156-piętrowy domek na drzewie Andy Griffiths 8,2
![156-piętrowy domek na drzewie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5071000/5071623/1168390-352x500.jpg)
ocenił(a) na 749 tyg. temu Zabawni, kreatywni, pomysłowi i nie dający się nudzie, tacy w dużym skrócie są bohaterowie książki „156-piętrowy domek na drzewie”. Jest to kolejna część przygód dwójki przyjaciół. Nie czytałam wcześniejszych części, nie odczułam wielkiego braku z tego powodu, ale chciałabym poznać wcześniejsze emocjonujące historie z Andym i Terrym w rolach głównych, no i dowiedzieć się, jak domek na drzewie z 13-piętrowego został rozbudowany do 156-piętrowego. Tym bardziej, że każde piętro to niespodzianka, jak np. studnia życzeń, biuro zgubionych serdelków, czy piętro bicia rekordów.
W tej części Andy i Terry świętują Boże Narodzenie, a przynajmniej chcieliby świętować, ale coś lub ktoś staje im na drodze. A to zadziorny bałwan, a to wydawca ponaglający wydanie książki, a to zgraja klonów Mikołaja. Mając taki domek, a w nim takie skarby chłopcy oczywiście dadzą sobie radę 😉
Bardzo szybko mi się czytało tę książkę. Jest w niej sporo ilustracji, mało tekstu, a przede wszystkim ciągle coś się dzieje. Myślę, że to istotne przy dzieciach 9+, by je zainteresować treścią. Nie podobały mi się tylko odzywki i zachowanie w wydarzeniach związanych z bałwanem. Wydały mi się zbyt agresywne. Ciekawy pomysł na fabułę i tak, jak wspomniałam na początku, kusi mnie, by poznać wcześniejsze tomy.