-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
Oprócz wszystkich plusów, z których wynika moja ocena - ciekawe tło historyczne, intryga, którą chce się śledzić do końca, bohaterowie, którym kibicujemy, talent literacki autora - dziękuję dodatkowo za wzmiankę o Romancy Jacka Chmielnika.
Oprócz wszystkich plusów, z których wynika moja ocena - ciekawe tło historyczne, intryga, którą chce się śledzić do końca, bohaterowie, którym kibicujemy, talent literacki autora - dziękuję dodatkowo za wzmiankę o Romancy Jacka Chmielnika.
Pokaż mimo toKolejna świetnie napisana część z cyklu Granice ryzyka. Kolejna mroczna, niejednoznaczna moralnie historia. Z retrospekcji dowiadujemy się trochę, dlaczego Oskar Korda jest taki, jaki jest. Osobiście bardzo chciałabym dowiedzieć się więcej o tym, jaki będzie dalej i co zrobi ze swoim życiem prywatnym, ale przypuszczam, że ciekawość trzeba poskromić aż do następnego tomu (na który mam dużą nadzieję).
Kolejna świetnie napisana część z cyklu Granice ryzyka. Kolejna mroczna, niejednoznaczna moralnie historia. Z retrospekcji dowiadujemy się trochę, dlaczego Oskar Korda jest taki, jaki jest. Osobiście bardzo chciałabym dowiedzieć się więcej o tym, jaki będzie dalej i co zrobi ze swoim życiem prywatnym, ale przypuszczam, że ciekawość trzeba poskromić aż do następnego tomu (na...
więcej mniej Pokaż mimo toCzegoś mi w tym cyklu brakuje do zachwytu. Wielokrotnie podczas lektury (a dokładniej słuchania) zadawałam sobie pytanie, co właściwie mi nie pasuje? Są tu całe fragmenty jakby skopiowane z cyklu o Fjallbace, podobne dialogi i postaci (gburowaty prymitywny policjant, problemy młodych rodziców z małymi dziećmi). Mam też problem z relacją między głównymi bohaterami. Czytelnik jest nieustannie zapewniany, jak to między nimi iskrzy, ale jak dla mnie, jest to wyłącznie deklaratywne. Ja tego nie widzę, nie czuję. Nie wiem, dlaczego Mina podoba się Vincentowi, nie mam pewności, co pokręcona Mina widzi w nim do tego stopnia, że odnosi się do niego inaczej niż do innych ludzi. Przypuszczalnie czeka nas część trzecia i pewnie ją przeczytam (przesłucham), ale czy w końcu mnie zachwyci?
Czegoś mi w tym cyklu brakuje do zachwytu. Wielokrotnie podczas lektury (a dokładniej słuchania) zadawałam sobie pytanie, co właściwie mi nie pasuje? Są tu całe fragmenty jakby skopiowane z cyklu o Fjallbace, podobne dialogi i postaci (gburowaty prymitywny policjant, problemy młodych rodziców z małymi dziećmi). Mam też problem z relacją między głównymi bohaterami. Czytelnik...
więcej mniej Pokaż mimo toOd kilku książek zastanawiam się, gdzie się podział ten autor, którego powieści mnie tak kiedyś zachwycały (np. cykl z J. Mortką). Po recenzjach widzę, że nie tylko ja. Ta książka zaczyna się dobrze, ale od połowy czytelnik ma w głowie tylko: "Serio??" Rozwiązanie intrygi to ciąg nieprawdopodobnych zachowań bohaterów, nieumotywowanych logicznie ani psychologicznie. Klimatem powieść przypomina mi książkę Iana McEwana, polski tytuł "Ukojenie" - niestety też największego gniota tego dobrego skądinąd pisarza.
Od kilku książek zastanawiam się, gdzie się podział ten autor, którego powieści mnie tak kiedyś zachwycały (np. cykl z J. Mortką). Po recenzjach widzę, że nie tylko ja. Ta książka zaczyna się dobrze, ale od połowy czytelnik ma w głowie tylko: "Serio??" Rozwiązanie intrygi to ciąg nieprawdopodobnych zachowań bohaterów, nieumotywowanych logicznie ani psychologicznie. Klimatem...
więcej mniej Pokaż mimo toJezu, jak się cieszę, że zakończenie sugeruje ciąg dalszy! Nie chcę się rozstawać z nadkomisarzem Zakrzewskim, niech Autor pisze i pisze...
Jezu, jak się cieszę, że zakończenie sugeruje ciąg dalszy! Nie chcę się rozstawać z nadkomisarzem Zakrzewskim, niech Autor pisze i pisze...
Pokaż mimo to
Nie. No po prostu - nie.
Nie. No po prostu - nie.
Pokaż mimo to