rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ciekawi bohaterowie, średnio interesująca historia i chaotyczny styl pisania.

Ciekawi bohaterowie, średnio interesująca historia i chaotyczny styl pisania.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Za każdym razem obiecuję sobie, że to już ostatnia część sagi i kolejnej nie przeczytam. Wygrywa jednak ciekawość co do dalszych losów bohaterów. W tym tomie, poza niespodziewaną śmiercią jednej z głównych postaci, nie wydarzyło się nic interesującego.

Za każdym razem obiecuję sobie, że to już ostatnia część sagi i kolejnej nie przeczytam. Wygrywa jednak ciekawość co do dalszych losów bohaterów. W tym tomie, poza niespodziewaną śmiercią jednej z głównych postaci, nie wydarzyło się nic interesującego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ciekawa, wciągająca, nieoczywista. Bardzo mi się podobała, na pewno sięgnę po kolejne części.
Jedyne, co mi w niej przeszkadzało, to regionalizmy, np. "ubrać bluzkę".

Książka ciekawa, wciągająca, nieoczywista. Bardzo mi się podobała, na pewno sięgnę po kolejne części.
Jedyne, co mi w niej przeszkadzało, to regionalizmy, np. "ubrać bluzkę".

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O wiele lepsza niż ostatnie tomy serii.

O wiele lepsza niż ostatnie tomy serii.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Albo "wyrosłam" z Mroza, albo to nie jest seria dla mnie. Bardzo przewidywalna fabuła, denerwujące dialogi, postaci też nieszczególnie interesujące. Chyba jeszcze żadna książka tego autora tak mnie nie rozczarowała.

Albo "wyrosłam" z Mroza, albo to nie jest seria dla mnie. Bardzo przewidywalna fabuła, denerwujące dialogi, postaci też nieszczególnie interesujące. Chyba jeszcze żadna książka tego autora tak mnie nie rozczarowała.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgnęłam po tę książkę trochę z przypadku, a trochę z ciekawości, głównie przez wysokie oceny twórczości autorki. Daję tę jedną gwiazdkę ze względu na to, że szybko się ją czyta, więc długo się nie męczyłam. Fabuła jest nudna, miał być wielki szwindel owiany tajemnicą, a na dobrą sprawę w ogóle nie wzbudził we mnie ciekawości i chęci odkrycia, kto i dlaczego za wszystkim stoi. Dialogi są płytkie, w ogóle - czy ktoś rozmawia z kimkolwiek w ten sposób? Na siłę wciskane przekleństwa, bohaterowie to niby ludzie na poziomie, a język iście rynsztokowy. Poza tym przez 3/4 książki "wybuchają śmiechem", "nie mogą powstrzymać śmiechu", "nie mogą się nie zaśmiać". Naprawdę? Ta książka ani razu nie spowodowała, że choćby na chwilę uniósłby mi się kącik ust (no chyba, że w grymasie zażenowania, że coś takiego zostało wydane i ba! podoba się ludziom). Wątek erotyczny pomijam, bo jest bardzo słaby. Podsumowując, jest to literatura najniższych lotów. Jeżeli szanujesz swój czas to nie polecam marnowania go na tę książkę.

Sięgnęłam po tę książkę trochę z przypadku, a trochę z ciekawości, głównie przez wysokie oceny twórczości autorki. Daję tę jedną gwiazdkę ze względu na to, że szybko się ją czyta, więc długo się nie męczyłam. Fabuła jest nudna, miał być wielki szwindel owiany tajemnicą, a na dobrą sprawę w ogóle nie wzbudził we mnie ciekawości i chęci odkrycia, kto i dlaczego za wszystkim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytam (a raczej męczę) Lipowo tylko ze względu na wątek obyczajowy, na tyle przyzwyczaiłam się do bohaterów, że jestem ciekawa, jak potoczą się ich losy. Tak samo jak w poprzednich częściach, w Żadanicy przeszkadza mi język, zamiast na treści skupiam się na błędach stylistycznych. Wątek motanek trafiony, jednak można było ciekawiej go wykorzystać. Elementy horroru... No cóż, miało być strasznie, ale wyszło średnio. Ogólnie to słaba książka.

Czytam (a raczej męczę) Lipowo tylko ze względu na wątek obyczajowy, na tyle przyzwyczaiłam się do bohaterów, że jestem ciekawa, jak potoczą się ich losy. Tak samo jak w poprzednich częściach, w Żadanicy przeszkadza mi język, zamiast na treści skupiam się na błędach stylistycznych. Wątek motanek trafiony, jednak można było ciekawiej go wykorzystać. Elementy horroru... No...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najsłabsza z całej serii. Wątek kryminalny jest przesadzony, szyty grubymi nićmi. Trupów w nim bez liku, przynajmniej połowa uśmierconych postaci mogła przeżyć, byłoby ciekawiej. Wydarzenia w życiu stałych bohaterów to jakaś kpina. Tom skutecznie pozbawił mnie sympatii dla wszystkich postaci. Styl pisania pani Puzyńskiej jest męczący. Ciągle się powtarza, jakby uważała, że czytelnik jest nieuważny i przegapia nawet najistotniejsze fakty. Podsumowując, "Pokrzyk" mnie rozczarował. Nie liczyłam, że tom mnie zwali z nóg, ale takiego spadku formy pisarki się nie spodziewałam. Może już czas pożegnać Lipowo?

Najsłabsza z całej serii. Wątek kryminalny jest przesadzony, szyty grubymi nićmi. Trupów w nim bez liku, przynajmniej połowa uśmierconych postaci mogła przeżyć, byłoby ciekawiej. Wydarzenia w życiu stałych bohaterów to jakaś kpina. Tom skutecznie pozbawił mnie sympatii dla wszystkich postaci. Styl pisania pani Puzyńskiej jest męczący. Ciągle się powtarza, jakby uważała, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lubię serię o Lipowie, ale ta część to jakaś pomyłka... Może lepiej byłoby wprowadzić jakieś nowe postaci, które na stałe pozostaną w cyklu? Raz, a porządnie, ukierunkować losy Emilii, Weroniki i Daniela? Mam wrażenie, że wszyscy mieszkańcy Lipowa i okolic miotają się jak ryby w sieci. Poza tym wróciły powtórzenia z pierwszych tomów. Kilkanaście razy te same przemyślenia jednego bohatera. Trochę jakby Pani Kasi kończyły się pomysły... Niestety, jestem rozczarowana.

Lubię serię o Lipowie, ale ta część to jakaś pomyłka... Może lepiej byłoby wprowadzić jakieś nowe postaci, które na stałe pozostaną w cyklu? Raz, a porządnie, ukierunkować losy Emilii, Weroniki i Daniela? Mam wrażenie, że wszyscy mieszkańcy Lipowa i okolic miotają się jak ryby w sieci. Poza tym wróciły powtórzenia z pierwszych tomów. Kilkanaście razy te same przemyślenia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dlaczego sięgnęłam po tę książkę? Otóż dlatego, że chodzą słuchy, iż pod pseudonimem Paulina Świst kryje się Remigiusz Mróz. Ponadto okładka też stylizowana na serię z Chyłką. Jeżeli (jakimś cudem) jest prawdą, że napisał TO Mróz to mam nadzieję, że nigdy, przenigdy się do tego nie przyzna. Książka jest bardzo słaba. Choć pomysł nie najgorszy to wykonanie leży. Nadmiar przekleństw, głupich, młodzieżowych powiedzonek. Bohaterowie, choć ze środowiska prawniczego (osoby te uchodzą raczej za inteligentne), rozumem nie grzeszą. Akcja na tyle fantastyczna, że momentami zabawna. Kolejny raz przekonałam się, że nie warto wierzyć reklamie.

Dlaczego sięgnęłam po tę książkę? Otóż dlatego, że chodzą słuchy, iż pod pseudonimem Paulina Świst kryje się Remigiusz Mróz. Ponadto okładka też stylizowana na serię z Chyłką. Jeżeli (jakimś cudem) jest prawdą, że napisał TO Mróz to mam nadzieję, że nigdy, przenigdy się do tego nie przyzna. Książka jest bardzo słaba. Choć pomysł nie najgorszy to wykonanie leży. Nadmiar...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę tę uważam za stratę czasu. Tematyka oklepana, bez zaskoczenia, ciągnie się jak flaki z olejem, choć od połowy zaczyna się dziać trochę więcej. Mogłabym określić ją jednym zdaniem - TO JUŻ BYŁO. Nie polecam, chyba, że ktoś lubi książki typu "Dziewczyna z pociągu", wtedy jak najbardziej można po nią sięgnąć.

Książkę tę uważam za stratę czasu. Tematyka oklepana, bez zaskoczenia, ciągnie się jak flaki z olejem, choć od połowy zaczyna się dziać trochę więcej. Mogłabym określić ją jednym zdaniem - TO JUŻ BYŁO. Nie polecam, chyba, że ktoś lubi książki typu "Dziewczyna z pociągu", wtedy jak najbardziej można po nią sięgnąć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ilość tekstu w stosunku do objętości książki jest śmieszna. Zwykle marnotrawstwo, ale niestety, takie czasy.
O ile śpiewająca Pani Kasia do mnie przemawia, o tyle słowu pisanemu to się nie udało. Owszem, pojawiają się ciekawe, czasem mądre, czasem zabawne, momenty. Nie mogę powiedzieć, że nie ma tu wartościowej treści. Jednak jest to ilość nieznaczna, poza tym czułam, że w kółko czytam o tym samym. Mimo, że czyta się ekspresowo, bo w niecałe dwie godziny, to jednak zdążyła mnie już znudzić. Mnie nie porwała, i tyle.

Ilość tekstu w stosunku do objętości książki jest śmieszna. Zwykle marnotrawstwo, ale niestety, takie czasy.
O ile śpiewająca Pani Kasia do mnie przemawia, o tyle słowu pisanemu to się nie udało. Owszem, pojawiają się ciekawe, czasem mądre, czasem zabawne, momenty. Nie mogę powiedzieć, że nie ma tu wartościowej treści. Jednak jest to ilość nieznaczna, poza tym czułam, że w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przez pierwsze pięćdziesiąt stron walczyłam z chęcią odłożenia książki - akcja była nudna i przewidywalna. Momentem przełomowym była treść zapisków Frances, od tej chwili czytałam z olbrzymim zainteresowaniem. Według mnie w zupełności wystarczyłoby opisanie jej przygód. Ewentualnie mogłoby to zostać przedstawione jako lektura, którą odnalazła Laura... Moim zdaniem wątek z 1996r. jest niepotrzebny - nudny, nieciekawy i do przewidzenia, a same postaci z tego czasu niewyraziste.

Przez pierwsze pięćdziesiąt stron walczyłam z chęcią odłożenia książki - akcja była nudna i przewidywalna. Momentem przełomowym była treść zapisków Frances, od tej chwili czytałam z olbrzymim zainteresowaniem. Według mnie w zupełności wystarczyłoby opisanie jej przygód. Ewentualnie mogłoby to zostać przedstawione jako lektura, którą odnalazła Laura... Moim zdaniem wątek z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W związku z tym, że p. Remigiusz należy do moich ulubionych autorów, czekałam na "Hashtag" z niecierpliwością. Niestety, rozczarowałam się. Po raz pierwszy w przypadku Mroza czytanie mi się dłużyło, fabuła nie wciągała. Postaci są według mnie bezbarwne, do nikogo nie poczułam sympatii, jak to było w przypadku innych pozycji. Szczerze mówiąc - "Hashtag" to nic specjalnego. Owszem, porusza ważne kwestie, ale w sposób, który do mnie nie trafia. Może to dlatego, że kompletnie nie interesuje mnie filozofia... Tym razem nawet wydarzenia usytuowane w miejscach, które doskonale znam, nie pomogły "zżyć" mi się z tą książką. Piszę to z ciężkim sercem, ale nie polecam tej książki.

W związku z tym, że p. Remigiusz należy do moich ulubionych autorów, czekałam na "Hashtag" z niecierpliwością. Niestety, rozczarowałam się. Po raz pierwszy w przypadku Mroza czytanie mi się dłużyło, fabuła nie wciągała. Postaci są według mnie bezbarwne, do nikogo nie poczułam sympatii, jak to było w przypadku innych pozycji. Szczerze mówiąc - "Hashtag" to nic specjalnego....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomieszanie z poplątaniem. Podziwiam autorkę za to, że się nie myliła kto, gdzie i w jakim celu pojawiał się w fabule. Wątek kryminalny jest w "Norze" bardzo rozbudowany, dosyć trudno jest wpaść na to, kto był sprawcą, a kto brał tylko pośredni udział w zbrodniach.
Jako fanka Sagi o Lipowie z radością ponownie spotkałam się z lubianymi (i tymi mniej) bohaterami. Bieg wydarzeń prawie całkowicie na plus - prawie, ponieważ dwóch postaci będzie mi brakować w kolejnych tomach. Cieszy to, że - na przestrzeni dziewięciu tomów - zmieniają się zachowania i charaktery bohaterów. Ogólnie książkę czyta się szybko, przyjemnie, momentami nie można się oderwać. Jednak chyba wyrastam już z zachwytów nad Lipowem - irytują mnie powtarzane w kółko fakty, szczególnie myśli Emilii o awansie czy Daniela o stracie córki. Co za dużo to niezdrowo. Poza tym... Zaczyna wiać nudą, niestety.

Pomieszanie z poplątaniem. Podziwiam autorkę za to, że się nie myliła kto, gdzie i w jakim celu pojawiał się w fabule. Wątek kryminalny jest w "Norze" bardzo rozbudowany, dosyć trudno jest wpaść na to, kto był sprawcą, a kto brał tylko pośredni udział w zbrodniach.
Jako fanka Sagi o Lipowie z radością ponownie spotkałam się z lubianymi (i tymi mniej) bohaterami. Bieg...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam problem z oceną tej książki. Nie mogę powiedzieć, że jest słaba - ogólnie rzecz biorąc treść dość ciekawa (choć nie powala), a bohaterowie wyraziści, mają charakter. Poza tym czyta się szybko, język również zasługuje na pochwałę. Jednak wszystkim tym plusom towarzyszy jeden duży minus - książka jest chaotyczna. Już na początku momentami miałam problem ze zrozumieniem treści, a zakończenie w ogóle zamieszało mi z głowie. Debiut ten nie zachęcił mnie do sięgnięcia po kolejne tomy, niestety.

Mam problem z oceną tej książki. Nie mogę powiedzieć, że jest słaba - ogólnie rzecz biorąc treść dość ciekawa (choć nie powala), a bohaterowie wyraziści, mają charakter. Poza tym czyta się szybko, język również zasługuje na pochwałę. Jednak wszystkim tym plusom towarzyszy jeden duży minus - książka jest chaotyczna. Już na początku momentami miałam problem ze zrozumieniem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Humorystyczne kryminały p. Rudnickiej bardzo lubię i od teraz uważam, że tylko takie autorka ta powinna pisać. Oczywiście, "Cichy wielbiciel" porusza bardzo ważny temat, jednak sposób pisania p. Olgi nie przypadł mi tutaj do gustu. Czułam się, jakbym czytała książkę pisaną przez autorkę powieści dla dzieci. Żadnego napięcia, tajemnicy, wszystko wyłożone na tacy. Przyznam szczerze, że w połowie zaczęłam się nudzić, a ostatnie kilkadziesiąt stron przeczytałam na siłę.

Humorystyczne kryminały p. Rudnickiej bardzo lubię i od teraz uważam, że tylko takie autorka ta powinna pisać. Oczywiście, "Cichy wielbiciel" porusza bardzo ważny temat, jednak sposób pisania p. Olgi nie przypadł mi tutaj do gustu. Czułam się, jakbym czytała książkę pisaną przez autorkę powieści dla dzieci. Żadnego napięcia, tajemnicy, wszystko wyłożone na tacy. Przyznam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiedy zacznę czytać jakąś książkę to zawsze staram się ją doczytać do końca, jak słaba by nie była. Tutaj "wysiadłam" na stronie pięćdziesiątej. Dalsze czytanie wydało mi się stratą czasu. O ile humorystyczne kryminały p. Rudnickiej czytam z przyjemnością, o tyle książka p. Rogozińskiego mnie nie zainteresowała. Temat niezbyt ciekawy, postaci irytujące, wręcz prostackie. Miało być wesoło, wyszło... szmatławo.

Kiedy zacznę czytać jakąś książkę to zawsze staram się ją doczytać do końca, jak słaba by nie była. Tutaj "wysiadłam" na stronie pięćdziesiątej. Dalsze czytanie wydało mi się stratą czasu. O ile humorystyczne kryminały p. Rudnickiej czytam z przyjemnością, o tyle książka p. Rogozińskiego mnie nie zainteresowała. Temat niezbyt ciekawy, postaci irytujące, wręcz prostackie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moje krytyczne podejście wynika być może z faktu, że - ze względu na wysokie oceny i pozytywne opinie - liczyłam na bardzo dobrą lekturę. Przyznam, że trochę się przeliczyłam.
Pomysł na treść świetny, z wykonaniem o wiele gorzej. Postaci mogły być naprawdę interesujące, wyszło jednak dość drętwo i bezbarwnie. Podczas czytania nie czułam ich emocji, opisy to jedynie suche fakty, niczego nie da się odszukać pomiędzy wierszami. Główny bohater nosi znamię wynikające z opuszczenia przez żonę... Doprawdy? Czytamy taką informację i nic poza tym. Przez resztę powieści w ogóle nie widać jego przeżyć. To samo dotyczy akcji, teoretycznie powinna trzymać w napięciu, bo temat i tło są do tego idealne. Tutaj jednak też coś się nie udało. W narracji zaś mają miejsce "przeskoki" z jednej postaci na drugą, czasem nie wiadomo, o kogo właściwie chodzi.
Mimo wszystko nie twierdzę, że czas spędzony z tą książką był stracony, chociażby ze względu na tematy historyczne w niej poruszone. Te są zdecydowanie na plus. Mam nadzieję, że autor w miarę upływu czasu zdobędzie doświadczenie i kolejne tytuły bardziej przypadną mi do gustu. Na pewno sięgnę po następne książki autorstwa p. Bochusa, bo widzę w nim potencjał.

Moje krytyczne podejście wynika być może z faktu, że - ze względu na wysokie oceny i pozytywne opinie - liczyłam na bardzo dobrą lekturę. Przyznam, że trochę się przeliczyłam.
Pomysł na treść świetny, z wykonaniem o wiele gorzej. Postaci mogły być naprawdę interesujące, wyszło jednak dość drętwo i bezbarwnie. Podczas czytania nie czułam ich emocji, opisy to jedynie suche...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Seria "W kręgach władzy" jest dla mnie hitem na miarę tej z Chyłką. Czyta się równie lekko i szybko. Pomimo znikomego zainteresowania z mojej strony tematem polityki - bardzo wciąga. Druga część jest jeszcze lepsza od pierwszej, wydarzenia zmieniają obrót w zaskakującym tempie, osoby, zdawałoby się - na przegranej pozycji, nagle przejmują stery i na odwrót. Zakończenie szokujące, bezwzględne, ale może tego było trzeba... Świetna książka, polecam. Jedna z najlepszych spod pióra Mroza.

Seria "W kręgach władzy" jest dla mnie hitem na miarę tej z Chyłką. Czyta się równie lekko i szybko. Pomimo znikomego zainteresowania z mojej strony tematem polityki - bardzo wciąga. Druga część jest jeszcze lepsza od pierwszej, wydarzenia zmieniają obrót w zaskakującym tempie, osoby, zdawałoby się - na przegranej pozycji, nagle przejmują stery i na odwrót. Zakończenie...

więcej Pokaż mimo to