-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński2
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać311
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2019-11-23
2015
2015
2015
Popularny reżyser Tom Richards spada z dźwigu podczas pracy nad swoim najnowszym dziełem „The hamburger girl”. I w zasadzie tyle mogę napisać o fabule, cała reszta to krewni i znajomi zachowujący się to odpowiedzialnie i jak na uczciwych obywateli przystało krytykując z brytyjską powściągliwością tych, którym zupełnie odbija (stąd morderstwa, zdrady i zniknięcia).
Czyta się świetnie, Dame Muriel jak zawsze błyskotliwa, tnie ostrzem ironii po ludzkich charakterach.
Popularny reżyser Tom Richards spada z dźwigu podczas pracy nad swoim najnowszym dziełem „The hamburger girl”. I w zasadzie tyle mogę napisać o fabule, cała reszta to krewni i znajomi zachowujący się to odpowiedzialnie i jak na uczciwych obywateli przystało krytykując z brytyjską powściągliwością tych, którym zupełnie odbija (stąd morderstwa, zdrady i zniknięcia).
Czyta...
2015
2015
Korekty to nie książka tylko dzieło. (Chcę jasno określić swoje stanowisko w tej sprawie bo The Guardian donosi, że J.Franzen się o to z O.Winfrey pokłócił. Zawsze warto dorzucić swoje trzy grosze do dyskusji.)
A rodzina Lambertów to straszna rodzina, nikt by takiej nie chciał mieć. Pijacy, maniacy, popaprańcy i pańcie. Straszne jest też to jak wspaniale Franzen opisuje mentalność amerykanów roku 2000. Dobrze że to tylko USA, chociaż Chipa trzymają kilka godzin na granicy polsko-litewskiej.
Korekty to nie książka tylko dzieło. (Chcę jasno określić swoje stanowisko w tej sprawie bo The Guardian donosi, że J.Franzen się o to z O.Winfrey pokłócił. Zawsze warto dorzucić swoje trzy grosze do dyskusji.)
A rodzina Lambertów to straszna rodzina, nikt by takiej nie chciał mieć. Pijacy, maniacy, popaprańcy i pańcie. Straszne jest też to jak wspaniale Franzen opisuje...
Książka-życie do wielokrotnego czytania. Nawoływania z Arkadii - Paradisu - Ardisu trafiają prosto w moje postrzeganie przeszłości jako krainy tak odległej, że już mitycznej.
Niesamowitym stylem i językiem bardzo różni od głosu z "Lolity".
Podobno fanom Lolity Ada nie przypada do gustu i odwrotnie - w moim przypadku się sprawdza.
Książka-życie do wielokrotnego czytania. Nawoływania z Arkadii - Paradisu - Ardisu trafiają prosto w moje postrzeganie przeszłości jako krainy tak odległej, że już mitycznej.
Niesamowitym stylem i językiem bardzo różni od głosu z "Lolity".
Podobno fanom Lolity Ada nie przypada do gustu i odwrotnie - w moim przypadku się sprawdza.
2014
2013-01-01
Książka którą należy przeczytać wielokrotnie - z góry na dół, numerami przystających stron, na wyrywki.
Historia bolesna strzykaniem w stawach, splątana i bezradna.
Książka którą należy przeczytać wielokrotnie - z góry na dół, numerami przystających stron, na wyrywki.
Historia bolesna strzykaniem w stawach, splątana i bezradna.
2013-01-01
2013-01-01
2014-01-01
2014-01-01
Literatury fantasy już od dawna ani kijem nie tykam.
A tu Ishiguro i takie niby fantasy.
Bo przygoda, drużyna i cel.
Przygoda jest, ale tak niespieszna, że można ją porównać do jazdy autobusem.
Drużyna jest, ale składa się z dwojga zakochanych starców, wojownika z Nibylandii, błędnego rycerza na kulawym koniu i dziecka co je smok pogryzł.
Cel jest, ale nikt nie pamięta jaki.
Przepiękna książka. Ubawiłam się setnie i doznałam wielu olśnień.
Literatury fantasy już od dawna ani kijem nie tykam.
więcej Pokaż mimo toA tu Ishiguro i takie niby fantasy.
Bo przygoda, drużyna i cel.
Przygoda jest, ale tak niespieszna, że można ją porównać do jazdy autobusem.
Drużyna jest, ale składa się z dwojga zakochanych starców, wojownika z Nibylandii, błędnego rycerza na kulawym koniu i dziecka co je smok pogryzł.
Cel jest, ale nikt nie pamięta...