-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński10
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant30
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
Biblioteczka
2024-05-05
2024-04-21
Bardzo słaba książka w dorobku pani Miszczuk. Przyznam, że miałam duże wymagania i oczekiwałam fajnej słowiańskiej opowieści. Dostałam niestety, niestabilną bohaterkę, która przejmuje się, że ktoś zobaczy jej bieliznę w Hello Kitty... Swoją drogą główną bohaterka jest nie mniej irytująca, a nawet łudząco podobna do Wiktorii z Diabelskiej serii. Książka bardzo słaba, prymitywnie napisana i bardzo przewidywalna. Dobrze, że zaczęłam poznawać twórczość autorki od innych, książek bo po tej już bym po nic więcej nie sięgnęła...
Bardzo słaba książka w dorobku pani Miszczuk. Przyznam, że miałam duże wymagania i oczekiwałam fajnej słowiańskiej opowieści. Dostałam niestety, niestabilną bohaterkę, która przejmuje się, że ktoś zobaczy jej bieliznę w Hello Kitty... Swoją drogą główną bohaterka jest nie mniej irytująca, a nawet łudząco podobna do Wiktorii z Diabelskiej serii. Książka bardzo słaba,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-16
Penelope Bloom nie zawodzi w swoich powieściach i nadal potrafi stworzyć lekką, zabawną, komedie romantyczną. Na plus muszę przyznać, że pierwszy raz bohaterowie byli ze sobą szczerzy od początku, co pozwoliło im zbudować dobrą relację, mimo utrudnień.
Penelope Bloom nie zawodzi w swoich powieściach i nadal potrafi stworzyć lekką, zabawną, komedie romantyczną. Na plus muszę przyznać, że pierwszy raz bohaterowie byli ze sobą szczerzy od początku, co pozwoliło im zbudować dobrą relację, mimo utrudnień.
Pokaż mimo to2024-04-10
Jedna z najsłabszych książek Mroza, gdzie przez większość stron nie dzieje się nic ciekawego. Końcówka książki dopiero nabiera rozpędu, jednak ani wydarzenia ani rozwiązanie zagadki już nie uratowało tej powieści w moich oczach.
Jedna z najsłabszych książek Mroza, gdzie przez większość stron nie dzieje się nic ciekawego. Końcówka książki dopiero nabiera rozpędu, jednak ani wydarzenia ani rozwiązanie zagadki już nie uratowało tej powieści w moich oczach.
Pokaż mimo toJak to bywa w Grajdole... Raz lepiej raz gorzej. Świetnie się bawiłam w czasie czytania tej części. Stephanie chyba pobiła tym razem swój rekord wybuchających samochodów, a nawet swojego pecha przerzuciła na Lulę.
Jak to bywa w Grajdole... Raz lepiej raz gorzej. Świetnie się bawiłam w czasie czytania tej części. Stephanie chyba pobiła tym razem swój rekord wybuchających samochodów, a nawet swojego pecha przerzuciła na Lulę.
Pokaż mimo to
Sięgnęłam na półkę po książkę w celu totalnego relaksu. Zaczęłam w południe, skończyłam o 22... to już chyba świadczy o tym, że powieść wciąga.
To nie jest tylko młodzieżówka. To powieść o skrywanych uczuciach i strachem przed ich wyznaniem. Ale to też powieść o poznawaniu siebie i swoich możliwości. Mimo tego, że nastolatką nie jestem już od dawna, wiele fragmentów mogłabym przyposać do swojego życia. Może dlatego była mi aktualnie tak bliska...
Sięgnęłam na półkę po książkę w celu totalnego relaksu. Zaczęłam w południe, skończyłam o 22... to już chyba świadczy o tym, że powieść wciąga.
To nie jest tylko młodzieżówka. To powieść o skrywanych uczuciach i strachem przed ich wyznaniem. Ale to też powieść o poznawaniu siebie i swoich możliwości. Mimo tego, że nastolatką nie jestem już od dawna, wiele fragmentów...
Nie czuję w sumie niczego konkretnego po tej książce. Kolejna infantylna powieść młodzieżowa, tylko napisna wierszem. Książka w sam raz na raz.
Nie czuję w sumie niczego konkretnego po tej książce. Kolejna infantylna powieść młodzieżowa, tylko napisna wierszem. Książka w sam raz na raz.
Pokaż mimo to
Czytając serię z Forstem czasem ją lubię czasem wręcz odwrotnie. Dla mnie jest to istna sinusoida. Jeden tom mnie porywa od pierwszych stron, inny zaś zanim się rozkręci muszę przejść przez połowę powieści.
Jak było tym razem?
Początek mnie trochę nudził, czasem irytował. Przeskoki w czasie męczyły. Jednak dochodząc do końca powieści, wiem że były potrzebne dla wytłumaczenia całej historii. Jednak nie czułam tego porywu jak przy poprzedniej części i trochę mi zeszło zanim ją skończyłam.
Czytając serię z Forstem czasem ją lubię czasem wręcz odwrotnie. Dla mnie jest to istna sinusoida. Jeden tom mnie porywa od pierwszych stron, inny zaś zanim się rozkręci muszę przejść przez połowę powieści.
Jak było tym razem?
Początek mnie trochę nudził, czasem irytował. Przeskoki w czasie męczyły. Jednak dochodząc do końca powieści, wiem że były potrzebne dla...
Wszystko w tej książce mogłoby się wydarzyć w realnym życiu. Kto wie czy się nie dzieje?
Jednak było tu dla mnie mało porywającej akcji. Plot twist też był taki delikatny. Powieść była bardzo statyczna, ale lekka w czytaniu (można się zrelaksować). Czy oczekiwałam czegoś więcej? Zdecydowanie!
Wszystko w tej książce mogłoby się wydarzyć w realnym życiu. Kto wie czy się nie dzieje?
Jednak było tu dla mnie mało porywającej akcji. Plot twist też był taki delikatny. Powieść była bardzo statyczna, ale lekka w czytaniu (można się zrelaksować). Czy oczekiwałam czegoś więcej? Zdecydowanie!
Śmiało mogę stwierdzić, że jest to moja ulubiona książka przeczytana w 2023 roku!
Historia sióstr stworzona przez Lucindę jest magiczna, pełna radosnych i bolesnych przeżyć bohaterów, ale również obfita w niedopowiedzenia.
Jednak powieść Atlas. Historia Pa Salta rozwiewa wszystkie wątpliwości i pytania czytelnika. Jest to cudowne domknięcie całej serii, która uwielbiam. Sama opowieść drogi przebytej, przez Bo, Roberta czy w końcu Atlasa jest niesamowita. Jestem pod wrażeniem jak bardzo spójna jest cała historia. Wszystkie spotkania przez lata mają wpływ na przyszłość Pa Salta.
Przykre jest to, że tak uzdolniona pisarka już opuściła ziemię. Na szczęście pozostawiła pp sobie równie utalentowanego syna, który dokończył już zaczęte dzieło. Wielkie brawa, oby więcej takich powieści powstawało.
Śmiało mogę stwierdzić, że jest to moja ulubiona książka przeczytana w 2023 roku!
Historia sióstr stworzona przez Lucindę jest magiczna, pełna radosnych i bolesnych przeżyć bohaterów, ale również obfita w niedopowiedzenia.
Jednak powieść Atlas. Historia Pa Salta rozwiewa wszystkie wątpliwości i pytania czytelnika. Jest to cudowne domknięcie całej serii, która uwielbiam....
U Marcela Mossa jestem przyzwyczajona do mocnej i wstrząsającej lektury. Takiej, która siedzi w głowie przez długie tygodnie.
Przy The Candidates tak nie jest. Powieść jest przyjemna i lekka w odbiorze, tego nie można odmówić. Niestety jest ona o niczym. Jakby za dużo tu takich niewiarygodnych wręcz rzeczy. Do tego książka jest bardzo szablonowa. Można ją wpisać w kategorię enemy to lovers, co od razu rzuca się w oczy.
Nie jest to moja ulubiona powieść od Mossa i jestem pewna, że Zara zniknie z mojej pamięci.
U Marcela Mossa jestem przyzwyczajona do mocnej i wstrząsającej lektury. Takiej, która siedzi w głowie przez długie tygodnie.
Przy The Candidates tak nie jest. Powieść jest przyjemna i lekka w odbiorze, tego nie można odmówić. Niestety jest ona o niczym. Jakby za dużo tu takich niewiarygodnych wręcz rzeczy. Do tego książka jest bardzo szablonowa. Można ją wpisać w...
2023-07-25
U W I E L B I A M !!!
Odnoszę wrażenie, że to jedna z najlepszych i najśmieszniejszych części w serii. Bardzo miło spędziłam czas przy tej powieści. Zdecydowanie brakowało mi tej zwariowanej Stephanie.
U W I E L B I A M !!!
Odnoszę wrażenie, że to jedna z najlepszych i najśmieszniejszych części w serii. Bardzo miło spędziłam czas przy tej powieści. Zdecydowanie brakowało mi tej zwariowanej Stephanie.
Ciężko jest mi coś napisać o tej książce. Nie była ani świetna, ani bardzo zła. Raczej była przeciętna. Może tak, czego oczekiwałam? Z pewnością po takiej postaci oczekiwałam bezwzględności i totalnego zła. Tym dla mnie jest Langer. A nie osobą, która ma chwilę słabości, bo pojawiła się kobieta. Więcej Langera w Langerze widziałam w Chyłce niż w powieści o samym Piotrze. Sam pomysł na fabułę spoko, choć dla mnie użycie tego na pokazane przeszłości Langera było kiepskie. Chciałam mięsa, dostałam romansidło.
Ciężko jest mi coś napisać o tej książce. Nie była ani świetna, ani bardzo zła. Raczej była przeciętna. Może tak, czego oczekiwałam? Z pewnością po takiej postaci oczekiwałam bezwzględności i totalnego zła. Tym dla mnie jest Langer. A nie osobą, która ma chwilę słabości, bo pojawiła się kobieta. Więcej Langera w Langerze widziałam w Chyłce niż w powieści o samym Piotrze....
więcej mniej Pokaż mimo toNiestety, w tej serii wychodzi to, że im dłużej trwa historia tym gorzej. Jak pierwsze 2 tomy były ciekaw. Tak od 3 już poziom serii dramatycznie spada w dół. Fabuła jest do bólu przewidywalna, zmieniają się tylko bohaterowie, którzy grają główne skrzypce w danej części. Bardzo żałuję, że temat jeździecki został bardzo zepchnięty na boczny tor i stała się to tylko i wyłącznie obyczajówka. Ze stajnią w Pieńkach ma ona niewiele już wspólnego, nie licząc konia na okładce.
Niestety, w tej serii wychodzi to, że im dłużej trwa historia tym gorzej. Jak pierwsze 2 tomy były ciekaw. Tak od 3 już poziom serii dramatycznie spada w dół. Fabuła jest do bólu przewidywalna, zmieniają się tylko bohaterowie, którzy grają główne skrzypce w danej części. Bardzo żałuję, że temat jeździecki został bardzo zepchnięty na boczny tor i stała się to tylko i...
więcej mniej Pokaż mimo to
Słuchanie tej książki to istne tortury. Powieść zapowiadała się dobrze, niestety okazała się niskich lotów z jeszcze bardziej prymitywnymi wątkami erotycznymi. Tej autorce podziękuję i więcej nie sięgnę po jej powieści.
31.05.23
Dodaję aktualizację i z 2☆ zmieniam na 3☆. Znalazłam plus w słuchaniu audiobooka. Jest idealnym usypiaczem!
Słuchanie tej książki to istne tortury. Powieść zapowiadała się dobrze, niestety okazała się niskich lotów z jeszcze bardziej prymitywnymi wątkami erotycznymi. Tej autorce podziękuję i więcej nie sięgnę po jej powieści.
31.05.23
Dodaję aktualizację i z 2☆ zmieniam na 3☆. Znalazłam plus w słuchaniu audiobooka. Jest idealnym usypiaczem!
Kończąc "Uwikłaną" i przewracając ostatnią stronę, szczerze nie wiedziałam co powiedzieć. Pierwsze co mi przyszło do głowy: TO BYŁO NAWET BARDZO DOBRE!
Poznajemy Zuzę, poetkę, która prowadzi profil na instagramie ze swoją twórczością. Po ostatnich przeżyciach związanych z zaginięciem jej siostry, postanawia wyjechać wraz z obecnym partnerem do jego rodzinnego domu w małej wiosce. To miejsce miało przynieść jej spokój, wytchnienie oraz pomóc dokończyć tomik poezji. Nie będzie jednak to takie łatwe, gdy w domu oprócz nich są osoby, które nie życzą Zuzce najlepiej.
Powieść ma wciągający wątek. Mogłoby się wydawać, że cała akcja toczy się w żółwim tempie. Jednak od samego początku bierzemy udział w mniejszych lub większych intrygach. Dzięki takiemu powolnemu rozwijaniu akcji, mamy czas na głębsze poznanie psychiki głównej bohaterki, co było ciekawym doświadczeniem.
Pierwszy raz miałam styczność z piórem autorki i mogę określić styl w tej powieści jako przyjemny ale wydaje mi się mało wyrazisty jak na ten gatunek.
Przy thrillerach czy kryminałch zawsze obstawiam sobie jakie może być rozwiązanie. Tym razem pomyślałam o dwóch możliwościach zakończenia. I jakie było moje zaskoczenie, gdy obie wersje się na siebie nałożyły, tego się totalnie niespodziewałam! Myślę, że powieść sprawdzi się dla czytelników, którzy dopiero wkręcają się w thrillery.
Kończąc "Uwikłaną" i przewracając ostatnią stronę, szczerze nie wiedziałam co powiedzieć. Pierwsze co mi przyszło do głowy: TO BYŁO NAWET BARDZO DOBRE!
Poznajemy Zuzę, poetkę, która prowadzi profil na instagramie ze swoją twórczością. Po ostatnich przeżyciach związanych z zaginięciem jej siostry, postanawia wyjechać wraz z obecnym partnerem do jego rodzinnego domu w małej...
2023
"Jak mogłaś" jest bardzo ciekawą powieścią. Od samego początku czuje się tajemnicę, która wisi w powietrzu. Bohaterowie żyją w miasteczku, na pozór bardzo spokojnym. Pytanie tylko, czy to naprawdę bezpieczna okolica czy tylko każdy odwraca wzrok od niewygodnych sytuacji.
Gdy dochodzi do tragedii, pociąga ona za sobą od dawna skrywane mroczne sekrety pewnego domostwa. Na pozór wzorowa rodzina, a jak było naprawdę? Wiele brudów wyjdzie na wierzch.
Może nie był to thriller wysokich lotów, bo taki laik jak ja, rozwikłał sprawę po pierwszych kilku rozdziałach. Jednak cała akcja była ciekawa, po każdym rozdziale chciałam wiedzieć więcej i więcej. Początkowo dominuje tu wątek porwania. Przeradza się on jednak w dramat rodzinny, który jest zdecydowanie ciekawszy niż samo porwanie. Autorka ma przyjemny w odbiorze styl pisania, jednak zabrakło mi tu trochę budowania napięcia. Akcja toczy się jednostajnie, bez większych fajerwerków.
Uważam jednak, że jeżeli ktoś chciałby rozpocząć przygodę z tego typu gatunkiem, będzie to bardzo dobry wybór.
"Jak mogłaś" jest bardzo ciekawą powieścią. Od samego początku czuje się tajemnicę, która wisi w powietrzu. Bohaterowie żyją w miasteczku, na pozór bardzo spokojnym. Pytanie tylko, czy to naprawdę bezpieczna okolica czy tylko każdy odwraca wzrok od niewygodnych sytuacji.
Gdy dochodzi do tragedii, pociąga ona za sobą od dawna skrywane mroczne sekrety pewnego domostwa. Na...
Gdy pierwszy raz zobaczyłam książkę na stronie wydawnictwa byłam nią bardzo zaintrygowana i do tego ta piękna okładka... Wiadomo, że autorka zaczerpnęła inspirację z serii o Siemu siostrach. Jednak jest to napisane dużo mniej przejmująco niż się spodziewałam. Momentami wręcz mnie ta powieść nudziła, bo była dosyć przewidywalna. Liczyłam na większą tajemnicę niż ta przedstawiona.
Gdy pierwszy raz zobaczyłam książkę na stronie wydawnictwa byłam nią bardzo zaintrygowana i do tego ta piękna okładka... Wiadomo, że autorka zaczerpnęła inspirację z serii o Siemu siostrach. Jednak jest to napisane dużo mniej przejmująco niż się spodziewałam. Momentami wręcz mnie ta powieść nudziła, bo była dosyć przewidywalna. Liczyłam na większą tajemnicę niż ta...
więcej Pokaż mimo to