-
ArtykułyZbliżają się Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie! Oto najważniejsze informacjeLubimyCzytać2
-
ArtykułyUrban fantasy „Antykwariat pod Salamandrą”, czyli nowy cykl Adama PrzechrztyMarcin Waincetel1
-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński7
Biblioteczka
2024-05-20
2024-04-14
2024-03-31
2024-02-07
2023-08-08
2023-07-29
2023-02-21
2023-01-31
2023-06-22
2023-07-15
2023-07-06
Sięgnęłam po książkę po wysłuchaniu dobrych opinii o autorze. Ostrzegano mnie, że sama fabuła nie jest bardzo nowatorska, ale nie była nudna. Bardzo podobał mi się świat przedstawiony – widać, że autor przemyślał to, jak jego pomysł powinien wpływać na politykę, modę i inne aspekty życia mieszkańców świata przedstawionego. Świetne były także postaci męskie – zróżnicowane, nieoczywiste, momentami bardzo zaskakujące.
Ale postaci kobiecie... o matko. Osobowości na zasadzie: jedna definiująca cecha charakteru, o której mówi narrator, ale której nie potwierdzają żadne czyny. Nasunęły mi się takie porównania w przypadku trzech głównych postaci:
Siri – słomiana kukła, do której autor przyczepił karteczkę z napisem "buntowniczka". Dziewczyna z własnej woli buntuje się dwa razy (na samym początku i samym końcu książki). Poza tym, zupełnie jak kukła, nie robi nic. Wszystko dzieje się wokół niej.
Vivenna – mały, hiperaktywny piesek, którego autor nazywa "posłusznym". Taka posłuszna, że od samego początku łamie chyba wszystkie możliwe zasady. Przez większość książki ma równie skomplikowaną osobowość jak jej siostra Siri. Na szczęście pod koniec (na jakieś ostatnie 3 rozdziały) zyskuje trochę na charakterze.
Poranna Rosa – posąg pięknej kobiety, który autor uznaje za "uwodzicielski". Podobno zaciąga wszystkich do łóżka, ale na pewno nie charyzmą, bo ma jej tyle, ile kamienna statua. I flirtuje równie skutecznie.
I jeszcze każda z nich staje się fontanną łez za każdym, dosłownie każdym razem, kiedy dzieje się coś choć odrobinę niebezpiecznego. No bez przesady.
Na koniec dodam, że bardzo się starałam, żeby nie wpłynęło to na moją ocenę samej książki, ale nie było łatwo: w czytanym przeze mnie wydaniu redakcja i korekta, jeśli w ogóle zostały przeprowadzone, były na bardzo niskim poziomie. Czy ktoś w ogóle spojrzał na ten tekst po jego przetłumaczeniu? Straszne.
Sięgnęłam po książkę po wysłuchaniu dobrych opinii o autorze. Ostrzegano mnie, że sama fabuła nie jest bardzo nowatorska, ale nie była nudna. Bardzo podobał mi się świat przedstawiony – widać, że autor przemyślał to, jak jego pomysł powinien wpływać na politykę, modę i inne aspekty życia mieszkańców świata przedstawionego. Świetne były także postaci męskie – zróżnicowane,...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-04-21
2022-10-05
2022-10-13
2022-10-26
Niewiele jest takich książek, przy których od początku do końca na zmianę śmieję się i płaczę. To jest jedna z nich. Jestem niezmiernie wdzięczna, że ta historia powstała i że mogłam ją poznać.
Niewiele jest takich książek, przy których od początku do końca na zmianę śmieję się i płaczę. To jest jedna z nich. Jestem niezmiernie wdzięczna, że ta historia powstała i że mogłam ją poznać.
Pokaż mimo to