Opinie użytkownika
Koniec mnie zaskoczył. Po tych wszystkich perturbacjach hyhyhy. Że tak powiem masakra. Po przeczytaniu byłam rozczarowana, ale teraz to czemu nie :-)
Pokaż mimo toPoczątkowo mimo, że było dość dramatycznie, nie wciągnęło mnie. Na szczęście akcja ciekawie rozwinęła się. Przerażająca wizja tego, co może zdarzyć się w jedną noc bez elektryczności. Co do zakończenia, zaskoczenie niby było, niby wszystko wyjaśnione, ale ...
Pokaż mimo toCzytałam z zapartym tchem. Jednak zakończenie nie usatysfakcjonowało mnie. Zaskoczenie było, nawet dwa, ale coś nie tak ;-)
Pokaż mimo to
Bohaterka nie przypadła do gustu, nawet mnie denerwowała. Fabuła naciągana. W sumie pod koniec trochę się wciągnęłam.
Na razie nie będę próbować innych pozycji tej autorki
Książkę przeczytałam bardzo szybko. Spodobał mi się styl pisania. Bohaterki super, dawka humoru w sam raz. Na pewno sięgnę po kolejne pozycje tej autorki.
Pokaż mimo to
Lubię jak jest dziwnie, strasznie lub niesamowicie. Po pierwszych dwóch opowiadaniach pomyślałam, że to nie mój "rodzaj dziwności", ale później było opowiadanie o Białym Chłopcu i wciągnęło mnie. Nie wszystkie utwory podobały mi się. Zachęcam do przeczytania.
I na koniec - strach umrzeć ;-)
Z pewną niepewnością zaczęłam i było co raz lepiej. Niektóre opowiadania tak mnie zaciekawiły, że z niecierpliwością czekałam końca.
Pokaż mimo toTak na próbę, dla przypomnienia wróciłam do romansu historycznego i niestety, ale nie spodobała mi się.
Pokaż mimo to
Pierwsza książka pani Miszczuk która trochę mnie zmęczyła. Za dużo rozterek sercowych i jeszcze ten Piotruś. Nie wiem co Wiktoria w nim zobaczyła?
Za to bardzo podobał mi się wątek z Moronim i poszukiwanie tego co im zlecił.
Na pewno przeczytam kolejne części.
Bardzo przydałby mi się taki diabelski klucz ;-)
Powróciłam do tej pozycji po wielu latach i nie zachwyciła jak kiedyś. Niektóre opowiadania za dziwne, przez inne ledwo przebrnęłam. Oczywiście mój ulubiony Grabiński super i Lem - tu nie potrzebny żaden komentarz.
Pokaż mimo to
Przeczytałam błyskawicznie. Trup ściele się gęsto. Zakończenie dla mnie zaskakujące, chociaż autorka przemycała wcześniej kilka aluzji. Ciekawe czy je wyłapiecie?
Hmmm, ale... jakiś niedosyt, znowu coś ;)
Sama ciekawa byłam czy dam radę. Historia to moja nie tylko pięta, ale cała noga Achillesa. Pierwszy rozdział trochę ostudził mój zapał, ale później wciągnęłam się i dałam radę. Pewnie jeszcze coś przeczytam tej autorki.
Pokaż mimo to
Całkiem dobrze się czytało. Pewnie lepiej poczułabym magię książki bliżej Bożego Narodzenia, a nie podczas zimnego maja, ale przesłanie opowiadań optymistyczne ;-)
All you need is love.
Dawno nie czytałam pani Grocholi, a tu trafiłam na Pocieszki. Zachwycić nie zachwyciły, ale czytało się całkiem przyjemnie, większość z uśmiechem na twarzy. Niektóre naprawdę pocieszyły, inne dały do myślenia. Mądrość dzieci nieoceniona :)
Pokaż mimo to
Niektóre części tej sagi szły mi opornie, a tę przeczytałam błyskiem. Trochę pomarudzę. Chyba stara się robię, bo się trochę gubiłam w mnogości wątków i nazwisk. Pani Katarzyna jak zwykle namieszała w życiu prywatnym bohaterów, nawet Młodemu się dostało. Daniel coraz bardziej traci moją sympatię, wydaje się, że jego "kobiety" mają większe cojones niż on.
Podsumowując bardzo...
Początkowo szło mi opornie, ale później akcja wciągnęła mnie na dobre. Diabły i piekło bardziej atrakcyjne niż niebo. Moje serce skradła moherowa babcia. Jej protest przeciw pewnym majtkom - hit. Nie wiem co Wiktoria widzi w Piotrusiu?
Ciekawe jak akcja rozwinie się dalej.