-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownikaZaskakująco niskie oceny (7,3/10)! Ta książka olśniewa świeżością, erudycją i zmusza do krytycznej refleksji nad systemem edukacji, wrodzonymi błędami poznawczymi i uleganiu wzorcom narzuconym przez społeczeństwo. Otwiera oczy na wiele zagadnień kluczowych w życiu każdego człowieka, przede wszystkim dotyczących sposobu podejmowania wyborów i decyzji.
Zaskakująco niskie oceny (7,3/10)! Ta książka olśniewa świeżością, erudycją i zmusza do krytycznej refleksji nad systemem edukacji, wrodzonymi błędami poznawczymi i uleganiu wzorcom narzuconym przez społeczeństwo. Otwiera oczy na wiele zagadnień kluczowych w życiu każdego człowieka, przede wszystkim dotyczących sposobu podejmowania wyborów i decyzji.
Pokaż mimo toTo naprawdę jest wybitna ksiązka i zdumienia mnie, dlaczego ma tak niskie noty (7,4). Jedna z najważniejszych pozycji w historii literatury światowej, dotykająca kwestii, kiedy człowiek przestaje być człowiekiem a staje się zwierzęciem. Poza tym skuteczna odtrutka na wszystkie mrzonki o zbawieniu człowieka przez ideologię komunistyczna, która perfidnie odwołując się do wzniosłych haseł w istocie niszczy człowieka jak żadna inna. Książka wstrząsająca, ale po jej lekturze sądzę, że nie można bez niej naprawdę zrozumieć, co było i jest istotą totalitaryzmu komunistycznego - a była nią dogłębna pogarda i nienawiść do człowieka, do jednostki - tak dogłębna, że przychodzą na myśl słowa rotmistrza Pileckiego: "Oświęcim to była igraszka".
To naprawdę jest wybitna ksiązka i zdumienia mnie, dlaczego ma tak niskie noty (7,4). Jedna z najważniejszych pozycji w historii literatury światowej, dotykająca kwestii, kiedy człowiek przestaje być człowiekiem a staje się zwierzęciem. Poza tym skuteczna odtrutka na wszystkie mrzonki o zbawieniu człowieka przez ideologię komunistyczna, która perfidnie odwołując się do...
więcej mniej Pokaż mimo to
Brakowało takiej książki. To powinna być lektura obowiązkowa dla Polaków odwiedzających Tajwan – dotąd musieliśmy czerpać wiedzę ze źródeł anglojęzycznych i patrzeć przez obce nam soczewki Anglosasów.
„Made in it Taiwan” można by zatytułować z równym powodzeniem „Wprowadzeniem na Tajwanu”, czy „Zaproszeniem na Tajwan”. Autor w ciągu 2 tygodni objechał na rowerze tę piękną, ale prawie nieznaną w Polsce wyspę. Ale mimo tak krótkiej wyprawy, autor zaskakuje nas pogłębioną znajomością historii i kultury wyspy. Widać, ze zaprocentowały jego poprzednie wizyty na Tajwanie i innych krajach Azji Wschodniej, pomogły też chyba pogłębione konsultacje z działami kultury ambasad – polskiej na Tajwanie i tajwańskiej w Polsce (które zresztą objęły patronat honorowy nad książką).
Jak to zwykle bywa, z perspektywy siodełka zobaczyć można o wiele więcej niż podróżując samochodem czy pociągiem, dzięki czemu mimo krótkiego czasu Tour de Taiwan w zwięzłej i przystępnej formie daje olbrzymią dawkę wiedzy na tematy praktyczne (gdzie jeść, nocować itd.), ale także intrygujące wprowadzenie w złożone konteksty kulturowe.
Jak zwykle już u tego autora ogromnym atutem jest piękna szata graficzna. Nic tylko rezerwować bilet i lecieć na Formozę z książką Artura pod pachą!
Brakowało takiej książki. To powinna być lektura obowiązkowa dla Polaków odwiedzających Tajwan – dotąd musieliśmy czerpać wiedzę ze źródeł anglojęzycznych i patrzeć przez obce nam soczewki Anglosasów.
„Made in it Taiwan” można by zatytułować z równym powodzeniem „Wprowadzeniem na Tajwanu”, czy „Zaproszeniem na Tajwan”. Autor w ciągu 2 tygodni objechał na rowerze tę...
Literatura z najwyższej półki. Zmusza do refleksji nad własnym życiem, jego sensem i hierarchią wartości. Akcja toczy się niespiesznie, jak przystało na scenerię angielskiej prowincji I poł. XX wieku. Nei dziwi, że Ishiguro wreszcie doceniony został Noblem (nota bene w ostatnich latach przyznawanym dość przypadkowym twórcom, ale na szczęście akurat nie w tym przypadku).
Literatura z najwyższej półki. Zmusza do refleksji nad własnym życiem, jego sensem i hierarchią wartości. Akcja toczy się niespiesznie, jak przystało na scenerię angielskiej prowincji I poł. XX wieku. Nei dziwi, że Ishiguro wreszcie doceniony został Noblem (nota bene w ostatnich latach przyznawanym dość przypadkowym twórcom, ale na szczęście akurat nie w tym przypadku).
Pokaż mimo toKsiążka zapada w pamięć i nie daje spokoju po wielu dniach od jej przeczytania. Relacja dzień po dniu z wojny obronnej we wrześniu 1939 r., pisana przez młodego żołnierza. Poruszający obraz, który budzi tyle reflekcji - jak polski rząd mógł wydać cały naród na stracenie, jak wszyscy powoli się z tym godzą (dzień po dniu entuzjazm ustępuję coraz bardziej uświadamianej sobie wizji nie tylko klęski, ale całkowitej zagłady) jak polski naród mógł wyłonić takie przywództwo, jak bezradny jest człowiek wobec wielkiej machiny historii, jak przyziemne wydają się z bliskiej perspektywy zdarzenia, o których uczą się przyszłe pokolenia. Dojmujące odczucie, jakie towarzyszy lekturze to upokorzenie, bezsilność wobec nieporównywalnie potężniejszej od nas siły (niczym wobec Marsjan w "Wojnie Światów"). Wrzesień 1939 r. to lekcja, której w dalszym ciągu nie przerobiliśmy - jak mało jest takich książek, jak ta Szczepańskiego, a przecież to chyba najważniejszy obok Powstania Warszawskiego punkt zwrotny w historii Polski, który na zawsze już kompletnie zmienił Polskę.
Książka zapada w pamięć i nie daje spokoju po wielu dniach od jej przeczytania. Relacja dzień po dniu z wojny obronnej we wrześniu 1939 r., pisana przez młodego żołnierza. Poruszający obraz, który budzi tyle reflekcji - jak polski rząd mógł wydać cały naród na stracenie, jak wszyscy powoli się z tym godzą (dzień po dniu entuzjazm ustępuję coraz bardziej uświadamianej sobie...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-02-17
Wspaniała panorama epoki napoleońskiej. Zmusza do refleksji nad przyczynami upadku Polski (tu wypada wspomnieć m. in. kapitalny pierwszy rozdział o wizytacji austriackiego urzędnika na włościach podkieleckiego szlachcica) i jakże przewrotnymi próbami jej odzyskania (mrożące krew w żyłach opisy walk i masakr dokonywanych przez szwoleżerów w Hiszpanii). Niezwykle interesujące, dokładne opisy działań wojennych (na pierwszym miejscu wymienię tu opis bitwy pod Raszynem). Jedna z tych książek, które trzeba przeczytać, by lepiej rozumieć, kim jesteśmy i dlaczego tacy jesteśmy.
Wspaniała panorama epoki napoleońskiej. Zmusza do refleksji nad przyczynami upadku Polski (tu wypada wspomnieć m. in. kapitalny pierwszy rozdział o wizytacji austriackiego urzędnika na włościach podkieleckiego szlachcica) i jakże przewrotnymi próbami jej odzyskania (mrożące krew w żyłach opisy walk i masakr dokonywanych przez szwoleżerów w Hiszpanii). Niezwykle...
więcej mniej Pokaż mimo toFantastyczna, dopracowana w każdym szczególe książka. Jej główny atut to piękne ilustracje przedstawiających scenki z życia codziennego przykuwające uwagę tak malucha, jak i rodziców i przemyślany tekst. Czytając książkę z dzieckiem widać, że całość została przygotowana przez profesjonalistów, wiedzących jak zainteresować małych i dużych czytelników i przekazać treść w niezwykle atrakcyjny sposób. Książka pomaga w przyjemny sposób poczynić pierwsze kroki w nauce mówienia. Dzięki wykonaniu w całości z twardej tektury (tak okładka, jak i zawartość w środku) świetnie nadaje się dla niemowlaków.
Fantastyczna, dopracowana w każdym szczególe książka. Jej główny atut to piękne ilustracje przedstawiających scenki z życia codziennego przykuwające uwagę tak malucha, jak i rodziców i przemyślany tekst. Czytając książkę z dzieckiem widać, że całość została przygotowana przez profesjonalistów, wiedzących jak zainteresować małych i dużych czytelników i przekazać treść w...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-05-10
Niesamowita książka. Dowód niezwykłej inteligencji autora, który stworzył wyjątkową fabułę, której głównym bohaterem jest... teoria względności. Ponadto w książce tej wyłożona została słynna teoria nadistot. Na pewno o klasę wyżej od Lema, jeżeli chodzi o zagadnienia filozofii i fizyki, a o klasę niżej jeżeli chodzi o kunszt literacki.
Niesamowita książka. Dowód niezwykłej inteligencji autora, który stworzył wyjątkową fabułę, której głównym bohaterem jest... teoria względności. Ponadto w książce tej wyłożona została słynna teoria nadistot. Na pewno o klasę wyżej od Lema, jeżeli chodzi o zagadnienia filozofii i fizyki, a o klasę niżej jeżeli chodzi o kunszt literacki.
Pokaż mimo toFantastyczna książką. Najlepsza w dorobku autorka. Niezwykle subtelna historia o ludzkich uczuciach, wyrafinowana jak przystało na japońską literaturę. Polski tytuł książki mógłby brzmieć "Między słowami" (bardziej pasuje do tej powieści niż do "Lost in Translation".) Niespieszna akcja (a właściwie jej brak), ale niezwykle wciągająca i zmuszająca do refleksji nad własnym życiem i jego sensem.
Fantastyczna książką. Najlepsza w dorobku autorka. Niezwykle subtelna historia o ludzkich uczuciach, wyrafinowana jak przystało na japońską literaturę. Polski tytuł książki mógłby brzmieć "Między słowami" (bardziej pasuje do tej powieści niż do "Lost in Translation".) Niespieszna akcja (a właściwie jej brak), ale niezwykle wciągająca i zmuszająca do refleksji nad własnym...
więcej mniej Pokaż mimo toDoskonały, praktyczny przewodnik dla rodziców i nauczycieli planujących wycieczki z dziećmi (przedszkolakami, ale i starszymi). Niewątpliwie takich pozycji na rynku brakuje, bo przecież zazwyczaj przewodniki pisane są głównie z myślą o dorosłych, ewentualnie z niewielkimi dodatkami dotyczącymi atrakcji dla dzieci. Tu mamy natomiast z jednej strony szereg uniwersalnych wskazówek dotyczących przygotowań do wycieczek w różnych warunkach (miejskich, w lesie, w górach), a z drugiej bardzo konkretne omówienia "case studies" z wycieczek do Krakowa, Łodzi, Torunia itd. - i wszystko z myślą o tym, jak zadbać o bezpieczeństwo, komfort, dobre samopoczucie, ale i edukację najmłodszych. Prawdziwy przewodnik godny swojej nazwy! Warte wspomnienia są też ciekawe dodatki w postaci kolorawanek czy fotografii roślin, jakie można spotkać na szlakach wytyczonych przez autorkę.
Doskonały, praktyczny przewodnik dla rodziców i nauczycieli planujących wycieczki z dziećmi (przedszkolakami, ale i starszymi). Niewątpliwie takich pozycji na rynku brakuje, bo przecież zazwyczaj przewodniki pisane są głównie z myślą o dorosłych, ewentualnie z niewielkimi dodatkami dotyczącymi atrakcji dla dzieci. Tu mamy natomiast z jednej strony szereg uniwersalnych...
więcej mniej Pokaż mimo toWspaniała książka! Sama esencja człowieczeństwa i tego, z czym każdy z nas musi się zmagać. Ale, by zrozumieć w pełni tę książkę trzeba jednak samemu najpierw doświadczyć runięcia nieba na głowę, czyli właśnie we wlasnym życiu przejść przez "smugę cienia" i zrozumieć, że życie jest dla nas nieubłagane i jak powiedział kapitel Giles - na tym świecie nikomu nie daje odpoczynku.
Wspaniała książka! Sama esencja człowieczeństwa i tego, z czym każdy z nas musi się zmagać. Ale, by zrozumieć w pełni tę książkę trzeba jednak samemu najpierw doświadczyć runięcia nieba na głowę, czyli właśnie we wlasnym życiu przejść przez "smugę cienia" i zrozumieć, że życie jest dla nas nieubłagane i jak powiedział kapitel Giles - na tym świecie nikomu nie daje...
więcej mniej Pokaż mimo to
Na pierwszy rzut oka to doskonała książka dla wszystkich miłośników podróży i zwiedzania. Ale przede wszystkim jest to jednak niezwykle poruszające zaproszenie do judo – sportu, który niesie za sobą uniwersalne wartości i łączy ludzi na całym świecie.
Autor relacjonuje trudy sześciotygodniowej podróży rowerem przez całą Japonię (od Hokkaido po Kiusiu), a następnie przez Koreę. Już sam wybór takiego środka transportu umożliwił autorowi poznanie o wiele więcej niż podczas zwykłych wypraw turystycznych i już to czyniłoby tę książkę niezwykle świeżą na tle tylu relacji z podróży po krajach Azji. Czytając książkę ma się wrażenie, że nawet standardowe atrakcje turystyczne takie jak Miyajima czy Matsushima z perspektywy siodełka oglądamy z autorem jednak inaczej niż podróżując pociągiem czy autokarem, spokojniej i odczuwając je bardziej namacalnie. Ale to dopiero początek atrakcji, bo rower był dla autora oryginalnym, ale jednak tylko środkiem transportu! Kolejne przystanki na trasie Artura znaczyły bowiem nie tylko zabytki i skądinąd bardzo ciekawie opisane atrakcje kulinarne (aż się czuje ten zapach i smak ramenu czy lodów z czarnego sezamu), ale przede wszystkim dojo –kluby treningowe judo. Autor, zapalony judoka od ponad 20-lat, postawił sobie za cel odwiedzić i trenować po drodze w klubach judo, zarówno tych w metropoliach (by wspomnieć tylko legendarny Kodokan) , jak również w niewielkich, prowincjonalnych halach; co ciekawe, wszędzie spotykając tak samo zaangażowanych adeptów judo .
To, co najbardziej uderza w książce - i chyba autor też stwierdził to sam z zaskoczeniem, że wspólnota judoków jest jak wielka rodzina, która wychowuje i wspiera w trudnych momentach. Wsparcie, jakie autora otrzymał od kolegów z maty w najbardziej dramatycznych sytuacjach robi naprawdę duże wrażenie. Szczególnym smaczkiem jest trzecia część książki – wypełnione przez ok. 30 judoków z Polski, Korei i Japonii, których autor spotkał na swojej drodze. Mimo bardzo różnych odpowiedzi na te same pytania, chyba wszyscy ankietowani podkreślali wagę judo w kształtowaniu charakteru, budowaniu samodyscypliny – słowem, jak dzięki judo stali się lepszymi ludźmi i jak pomogło im ono w zmaganiach z codziennością.
Książkę czyta się bardzo szybko, autor umiejętnie wprowadza wątki humorystyczne i dramatyczne – zwykle zresztą są one ze sobą połączone, jak choćby opis poszukiwania rowerowego punktu naprawczego na prowincji czy nocleg u japońskiej wiedźmy wabiącej do swej pieczary naiwnych cudzoziemskich turystów. Pozostaje tylko poczucie niedosytu, że książka jest tak krótka. Zapada za to w pamięć i zachęca, by śladami autora odkrywać Japonię, Koreę, judo i… samych siebie.
Na pierwszy rzut oka to doskonała książka dla wszystkich miłośników podróży i zwiedzania. Ale przede wszystkim jest to jednak niezwykle poruszające zaproszenie do judo – sportu, który niesie za sobą uniwersalne wartości i łączy ludzi na całym świecie.
Autor relacjonuje trudy sześciotygodniowej podróży rowerem przez całą Japonię (od Hokkaido po Kiusiu), a następnie przez...
2020-01-05
Wybitna książka o nauce dla laików. Piękne wprowadzenie do fizyki kwantowej i kosmologii. Polecam każdemu!
Wybitna książka o nauce dla laików. Piękne wprowadzenie do fizyki kwantowej i kosmologii. Polecam każdemu!
Pokaż mimo to2021-04-25
Warta polecenia książka. Dobra przeciwwaga (odtrutka) na wszechobecny postomodernizm i totalne zanegowanie całego dorobku cywilizacji. Dziś wielu powie, że pisana z pozycji konserwatywnych, ale kiedyś by się po prostu powiedziało, że z pozycji zdroworozsądkowych. Trzeba jednak dodać, że momentami przegadana i zbyt przesycona dygresjami.
Warta polecenia książka. Dobra przeciwwaga (odtrutka) na wszechobecny postomodernizm i totalne zanegowanie całego dorobku cywilizacji. Dziś wielu powie, że pisana z pozycji konserwatywnych, ale kiedyś by się po prostu powiedziało, że z pozycji zdroworozsądkowych. Trzeba jednak dodać, że momentami przegadana i zbyt przesycona dygresjami.
Pokaż mimo to
Jedna z najlepszych powieści najlepszego polskiego pisarza science-fiction. Precyzyjnie dopracowana konstrukcja, oryginalne i zaskakująco świeże (i zyskujące dziś szczególnie na aktualności) spojrzenie na problemy: przeludnienia, rozwartwienia społecznego i niebezpieczeństw inżynierii społecznej, a także biotechnologii, a nawet podróży w czasie. Długo można by się rozwodzić nad zaletami tej książki, trzeba ją po prostu przeczytać. Urzeka, że pomimo podejmowania bardzo trudnych i złożonych tematów i pomimo przedstawienia pesymistycznej wizji "rozwoju" ludzkiej cywilizacji, książka aż skrzy od poczucia humoru i jednak pozostawia jakieś światełko w tunelu.
Jedna z najlepszych powieści najlepszego polskiego pisarza science-fiction. Precyzyjnie dopracowana konstrukcja, oryginalne i zaskakująco świeże (i zyskujące dziś szczególnie na aktualności) spojrzenie na problemy: przeludnienia, rozwartwienia społecznego i niebezpieczeństw inżynierii społecznej, a także biotechnologii, a nawet podróży w czasie. Długo można by się rozwodzić...
więcej Pokaż mimo to