-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2017-12-27
2017-12-11
TO NIE JEST KSIĄŻKA O SPORCIE, JEŻELI KTOŚ SIĘ TEGO BOI!!
Dobra, jeżeli to już ustaliliśmy to teraz krótko o czym w takim razie jest. Przede wszystkim o bezmyślności amerykanów, w stosunku do tego czego tak naprawdę potrzeba drugiemu człowiekowi w sytuacji ekstremalnej, tj. po powrocie z wojny. Tu w ciepełku, w amerykańskiej macierzy wszyscy jesteśmy zajebiści, to wy tam, tym bardziej przecież na tej wojnie jesteście!
W skrócie - BRAK SZACUNKU W OKAZYWANIU SZACUNKU.
Wszystko jednak bez zadęcia - zabawnie i bardzo płynnie pomimo wielu bohaterów - bardzo szybko można ogarnąć jakie relacje panują w grupie. Pomimo wszystko refleksja zostaje. I to chyba najlepiej oddaje kunszt autora - nie zanudzić ani na chwilę i zmusić do myślenia i to myślenia wieloaspektowego.
Na koniec jedna rzecz warta podkreślenia - wydaje się, że nie tylko do amerykanów można odnieść sens wielu z wątków tej książki. Czytając pomyślmy też o naszych chłopcach na misjach!
TO NIE JEST KSIĄŻKA O SPORCIE, JEŻELI KTOŚ SIĘ TEGO BOI!!
Dobra, jeżeli to już ustaliliśmy to teraz krótko o czym w takim razie jest. Przede wszystkim o bezmyślności amerykanów, w stosunku do tego czego tak naprawdę potrzeba drugiemu człowiekowi w sytuacji ekstremalnej, tj. po powrocie z wojny. Tu w ciepełku, w amerykańskiej macierzy wszyscy jesteśmy zajebiści, to wy tam,...
2017-11-30
Przede wszystkim trochę niewykorzystany potencjał samego domu. To jest pierwsza myśl. Druga, to że dość szybko zgadywałem co się może wydarzyć w międzyczasie, aczkolwiek całego zakończenia nie byłem w stanie przewidzieć. Czyta się ten utwór bardzo szybko. Różne też emocje targają podczas lektury.
Podsumowując - książka warta tego żeby nie oddawać jej na wymianę, ale mogłoby być jeszcze ciut lepiej :)
Przede wszystkim trochę niewykorzystany potencjał samego domu. To jest pierwsza myśl. Druga, to że dość szybko zgadywałem co się może wydarzyć w międzyczasie, aczkolwiek całego zakończenia nie byłem w stanie przewidzieć. Czyta się ten utwór bardzo szybko. Różne też emocje targają podczas lektury.
Podsumowując - książka warta tego żeby nie oddawać jej na wymianę, ale...
2017-11-24
2017-11-13
Książka dla Kobiet, chociaż nie tylko! Co znalazłem w niej dla siebie?:
- słowiańskie legendy - to trochę przykre, że w szkołach nauczyli nas mitologii greckiej i rzymskiej, a o tej rodzimej ani słowa. Rozumiem tradycyjne udawanie że "pogaństwo" nigdy nie istniało, no ale chyba jednak warto byłoby takie rzeczy przybliżać?;
- kieleckie klimaty - choć autorka nie pochodzi z kielecczyzny, to stara się wczuć w ten osobliwy klimat;
- zrozumieć kobiety - dzięki takim książkom, zawsze przybliżam się do tej burzy myśli, która czasem krąży po głowach płci przeciwnej.
Na minus - to jest jednak książka dla Kobiet. Uważam że wy, drogie Panie będziecie się przy okazji dostrzegania powyższych zalet, jeszcze fantastycznie bawić i czuć nić porozumienia z główną bohaterką :)
Książka dla Kobiet, chociaż nie tylko! Co znalazłem w niej dla siebie?:
- słowiańskie legendy - to trochę przykre, że w szkołach nauczyli nas mitologii greckiej i rzymskiej, a o tej rodzimej ani słowa. Rozumiem tradycyjne udawanie że "pogaństwo" nigdy nie istniało, no ale chyba jednak warto byłoby takie rzeczy przybliżać?;
- kieleckie klimaty - choć autorka nie pochodzi z...
2017-11-02
Rzetelność, to dla dziennikarza-reportera największa cnota. Tylko on jest na miejscu zdarzeń i tylko od niego zależy jak mocno "wgryzie" się w temat, z jak wielu źródeł skorzysta. Czytelnik nie jest w stanie zweryfikować, czy autor podjął 100% wysiłku.
Niemniej z lektury "Dzieci Norwegii" da się wyczytać naprawdę szerokie spojrzenie na temat nad?opiekuńczości systemu tego skandynawskiego kraju. Temat zbadany na podstawie źródeł osobowych, jak i dokumentów. Na podstawie wypowiedzi zarówno jednej, jak i drugiej strony. Po spotkaniach ze zwolennikami, jak i przeciwnikami. Nic nie jest czarno-białe w tej książce. Każdy wyciągnie swoje wnioski, jednak dla mnie zawierają się one w stwierdzeniu, że różnimy się. Potrzeba zbliżenia kulturowego, które jest możliwe. A to zbliżenie będzie katalizatorem niezbędnych zmian, które będą z korzyścią dla wszystkich stron.
Rzetelność, to dla dziennikarza-reportera największa cnota. Tylko on jest na miejscu zdarzeń i tylko od niego zależy jak mocno "wgryzie" się w temat, z jak wielu źródeł skorzysta. Czytelnik nie jest w stanie zweryfikować, czy autor podjął 100% wysiłku.
Niemniej z lektury "Dzieci Norwegii" da się wyczytać naprawdę szerokie spojrzenie na temat nad?opiekuńczości systemu tego...
2017-10-29
To niesamowite, jak czasami autor trafi z przewidywaniami, coś co jest fikcją może być prawdą... Już na wstępie autor przyznaje, że dziwne uczucia nim targały podczas pisania tej książki, gdyż była ona w większości gotowa przed 10 kwietnia 2010 roku. Reszta to historia.
Ale do samej książki - jest świetnym połączeniem kryminału i political fiction. Atmosfera napięcia towarzyszy nam przez całą lekturę, są momenty szybkiej jazdy bez trzymanki, bomby zmieniające fabułę o 180 stopni, a także momenty oddechu, zazwyczaj przyprawione dawką humoru :) No nie da się złego słowa powiedzieć!
Moment czytania tej książki przypadł na okres późnego października, kiedy zaczynało wiać chłodem - czułem się jakby naprawdę nadchodziło to co opisuje Ciszewski!
Tak M. Ciszewski, nie R. Mróz - wielu ludzi zaczepiało mnie co to za nowość od jednego z najbardziej poczytnych ostatnio autorów. Cierpliwie poprawiałem i rekomendowałem - ta powieść niczym nie ustępuje dziełom popularniejszego autora! :)
To niesamowite, jak czasami autor trafi z przewidywaniami, coś co jest fikcją może być prawdą... Już na wstępie autor przyznaje, że dziwne uczucia nim targały podczas pisania tej książki, gdyż była ona w większości gotowa przed 10 kwietnia 2010 roku. Reszta to historia.
Ale do samej książki - jest świetnym połączeniem kryminału i political fiction. Atmosfera napięcia...
2017-10-19
Książka porusza pod wieloma względami, lecz przede wszystkim genialną treścią i zdjęciami emocjonalnie korespondującymi z treścią. Reportaże zza kulis, zza murów - zarówno tych betonowych jak i umysłowych, które wyrosły na przestrzeni lat...
Książka porusza pod wieloma względami, lecz przede wszystkim genialną treścią i zdjęciami emocjonalnie korespondującymi z treścią. Reportaże zza kulis, zza murów - zarówno tych betonowych jak i umysłowych, które wyrosły na przestrzeni lat...
Pokaż mimo to2017-10-01
Jest to książka wyjątkowa, budząca niepokój, wciągająca i smutna jednocześnie. Jak na tego rodzaju literaturę bardzo długa, ale nie nużąca. Może lekko przekombinowana mniej więcej na wysokości 5/8 ksiązki. To jedyna wada - delikatne przekombinowanie. Ale jak się robi coś inaczej, czasem może delikatnie coś nie wyjść.
Plusy to na pewno pogłębiony rys psychologiczny i fabuła. Delikatnie przedzieramy się przez tę gęstą jak galareta atmosferę, która z początku ma w sobie trochę dodatku alkoholu - jest pobudzająca, ale potem dostajemy coraz to mocniejszego kaca - wychodząc z założenia że może nie warto było dodawać go w takich ilościach :)
Warto przeczytać. Tak jaka ktoś powiedział - jeśli były zachwyty nad dziewczyną z pociągu, to nie mam pojęcia jak taka książka przechodzi bez echa.
Jest to książka wyjątkowa, budząca niepokój, wciągająca i smutna jednocześnie. Jak na tego rodzaju literaturę bardzo długa, ale nie nużąca. Może lekko przekombinowana mniej więcej na wysokości 5/8 ksiązki. To jedyna wada - delikatne przekombinowanie. Ale jak się robi coś inaczej, czasem może delikatnie coś nie wyjść.
Plusy to na pewno pogłębiony rys psychologiczny i...
2017-08-27
Historia zza kulis - jak postrzegany był Osama Bin Laden przez najbliższych. Historia rodziny owianego złą sławą terrorysty oraz obraz muzułmańskiej rodziny (radykalnie muzułmańskiej). Momentami szokuje uległość wobec ojca rodziny, momentami nużą nieciekawe opowieści. Są prawdopodobnie lepsze książki o kulturze wschodu, jednak jeśli nic innego nie macie pod ręką, można poczytać.
Historia zza kulis - jak postrzegany był Osama Bin Laden przez najbliższych. Historia rodziny owianego złą sławą terrorysty oraz obraz muzułmańskiej rodziny (radykalnie muzułmańskiej). Momentami szokuje uległość wobec ojca rodziny, momentami nużą nieciekawe opowieści. Są prawdopodobnie lepsze książki o kulturze wschodu, jednak jeśli nic innego nie macie pod ręką, można...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-06
Kosmos... Godzinę po przeczytaniu serce wciąż mi wali z napięcia... Cały wieczór spędzony z pamiętnikiem Christie. Niesamowita książka!
Kosmos... Godzinę po przeczytaniu serce wciąż mi wali z napięcia... Cały wieczór spędzony z pamiętnikiem Christie. Niesamowita książka!
Pokaż mimo to2017-07-01
Kupiliśmy tę książkę na Targach w Krakowie za 10 zł. NIE-SA-MO-WI-TA! Był moment - ha! Przejrzałem wszystko, nic mnie nie zaskoczy! A potem wielkie oczy i zdziwienie... Miałem ciarki, tramwaj znikał podczas czytania :) Warto!
Kupiliśmy tę książkę na Targach w Krakowie za 10 zł. NIE-SA-MO-WI-TA! Był moment - ha! Przejrzałem wszystko, nic mnie nie zaskoczy! A potem wielkie oczy i zdziwienie... Miałem ciarki, tramwaj znikał podczas czytania :) Warto!
Pokaż mimo to2017-06-25
Cytat z wiersza o Pani z Shallot wrył mi się w pamięć. Sama ksiązka - klasyka w wykonaniu Pani Agathy Christie!
Cytat z wiersza o Pani z Shallot wrył mi się w pamięć. Sama ksiązka - klasyka w wykonaniu Pani Agathy Christie!
Pokaż mimo to2017-06-14
To moje pierwsze podejście do kryminału o zabarwieniu historycznym i chyba zakochałem się w tym gatunku... Tło prawdziwych przemian społecznych, politycznych i historycznych, a do tego zagadka - kto zabija? Jestem pod ogromnym wrażeniem, rewelacyjna powieść!
To moje pierwsze podejście do kryminału o zabarwieniu historycznym i chyba zakochałem się w tym gatunku... Tło prawdziwych przemian społecznych, politycznych i historycznych, a do tego zagadka - kto zabija? Jestem pod ogromnym wrażeniem, rewelacyjna powieść!
Pokaż mimo to2017-04-28
2017-03-06
Z bólem, ale przyznaję że akurat ta powieść nie wyszła, aż tak dobrze jak pozostałe. Sanderson prawdopodobnie postawił bardzo wysoko poprzeczkę i dlatego oczekuje od niego więcej... Niemniej wydaje mi się, że Elantris musiało powstać, żeby Archiwum było tak doskonałe jak jest. Dlatego mimo wszystko mam szacunek :)
Z bólem, ale przyznaję że akurat ta powieść nie wyszła, aż tak dobrze jak pozostałe. Sanderson prawdopodobnie postawił bardzo wysoko poprzeczkę i dlatego oczekuje od niego więcej... Niemniej wydaje mi się, że Elantris musiało powstać, żeby Archiwum było tak doskonałe jak jest. Dlatego mimo wszystko mam szacunek :)
Pokaż mimo to2017-02-04
Prawdziwa historia, którą czyta się jak dobry thriller polityczno-biznesowy...
Prawdziwa historia, którą czyta się jak dobry thriller polityczno-biznesowy...
Pokaż mimo to2017-01-16
Przede wszystkim - różnorodność! Oj jak ja uwielbiam to łączenie różnych gatunków w powieści. Osiągnięte jest to przez bardzo różne charaktery postaci. Naprawdę warto czytać długie książki dla takich chwil jak te z Cieniem Wiatru - jesteś w powojennej Barcelonie, spacerujesz jej szerokimi ulicami z Danielem Sempere i czujesz te przemykające raz po raz niczym wiatr - cienie przeszłości.Masa skrajnych uczuć, masa radości i masa wzruszenia. Ta książka to klasyk!
Przede wszystkim - różnorodność! Oj jak ja uwielbiam to łączenie różnych gatunków w powieści. Osiągnięte jest to przez bardzo różne charaktery postaci. Naprawdę warto czytać długie książki dla takich chwil jak te z Cieniem Wiatru - jesteś w powojennej Barcelonie, spacerujesz jej szerokimi ulicami z Danielem Sempere i czujesz te przemykające raz po raz niczym wiatr - cienie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Kolejna część arcydzieła Sandersona. Jak on to wymyślił to w głowie się burzowo nie mieści. Miałem ochotę odjąć za podzielenie na dwa tomy, ale nie chciałem "karać" świetnej książki za chciwość wydawcy ;) Biorę się z Bezkres Magii żeby załapać jakieś ciekawostki na świeżo :D
Kolejna część arcydzieła Sandersona. Jak on to wymyślił to w głowie się burzowo nie mieści. Miałem ochotę odjąć za podzielenie na dwa tomy, ale nie chciałem "karać" świetnej książki za chciwość wydawcy ;) Biorę się z Bezkres Magii żeby załapać jakieś ciekawostki na świeżo :D
Pokaż mimo to