-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2022-01-04
2022-01-25
Dlaczego nie ma trzeciej części? Dlaczego wydawnictwa robią nam taką przykrość? Pozostało mi tylko przeczytać po angielsku, co prawda czytam w tym języku ale nie jest to łatwe, a ponad 600 stron nie zachęca... może za jakiś czas się tego podejmę.
Tak jak w pierwszej części, niesamowite zwroty akcji, niczego nie podejrzewałam, na każdym kroku zaskoczenie. Czułam smutek dla Thunderhead'a. Naprawdę chciałabym wiedzieć, co też takiego wymyślił dla świata. Polecam!
Dlaczego nie ma trzeciej części? Dlaczego wydawnictwa robią nam taką przykrość? Pozostało mi tylko przeczytać po angielsku, co prawda czytam w tym języku ale nie jest to łatwe, a ponad 600 stron nie zachęca... może za jakiś czas się tego podejmę.
Tak jak w pierwszej części, niesamowite zwroty akcji, niczego nie podejrzewałam, na każdym kroku zaskoczenie. Czułam smutek dla...
2022-01-18
2022-12-17
To mój drugi poradnik i nawet lepszy niż poprzedni. Użyłam paru sztuczek i przyznam, że działają ale to jest ciągła praca aby wszystko weszło w nawyk. W końcu wiem, dlaczego człowiek zachowuje się zbyt emocjonalnie w niektórych sytuacjach, a potem żałuje i nareszcie przestałam siebie za to obwiniać.
Widziałam negatywne opinie, że za dużo dziecinnych obrazków i nazw, mnie się właśnie podobały bo bardziej trafiały do mózgu. Jedyny minus, to że pod koniec trochę za dużo powtarzających się zagadnień, które już wcześniej były omawiane, chyba autor chciał aby wbiło się to nam do głowy.
Polecam!
To mój drugi poradnik i nawet lepszy niż poprzedni. Użyłam paru sztuczek i przyznam, że działają ale to jest ciągła praca aby wszystko weszło w nawyk. W końcu wiem, dlaczego człowiek zachowuje się zbyt emocjonalnie w niektórych sytuacjach, a potem żałuje i nareszcie przestałam siebie za to obwiniać.
Widziałam negatywne opinie, że za dużo dziecinnych obrazków i nazw, mnie...
2022-12-20
2022-12-01
Przesłanie zrozumiałam ale sądziłam po przeczytaniu komentarzy, że będzie to jakieś wielkie WOW...
Przesłanie zrozumiałam ale sądziłam po przeczytaniu komentarzy, że będzie to jakieś wielkie WOW...
Pokaż mimo to2022-12-01
Cieszę się, że darowałam sobie czytanie tej książki w szkole, kompletnie bym jej nie zrozumiała.
Cieszę się, że darowałam sobie czytanie tej książki w szkole, kompletnie bym jej nie zrozumiała.
Pokaż mimo to2022-11-06
Kto się czubi, ten się lubi. Babka z ikrą. Można czytać poza kolejnością, polecam :)
Kto się czubi, ten się lubi. Babka z ikrą. Można czytać poza kolejnością, polecam :)
Pokaż mimo to2022-11-03
Niezła pozycja, aż momentami miałam wrażenie jakby już świat co nieco szedł w tym kierunku...
Nadal mnie zadziwia, że w szkole nie dawałam rady czytać książek, niecierpianam ich, a tu im człowiek starszy, tym bardziej ciekawy, dojrzewa do takich lektur.
Niezła pozycja, aż momentami miałam wrażenie jakby już świat co nieco szedł w tym kierunku...
Nadal mnie zadziwia, że w szkole nie dawałam rady czytać książek, niecierpianam ich, a tu im człowiek starszy, tym bardziej ciekawy, dojrzewa do takich lektur.
2022-10-15
Mój pierwszy poradnik i to strzał w dziesiątkę. Żałuje, że nie przeczytałam tego jak byłam nastolatką, z drugiej strony ciekawe czy by tak do mnie trafiła. Książka pomogła i nadal pomaga/przypomina o tym jak ważna jest moja postawa w danej sytuacji. Miałam wielki problem przez pare miesięcy, w sumie każdy mówił mi, że trzeba zmienić postawę ale dopiero po przeczytaniu tej książki wbiło mi się do głowy, co robię źle. Polecam!
Mój pierwszy poradnik i to strzał w dziesiątkę. Żałuje, że nie przeczytałam tego jak byłam nastolatką, z drugiej strony ciekawe czy by tak do mnie trafiła. Książka pomogła i nadal pomaga/przypomina o tym jak ważna jest moja postawa w danej sytuacji. Miałam wielki problem przez pare miesięcy, w sumie każdy mówił mi, że trzeba zmienić postawę ale dopiero po przeczytaniu tej...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-09-17
Jest to moja pierwsza styczność z Kingiem i raczej ostatnia. Czytało się całkiem dobrze ale 3/4 książki to opis życia rodziny Creed, takie w sumie nudy aby zżyć się z bohaterami i poczuć ten dreszczyk na końcu, bo akcja dzieje się niestety pod sam koniec. Czy było strasznie? Może trochę gdy doszłam do finału i akurat czytałam w nocy, a tak to szału nie ma.
Obejrzałam także film (ten nowszy) ileż oni pozmieniali, szkoda ale rozumiem, że ciężko byłoby co nieco przedstawić.
To mój pierwszy horror i mam nadzieje, że następny będzie lepszym wyborem, chociaż i tak za styl oceniam dosyć wysoko.
Jest to moja pierwsza styczność z Kingiem i raczej ostatnia. Czytało się całkiem dobrze ale 3/4 książki to opis życia rodziny Creed, takie w sumie nudy aby zżyć się z bohaterami i poczuć ten dreszczyk na końcu, bo akcja dzieje się niestety pod sam koniec. Czy było strasznie? Może trochę gdy doszłam do finału i akurat czytałam w nocy, a tak to szału nie ma.
Obejrzałam także...
2022-02-10
Świetny slow burn + mini hate love, może trochę za słodkie zakończenie ale autorka w tym lubuje :)
Świetny slow burn + mini hate love, może trochę za słodkie zakończenie ale autorka w tym lubuje :)
Pokaż mimo to2022-08-19
2022-08-06
2022-03-05
Opis nie kusił mnie jakoś szczególnie, głównie dlatego że nie chciałam się smucić i płakać, dlatego długo się do tego zabierałam... (książka zadana w zabawie)
Nie będę ściemniać, przed przeczytaniem zrobiłam sobie niezłego spojlera, więc byłam gotowa na to co miało się wydarzyć, aczkolwiek gdzie przez prawię całą książkę nie dzieje się nic smutnego, to jednak końcówka sprawiła u mnie ściśnięcie w żołądku i powstrzymywanie łez (z marnym skutkiem).
Nadal nie jestem fanką słodko-gorzkich historii ale potrafię docenić i na pewno nie zostanie jedną z tych książek, która pójdzie w zapomniane.
Opis nie kusił mnie jakoś szczególnie, głównie dlatego że nie chciałam się smucić i płakać, dlatego długo się do tego zabierałam... (książka zadana w zabawie)
Nie będę ściemniać, przed przeczytaniem zrobiłam sobie niezłego spojlera, więc byłam gotowa na to co miało się wydarzyć, aczkolwiek gdzie przez prawię całą książkę nie dzieje się nic smutnego, to jednak końcówka...
2022-02-06
Widziałam, że w grudniu było w zapowiedziach na jednym forum i jak to ja, napisałam że zapewne jakiś gniot wattpadowy (i tak, to jest z wattpada) i że zapiszę sobie jeśli ktoś tam poleci...
Czy warto? Myślę, że tak, chociaż przyczepiłabym się trochę do paru kwestii ale nie psuje to ogółu więc sobie daruje pisanie o tym.
Książkę trzeba czytać z przymrużeniem oka, baa dałabym nawet porównanie do książek Kristen Ashley, serii "Rock Chick" bo jest duży nacisk na poczynania Róży (parę razy także jest to przedstawione od strony Ostrego) i tego jak jest walnięta pozytywnie ;)
Czyta się błyskawicznie, nawet jeśli to wszystko już było w innych poznanych historiach, to i tak czytałam z chęcią, można się pośmiać.
Nie jest to pozycja dla każdego, także albo się polubi historię albo nie, czyli zupełnie jak Kristen Ashley ;)
Widziałam, że w grudniu było w zapowiedziach na jednym forum i jak to ja, napisałam że zapewne jakiś gniot wattpadowy (i tak, to jest z wattpada) i że zapiszę sobie jeśli ktoś tam poleci...
Czy warto? Myślę, że tak, chociaż przyczepiłabym się trochę do paru kwestii ale nie psuje to ogółu więc sobie daruje pisanie o tym.
Książkę trzeba czytać z przymrużeniem oka, baa...
2022-06-12
Przyznam, że niezły retelling, warty poznania.
Przyznam, że niezły retelling, warty poznania.
Pokaż mimo to2022-04-02
Autorkę znam, ma swój schemat, więc już raczej nie zaskoczy po kolejnej przeczytanej książce, co nie znaczy że jest źle bo SEP bardzo lubię, jest slow burn a to już w ogóle mnie kupuje od pierwszych stron. Jak zawsze występują bohaterowie poboczni, co jest naprawdę super i nie raz ścisnęło mi się serducho przez Lucy. Mat przypadł mi do gustu, co prawda zawód dziennikarza jest przeze mnie nielubiany w historiach ale tutaj mi nie przeszkadzał. Nealy chociaż przez większość książki fajna, tak pod koniec jakoś mnie wkurzała, chyba pierwszy raz u SEP uważam, że bohater nie powinien się czołgać. Jak zawsze polecam :)
Autorkę znam, ma swój schemat, więc już raczej nie zaskoczy po kolejnej przeczytanej książce, co nie znaczy że jest źle bo SEP bardzo lubię, jest slow burn a to już w ogóle mnie kupuje od pierwszych stron. Jak zawsze występują bohaterowie poboczni, co jest naprawdę super i nie raz ścisnęło mi się serducho przez Lucy. Mat przypadł mi do gustu, co prawda zawód dziennikarza...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-02-27
2022-02-25
Nawet fajne to było ale to raczej książka dla dzieci/nastolatków. Okładki są cudne :)
Nawet fajne to było ale to raczej książka dla dzieci/nastolatków. Okładki są cudne :)
Pokaż mimo to