Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dlaczego ta książka jest klasyfikowana jako reportaż, a nie autobiografia?

Dlaczego ta książka jest klasyfikowana jako reportaż, a nie autobiografia?

Autobiografia pani Magdy Gessler to gratka dla tych, którzy lubią wąchać książki (czy jest w ogóle jakieś fachowe określenie takiej przypadłości?). Ależ ta książka pachnie! Pani Magda przedstawia się w swojej opowieści jako afirmatorka życia i wszystkich jego przyjemności - smaków, kolorów, zapachów, tańca, śpiewu i miłości w każdej jej możliwej formie. Przy okazji w końcu dowiedziałem się, skąd u pani Magdy zwyczaj tłuczenia talerzy. Przyjemna, lekka lektura na lato.

Autobiografia pani Magdy Gessler to gratka dla tych, którzy lubią wąchać książki (czy jest w ogóle jakieś fachowe określenie takiej przypadłości?). Ależ ta książka pachnie! Pani Magda przedstawia się w swojej opowieści jako afirmatorka życia i wszystkich jego przyjemności - smaków, kolorów, zapachów, tańca, śpiewu i miłości w każdej jej możliwej formie. Przy okazji w końcu...

Fajna autobiografia, autor - legenda amerykańskiego porno - pisze na luzie i z humorem, chociaż momentami da się wyczuć jego nieprzeciętnych rozmiarów ego. Lekturę kończy się jednak z uśmiechem na twarzy.
P.S.: Polecam szczególnie anegdotę z Mickiem Jaggerem.

Fajna autobiografia, autor - legenda amerykańskiego porno - pisze na luzie i z humorem, chociaż momentami da się wyczuć jego nieprzeciętnych rozmiarów ego. Lekturę kończy się jednak z uśmiechem na twarzy.
P.S.: Polecam szczególnie anegdotę z Mickiem Jaggerem.

Jako wieloletni wielbiciel talentu i urody Scarlett (od czasów polskiej premiery "Między słowami" w 2004 roku), trochę się zawiodłem. Książka napisana pobieżnie w oparciu o materiały, które można znaleźć w internecie. Mam nadzieję, że kiedyś ktoś napisze tej dziewczynie rzetelną biografię.

Jako wieloletni wielbiciel talentu i urody Scarlett (od czasów polskiej premiery "Między słowami" w 2004 roku), trochę się zawiodłem. Książka napisana pobieżnie w oparciu o materiały, które można znaleźć w internecie. Mam nadzieję, że kiedyś ktoś napisze tej dziewczynie rzetelną biografię.

Pani Beata w swojej książce ciekawie przedstawia kulisy swojej pracy. Czyta się lekko i przyjemnie. Polecam - nie tylko sympatykom talentów i uroku pani Beaty. ;-)

Pani Beata w swojej książce ciekawie przedstawia kulisy swojej pracy. Czyta się lekko i przyjemnie. Polecam - nie tylko sympatykom talentów i uroku pani Beaty. ;-)

Z początku czyta się to super - jest dowcipnie i nawet inteligentnie. Z czasem jednak formuła luźnej narracji w stylu "strumienia świadomości" (książka nie jest podzielona na rozdziały) ulega szybkiemu wypaleniu - podobnie jak związki Wojewódzkiego z kobietami. "Każda idealna relacja powinna się zaczynać i na tym kończyć" - i tak powinno być z tą książką. Powinna się tylko zaczynać. Wojewódzki to człowiek inteligentny, zdarza mu się rzucić ciekawą uwagą (acz niewystarczająco często taką własnego autorstwa), sporo w tym jednak grafomańskiej masturbacji (swoją drogą, "masturbacja" to jeden z ulubionych wyrazów autora). Cała książka nie jest jednak w stanie ogarnąć monstrualnego ego Kuby, który przeprowadza tutaj wyliczankę swoich kochanek, samochodów oraz zasług dla ludzi i świata show-biznesu (którego podobno nie cierpi). Dostaje się także kilku kolegom po fachu, co tylko uwydatnia hipokryzję Wojewódzkiego. Brak tutaj jakichś głębszych, a przy tym szczerych myśli - Kuba pisze o sobie dokładnie tyle, ile chce i tak, jak chce być widziany - czyli jako inteligentny, ale jednak gnojek. Oczywiście, po samczemu zazdroszczę mu jego seksualnych podbojów, a jednocześnie po ludzku trochę mu współczuję. Ta książka to kaprys megalomana - acz czyta się ją lekko i może posłużyć za lepszy odmóżdżacz niż oglądanie śmiesznych kotków na YouTubie. Jednak jeśli ukaże się kontynuacja, to ja ją sobie odpuszczę.

Z początku czyta się to super - jest dowcipnie i nawet inteligentnie. Z czasem jednak formuła luźnej narracji w stylu "strumienia świadomości" (książka nie jest podzielona na rozdziały) ulega szybkiemu wypaleniu - podobnie jak związki Wojewódzkiego z kobietami. "Każda idealna relacja powinna się zaczynać i na tym kończyć" - i tak powinno być z tą książką. Powinna się tylko...