Made it in Taiwan, czyli rowerem przez ojczyznę rowerów
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Wydawnictwo:
- Artur Gorzelak
- Data wydania:
- 2019-05-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-05-18
- Liczba stron:
- 150
- Czas czytania
- 2 godz. 30 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788395011122
- Tagi:
- Tajwan Japonia Fudżi rower Tajpej Taipei Daleki Wschód Azja Wschodnia podróże literatura podróżnicza
Tajwan - kraj o ludności większej od całej Skandynawii, o gospodarce większej od polskiej, ojczyzna takich koncernów jak Asus, Acer, Giant czy HTC. A także kraj, o którym bardzo mało można przeczytać po polsku – spróbujcie w dowolnej księgarni znaleźć przewodnik po Tajwanie.
Książka „Made it in Taiwan, czyli rowerem przez kraj rowerów” to świetne uzupełnienie tej zawstydzającej w naszym piśmiennictwie luki.
Zaskakująco mało wiemy o Tajwanie, przedstawiciele średniego pokolenia czasem kojarzą hasło „Made in Taiwan” z czasów, gdy Tajwan był światowym liderem produkcji podzespołów do sprzętów elektronicznych, z młodszych ktoś może pamięta, że tajwańskie wieżowiec Tajpej 101 przez nieco ponad pięć lat dzierżył miano najwyższego budynku świata.
A przecież Formoza, czyli „piękna wyspa” (tak nazwali Tajwan portugalscy żeglarze w XVI w.) ma tak wiele do zaoferowania.
To tu jak w soczewce skupiły się wpływy aborygeńskie (tj. rodzimych, zamieszkujących od stuleci ludów pokrewnych Polinezyjczykom),chińskie, japońskie i wreszcie europejskich potęg kolonialnych.
Doprawdy, trudno znaleźć drugą taką „Azję w pigułce” oferującą na tej samej szerokości geograficznej zarówno wyborne sushi, najwspanialsze na świecie zbiory sztuki chińskiej jak i zapierające dech w piersiach krajobrazy górskie, w dolinach których od stuleci zamieszkują tajwańscy aborygeni.
Książkę Artura Gorzelak czytać zarówno jak przewodnik turystyczny, jak i wprowadzenie do historii i kultury Tajwanu, ale także właściwie całej Azji Wschodniej, której Tajwan jest mikrokosmosem, czy wreszcie po prostu jako dobrą literaturę podróżniczą, szczególnie ciekawą dla fascynatów dwóch kółek i dobrej kuchni.
https://allegro.pl/oferta/made-it-in-taiwan-czyli-rowerem-przez-ojczyzne-8107909037
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 38
- 33
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Made it in Taiwan, czyli rowerem przez ojczyznę rowerów
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Wyzwanie LC na czerwiec (zdjecia)
Informacje o Tajwanie ciekawe. Nie rozumiem tylko tej maniery dodawania do ksiazki o Tawanie wspomnien o Japonii. Zupelnie nie na temat i nie zwiazane z tytulem. To obniza moja ocene. Gdybym chciala poczytac o Japonii to wybralabym taka pozycje.
Wyzwanie LC na czerwiec (zdjecia)
Pokaż mimo toInformacje o Tajwanie ciekawe. Nie rozumiem tylko tej maniery dodawania do ksiazki o Tawanie wspomnien o Japonii. Zupelnie nie na temat i nie zwiazane z tytulem. To obniza moja ocene. Gdybym chciala poczytac o Japonii to wybralabym taka pozycje.
Kto mógł przypuszczać, że wybór Joe Bidena spowoduje napisanie notki o książce- reportażu, książce- mini przewodniku po Tajwanie. Tajwan odległy kraj pracowitych ludzi jest cichym bohaterem świata potrzebującego produktów zaawansowanej technologii informatycznej. Albo inaczej - jest miejscem, gdzie jak w soczewce skupiają się globalne problemy- poszukiwanie tożsamości, rozliczanie z zawiłościami historii, walka o przywództwo nad światem. Gdy kilka lat temu leciałam na Tajwan jako turystka, nie znalazłam ani jednej przewodnickiej pozycji o tym kraju. Dlatego szukam takich książek jak ta napisana przez Artura Gorzelaka. Subiektywnych, wciągających, pokazujących radość z poznawania ludzi i świata.
Kto mógł przypuszczać, że wybór Joe Bidena spowoduje napisanie notki o książce- reportażu, książce- mini przewodniku po Tajwanie. Tajwan odległy kraj pracowitych ludzi jest cichym bohaterem świata potrzebującego produktów zaawansowanej technologii informatycznej. Albo inaczej - jest miejscem, gdzie jak w soczewce skupiają się globalne problemy- poszukiwanie tożsamości,...
więcej Pokaż mimo toBardzo fajna opowieść! brak książek w języku polskim o Tajwanie. Ta pozycja świetnie uzupełnia tą lukę. Jak tylko minie całe zamieszenie wirusowe zaplanuję podobną wyprawę. Spory plus za elementy przewodnika w książce!
Bardzo fajna opowieść! brak książek w języku polskim o Tajwanie. Ta pozycja świetnie uzupełnia tą lukę. Jak tylko minie całe zamieszenie wirusowe zaplanuję podobną wyprawę. Spory plus za elementy przewodnika w książce!
Pokaż mimo toBardzo słaba książka. Tajwan kraj rowerów a o rowerach tyle co kot napłakał. Bardzo sucho napisana. Niedzielni rowerzyści. Zdecydowanie nie polecam.
Bardzo słaba książka. Tajwan kraj rowerów a o rowerach tyle co kot napłakał. Bardzo sucho napisana. Niedzielni rowerzyści. Zdecydowanie nie polecam.
Pokaż mimo toAutor dokonał wyczynu, który mimo prawie dwóch dekad spędzonych na Tajwanie, jest nadal przede mną.
Większość czasu spędziłem niestety w Tajpej. Znam także dobrze położony na drugim końcu wyspy Kaohsiung, ale to za sprawą pochodzącej stamtąd żony.
Poza tym, niewiele ruszałem się ze stolicy.
Trzy lata temu spełniłem marzenie życia i zacząłem jeździć na motorze. Odkąd Tajwan przystąpił do WTO i musiał otworzyć zamknięty dotąd na duże pojemności rynek, jest to bardzo prężnie rozwijający się segment motoryzacji.
Niestety żona nie lubi jeżdżenia i dlatego poznałem jedynie okolice około 50km wokół miasta.
Dlatego też z ciekawością sięgnąłem po pozycję Polaka opowiadającą o wyspie.
Dodam że jeżdżenie rowerem jest tu także bardzo rozpowszechnione od dekady. Tak więc jeżdżąc motorami po wszechobecnych górach, stale mijamy rowerzystów.
Podoba mi się narracja - trochę pamiętnik, trochę przewodnik. A także struktura książki - czerwone fragmenty dedykowane konkretnym miejscom.
Zaciekawiły mnie obserwacje tak dobrze mi znanych miejsc, widziane jednak oczami innej osoby - str. 19.
“Hala dworca zrobiła na mnie wielkie wrażenie już przy wcześniejszym pobycie. Jest przestronna, dobrze oświetlona, wyłożona piękną posadzką z gigantycznych marmurowych płyt. Wystrojem przypomina bardziej wnętrze luksusowego domu handlowego niż dworzec kolejowy. ”
Autor zwrócił także uwagę na mało znane poza wyspą aspekty historii Tajwanu, mianowicie pozytywny stosunek do byłego kolonizatora - Japonii - str. 21.
“I tak do dziś dość wielu mieszkańców wyspy podkreśla pozytywne skutki tego okresu dla rozwoju Tajwanu. Dotyczy to przede wszystkim rozpowszechnienia nowoczesnych osiągnięć cywilizacyjnych, tak w zakresie infrastruktury, jak medycyny czy szkolnictwa.”
Mogę dodać, iż pojapońskie dziedzictwo to także rządy prawa. Wielu Tajwańczyków właśnie w okresie rebelii i sprzeciwu wobec okupanta, a także wymuszanych przez niego reformach, upatruje źródła dzisiejszej odmienności Tajwańczyków od Chińczyków kontynentalnych.
Z przyjemnością stwierdziłem, iż mam z autorem ten sam gust kulinarny “Zapach krabów, sosu chili i kolendry towarzyszył nam przez całą drogę powrotną do hostelu.” Uwielbiam koleandrę.
Autor zahaczył o moje okolice - wspinaczka na Górę Słonia, mieszkam pięć minut obok.
Mamy i wspólnych znajomych, właścicieli restauracji Ural Forest Pancake w Kaohsiungu.
Szczerze polecam tę ciekawą książkę.
Listopad 2020
Tajpej
Autor dokonał wyczynu, który mimo prawie dwóch dekad spędzonych na Tajwanie, jest nadal przede mną.
więcej Pokaż mimo toWiększość czasu spędziłem niestety w Tajpej. Znam także dobrze położony na drugim końcu wyspy Kaohsiung, ale to za sprawą pochodzącej stamtąd żony.
Poza tym, niewiele ruszałem się ze stolicy.
Trzy lata temu spełniłem marzenie życia i zacząłem jeździć na motorze. Odkąd Tajwan...
Zdecydowanie czegoś brakuje. Może to brak głębszych refleksji na temat kraju, historii i ludzi w nim zamieszkujących? Brak ciekawych dialogów z poznanymi tam ludźmi? W końcu to ludzie spotkani najlepiej tworzą klimat reportaży podróżniczych. Brak większego ładunku emocjonalnego?
Bardziej przypomina to prosty blog niż dobrą relację z wycieczki, która ma wspaniały potencjał do jej opisania.
Minus za niedopracowane zdjęcia i wciskanie ich tak wielu na jedną stronę. Osobiście wolę jak są dobrze wyeksponowane lub "wklejone" w odpowiednie miejsce w tekście, tak by od razu mieć odniesienie wizualne.
Duży plus za szatę graficzną okładki, plus za ramki informacyjne (choć i tam brakowało smaczku "ciekawostek"). Plus za odwagę i determinację w dążeniu do celu w podróży.
Zdecydowanie czegoś brakuje. Może to brak głębszych refleksji na temat kraju, historii i ludzi w nim zamieszkujących? Brak ciekawych dialogów z poznanymi tam ludźmi? W końcu to ludzie spotkani najlepiej tworzą klimat reportaży podróżniczych. Brak większego ładunku emocjonalnego?
więcej Pokaż mimo toBardziej przypomina to prosty blog niż dobrą relację z wycieczki, która ma wspaniały potencjał...
Trafiłem na książkę przypadkiem. Jako miłośnik rowerów nie mogłem przejść obojętnie.
Niestety książka jest bardzo słaba. Aż 4 gwiazdki to przez wspólna pasje rowerową. Przedruk bloga. Tu byłem, pociąg ładny, dworzec nowy... Przykro mi to pisać, ale myśle ze większości opinii 10/10 to znajomi i przyjaciele autora (autor zreszta prosi o recenzje tutaj)
Opis bardzo powierzchowny, informacje o wyspie jak z Wikipedii, zero refleksji, zero pogłębionej wiedzy, zero głębszego kontekstu.
To bardziej na miano broszury zasługuje niż książki. Dowód na to jak niewiele dziś trzeba żeby wydać książkę. Szkoda.
Trafiłem na książkę przypadkiem. Jako miłośnik rowerów nie mogłem przejść obojętnie.
więcej Pokaż mimo toNiestety książka jest bardzo słaba. Aż 4 gwiazdki to przez wspólna pasje rowerową. Przedruk bloga. Tu byłem, pociąg ładny, dworzec nowy... Przykro mi to pisać, ale myśle ze większości opinii 10/10 to znajomi i przyjaciele autora (autor zreszta prosi o recenzje tutaj)
Opis bardzo...
Książka zapowiadała się bardzo ciekawie, sam lubię podróże tym bardziej rowerowe, jednak okazała się jedynie ubogim opisem wycieczki, przypominającym blog początkującego podróżnika. Autor skupia się na nic nie wnoszących opisach wydarzeń czy rozmów. Pół książki zajmują niedopracowane fotografie, które starają się zobrazować to, czego nie udało się opisać.
Ksiazka nie posłuży również za przewodnik, ponieważ atrakcje są szczątkowo zlokalizowane i opisane, a koncentrują się na top 10 z tripadvisor Taiwan.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się o wyspie czegoś więcej niż na wstępie w Wikipedii, sugeruję wybranie innej pozycji.
Książka zapowiadała się bardzo ciekawie, sam lubię podróże tym bardziej rowerowe, jednak okazała się jedynie ubogim opisem wycieczki, przypominającym blog początkującego podróżnika. Autor skupia się na nic nie wnoszących opisach wydarzeń czy rozmów. Pół książki zajmują niedopracowane fotografie, które starają się zobrazować to, czego nie udało się opisać.
więcej Pokaż mimo toKsiazka nie...
Zaczynalem czytac ta ksiazke tak troche bez przekonania, tak z nudow. Okazalo sie ze nie nudzilem sie nawet przez chwile.
Ksiazke czyta sie w zasadzie na raz i naprawde czasami ciezko isc spac.
Pelna bardzo wyrazistych opisow Tajwanu i okraszona faktagrafia, jednoczesnie nie pozbawiona lekkiej narracji.
Naprawde nabralem ochoty zeby samemu tam sie wybrac.
Przeczytajcie koniecznie.
Zaczynalem czytac ta ksiazke tak troche bez przekonania, tak z nudow. Okazalo sie ze nie nudzilem sie nawet przez chwile.
więcej Pokaż mimo toKsiazke czyta sie w zasadzie na raz i naprawde czasami ciezko isc spac.
Pelna bardzo wyrazistych opisow Tajwanu i okraszona faktagrafia, jednoczesnie nie pozbawiona lekkiej narracji.
Naprawde nabralem ochoty zeby samemu tam sie wybrac.
Przeczytajcie...
Przeczytałem ją będąc wraz z żoną nad Bałtykiem (szum morza to jak maleńka szczypta przyprawy co jak się okazało obowiązkowym uzupełnieniem). Forma książki z narracją przerywaną faktami, ciekawostkami i fotografiami pozwala się nią cieszyć, jak to miało miejsce w moim przypadku jednocześnie, wraz z żoną która co i rusz upominała się o ciąg dalszy. Po przeczytaniu pierwszych rozdziałów miałem obawę że mogła być nieco "grubsza".
Właściwie wszystko co mielibyśmy na jej temat do powiedzenia zostało wcześniej opisane! Czytało się ją bardzo "smacznie" (poza przygodą japońską).
Czekam na ciąg dalszy i życzę autorowi i sobie stworzenia i wydania albumu.
Przeczytałem ją będąc wraz z żoną nad Bałtykiem (szum morza to jak maleńka szczypta przyprawy co jak się okazało obowiązkowym uzupełnieniem). Forma książki z narracją przerywaną faktami, ciekawostkami i fotografiami pozwala się nią cieszyć, jak to miało miejsce w moim przypadku jednocześnie, wraz z żoną która co i rusz upominała się o ciąg dalszy. Po przeczytaniu...
więcej Pokaż mimo to