-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać354
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik16
Biblioteczka
2022-04-28
2022-05-13
2022-09-07
2022-09-07
2023-01-18
2022-03-26
To niesamowite. Pierwszy raz przeczytałam thriller od deski do deski, jeszcze nie mogę wyjść z szoku, że właśnie to Collen Hooveer dokonała tego cudu.
Nie powiem mam teraz niezłą schizę :D Wiem, że na pewno istnieją o wiele mroczniejsze thrillery, ale to jest mój pierwszy przeczytany w całości, więc liczę że jestem usprawiedliwiona.
Oraz, że w niedalekiej przyszłości, moja najukochańsza pisarka ever, napisze coś jeszcze w tym stylu.
No cóż jestem pewna, że na tym tytule nie poprzestanę i co jakiś czas będę sięgać też po thrillery innych autorów,
P.s mam nadzieję, że mój wywód jest w miarę zrozumiały ( bardzo na to liczę ), po prostu dawno nie pisałam żadnej opinii, poza tym targają mną jeszcze różne emocje, a musiałam, po prostu musiałam to z siebie wylać...
To niesamowite. Pierwszy raz przeczytałam thriller od deski do deski, jeszcze nie mogę wyjść z szoku, że właśnie to Collen Hooveer dokonała tego cudu.
Nie powiem mam teraz niezłą schizę :D Wiem, że na pewno istnieją o wiele mroczniejsze thrillery, ale to jest mój pierwszy przeczytany w całości, więc liczę że jestem usprawiedliwiona.
Oraz, że w niedalekiej przyszłości,...
2022-04-10
Zacznijmy od tego, że horror to to nie jest, ale nie to mnie zabolało najbardziej, (pewnie dlatego, że nie znam poczciwego pana Kinga z tej mrocznej strony, jeszcze nie.). Rozczarował mnie opis ( który, jak się "Później" :p okazało, streścił 3/4 książki ) obiecywał, iż będzie mrocznie, a nie było..
Co nie znaczy, że czytało mi się źle, bo bynajmniej. Pochłonęłam w całości z niemałą przyjemnością, więc uczucie rozgoryczenia jakoś przełknę i dam mocne 6 z plusem :))
Zacznijmy od tego, że horror to to nie jest, ale nie to mnie zabolało najbardziej, (pewnie dlatego, że nie znam poczciwego pana Kinga z tej mrocznej strony, jeszcze nie.). Rozczarował mnie opis ( który, jak się "Później" :p okazało, streścił 3/4 książki ) obiecywał, iż będzie mrocznie, a nie było..
Co nie znaczy, że czytało mi się źle, bo bynajmniej. Pochłonęłam w całości ...
2022-05-05
Jest to moje pierwsze spotkanie (?) z twórczością pana Chmielarza i na sto procent nie ostatnie.
Świetnie się. bawiłam czytając "Królową głodu" , Zacna to była przygoda! Choć przyznaję, że gdyby nie to, że mąż ostatnio namiętnie grał w RDR 2 ( w której tematem przewodnim jest western ) to nie wiem, czy dałabym radę tę pozycję przeczytać, bo do tej pory za takimi klimatami raczej nie przepadałam. Jednak zarówno w grze, jak i w książce pana Chmielarza, bardzo zżyłam się z bohaterami, po prostu chyba udawałam że to są dalsze losy panów z gry >,<, dzięki czemu chyba fabuła tak mocno mnie wciągnęła.
W każdym razie mam świadomość, że nie wszystkim przypadnie taka tematyka do gustu, do tej pory pisarz tworzył kryminały i thrillery a tu taka niespodzianka :D Osobiście nie żałuje, wręcz gorąco zachęcam, chociażby do spróbowania, dania szansy a nóż się spodoba :)
( tak wiem, znów chaotycznie :( kiedyś uda mi się wystawić opinię, która będzie miała od początku do końca ręce i nogi, to więcej niż pewne...)
Jest to moje pierwsze spotkanie (?) z twórczością pana Chmielarza i na sto procent nie ostatnie.
Świetnie się. bawiłam czytając "Królową głodu" , Zacna to była przygoda! Choć przyznaję, że gdyby nie to, że mąż ostatnio namiętnie grał w RDR 2 ( w której tematem przewodnim jest western ) to nie wiem, czy dałabym radę tę pozycję przeczytać, bo do tej pory za takimi klimatami...
2022-05-11
Od czego by tu zacząć, oto jest pytanie.
Jest to moja pierwsza przygoda z kryminałem ( niebędącym komedią ), którą zaliczam do udanych. Nawet pokuszę się o słowo bardzo.
Do podziału na "przedtem" i "teraz" jestem już przyzwyczajona, ostatnio często się z tym spotykam. Z podziałem na kilku bohaterów już rzadziej, ale nie miałam z tym problemu. Tak sobie myślę, że dzięki temu nawet czytało mi się jeszcze z większą przyjemnością, dzięki temu mogłam wszystkich bliżej poznać, zrozumieć co im na sercu leży, poznać ich motywacje i te sprawy. W pewnym momencie każdy był dla mnie podejrzany :D, ale o to chyba właśnie chodziło, a przynajmniej ja to w ten sposób odbieram.
Żałuje tylko, że nie znalazł się tam chociaż jeden rozdział poświęcony Cody'emu, jakby nie było też odgrywał w tej historii w mniejszym lub większym, ale jednak, rolę. To pierwszy mały minusik. Drugim minusikiem jest Liam, osobiście mi się nie podobał, nie podobał mi się jego charakter, sposób bycia, i to już zaważyło. 2 małe minusy dają jeden duży, przynajmniej w mojej kategoryzacji.
Wracając do tematu głównego, długo nie mogłam dojść do tego kto jest winien, co mi się bardzo podobało, przez co mocno się wciągnęłam :)) Chyba dopiero przy ostatnich 30 stronach zaczęłam mieć swoje podejrzenia, które okazały się słuszne, więc końcówka aż tak bardzo mnie nie zaskoczyła, chociaż właściwie była tam taka jedna rzecz... Także nie do końca mnie usatysfakcjonowała, ale też nie rozczarowała w pełni, więc tragedii nie ma :p
Podsumowując ( dla tych co dotrwali do końca mojego wywodu) daję zielone światło, tym co nie przeczytali, można czytać :D.
Od czego by tu zacząć, oto jest pytanie.
Jest to moja pierwsza przygoda z kryminałem ( niebędącym komedią ), którą zaliczam do udanych. Nawet pokuszę się o słowo bardzo.
Do podziału na "przedtem" i "teraz" jestem już przyzwyczajona, ostatnio często się z tym spotykam. Z podziałem na kilku bohaterów już rzadziej, ale nie miałam z tym problemu. Tak sobie myślę, że dzięki...
2022-06-26
Arogancki, złośliwy, kłamliwy. Nikt mu nie ufa, bo robi wszystko żeby do tego doszło. Cwaniaczek, łgarz i krętacz. Non stop dostaje manto, co moim obiektywnym zdaniem bywało w pełni uzasadnione. Do tego wkurzający do granic możliwości. I niechluj - tak właśnie postrzegam Dawida Wolskiego, prywatnego detektywa, głównego bohatera trylogii pana Chmielarza.
A jednak świetnie mi się czytało. Pomimo wszeogarniającego zepsucia, wręcz zgnilizny i panującego chaosu. Coś te tomy miały w sobie, że człowiek chciał tylko więcej i więcej. Po skończeniu Wilkołaka odczuwam niedosyt. Przechodzę żałobę, że to już koniec, chcem więcej :( Nawet za tym nieszczęśnikiem tęsknię.. Mam nadzieję, że kiedyś powstanie kolejna część, kontynuacja tej dziwnej, popsutej acz wciągającej historii, najlepiej w duecie z Górskim , bo jego udział też był do tej pory znaczący. Skrycie bardzo na to liczę. A póki co, nie pozostaje mi nic innego jak utopił c smutki w innych tworach mojego nowego, ulubionego pisarza <3 :<
Arogancki, złośliwy, kłamliwy. Nikt mu nie ufa, bo robi wszystko żeby do tego doszło. Cwaniaczek, łgarz i krętacz. Non stop dostaje manto, co moim obiektywnym zdaniem bywało w pełni uzasadnione. Do tego wkurzający do granic możliwości. I niechluj - tak właśnie postrzegam Dawida Wolskiego, prywatnego detektywa, głównego bohatera trylogii pana Chmielarza.
A jednak świetnie...
2022-06-19
2022-05-19
2023-02-24
2022-10-04
Bardzo ubolewam, iż nie będzie kolejnych części z komisarz Hunter, gdyż autentycznie przepadłam..
Po kryminały raczej sięgam rzadko, ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że gdyby więcej takich książek wpadało w moje łapki to chyba bym z tego gatunku nie wychodziła ( mam nadzieję, że to zdanie ma sens ). Kończąc tą jakże krótką jak na mnie myśl, czuję że ta pozycja jest jedną z tych niewielu perełek, do których z chęcią powrócę za jakiś czas. :)
Bardzo ubolewam, iż nie będzie kolejnych części z komisarz Hunter, gdyż autentycznie przepadłam..
Po kryminały raczej sięgam rzadko, ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że gdyby więcej takich książek wpadało w moje łapki to chyba bym z tego gatunku nie wychodziła ( mam nadzieję, że to zdanie ma sens ). Kończąc tą jakże krótką jak na mnie myśl, czuję że ta pozycja jest...
2022-08-18
Miałam już całą rozprawkę wymyśloną ku czci tej powieści, ale po głębszych przemyśleniach doszłam do wniosku, że jednak sobie daruję. Ograniczę się do krótkiej myśli, ewentualnie do dwóch ;p .
Mianowicie, jak już się przełamie pierwsze lody to wciąga niemiłosiernie. I choć uważam, że nie jest to thriller, a raczej po prostu kryminał, to i tak... Już nie mogę się doczekać kolejnej części. Mnie ta historia autentycznie kupiła ♥
Miałam już całą rozprawkę wymyśloną ku czci tej powieści, ale po głębszych przemyśleniach doszłam do wniosku, że jednak sobie daruję. Ograniczę się do krótkiej myśli, ewentualnie do dwóch ;p .
Mianowicie, jak już się przełamie pierwsze lody to wciąga niemiłosiernie. I choć uważam, że nie jest to thriller, a raczej po prostu kryminał, to i tak... Już nie mogę się doczekać...
2022-04-21
Kiedy rozkładałyśmy nowości na półki w naszej bibliotece myślałam, że to kolejna zwykła książeczka dla dzieci.. po obejrzeniu i przeczytaniu tych krótkich, ale jakże trafnych zdań doszłam do wniosku, że ani to zwykła, ani nie do końca dla dzieci opowieść o życiu i jego znaczeniu..
Dołączam do grona ludzi którzy się wzruszali, warto poświęcić jej chwile, bo na prawdę zmusza do refleksji.
Kiedy rozkładałyśmy nowości na półki w naszej bibliotece myślałam, że to kolejna zwykła książeczka dla dzieci.. po obejrzeniu i przeczytaniu tych krótkich, ale jakże trafnych zdań doszłam do wniosku, że ani to zwykła, ani nie do końca dla dzieci opowieść o życiu i jego znaczeniu..
więcej Pokaż mimo toDołączam do grona ludzi którzy się wzruszali, warto poświęcić jej chwile, bo na prawdę zmusza...