rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Ten reportaż to osobista podróż Pani Wojtachy do imperium, w którym wszystko jest możliwe. Gdzie biedą pachnie w niemal każdej wsi, gdzie wódka płynie strumieniami, gdzie biedni ale życzliwi ludzie zawsze ugoszczą noclegiem, poczęstują jedzeniem, alkoholem. Gdzie życie nie zawsze jest kolorowe a ludzie pogodzeni z jego realiami.
Autorka nie jest osobą cnotliwą a towarzystwo jakie wybiera do swoich historii zapewne na pierwszy rzut oka daje obraz ‘inspiracji” do nowych opowiadań. Ale czy to źle ? czy wolimy czytać tylko o ludziach spokojnych, bez chorób, bez problemów gdzie żyją i pławią się w dobrobycie, gdzie wszystko jest niemal wyreżyserowane, gdzie nic nie dzieje się spontanicznie, gdzie wszystko można przewidzieć, wszystko kupić i kontrolować ? Otóż nie. Ciekawią nas historie inne niż te, które widzimy na co dzień, o których czytamy na portalach i których mamy już w nadmiarze. Dobrze też wiedzieć jak żyją inni gdzieś gdzie życie ich nie rozpieszcza.
Więc jak zwykle czytając o Rosji można się zszokować, zadziwić, nie dowierzać, powątpiewać w absurdalność sytuacji, w których spotykamy bohaterów – zwykłych ludzi.
W książce poznamy siedem prawdziwych historii, poczytamy również o ubóstwianym Putinie, nie nadążymy liczyć wypitych litrów wódki, która jest podstawowym napojem w każdym niemal domostwie. Zarówno na śniadanie, czasem do obiadu a na kolację serwowana wręcz obowiązkowo. Jejku jak miałabym tam pojechać zaopatrzyłabym się w torbę suplementów na poprawę regeneracji wątroby bo inaczej skazałabym ją na powolne umieranie.
Reportaże o Rosji są do siebie takie podobne, różni je tylko oko reportera, cel w jakim tam przybywa i umiejętność przelania wydarzeń na papier bo realia pozostają niezmienne. Wojtacha pisze bardzo szczerze, bardzo prywatnie przez co niektóre fakty mogą szokować jak np. sytuacja w podróży koleją transsyberyjską z dopiero co poznanym Ogim. Lekkość opowiedzenia tych siedmiu historii i szczerość dziennikarki sprawiają, że pochłania się książkę w błyskawicznym tempie.
Pasjonaci, którzy przeczytali wiele książek o Rosji, mają prawo pokręcić nosem gdyż w tym reportażu nie doszukają się niczego nowego ale czego nowego od Rosji można jeszcze oczekiwać? Jeśli ktoś czuje taki niedosyt niechaj sam wybierze się w tamte rejony i niech sam postara się o lepszy reportaż niż ten o którym pisze.

Ten reportaż to osobista podróż Pani Wojtachy do imperium, w którym wszystko jest możliwe. Gdzie biedą pachnie w niemal każdej wsi, gdzie wódka płynie strumieniami, gdzie biedni ale życzliwi ludzie zawsze ugoszczą noclegiem, poczęstują jedzeniem, alkoholem. Gdzie życie nie zawsze jest kolorowe a ludzie pogodzeni z jego realiami.
Autorka nie jest osobą cnotliwą a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyjacielska i szczera? wyrachowana i niebezpieczna? wierna i uczciwa? manipulantka i intrygantka? oddana i uczynna? toksyczna i nieobliczalna? A może po prostu sympatyczna i życzliwa? Jaka naprawdę jest Alicja, którą widzimy na okładce? Chociaż sam tytuł już wiele sugeruje nie można zakładać, że na pewno jest zła. Zresztą zło posiada wiele obliczy a kiedy ukarze je wszystkie jak nazwać takie zło? No właśnie, to pytanie postawmy sobie przed rozpoczęciem książki.
Osobiście mocno zżyłam się z fabułą, z bohaterami i wydarzeniami bo książka wciąga już od pierwszej strony, czytasz, czytasz i nie możesz przestać – taka ona właśnie jest. Przyznam, że zaliczyłam ją do grona tych, gdzie po przeczytaniu musiałam odczekać kilka dni zanim przylgnęłam do nowych bohaterów. Alicja to mocna postać, nie można o niej zapomnieć nawet w rok po przeczytaniu książki. Zapamiętam ją na długo jak nie na zawsze a dlaczego ? Warto przekonać się samemu.
Żałuję tylko, że tak mało popularna w naszym kraju bo tak świetną książkę powinno ujrzeć większe grono czytelników.

Przyjacielska i szczera? wyrachowana i niebezpieczna? wierna i uczciwa? manipulantka i intrygantka? oddana i uczynna? toksyczna i nieobliczalna? A może po prostu sympatyczna i życzliwa? Jaka naprawdę jest Alicja, którą widzimy na okładce? Chociaż sam tytuł już wiele sugeruje nie można zakładać, że na pewno jest zła. Zresztą zło posiada wiele obliczy a kiedy ukarze je...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najpierw była książka a film po więc przyjemne się czytało nie znając zakończenia. W głąb książki brnęłam z taką prędkością niczym odrzutowiec na przestrzeni nieba. Genialna książka, wciągająca do pierwszych stron po ostatnie zdania jakie z wypiekami na twarzy przeczytałam. Przywiązałam się do Nicka oraz Amy i żal było mi kiedy widziałam ostatnią kartkę. Raz nienawidziłam jednego, aby zachwycać się drugim. W kolejnych rozdziałach zachwycałam się tym, którego nienawidziłam a gardziłam tym, którego ubóstwiałam. Jak w kalejdoskopie.
Ciekawa historia, doceniona dobrą ekranizacją, z niewielkimi różnicami pomiędzy książką a filmem (bo zawsze można się do czegoś doczepić).
Czytając byłam detektywem aktywnie poszukującym pięknej Emy. Dociekliwie śledziłam szczegóły zaginięcia bohaterki i snułam co raz to nowe teorie o zaginionej piękności. Byłam tak mocno zaangażowana w poszukiwania, że zarwałam nie jedną nockę. Podobał mi się pamiętnik Amy, tak pięknie pisała o miłości, podobał mi się Nick bo tak otwarcie pisał o tym co czuje do Amy ale nie podobało mi się to, że każde z nich opowiadało inną historię wspólnego małżeńskiego życia. Pamiętnik Amy przeplatany na zmianę paplaniną Nicka bardzo mnie zaintrygował przez co śmiało dokowałam oceny bohaterów. Czy słuszna była to ocena dowiadywałam się w kolejnych etapach poszukiwań zaginionej a czym dalej szłam w rozdziały książki tym zaskakiwała coraz bardziej.
Podsumowując jednym zdaniem: Ta książka jest jak dziki ogród, w którym jedyna najpiękniejsza róża zostawia swoje kolce na rękach tego, który się nią zachwycił.

Najpierw była książka a film po więc przyjemne się czytało nie znając zakończenia. W głąb książki brnęłam z taką prędkością niczym odrzutowiec na przestrzeni nieba. Genialna książka, wciągająca do pierwszych stron po ostatnie zdania jakie z wypiekami na twarzy przeczytałam. Przywiązałam się do Nicka oraz Amy i żal było mi kiedy widziałam ostatnią kartkę. Raz nienawidziłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Schmitt jak to Schmitt. Nigdy nie zawodzi, zawsze zadziwia i nieprawdopodobnie mocno wtapia swe myśli w ludzką psychikę. Tym razem nie było inaczej.
W książce poznałam cztery historie. Każda niezwykła, każda ciekawa, każda warta zapamiętania i każda odpowiednia do rozmyślania o życiu, o ludziach i o tym jaki jest świat, jacy są ludzie, jaka jestem ja?
„ Trucicielka” - dreszcze przechodziły czytając. Długo o niej rozmyślałam oj długo więc ta kobieta nie tylko zawładnęła umysłem młodego księdza, zawładnęła też moim.
„ Powrót” - historia pogrążonego w żałobie marynarza długo mnie smuciła ale swym zakończeniem nie zawiodła. Krótkie a jak treściwe to opowiadanie, jak celnie przekazane są uczucia radości, smutku, żalu, zobojętniania, bezsilności, żałoby, bólu, wyboru, rozważań co do śmierci jednej z córek. Tyle emocji w jednym, krótkim opowiadaniu a wszystkie z nich przeżywa się niemal jak swoje.
„ Koncert Pamięci Anioła” - dobro i zło, zło i dobro. Od wiek wieków nam towarzyszy. Od zawsze trzeba wybierać i decydować co dobre a co złe. Od małego rodzice uczą dzieci jak odróżnić dobro od zła. Od zawsze zło nas kusi a dobro napawa poczuciem bezpieczeństwa i zgodności ze swoim sumieniem. Każdy własne sumienie ma i o tym właśnie jest ta opowieść. Zakończenie opowiadania utwierdziło mnie w tym, że jestem dobrym człowiekiem ale czy inni są ? czy inni żyją zgodnie ze swoim sumieniem? czy jestem bezpieczna na tym świecie? życie i czas pokażą...
„ Elizejska miłość” - opowiadanie mistrzowskie! nie chcę spojlerować i nie będę lecz wspomnę, że czytając piłam prawdziwy koktajl emocji. Byłam ciekawa, zaskoczona, zasmucona, czasem się uśmiechnęłam, czasem współczułam a i pogardziłam kiedy było trzeba. Smak po koktajlu nadal pozostał bo historii tej nie zapomina się.. Każdemu polecam kto nie czytał!

Schmitt jak to Schmitt. Nigdy nie zawodzi, zawsze zadziwia i nieprawdopodobnie mocno wtapia swe myśli w ludzką psychikę. Tym razem nie było inaczej.
W książce poznałam cztery historie. Każda niezwykła, każda ciekawa, każda warta zapamiętania i każda odpowiednia do rozmyślania o życiu, o ludziach i o tym jaki jest świat, jacy są ludzie, jaka jestem ja?
„ Trucicielka” -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Najgorsza cześć z całej trylogii. Druga połowa książki to ohy i ahy jacy wszyscy i wszystko wokoło jest cudowne ! niczym woda z Lichenia ! Tak słodko w tej książce, że aż mdli. Koniec książki już dosłownie płynie w morzu słodyczy bo jakby inaczej skoro wszystko jest piękne, wszyscy cudowni, wszyscy się przyjaźnią a już od pierwszego wejrzenia są przyjaciółmi na całe życie ! Wystarczyłoby napisać dwie dobre części ale przecież trzeba nabić trochę kasy i pisać byle napisać kolejną część wydaje się bez sensu...Szkoda trylogii bo "Przystań Julii" ją zepsuła.

Najgorsza cześć z całej trylogii. Druga połowa książki to ohy i ahy jacy wszyscy i wszystko wokoło jest cudowne ! niczym woda z Lichenia ! Tak słodko w tej książce, że aż mdli. Koniec książki już dosłownie płynie w morzu słodyczy bo jakby inaczej skoro wszystko jest piękne, wszyscy cudowni, wszyscy się przyjaźnią a już od pierwszego wejrzenia są przyjaciółmi na całe życie !...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Seria tajemniczych morderstw paraliżuje Boston. Okoliczności zbrodni wskazują na seryjnego zabójcę kobiet, "Chirurga" który odbywa karę dożywocia. Młoda policjantka, Jane, przypuszcza, że nie chodzi o zwykłe naśladownictwo. Tymczasem "Chirurg" ucieka z więzienia a Jane staje się obiektem zainteresowania pary sadystycznych zabójców...

-------------------------------------------------------------

Autorka znów podaje na tacy sycącą porcje wielkich emocji, brutalności i trochę wiedzy medycznej. Kolejna część po 'Chirurgu', której historia jest tak samo tajemnicza i pełna napięcia. Momentami sama się bałam o losy głównej bohaterki.
Pisarka z zawodu jest lekarzem, dzięki czemu skutecznie karmi nas precyzją z jaką omawia sceny z sekcji zwłok (te opisy + wyobraźnia = dreszcz na plecach). Tak szczegółowe opisy są bardzo dobrymi obrazami kulisów pracy lekarzy medycyny sądowej i patologów. Osobiście jestem pełna podziwu dla lekarzy wykonujących takie czynności.
W " Skalpelu", akcja jest nieprzewidywalna a główna bohaterka Jane Rizzoli jest jak zawsze świetnym detektywem. POLECAM

Seria tajemniczych morderstw paraliżuje Boston. Okoliczności zbrodni wskazują na seryjnego zabójcę kobiet, "Chirurga" który odbywa karę dożywocia. Młoda policjantka, Jane, przypuszcza, że nie chodzi o zwykłe naśladownictwo. Tymczasem "Chirurg" ucieka z więzienia a Jane staje się obiektem zainteresowania pary sadystycznych zabójców......

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Brutalny zabójca zabija młode samotne kobiety przeprowadzając na nich zabieg wycięcia macicy bez znieczulenia. Policja ustala, że podobna seria zabójstw miała miejsce dwa lata wcześniej, a ich sprawca został zastrzelony przez doktor Cordell- jedyną ofiarę, której udało się ujść z życiem. Teraz znów czuje się zagrożona. Jej sprzymierzeńcem jest detektyw prowadzący śledztwo. Czy obie sprawy i obu zabójców coś łączy?

------------------------------------------------------

Nie tylko prześladował kobiety ze świata książki, ale i mnie w moich snach. Morderca-zwyrodnialec, który wycina swym ofiarom macicę. Jestem kobietą i chyba dlatego tak bardzo mnie to przeraziło! To, że upodobał sobie akurat macicę...nietypowe trzeba przyznać.
Celem mordercy staje się lekarka, znakomity chirurg pracujący w szpitalu. Kobieta ciągnie za sobą przeszłość, została bowiem kiedyś uprowadzona przez psychopatę, choć udało się jej uciec i zabić oprawcę. Jak się okazuje, demony sprzed lat upominają się o nią.
Jak to zwykle bywa w tego typu powieściach, akcję obserwujemy z dwóch perspektyw. Jedna z nich to narracja anonimowego mordercy, druga to sam narrator, który wprowadza nas w mroczny świat policyjnego śledztwa oraz wystraszonej, bezbronnej ofiary.
Książka wciąga od samego początku, nieco przeraża. Czytelnik nie może się oderwać od książki dopóki nie dobrnie do końca. Zdecydowanie polecam ..po jej przeczytaniu sam w ręce wpada "Skalpel" - druga cześć po 'Chirurgu'

Brutalny zabójca zabija młode samotne kobiety przeprowadzając na nich zabieg wycięcia macicy bez znieczulenia. Policja ustala, że podobna seria zabójstw miała miejsce dwa lata wcześniej, a ich sprawca został zastrzelony przez doktor Cordell- jedyną ofiarę, której udało się ujść z życiem. Teraz znów czuje się zagrożona. Jej sprzymierzeńcem jest detektyw prowadzący śledztwo....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Souad miała siedemnaście lat i była zakochana. W jej wiosce w Cisjordanii, jak w wielu innych, miłość przedmałżeńska to synonim śmierci. "Zhańbiona" rodzina wyznaczyła szwagra dziewczyny do wykonania wyroku. Zamknięta w sąsiednim pokoju Souad usłyszała werdykt. Następnego dnia robiła właśnie pranie na podwórzu domu. Szwagier zbliżył się do niej i powiedział: "Zajmę się tobą", po czym polał ją benzyną i zapalił zapałkę. Dziewczyna stanęła w ogniu...

-----------------------------------------------------

Poruszająca historia! przeczytałam ją z ciekawością ale i ze smutkiem. Momentami łzy cisnęły mi się do oczu czytając opisy okrucieństw jakie spotkały autorkę.
Dla nikogo nie jest tajemnicą jak w krajach muzułmańskich traktują kobiety. Tam nie ma równouprawnienia! Kobieta to zło, niewolnica, dziwka i niepotrzebna istota, którą trzeba karmić.
Świat zdominowany przez tamtejszych mężczyzn jest okrutny dla większości kobiet, dziewczyn, dziewczynek. Już od najmłodszych lat doświadczają upokorzenia jakie zgotowały im tyrany w spodniach! BO władze sprawuje ten, kto nosi spodnie na brudnym tyłku!
Souad miała wiele szczęścia bo przetrwała i uciekła z tego piekła!
Książka objawia trafne spostrzeżenia i przemyślenia tajemniczej autorki na temat 'normalnego świata' oraz różnice pomiędzy Europejczykami a kobietami żyjącymi w wiosce, z której uciekła.

Souad miała siedemnaście lat i była zakochana. W jej wiosce w Cisjordanii, jak w wielu innych, miłość przedmałżeńska to synonim śmierci. "Zhańbiona" rodzina wyznaczyła szwagra dziewczyny do wykonania wyroku. Zamknięta w sąsiednim pokoju Souad usłyszała werdykt. Następnego dnia robiła właśnie pranie na podwórzu domu. Szwagier zbliżył się do niej i powiedział: "Zajmę się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co myślicie o dziewczynie, która idzie do łóżka z narzeczonym najlepszej przyjaciółki? Czy granica między tym, co dobre i złe, naprawdę jest wyraźna?

Rachel uważa się za racjonalistkę, która w każdej sytuacji postępuje właściwie. W przeciwieństwie do jej przebojowej przyjaciółki Darcy, nie zawsze lojalnej. Jedna noc sprawia, że role się odwracają. Po przyjęciu z okazji swoich trzydziestych urodzin Rachel budzi się u boku narzeczonego Darcy. Początkowo chce jak najszybciej zapomnieć o całej sprawie, ale zakochuje się i brnie w kłopoty. Tymczasem data ślubu Darcy i Deksa jest coraz bliższa... Co wybierze Rachel: miłość czy przyjaźń?

-----------------------------------------------------

Świetna książka! Przeczytałam dla odmiany bo głównie gustuje w kryminałach, thrillerach psychologicznych.
Nie sądziłam, że tak mnie wciągnie!
Czytając pierwsze strony szybko znalazłam się w świecie ludzi młodych, pięknych i bogatych.
Zagmatwana historia pomiędzy przyjaciółkami. Dobrze opisani bohaterowie szczególnie Darcy. Czytając długo nie wiedziałam jaki będzie koniec. Kniga zawiera sporo humoru. Niektóre teksty Darcy doprowadzały mnie do łez (ze śmiechu oczywiście). Idealna do autobusu lub poduchy.

Co myślicie o dziewczynie, która idzie do łóżka z narzeczonym najlepszej przyjaciółki? Czy granica między tym, co dobre i złe, naprawdę jest wyraźna?

Rachel uważa się za racjonalistkę, która w każdej sytuacji postępuje właściwie. W przeciwieństwie do jej przebojowej przyjaciółki Darcy, nie zawsze lojalnej. Jedna noc sprawia, że role się odwracają. Po przyjęciu z okazji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Największe marzenie Jenny spełniło się - jest gwiazdą Hollywood. Ale największy koszmar jej życia nigdy się nie skończy... Obsesyjny morderca śledzi każdy jej krok. Na krótko zadowolił się uprowadzoną kobietą - łudząco podobną do Jenny. Teraz znów wyrusza na polowanie. I jest coraz bliżej...

-------------------------------------

Trzymała mnie w napięciu, momentami bałam się bo morderca niczym nieobliczalne zwierzę grasował nie tylko w książce ale i w mojej wyobraźni.
Naprawdę warta przeczytania książka! O dreszcze przyprawiały mnie fragmenty gdy 'psychol' całkiem przemyślanie organizował schwytanie Jenny. To co robił ze swoimi ofiarami, którymi głównie były kobiety, utwierdzało mnie w przekonaniu, że ciężko będzie mi zasnąć w nocy.
Czym więcej rozdziałów przeczytałam, tym bardziej wiedziałam, że książka zasługuje na miano godnej polecenia innym.

Największe marzenie Jenny spełniło się - jest gwiazdą Hollywood. Ale największy koszmar jej życia nigdy się nie skończy... Obsesyjny morderca śledzi każdy jej krok. Na krótko zadowolił się uprowadzoną kobietą - łudząco podobną do Jenny. Teraz znów wyrusza na polowanie. I jest coraz bliżej...

-------------------------------------

Trzymała mnie w napięciu, momentami bałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

to czterdzieści zabójstw. Tyle razy zadał śmierć morderca, który nazywa siebie Kaznodzieją. Dlaczego zabija? Za jakie grzechy karze ? I skąd dowiaduje się o najbardziej mrocznych ludzkich tajemnicach? Smoky Barrett, agentka FBI kierująca wydziałem zabójstw dokonanych ze szczególnym okrucieństwem, raz jeszcze musi wniknąć w umysł zbrodniarza, jeśli chce zapobiec kolejnemu morderstwu. I nie dopuścić, by Kaznodzieja poznał jej własny straszliwy sekret...

------------------------------------------

Z wielką, ogromną niecierpliwością czekałam na kolejną książkę McFadyena. Ciągle w pamięci tkwił mi "Cień", książka, którą pokochałam. Wielkie nadzieje wiązałam z twórczością tego autora, tak bardzo zainteresowałam się jego życiorysem, jak bardzo chciałam aby pisał i nigdy nie przestawał, jakże chciałam pochłaniać jego powieści i za każdym razem głęboko przeżywać losy bohaterów.
Książka "Dewiant" rozczarowała mnie. Nie była o tyle zła lecz jak dla mnie zbyt przewidująca a liczyłam na coś więcej.
Cody miał ochotę na zew krwi i wedle życzenia krew lała się strumieniami. Gwałciciele, mordercy hasają po ulicach czyhając na swoje ofiary. Każda postać ma swoją historię i motywy, które nie pozwalają ich zaszufladkować jako jednoznacznie dobrych lub złych.

to czterdzieści zabójstw. Tyle razy zadał śmierć morderca, który nazywa siebie Kaznodzieją. Dlaczego zabija? Za jakie grzechy karze ? I skąd dowiaduje się o najbardziej mrocznych ludzkich tajemnicach? Smoky Barrett, agentka FBI kierująca wydziałem zabójstw dokonanych ze szczególnym okrucieństwem, raz jeszcze musi wniknąć w umysł zbrodniarza, jeśli chce zapobiec kolejnemu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Margrave to małe, senne miasteczko, które ożywa tylko popołudniami. Sprawia jednak dziwne wrażenie – jest zbyt idealne. Tak idealne, że aż budzi grozę. Trawniki równo przystrzyżone i gładkie niczym aksamit, drzewa, jakby przed chwilą zrobiono im manicure. Lokalny biznes – od położonego na uboczu zakładu fryzjerskiego po lśniący nowością bar Ena – znakomicie prosperuje bez klientów.
W miasteczku zjawia się przybysz, włóczykij i były żandarm, Jack Reacher. Zamierza spędzić tu weekend. W tym samym czasie w Margrave, po raz pierwszy od trzydziestu lat, popełnione zostaje morderstwo. Podejrzenie natychmiast pada na jedynego obcego – Jacka Reachera. I tak rozpoczyna się koszmar…..

--------------------------------------------

To pierwsza powieść Child'a, która została nagrodzona stosownym wyróżnieniem. Może i słusznie. Pierwszoosobowa narracja i sam bohater starały się wciągnąć mnie w początkowy przebieg akcji. I faktycznie czym więcej przeczytałam, tym byłam żądna więcej i więcej. Końcowa akcja troszkę naciągana jak dla mnie ale nie była zła.
Child napisał ją z pomysłem, bardzo dobrą narracją, bazując na ciekawej fabule i rozwiązaniach, które mogą skutecznie pochłonąć uwagę czytelnika.
Przeczytałam jedyny raz i nie sądzę abym w przyszłości chciała ponowić czytanie 414 stron gdyż pomimo, że mi się podobała, nie rzuciła mnie na kolana (a tego oczekiwałam po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji)

Margrave to małe, senne miasteczko, które ożywa tylko popołudniami. Sprawia jednak dziwne wrażenie – jest zbyt idealne. Tak idealne, że aż budzi grozę. Trawniki równo przystrzyżone i gładkie niczym aksamit, drzewa, jakby przed chwilą zrobiono im manicure. Lokalny biznes – od położonego na uboczu zakładu fryzjerskiego po lśniący nowością bar Ena – znakomicie prosperuje bez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przed domem doktor Maury Isles zostają znalezione zwłoki zastrzelonej bliźniaczo do niej podobnej kobiety - jak się później okazuje, o tej samej grupie krwi i dacie urodzenia. Badanie DNA wykazuje, że Anna Leoni jest jej siostrą. Obie zostały kiedyś adoptowane. Śledztwo w sprawie morderstwa prowadzi Jane Rizzoli.

--------------------------------

To już czwarta z kolei powieści o bostońskiej policjantce Jane Rizzoli.
W tej powieści życie lekarki medycyny sądowej zostaje wywrócone do góry nogami. Zresztą, w takich okolicznościach życie każdego z nas fiknęłoby do góry nóżkami.
Któż by pomyślał, że osoba chroniąca ludzkie życie może być zdolna do zaborczości? Któż by pomyślał, że małżeństwo między kuzynką, a kuzynem może wyjść i trwać do samego końca? no właśnie NIKT by nie pomyślał.
Gerritsen postarała się tak bardzo, że te 400 stron powieści zwieńczyła nietypowym zakończeniem. Przy okazji zaskoczyła mnie każdą zaistniałą sytuacją co nie pozwoliło mi na własne śledztwo - a szkoda bo czytając tego typu książki lubię wcielić się w detektywa :)

Przed domem doktor Maury Isles zostają znalezione zwłoki zastrzelonej bliźniaczo do niej podobnej kobiety - jak się później okazuje, o tej samej grupie krwi i dacie urodzenia. Badanie DNA wykazuje, że Anna Leoni jest jej siostrą. Obie zostały kiedyś adoptowane. Śledztwo w sprawie morderstwa prowadzi Jane Rizzoli.

--------------------------------

To już czwarta z kolei...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Olena i Mila opuszczają swoją białoruską ojczyznę, by skuszone obietnicą lepszego życia wyjechać do USA. Mają pracować jako opiekunki, ale już w trakcie nielegalnego przekraczania granicy Meksyk – Stany Zjednoczone zostają pozbawione wszelkich złudzeń co do własnej przyszłości. Koszmar, który je spotka, przerasta wyobraźnię młodych kobiet.

-------------------------------------

Jak widać z opisu tradycyjna historia, młodych, naiwnych dziewcząt, którym ktoś obiecał pracę za granicami kraju. Pracę, dzięki której będą mogły zacząć lepsze życie. Powstało wiele filmów, opowiadań, dyskusji na ten temat. Codziennie gdzieś, w jakimś kraju młode dziewczyny otrzymują propozycję pracy 'nie do odrzucenia'. Naiwne wierzą, że czeka je lepsze jutro. Wierzą bo myślą, że te 'złe' historie, przytrafiają się innym dziewczynom - ale nie Im.
„Autopsja” porusza problem handlu ludźmi, którego na co dzień zdajemy się nie dostrzegać – zamknięci w swoich bezpiecznych światach, pracujemy i wychowujemy córki, którym wg nas nic się nie może stać.

Perfekcyjna akcja, zapierające dech sceny, wątek kryminalny, świetne wątki medycyny sądowej, dzięki którym moja wyobraźnia przyglądała się pracy śledczych, lekarzy oraz wszystkich tych, którzy w zwłokach widzą więcej, niż taki zwyczajny człowiek.
Bardzo dobra książka z realnym przeplotem przestępczości zorganizowanej.

I pewnego dnia do prosektorium głównej bohaterki trafia młoda dziewczyna, która na stole sekcyjnym otwiera oczy.....

Olena i Mila opuszczają swoją białoruską ojczyznę, by skuszone obietnicą lepszego życia wyjechać do USA. Mają pracować jako opiekunki, ale już w trakcie nielegalnego przekraczania granicy Meksyk – Stany Zjednoczone zostają pozbawione wszelkich złudzeń co do własnej przyszłości. Koszmar, który je spotka, przerasta wyobraźnię młodych kobiet....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Śmierć jest nieodłącznym elementem życia. Do tego stopnia, że pewne pierwotne ludy do tej pory czczą śmierć, jako swojego boga, jako istotę o najwyższej władzy i nie boją się jej. Na przełomie wieków, człowiek zaczął bardziej dociekać co kryję się za zasłoną ostatniego oddechu, co dzieje się z duszą, a co z ciałem. Zaczęli badać, odkrywać coraz więcej tajemnic związanych ze śmiercią, aczkolwiek jest jedna niewiadoma. Kiedy ona nastąpi...

----------------------------------------

Autor z wielkim natchnieniem opisuje szczegóły ciała rozkładającego się po śmierci. Pojawia się dość soczysty opis mięsa, do którego przybywają insekty aby móc skosztować ofiary, która i tak nic nie czuje. Początek książki to prawdziwa uczta dla osób, które interesuje co dzieje się z ‘ludzkim ciałem po śmierci’. Bogaty w szczegóły sam początek, przyprawia o dreszcze. Pomyślałam wtedy o swoim ciele i o tym aby taki los nie spotkał go nigdy!
W skrócie: ciekawa fabuła, szybko wciąga, dobrze się czyta, na samym początku dla ‘delikatnych’ może wydać się obrzydliwa, bohater, który da się szybko polubić (szczególnie przez kobiety).
Wiem, że w przyszłości przeczytam ją jeszcze raz. Zrobię to nie tylko aby móc ‘odświeżyć’ wątki o szczątkach ludzkich ale i być niewidzialnym asystentem doktora Huntera.

Śmierć jest nieodłącznym elementem życia. Do tego stopnia, że pewne pierwotne ludy do tej pory czczą śmierć, jako swojego boga, jako istotę o najwyższej władzy i nie boją się jej. Na przełomie wieków, człowiek zaczął bardziej dociekać co kryję się za zasłoną ostatniego oddechu, co dzieje się z duszą, a co z ciałem. Zaczęli badać, odkrywać coraz więcej tajemnic związanych ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Więzień Miklos Nyiszli na polecenie dr SS J. Mengele wykonywał sekcje zwłok bliźniąt i karłów poddawanych przez niego eksperymentom medycznym oraz pełnił funkcję lekarza esesmanów i więźniów zatrudnionych przy obsłudze komór gazowych i krematoriów.

------------------------------------

Wstrząsający dokument od którego ciężko się oderwać. Niektóre fragmenty (te przerażające) mimowolnie czytałam aż po dwa razy.
Niepojęta do dziś tragedia sprawia, że książka jest bardzo wstrząsająca. Autor niesamowicie przedstawia to co go spotkało w tym okrutnym miejscu.
Już sama nie wiem czy miał szczęście zostając tym asystentem Mengele. Niby "szczęście w nieszczęściu", ale chyba tylko dzięki temu, że został asystentem uratował siebie i swoją rodzinę! Pomogło mu to, iż był bardzo silny psychicznie i to, że takiego człowieka szukał Mengele. Miklos dzielnie pełnił swoją funkcję, chociaż nie do końca wierzył, że wyjdzie z kacetu żywy. Serdecznie polecam! Naprawdę warto!

Więzień Miklos Nyiszli na polecenie dr SS J. Mengele wykonywał sekcje zwłok bliźniąt i karłów poddawanych przez niego eksperymentom medycznym oraz pełnił funkcję lekarza esesmanów i więźniów zatrudnionych przy obsłudze komór gazowych i krematoriów.

------------------------------------

Wstrząsający dokument od którego ciężko się oderwać. Niektóre fragmenty (te...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czy w ciągu dwunastu dni można poznać smak życia i odkryć jego najgłębszy sens? Dziesięcioletni Oskar leży w szpitalu i nie wierzy już w żadne bajki. Wtedy na jego drodze staje tajemnicza pani Róża, która ma za sobą karierę zapaśniczki i potrafi znaleźć wyjście z każdej sytuacji...

--------------------

Zła passa w pracy? jeszcze gorzej na studiach? zdradził przyjaciel? chłopak? brak większej gotówki w portfelu? te i inne problemy pojawiają się w naszych myślach, dręcząc nas i dzięki temu nasze gorsze samopoczucie daje mam się ostro we znaki....ale tak naprawdę to błahe i całkiem zwyczajne problemy życia codziennego. Zrozumie to każdy, kto przeczyta tą książkę! Ja zrozumiałam, że mam tak wiele w życiu, mam to, o co inni modlą się codzienne i chcą wierzyć, że los odmieni ich życie. Ci ludzie obserwują świat z okna szpitalnego, obserwują ludzi "zdrowych" przychodzących odwiedzić bliskich w szpitalu...na oddziale onkologii...

Ta książka dała mi ogromne poczucie szczęścia jakie posiadam. Tym szczęściem jest zdrowie. Każdy człowiek boi się w życiu chorób - szczególnie tych które wciąż zostają zagadką dla lekarzy, chorób na które pomimo XXI wieku wciąż nie wynaleziono lekarstwa. Los jest niesprawiedliwy, mówią Ci, których dopadł "rak", który rzadko cofa się do tyłu..

Książka mimo bólu i cierpienia jakie w sobie zawiera, napisana jest w sposób optymistyczny....tak chyba dobrego słowa użyłam. Siedem ostatnich dni z życia małego chłopca, który wie, że umrze. Nie potrafi tylko zrozumieć dlaczego? Wie, że cierpi i że pewnego dnia nie porozmawia z Panią Różą. Jednak dzięki niej w ciągu siedmiu dni przeżył życie i we własnych wyobrażeniach doświadczył tego, co mogłoby go spotkać gdyby dane mu było dożyć starości.
Niesamowita książka. I zapewne należy do tych, do których wrócę niejednokrotnie.

Czy w ciągu dwunastu dni można poznać smak życia i odkryć jego najgłębszy sens? Dziesięcioletni Oskar leży w szpitalu i nie wierzy już w żadne bajki. Wtedy na jego drodze staje tajemnicza pani Róża, która ma za sobą karierę zapaśniczki i potrafi znaleźć wyjście z każdej sytuacji...

--------------------

Zła passa w pracy? jeszcze gorzej na studiach? zdradził przyjaciel?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Młoda bibliotekarka wraz z przystojnym pracownikiem uniwersytetu rozwiązuje zagadkę śmierci swojej przyjaciółki. Klucz do niej kryje tajemnicza biblioteka w Domu Luster...


-----------------------------

Stare, mroczne lustra, piękna, zdradzona przez narzeczonego kobieta i rozwodnik lubiący przelotne romanse - właśnie tych bohaterów spotkamy w tej książce. Ich losy łączy ze sobą tajemnicze morderstwo.
Książkę czyta się szybko. Spokojnie nazwę ją romansem z nutą dreszczyku. Najlepsze w niej były te stare, mroczne lustra, które doskonale zostały opisane przez autorkę. Czytając wyobrażałam sobie mroczną bibliotekę a w niej dookoła stare, mroczne, złowrogie lustra...Postacie pojawiające się w książce doskonale scharakteryzowane! Moja wyobraźnia z łatwością poradziła sobie z odtworzeniem tych postaci. Wiedziałam jak one wyglądają! Na koniec nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji co mnie nawet lekko zaskoczyło bo jak to bywa miałam już swoje typy, które nadawały się na poszukiwanego przez bohaterów zbrodniarza.

Młoda bibliotekarka wraz z przystojnym pracownikiem uniwersytetu rozwiązuje zagadkę śmierci swojej przyjaciółki. Klucz do niej kryje tajemnicza biblioteka w Domu Luster...


-----------------------------

Stare, mroczne lustra, piękna, zdradzona przez narzeczonego kobieta i rozwodnik lubiący przelotne romanse - właśnie tych bohaterów spotkamy w tej książce. Ich losy łączy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jako dziecko Donna Ford nazywana była „małą wiedźmą”, „bękartem” i „złem wcielonym”. Jej macocha stosowała niewyobrażalnie okrutne kary i robiła wszystko, by złamać dziewczynkę psychicznie.
Dziś Donna Ford jest matką trójki dzieci, uznaną malarką i rysowniczką. Jej opowieść to najlepszy dowód na to, że nie ma przeszkód nie do pokonania.

------------------------------

Ciężko oceniać książkę, która powstała na tle faktów.
Donna jako dorosła kobieta, żona i matka doskonale odtwarza koszmary, jakimi dręczona była od najmłodszych lat. Opisuje dzieciństwo, którego tak naprawdę nie miała. Książka szokuje tym jak człowiek potrafi być nieludzki. Macocha to wcielony diabeł w spódnicy a świadczy o tym to jaki los zgotowała dzieciom, które przyjęła pod swój dach. Książka troszkę chaotycznie napisana. W rozdziałach opisujących życie Donny jako nastolatki, następuje nieoczekiwane powtarzanie tekstu, który był już przytaczany we wcześniejszych rozdziałach i to niemal dosłownie. Lekki chaos, który przeniknął do książki często wybijał mnie z rytmu czytania. Nie podobało mi się ciągłe powtarzanie listy krzywd jakie Donna doznawała ale tłumacze sobie, iż były tak bolesne, że powtarzając je niemal w każdym z rozdziałów czuła ulgę wyrzucając to z siebie. Nie będę więc oceniać życia artystki, która wyszła bohatersko z traumy jaką przeżywała od najmłodszych lat. Wyraziłam jedynie swoje zdanie o konstrukcji tekstu, który jak jeszcze raz dodam, momentami był do znudzenia powtarzający się.

Jako dziecko Donna Ford nazywana była „małą wiedźmą”, „bękartem” i „złem wcielonym”. Jej macocha stosowała niewyobrażalnie okrutne kary i robiła wszystko, by złamać dziewczynkę psychicznie.
Dziś Donna Ford jest matką trójki dzieci, uznaną malarką i rysowniczką. Jej opowieść to najlepszy dowód na to, że nie ma przeszkód nie do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Najbardziej przerażający zbrodniarz od czasów Hannibala Lectera Wie, co ona robi. Smoky Barrett, agentka specjalna FBI, schwytała niejednego seryjnego mordercę. Ale po straszliwych przejściach przysięga sobie, że już nigdy nie weźmie broni do rąk. Wie, co ona myśli. Nęka ją listami. Jak cień podąża jej śladem. I chce, żeby wróciła do makabrycznej gry..Wie, kogo ona kocha. I informuje ją, jaką śmiercią zginą...

--------------------------------

Najlepsza książka, którą dotychczas przeczytałam!
Od samego początku trzyma w napięciu..nie mogłam przestać czytać bo moja ciekawość co będzie dalej była silniejsza niż zamykające się ze zmęczenia oczy. Trzymała w napięciu do takiego stopnia, że w ciągu dnia myślałam o agentce Smoky Barrett i o tym, kim jest nękający ją psychopata. Autor tej książki niesamowicie potrafi budować napięcie. Sam fakt jak opisywał pewne szczegóły zbrodni do dziś powoduje u mnie dreszcze. Chociaż minęło już kilka lat odkąd ją przeczytałam, myślałam aby do niej powrócić. Jednak zdaje sobie sprawę, że już mnie nie zaskoczy tak, jak zrobiła to za pierwszym razem kiedy pochłaniałam każde napisane w niej zdanie, rozdział, słowo.
Polecam tym, którzy jeszcze jej nie czytali oraz tym którzy kochają dreszcz emocji czytając dobry thriller...gęsia skórka murowana :)

Najbardziej przerażający zbrodniarz od czasów Hannibala Lectera Wie, co ona robi. Smoky Barrett, agentka specjalna FBI, schwytała niejednego seryjnego mordercę. Ale po straszliwych przejściach przysięga sobie, że już nigdy nie weźmie broni do rąk. Wie, co ona myśli. Nęka ją listami. Jak cień podąża jej śladem. I chce, żeby wróciła do makabrycznej gry..Wie, kogo ona kocha. I...

więcej Pokaż mimo to