-
Artykuły
Sięgnij po najlepsze książki! Laureatki i laureaci 17. Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać1 -
Artykuły
„Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy”. Wygraj książkę i box z gadżetamiLubimyCzytać4 -
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać4 -
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
Biblioteczka
Piękna, ciepła opowieść, która bawi, uczy i wzrusza do łez.
Piękna, ciepła opowieść, która bawi, uczy i wzrusza do łez.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-07-21
Czwórka rodzeństwa - Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja Pevensy trafiają za sprawą magii do tajemniczej krainy zwanej Narnią.
Tytułowa "stara szafa", okazuje się być drzwiami, które oddzielają dwa światy - magiczny i zwyczajny. Pierwsza odkrywa je najmłodsza z dzieci, Łucja. Przechodzi do Narnii i niemal jednocześnie zyskuje przyjaciela oraz przypadkiem staje się przyczyną jego ogromnych problemów.
Później już cała czwórka znajduje się w tajemniczym świecie, z tymże jedno z dzieci, Edmund, zaufał nie tej osobie, której powinien... a stąd już prosta droga do ciekawej fabuły, która dzieje się dalej, ale o tym, aby dowiedzieć się jakie przygody dotknęły dzieci i co z nich wynikło, musicie sięgnąć po lekturę.
Książkę czyta się dobrze: jest pomysłowa i napisana zrozumiałym językiem.
Narnia to bajka, do której chce się wracać, jak do własnego domu rodzinnego nie raz, i nie dwa. To świat, w którym dobro toczy walkę ze złem, gdzie nożyce miłości przecinają gruby pled zdrady, gdzie wybaczenie idzie w parze z zapomnieniem, a dana druga szansa nie zostaje zmarnowana. To także opowieść o wytrwałości, mądrości płynącej ze spokoju i nadziei oraz o tym, że przyjaźń jest w stanie wznieść się ponad strach i niepewność.
Zdecydowanie polecam. Nie tylko nastolatkom czy dzieciom, ale wszystkim. Naprawdę warto.
Czwórka rodzeństwa - Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja Pevensy trafiają za sprawą magii do tajemniczej krainy zwanej Narnią.
Tytułowa "stara szafa", okazuje się być drzwiami, które oddzielają dwa światy - magiczny i zwyczajny. Pierwsza odkrywa je najmłodsza z dzieci, Łucja. Przechodzi do Narnii i niemal jednocześnie zyskuje przyjaciela oraz przypadkiem staje się przyczyną...
2013-07-21
Ta część podobała mi się bardziej jak jej starsza siostra z prostego powodu: nie widziałam najpierw ekranizacji. I to mnie niewymownie cieszy, bo ta pierwsza nie zabrała mi tego wszystkiego, co w czytaniu jest najpiękniejsze - wchłonięcie przez umysł każdego słowa, aby tam z miliona kawałków tworzyć obraz wykreowany przez autora - bezcenne!
Czwórka rodzeństwa, którą poznajemy w pierwszym tomie cyklu, zatytułowanym: "Opowieści z Narnii - Lew, Czarownica i Stara Szafa" trafia po raz kolejny do przepięknej, baśniowej krainy, aby znów, tak jak poprzednio, przywrócić w niej utracony ład. Tym razem z pomocą śpieszą księciu Kaspianowi, którego podstępny wuj pozbawił tronu Narnii (a słusznie należał się właśnie jemu!)... Jak zakończą się ich przygody? Tego dowiecie się, sięgając po ten tom.
Jedyne, co mnie przygnębiało podczas lektury, to krwawe opisy walki, moim zdaniem, zbyt krwawe, zważywszy, że adresatami książki są dzieci.
Aczkolwiek gorąco polecam, bo Narnia to, mimo wszystko, wspaniały świat, do którego chce się wracać.
Ta część podobała mi się bardziej jak jej starsza siostra z prostego powodu: nie widziałam najpierw ekranizacji. I to mnie niewymownie cieszy, bo ta pierwsza nie zabrała mi tego wszystkiego, co w czytaniu jest najpiękniejsze - wchłonięcie przez umysł każdego słowa, aby tam z miliona kawałków tworzyć obraz wykreowany przez autora - bezcenne!
Czwórka rodzeństwa, którą...
2013-07-07
Cudna bajka, która uczy,że miłością można pokonać wszystkie przeszkody i rozwiązać nawet najtrudniejsze sprawy.
Cudna bajka, która uczy,że miłością można pokonać wszystkie przeszkody i rozwiązać nawet najtrudniejsze sprawy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-07-07
Urocza, króciutka opowiastka o dobrych, małych stworzonkach.
Polecam, jak każdą bajkę.
Urocza, króciutka opowiastka o dobrych, małych stworzonkach.
Polecam, jak każdą bajkę.
Piękna, czuła opowieść o miłości, ale także i o: cierpieniu, odrzuceniu z powodu inności, stygmatyzacji, wytrwałości oraz pięknie ukrytym przede wszystkim w serduszku, nie na zewnątrz.
Nie raz, i nie dwa jako buzująca hormonami nastolatka - niezadowolona dosłownie ze wszystkich moich "części składowych" - przypominałam sobie historię "Brzydkiego kaczątka", pełna wiary, że w mojej "bajce" też nastąpi szczęśliwe zakończenie i zamiast niezbyt atrakcyjnej twarzy, będę miała buzię jak łabędź (że o takiej samej figurze nie wspomnę :D).
Myślę, że warto ją przeczytać każdemu dziecku.
Piękna, czuła opowieść o miłości, ale także i o: cierpieniu, odrzuceniu z powodu inności, stygmatyzacji, wytrwałości oraz pięknie ukrytym przede wszystkim w serduszku, nie na zewnątrz.
Nie raz, i nie dwa jako buzująca hormonami nastolatka - niezadowolona dosłownie ze wszystkich moich "części składowych" - przypominałam sobie historię "Brzydkiego kaczątka", pełna wiary, że w...
Jak tak patrzę na siebie, zdecydowanie jestem wierną kopią Słonia Trąbalskiego...a nawet ośmielam się stwierdzić, że uczeń przerósł mistrza :P. Szkoda tylko, że mnie nie ma co przywiązać, żeby mnie przywołać do porządku -:).
Zdecydowanie jedna z najzabawniejszych bajek, jakie przyszło mi przeczytać w swoim życiu. Tytułowy słonik jest przesłodki i urokliwy: da się zwierzak lubić -:)
Jak tak patrzę na siebie, zdecydowanie jestem wierną kopią Słonia Trąbalskiego...a nawet ośmielam się stwierdzić, że uczeń przerósł mistrza :P. Szkoda tylko, że mnie nie ma co przywiązać, żeby mnie przywołać do porządku -:).
Zdecydowanie jedna z najzabawniejszych bajek, jakie przyszło mi przeczytać w swoim życiu. Tytułowy słonik jest przesłodki i urokliwy: da się zwierzak...
Kocham ten rytm, radość i mądrość płynącą do serca niczym wzburzona fala. Słowa, choć już zapomniane, są cenne a sam tytuł przywołuje niewinność minionych bezpowrotnie lat dziecinnych.
Kocham ten rytm, radość i mądrość płynącą do serca niczym wzburzona fala. Słowa, choć już zapomniane, są cenne a sam tytuł przywołuje niewinność minionych bezpowrotnie lat dziecinnych.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Cudowna bajka o miłości, przyjaźni i ... próżności.
Tekst uczy, że nawet, jeśli wyglądamy z przyjacielem nazbyt kolorowo, różnimy się dosłownie wszystkim: aparycją, charakterem, podejściem do życia, wzrostem, to jeszcze nie jest argument, aby z takiej relacji zrezygnować.
Jak każda, również i ta, kończy się szczęśliwe i należy do kanonu tych, które "trzeba" przeczytać, i to nie jeden raz, na dobranoc, a także rano, w południe i w podróży.
Cudowna bajka o miłości, przyjaźni i ... próżności.
Tekst uczy, że nawet, jeśli wyglądamy z przyjacielem nazbyt kolorowo, różnimy się dosłownie wszystkim: aparycją, charakterem, podejściem do życia, wzrostem, to jeszcze nie jest argument, aby z takiej relacji zrezygnować.
Jak każda, również i ta, kończy się szczęśliwe i należy do kanonu tych, które "trzeba" przeczytać, i...
Nie ma na świecie człowieka, który pogardziłby złotą rybką spełniającą aż trzy nasze życzenia..., ech, marzenia!
Kiedy byłam małą dziewczynką bardzo mi się podobała ta bajka, głównie ze względu na dobre serduszko poczciwego rybaka, który - nie mogąc się przeciwstawić żonie - eksploatuje złotą rybkę jak tylko się da, z coraz większym zawstydzeniem.
Tekst uczy, że nie należy być pazernym zwłaszcza wtedy, kiedy nie zapracowaliśmy na sukces, ale ktoś nas w tym wyręczył, ponieważ możemy stracić wszystko i wrócić do punktu wyjścia.
Nie ma na świecie człowieka, który pogardziłby złotą rybką spełniającą aż trzy nasze życzenia..., ech, marzenia!
Kiedy byłam małą dziewczynką bardzo mi się podobała ta bajka, głównie ze względu na dobre serduszko poczciwego rybaka, który - nie mogąc się przeciwstawić żonie - eksploatuje złotą rybkę jak tylko się da, z coraz większym zawstydzeniem.
Tekst uczy, że nie należy...
Bajka ta ma wszystko, co każda "szanująca się" lektura dla kilkulatków mieć powinna: dobre duszyczki, czyli tytułowych - Jasia i Małgosię, złą wiedźmę, która weszła w drogę dobru i intrygę, którą niszczy prawdziwa miłość.
Polecam - warto po nią sięgnąć i przeczytać: oficjalnie dziecku "na dobranoc", ale tak po cichutku, lektor też skorzysta :).
Bajka ta ma wszystko, co każda "szanująca się" lektura dla kilkulatków mieć powinna: dobre duszyczki, czyli tytułowych - Jasia i Małgosię, złą wiedźmę, która weszła w drogę dobru i intrygę, którą niszczy prawdziwa miłość.
Polecam - warto po nią sięgnąć i przeczytać: oficjalnie dziecku "na dobranoc", ale tak po cichutku, lektor też skorzysta :).
Być dzieckiem, to mój słuchać od kochających ust tej wspaniałej bajki. Mama, tata, dziadek, babcia..., ktoś następny w kolejce? Ciocia, sąsiadka i koleżanka także może sięgnąć po tę lekturę, aby zająć czymś powierzonego im pod opiekę maluszka? A kiedy ten sam maluszek nieco podrośnie, sam może sięgnąć po tę bajkę, aby ją samodzielnie przeczytać.
Nie ma chyba dziecka w Polsce, które nie zna "Kopciuszka". Jako kilkuletniej dziewczynce podobało mi się w niej to, że dobrze się kończy, a słaba - w moich oczach - bohaterka, dzięki pomocy bliskich przyjaciół oraz Wróżki Chrzestnej odnajduje swoje szczęście.
Dzisiaj oczywiście inaczej interpretuje jej treść - widzę więcej odniesień do relacji międzyludzkich, pozycji w rodzinie, wdowieństwa, ojcostwa, rodziny zrekonstruowanej..., ale, ale -zostawmy te "dorosłe" skojarzenia: po to są bajki, by ocieplać, nie zaśmiecać nasze serca.
Być dzieckiem, to mój słuchać od kochających ust tej wspaniałej bajki. Mama, tata, dziadek, babcia..., ktoś następny w kolejce? Ciocia, sąsiadka i koleżanka także może sięgnąć po tę lekturę, aby zająć czymś powierzonego im pod opiekę maluszka? A kiedy ten sam maluszek nieco podrośnie, sam może sięgnąć po tę bajkę, aby ją samodzielnie przeczytać.
Nie ma chyba dziecka w...
Jeśli się jest ciocią, to trzeba się z tą książeczką zaprzyjaźnić...później pokochać miłością bezkrytyczną: a jeszcze później - czytać, czytać, czytać, i obserwować zachwyt na buzi kilkuletniej dziewczynki - ten sam, niezmienny i niezwykle ujmujący :).
Moja ocena:
10/10
Jeśli się jest ciocią, to trzeba się z tą książeczką zaprzyjaźnić...później pokochać miłością bezkrytyczną: a jeszcze później - czytać, czytać, czytać, i obserwować zachwyt na buzi kilkuletniej dziewczynki - ten sam, niezmienny i niezwykle ujmujący :).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoja ocena:
10/10