie są jeszcze ciekawsze niż w poprzednim tomie. Jeśli podobała wam się pierwsza część druga również się spodoba.
Pokaż mimo toJest nieco gorzej. Martin wprowadził tu nieco nowych wątków związanych z rodem Martellów i Greyjoyów, przez co tempo mocno spada. Zaczynam się już niecierpliwić kiedy wreszcie smoki powrócą do Westeros i mam wrażenie, że autor specjalnie to opóźnia. Mimo to mam nadzieje, że w drugiej części będzie się więcej działo. Poczekamy, zobaczymy. Uczta dla wron jest i tak świetną książką. Kto pokochał Grę o tron i tak pochłonie ją w mgnieniu oka.
Jest nieco gorzej. Martin wprowadził tu nieco nowych wątków związanych z rodem Martellów i Greyjoyów, przez co tempo mocno spada. Zaczynam się już niecierpliwić kiedy wreszcie smoki powrócą do Westeros i mam wrażenie, że autor specjalnie to opóźnia. Mimo to mam nadzieje, że w drugiej części będzie się więcej działo. Poczekamy, zobaczymy. Uczta dla wron jest i tak świetną...
więcej mniej Pokaż mimo toOstatnie królestwo jest świetnie napisaną książką historyczną. Bernard Cornwell dokładnie opisuje wikingów, ich historie i psychikę. Świetnie wplata postacie fikcyjne. Cornwell bardzo dobrze opisuje również sceny batalistyczne. Wielkim plusem są również bohaterowie, w szczególności Uhtred, który musi zdecydować czy będzie walczyć z Anglikami, czy z Wikingami.Powieść ma również świetną narracje. Jedynym minusem jest to, że nie wszystkie wątki zostały tu zakończone przez co można się trochę rozczarować zakończeniem i zadać sobie pytanie ,,to jest już koniec". Aby dowiedzieć się o dalszych przygodach Uhtreda należy przeczytać kolejne 4 tomy. Mimo to jest to świetna powieść dla fanów literatury historycznej.
Ostatnie królestwo jest świetnie napisaną książką historyczną. Bernard Cornwell dokładnie opisuje wikingów, ich historie i psychikę. Świetnie wplata postacie fikcyjne. Cornwell bardzo dobrze opisuje również sceny batalistyczne. Wielkim plusem są również bohaterowie, w szczególności Uhtred, który musi zdecydować czy będzie walczyć z Anglikami, czy z Wikingami.Powieść ma...
więcej mniej Pokaż mimo to
Powrót do epickiego fantasy w stylu tolkienowkim, odrodził ten gatunek. Początek był ciężki ze względu na dużą ilość postaci. Oczywiście da się to ogarnąć. Mimo to książka wciągała jak żadna inna. Każdy kolejny rozdział to następna ciekawa postać. Zwroty akcji są w dosłownie we wszystkich rozdziałach. Na razie jest tu nieco za mało fantasy i można ten tom potraktować jako wprowadzenie do serii. Książka ta wciągnęłą mnie od początku. O wiele lepsza od serialu.
Powrót do epickiego fantasy w stylu tolkienowkim, odrodził ten gatunek. Początek był ciężki ze względu na dużą ilość postaci. Oczywiście da się to ogarnąć. Mimo to książka wciągała jak żadna inna. Każdy kolejny rozdział to następna ciekawa postać. Zwroty akcji są w dosłownie we wszystkich rozdziałach. Na razie jest tu nieco za mało fantasy i można ten tom potraktować jako...
więcej Pokaż mimo to