-
ArtykułyPan Tu Nie Stał i książkowa kolekcja dla czytelników i czytelniczek [KONKURS]LubimyCzytać14
-
ArtykułyWojciech Chmielarz, Marta Kisiel, Sylvia Plath i Paulo Coelho, czyli nowości tego tygodniaLubimyCzytać3
-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik20
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński6
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2020-12-15
2020-11-08
Kocham, lubię, szanuję: autora, ilustratora, tłumacza, bohaterów, fabułę, dowcip, błyskotliwość... - wszystko.
Kocham, lubię, szanuję: autora, ilustratora, tłumacza, bohaterów, fabułę, dowcip, błyskotliwość... - wszystko.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-01-03
Nietypowy sposób pokazania losu Żydów w wojennej Europie: trudy dnia codziennego, relacje z nie-Żydami, bezpośrednie powody wywiezienia do obozu, zakończenie każdej opowieści. Czytelnik może bliżej poznać bohaterów, zaprzyjaźnić się z nimi - by chwilę później dowiedzieć się o pakowaniu walizki... Świetna, wzruszająca książka.
Polecałabym starszej młodzieży oraz dorosłym. Młodszym można to przeczytać i opatrzyć komentarzem, a po lekturze porozmawiać. Opowiadania mogą wyzwolić emocje, które warto omówić.
Nietypowy sposób pokazania losu Żydów w wojennej Europie: trudy dnia codziennego, relacje z nie-Żydami, bezpośrednie powody wywiezienia do obozu, zakończenie każdej opowieści. Czytelnik może bliżej poznać bohaterów, zaprzyjaźnić się z nimi - by chwilę później dowiedzieć się o pakowaniu walizki... Świetna, wzruszająca książka.
Polecałabym starszej młodzieży oraz dorosłym....
2020-11-14
Od lat jestem wielbicielką Vimesa. Po "Ciekawych czasach" przystępuję do fanklubu Cohena Barbarzyńcy.
Od lat jestem wielbicielką Vimesa. Po "Ciekawych czasach" przystępuję do fanklubu Cohena Barbarzyńcy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-12-10
Jeszcze nie czytałam takiego opisu pobytu w obozach koncentracyjnych. Mądrość, spokój... Nie jest to opis beznamiętny, lecz właśnie spokojny. Ujęło mnie to, w jak naturalny sposób Frankl pisze np. o powodach pozostania w Austrii i o miłości do żony, równie młodej jak on.
Teoretyczna część książki jest niezwykle wartościowa. Pozwala spojrzeć na życie z innego punktu widzenia.
Jeszcze nie czytałam takiego opisu pobytu w obozach koncentracyjnych. Mądrość, spokój... Nie jest to opis beznamiętny, lecz właśnie spokojny. Ujęło mnie to, w jak naturalny sposób Frankl pisze np. o powodach pozostania w Austrii i o miłości do żony, równie młodej jak on.
Teoretyczna część książki jest niezwykle wartościowa. Pozwala spojrzeć na życie z innego punktu widzenia.
2019-09-27
Rewelacja. Wstrząsająca, ale rewelacja. Nie mogłam się oderwać, choć lektura bardzo bolała.
Świetna konstrukcja. Retrospekcje, dawkowanie szczegółów, rozdziały pisane z punktu widzenia danego bohatera - niby nic nowego, niby znany chwyt, ale tutaj budujący napięcie.
Polecam tę książkę rodzicom, pedagogom, psychologom (zwłaszcza szkolnym) i nauczycielom. Przed młodzieżą na pewno bym to schowała.
Rewelacja. Wstrząsająca, ale rewelacja. Nie mogłam się oderwać, choć lektura bardzo bolała.
Świetna konstrukcja. Retrospekcje, dawkowanie szczegółów, rozdziały pisane z punktu widzenia danego bohatera - niby nic nowego, niby znany chwyt, ale tutaj budujący napięcie.
Polecam tę książkę rodzicom, pedagogom, psychologom (zwłaszcza szkolnym) i nauczycielom. Przed młodzieżą na...
2023-12-16
Bardzo dobra książka dla młodzieży i dorosłych (tych, którzy zrozumieją slang internetowy). Bardzo dobry język, także dzięki tłumaczeniu Marii Jaszczurowskiej. Narracja jest dowcipna i sarkastyczna. W powieści nie ma wulgaryzmów i przemocy.
Wątkiem wiodącym jest działalność rodziców Evy i sprzeciw dziewczyny wobec nieustannego upubliczniania szczegółów z jej życia, ale i wątki poboczne są interesujące: przyjaźń damsko-damska i damsko-męska (świetna postać Pyry, sąsiada Evy), lojalność, kłamstwo, szanowanie cudzej prywatności i opinii, miłość babci, a nawet miniwątek dwujęzyczności (tata Evy jest Duńczykiem).
Dorośli zauważą sprawną manipulację Jen, mamy głównej bohaterki: gdy Eva zaczyna protestować i wyrażać swoje zdanie, mama fachowo odwraca kota ogonem i mówi np. głównie o swoich uczuciach. Granie na poczuciu winy córki jest wręcz mistrzowskie.
Bardzo dobra książka dla młodzieży i dorosłych (tych, którzy zrozumieją slang internetowy). Bardzo dobry język, także dzięki tłumaczeniu Marii Jaszczurowskiej. Narracja jest dowcipna i sarkastyczna. W powieści nie ma wulgaryzmów i przemocy.
Wątkiem wiodącym jest działalność rodziców Evy i sprzeciw dziewczyny wobec nieustannego upubliczniania szczegółów z jej życia, ale i...
2020-10-10
Urocza powieść. Śmiałam się i płakałam na przemian, a po lekturze zaczęłam się zastanawiać, któremu znajomemu dziecku (lub ilu znajomym dzieciom) kupić ją lub polecić.
Nadaje się od siódmego-ósmego roku życia do jedenastego lub ciut więcej.
Warto, żeby dorośli też to przeczytali: świetna lekcja, jak rozmawiać z dziećmi, jak pozwolić im przeżyć smutek, jak je pocieszać. Świetna lekcja, jak szalone mogą być dziecięce zabawy. My mamy naprawdę spokojne dzieci...
Urocza powieść. Śmiałam się i płakałam na przemian, a po lekturze zaczęłam się zastanawiać, któremu znajomemu dziecku (lub ilu znajomym dzieciom) kupić ją lub polecić.
Nadaje się od siódmego-ósmego roku życia do jedenastego lub ciut więcej.
Warto, żeby dorośli też to przeczytali: świetna lekcja, jak rozmawiać z dziećmi, jak pozwolić im przeżyć smutek, jak je pocieszać....
2019-12-29
Ojciec Leon to gigant. Z tych felietonów jasno wynika, że boi się tylko Boga, a z innych źródeł wiadomo również, że jest posłuszny także przełożonym. I to chyba najlepsza recepta dla każdego.
Bezkompromisowo, ostro i celnie - ale i z miłością - ojciec Leon punktuje wady współczesnych Polaków i pokazuje rozwiązania problemów. Warto przeczytać, żeby zobaczyć, że można wypowiadać się prawdziwie i konkretnie, bez tzw. poprawności politycznej, bez mizdrzenia się, a jednocześnie okazywać szacunek i dawać możliwość polemiki tym, którzy myślą inaczej, bo np. są niewierzący.
Ojciec Leon to gigant. Z tych felietonów jasno wynika, że boi się tylko Boga, a z innych źródeł wiadomo również, że jest posłuszny także przełożonym. I to chyba najlepsza recepta dla każdego.
Bezkompromisowo, ostro i celnie - ale i z miłością - ojciec Leon punktuje wady współczesnych Polaków i pokazuje rozwiązania problemów. Warto przeczytać, żeby zobaczyć, że można...
2020-05-06
Bardzo dobra powieść. Raczej dla młodzieży i dorosłych, zwłaszcza mających kontakt z autystykami.
Młodsza młodzież może nie zrozumieć wszystkiego, ale jej chyba jeszcze nie należałoby wyjaśniać ciekawostek dotyczących np. Pandy lub Wuja Kukułki. Za to szacunek dla odmienności oraz pewnych nawyków warto wpajać od małego.
Bardzo dobra powieść. Raczej dla młodzieży i dorosłych, zwłaszcza mających kontakt z autystykami.
Młodsza młodzież może nie zrozumieć wszystkiego, ale jej chyba jeszcze nie należałoby wyjaśniać ciekawostek dotyczących np. Pandy lub Wuja Kukułki. Za to szacunek dla odmienności oraz pewnych nawyków warto wpajać od małego.
2019-04-28
Prosta kolorystyka, prosta kreska i prosta historia, a książka niezwykle przejmująca.
Warto. Polecam nawet osobom, które nie lubią komiksów.
Prosta kolorystyka, prosta kreska i prosta historia, a książka niezwykle przejmująca.
Warto. Polecam nawet osobom, które nie lubią komiksów.
2019-01-11
Niektóre porady się powielają, niektóre poznałam już w książce "Człowiek w poszukiwaniu sensu", niektóre są nieaktualne, ale uważam, że warto znać tę książkę. Daje narzędzia do radzenia sobie z wieloma problemami.
Niektóre porady się powielają, niektóre poznałam już w książce "Człowiek w poszukiwaniu sensu", niektóre są nieaktualne, ale uważam, że warto znać tę książkę. Daje narzędzia do radzenia sobie z wieloma problemami.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-05-15
Kategoria wiekowa 6+, ale bardzo wrażliwe i empatyczne dziecko może ciężko przeżyć odejście Halinki oraz przygnębiającą atmosferę schroniska. Rodzic będzie wiedział, czy czytać to dziecku i jak je ewentualnie pocieszyć.
Całość ma jednak pozytywny wydźwięk i wartości dydaktyczne. Dużym atutem są przepiękne ilustracje (dziewiąta gwiazdka jest właśnie za nie). Język prosty, dość łatwo zrozumiały dla dzieci. Trzeba będzie wyjaśniać nieliczne trudniejsze słowa (choćby znaczenie imienia Raptus), ale to dodatkowy walor edukacyjny.
Kategoria wiekowa 6+, ale bardzo wrażliwe i empatyczne dziecko może ciężko przeżyć odejście Halinki oraz przygnębiającą atmosferę schroniska. Rodzic będzie wiedział, czy czytać to dziecku i jak je ewentualnie pocieszyć.
Całość ma jednak pozytywny wydźwięk i wartości dydaktyczne. Dużym atutem są przepiękne ilustracje (dziewiąta gwiazdka jest właśnie za nie). Język prosty,...
2020-03-25
Niezwykła powieść. Akcja rozgrywa się w ciągu kilku tygodni, lecz aż kipi od wydarzeń, przemiany bohaterów, niuansów w ich zachowaniach, ujawnianych tajemnic.
Trudna lektura. Nie można się oderwać od czytania, ale kończy się z ciężkim sercem. Dużo zła. Dużo kłamstwa. Dużo plotek. Za dużo. To nie jest wina książki - to wina ludzi. Tacy jesteśmy.
Powieść napisana kunsztownym językiem i pięknym stylem; jestem też pod wrażeniem tłumaczenia. Szczególnie ujmujące były dla mnie sympatia do zwierząt i szacunek do roślin. Dopracowane merytorycznie: kilka ciekawostek botanicznych wręcz zachęca do zgłębienia tematu.
Polecam młodzieży (myślę, że od kl. 6) i dorosłym.
Niezwykła powieść. Akcja rozgrywa się w ciągu kilku tygodni, lecz aż kipi od wydarzeń, przemiany bohaterów, niuansów w ich zachowaniach, ujawnianych tajemnic.
Trudna lektura. Nie można się oderwać od czytania, ale kończy się z ciężkim sercem. Dużo zła. Dużo kłamstwa. Dużo plotek. Za dużo. To nie jest wina książki - to wina ludzi. Tacy jesteśmy.
Powieść napisana kunsztownym...
2020-08-05
Błyskotliwy humor, ale i błyskotliwe tłumaczenie. Chylę czoła przed Ewą Rojewską-Olejarczuk.
Jeśli ktoś potrzebuje dobrej, inteligentnej rozrywki na dwie godziny, polecam "Waleta". Nie trzeba znać innych przygód Fandorina, żeby świetnie się bawić przy tej powieści.
Błyskotliwy humor, ale i błyskotliwe tłumaczenie. Chylę czoła przed Ewą Rojewską-Olejarczuk.
Jeśli ktoś potrzebuje dobrej, inteligentnej rozrywki na dwie godziny, polecam "Waleta". Nie trzeba znać innych przygód Fandorina, żeby świetnie się bawić przy tej powieści.
2020-04-30
Wiarygodnie przedstawione realia życia w czasie wojny, ale co najmniej dwa niedociągnięcia historyczne (brakuje wyjaśnienia, dlaczego Wyspy Normandzkie tak szybko się poddały i komu dziękował Churchill po Bitwie o Anglię). Jakby autorka nie dotarła do tekstów źródłowych.
Charakterystyka Ady też jest wiarygodna. Podoba mi się sposób pokazania, jak dziewczynka uczy się rozpoznawać i nazywać swoje emocje, poznaje nowe słowa i zjawiska. Nadzwyczajne, wręcz intuicyjne zdolności jeździeckie jakoś przełknęłam.
Smutna lektura. Nie tylko z powodu wojny. Przygnębia brak akceptacji dla kalectwa fizycznego i traktowanie go na równi z niedorozwojem umysłowym - który, rzecz jasna, też jest piętnowany. Ale przede wszystkim przygnębia tu brak miłości w rodzinie.
Wiarygodnie przedstawione realia życia w czasie wojny, ale co najmniej dwa niedociągnięcia historyczne (brakuje wyjaśnienia, dlaczego Wyspy Normandzkie tak szybko się poddały i komu dziękował Churchill po Bitwie o Anglię). Jakby autorka nie dotarła do tekstów źródłowych.
Charakterystyka Ady też jest wiarygodna. Podoba mi się sposób pokazania, jak dziewczynka uczy się...
2020-05-08
Trochę szkoda, że o gimnazjalistach, bo będzie coraz mniej aktualne. Ponadczasowe są za to przywoływane i parafrazowane dzieła, np. Mickiewicza, Formana (siostra Raczek!) i Allena. Lektura staje się przez to bardziej wymagająca intelektualnie. Może też zachęcić do samodzielnego zapoznania się z cytowanymi utworami.
Język ładny, styl lekki i dowcipny (urzędnicy, których miny wskazują, że zstąpili tu z wysokiego szczebla - majstersztyk, podobnie jak finał sceny z krukami). Nie podobało mi się kilka zachowań i dialogów jakby pożyczonych od gimnazjalistów - tych przysłowiowych, trochę obleśnych, z buzującymi hormonami. Całe jednak gimnazjalne towarzystwo nie jest przedstawione źle. Ot, przywary młodzieńczego wieku.
Bardziej dostaje się rzutkim biznesmenom i politykom w jednym (przepiękna satyryczna scena pod koniec książki).
Bohaterowie wspaniali, jak żywi. Pierwsze skrzypce gra babcia, świetnie napisana postać.
O tytułowym wstydzie lub jego braku jest w książce kilka bardzo trafnych przemyśleń.
Trochę szkoda, że o gimnazjalistach, bo będzie coraz mniej aktualne. Ponadczasowe są za to przywoływane i parafrazowane dzieła, np. Mickiewicza, Formana (siostra Raczek!) i Allena. Lektura staje się przez to bardziej wymagająca intelektualnie. Może też zachęcić do samodzielnego zapoznania się z cytowanymi utworami.
Język ładny, styl lekki i dowcipny (urzędnicy, których...
2020-10-12
Ta książka nie przestanie być aktualna. Czyste, spokojne spojrzenie dziecka obnaża hipokryzję, małostkowość, mściwość i inne wady dorosłych.
Mądrość ojca, jego zażyłość z dziećmi, stanowczość i jednocześnie miłość - świetny wzór.
Ta książka nie przestanie być aktualna. Czyste, spokojne spojrzenie dziecka obnaża hipokryzję, małostkowość, mściwość i inne wady dorosłych.
Mądrość ojca, jego zażyłość z dziećmi, stanowczość i jednocześnie miłość - świetny wzór.
2018-03-03
Zaczyna się od zamachu na głównego bohatera, a potem napięcie rośnie. Opowieść wciąga, choć chwilami przeraża. Czasem trudno uwierzyć, że to prawda, nie fikcja. Zakończenie, gdy przyłoży się je do dzisiejszych realiów kraju, w którym zamieszkał Joseph, aż boli.
Zaczyna się od zamachu na głównego bohatera, a potem napięcie rośnie. Opowieść wciąga, choć chwilami przeraża. Czasem trudno uwierzyć, że to prawda, nie fikcja. Zakończenie, gdy przyłoży się je do dzisiejszych realiów kraju, w którym zamieszkał Joseph, aż boli.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-01-08
Moim ulubionym bohaterem literackim jest dziadek Buby. Niewiarygodne: po tych wszystkich panach Darcych, panach Rochesterach i panach Thorntonach, po wszystkich Janach Bohatyrowiczach, Andrzejach Kmicicach, Erastach Fandorinach i Dawseyach Adamsach. Dziadek Buby. Pysznie napisana postać.
"Buba" to powieść raczej dla kobiet niż mężczyzn. Domowe i szkolne problemy nastolatków, pierwsza miłość... Sympatyczna, ciepła książka - z rewelacyjnym bohaterem drugoplanowym, jako się rzekło.
Moim ulubionym bohaterem literackim jest dziadek Buby. Niewiarygodne: po tych wszystkich panach Darcych, panach Rochesterach i panach Thorntonach, po wszystkich Janach Bohatyrowiczach, Andrzejach Kmicicach, Erastach Fandorinach i Dawseyach Adamsach. Dziadek Buby. Pysznie napisana postać.
"Buba" to powieść raczej dla kobiet niż mężczyzn. Domowe i szkolne problemy...
Pyszne. Treść ciekawa, a ilustracje znakomite. Każdy, nawet dorosły, może bawić się w wyszukiwanie szczegółów. Warto, by nie przegapić prześmiesznych detali na rysunkach (moimi faworytami są niezadowolony ptaszek i rozradowana żaba).
Pyszne. Treść ciekawa, a ilustracje znakomite. Każdy, nawet dorosły, może bawić się w wyszukiwanie szczegółów. Warto, by nie przegapić prześmiesznych detali na rysunkach (moimi faworytami są niezadowolony ptaszek i rozradowana żaba).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to