-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
-
Artykuły„Dwie splecione korony”: mroczna baśń Rachel GilligSonia Miniewicz1
-
ArtykułyZbliżają się Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie! Oto najważniejsze informacjeLubimyCzytać2
-
ArtykułyUrban fantasy „Antykwariat pod Salamandrą”, czyli nowy cykl Adama PrzechrztyMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2013-12-13
2013-11-14
2013-10-21
2012-10-01
Książka drastycznie pokazuje samotność i cierpienie niechcianego dziecka.Taka literatura daje wiele do myślenia.Ogromny szacunek dla autorki.
Książka drastycznie pokazuje samotność i cierpienie niechcianego dziecka.Taka literatura daje wiele do myślenia.Ogromny szacunek dla autorki.
Pokaż mimo to2013-07-06
Książka z na prawdę bardzo mądrym i mocnym przesłaniem,gdy zaczęłam ją czytać odniosłam wrażenie,że jest nieco chaotyczna,jednakże po jakimś czasie zauważyłam,że ja źle ją oceniłam.
Książka wydaje się chaotyczna ale moim zdaniem jest to pewien sposób autorki na to by czytelnik zagłębił się bardziej w problem...ta chaotyczność powoduje,że czytelnik starający się nadążyć za tokiem rozumowania i rozwoju wydarzeń z życia głównej bohaterki zaczyna coraz bardziej zagłębiać się w problem.
Ktoś powie "Książka miała być o anoreksji a jest za mało o zaburzeniach odżywiania".
Ta książka ma na celu pokazanie sens tej choroby a konkretniej fakt co tą chorobę powoduję.
Lia główna bohaterka mimo pieniędzy rodziców była samotna...została sama na świecie,zaczęła wegetować a nie żyć,jej przyjaciółką która zawsze była przy niej okazała się anoreksją,to właśnie ona pokazała jej,że i ona może być w czymś dobra.
Lia chciała rodzicom i ludziom wokoło siebie zaimponować jakimiś swoimi wrodzonymi talentami.Wychowywała się w rodzinie perfekcyjnej matka lekarz ojciec naukowiec/nauczyciel,znajome były wysportowane,utalentowane teatralnie a biedna Lia była szara,beznadziejna jednym słowem mówiąc nie sprostała wymaganiom postawionym jej przez matkę,która chciała by Lia była taka jak ona.Anoreksja pozwolił jej zobaczyć promyk nadziei,że to właśnie ona będzie w czymś najlepsza i była mistrzynią odchudzania-najchudsza w szkole.
Przeczytałam wiele książek na temat zaburzeń odżywiania ale "Motylki"pokazały anoreksję od innej strony niż reszta,książka ukazała źródło tej choroby i ból jaki ją powoduje,nienawiść do świata...
Ta książka upewniła mnie w tym,że anoreksja jest powolnym samobójstwem spowodowanym nienawiścią do świata/życia.
Książka z na prawdę bardzo mądrym i mocnym przesłaniem,gdy zaczęłam ją czytać odniosłam wrażenie,że jest nieco chaotyczna,jednakże po jakimś czasie zauważyłam,że ja źle ją oceniłam.
Książka wydaje się chaotyczna ale moim zdaniem jest to pewien sposób autorki na to by czytelnik zagłębił się bardziej w problem...ta chaotyczność powoduje,że czytelnik starający się nadążyć za...
2013-06-30
Książka została napisana w bardzo przejrzysty sposób i dlatego właśnie tak dobrze i szybko się ją czyta.
"Zapytaj Alice"jest to opowieść o dziewczynie,której nikt nie rozumie,dziewczyna czuje się "odmieńcem",musi walczyć o jakiekolwiek znajomości ze swoimi rówieśnikami,matka ma do niej wieczne pretensje,ojciec zapracowany nie zwraca uwagi na problemy dorastającej córki-dziewczyna nie pasowała do obrazka szczęśliwiej rodziny.
Czytając czujemy samotność tej dziewczyny i właśnie to osamotnienie okazało się "gwoździem do trumny".
Samotność dopija i zabija nas od środka jak rak,z czasem następują przeżuty,bohaterkę naszej książki ta samotność skłoniła do narkotyków ponieważ to po nich czuła ulgę w bólu jaki przynosiło jej życie i świat.
Widząc narkomana zaczynamy go oskarżać,a może przystaniemy i zadamy sobie pytanie co w życiu skłoniło ją do obrania takiej drogi?.
Narkomani również bywają nieszczęśliwymi ludźmi!nie zapominajmy o tym.!
Książkę zakupiłam natrafiając na nią przypadkiem w sklepie i nie żałuję!polecam ją z czystym sumieniem ponieważ może ta książka otworzy nam oczy na ból innych i przestaniemy oceniać ludzi powierzchownie.
Książka została napisana w bardzo przejrzysty sposób i dlatego właśnie tak dobrze i szybko się ją czyta.
"Zapytaj Alice"jest to opowieść o dziewczynie,której nikt nie rozumie,dziewczyna czuje się "odmieńcem",musi walczyć o jakiekolwiek znajomości ze swoimi rówieśnikami,matka ma do niej wieczne pretensje,ojciec zapracowany nie zwraca uwagi na problemy dorastającej...
2013-06-24
"Mama kazała mi chorować"
Zakupiłam tę książkę i jestem z tego zadowolona,książka jest ciekawa, szybko się czyta,doskonale opisuje cierpienie i stan psychiczny,czytając tę książkę pochłaniamy wiedzę na temat zespołu Munchhausena wiadomości w tej książce na temat właśnie tego zaburzenia zostały napisane bardzo precyzyjnie,z ogromną ostrożnością dobierania słów. Ubóstwiam książki,które pozwalają mi wkroczyć w głębie zaburzeń psychicznych a ta właśnie książka nauczyła mnie czegoś nowego!,poznałam kolejne poważne,nieuleczalne zaburzenie.
Książka uczy,pokazuje zakamarki psychiki których nie znamy.
Przerażającym jest fakt,że rodzic może krzywdzić istotę,która miała być jego największym skarbem,ponoć miłość od pierwszego wejrzenia istnieje dzięki dzieciom,ta książka pokazuje,że nie każdy tak potrafi!.Nie każdy kocha swoje dziecko a zadając mu ból leczy swój z którym nie może sobie poradzić.
"Mama kazała mi chorować"
Zakupiłam tę książkę i jestem z tego zadowolona,książka jest ciekawa, szybko się czyta,doskonale opisuje cierpienie i stan psychiczny,czytając tę książkę pochłaniamy wiedzę na temat zespołu Munchhausena wiadomości w tej książce na temat właśnie tego zaburzenia zostały napisane bardzo precyzyjnie,z ogromną ostrożnością dobierania słów. Ubóstwiam...
2013-06-23
Wielkie ukłony dla autorki za to,że z taka dokładnością opisała Anoreksję-straszliwą chorobę.Książkę zakupiłam z osobistych względów...po prostu lubię czytać o Sobie:)
Książka gdy tylko ją odebrałam z Empiku urzekła mnie wizualnie ponieważ jest prze cudnie wydana.
"Dieta (nie)życia"idealny tytuł,idealnie opisujący krótko tą chorobę,sama piszę pamiętnik zaczęłam pisać 4 lata temu gdy usłyszałam diagnozę od psychiatry ANOREKSJA NERVOSA.!dla mojego taty był to szok i wyrok zniszczonego życia a dla mnie radość,że jestem tak chuda,że aż nie zdrowa "niezdrowo chuda". Niestety ja nigdy nie użyję swego pamiętnika w celu wydania książki ponieważ nie jestem na tyle silna,piszę by mieć pewność,że za 10,15,20lat ja będę pamiętać z tej choroby wszystko,każdy szczegół! Jestem wolontariuszką Socjoterapeutyczna i moja podopieczna zaczynała wpadać w błędne koło odchudzania,ja jako zaawansowana anorektyczka i jej wychowawczyni podjęłam decyzję porozmawiania z nią a zaczęłam od tego,że podeszłam do niej podałam jej mój pamiętnik i powiedziałam "Przeczytaj,pomyśl a jak będziesz mi go oddawać to pogadamy".
Ten pamiętnik ma dwa przeznaczenia:
1.dla mnie bym pamiętała wszystko co do minuty
2.dla innych,których uznam za potencjalnie zagrożonych by pokazać im obłęd jakim jest ta choroba i jakie robi spustoszenie.
Książka pani Otwinowskiej pokazuję tragiczny los,cierpienie,rozpacz,niemoc,samotność!...właśnie SAMOTNOŚĆ to ona jest najlepszym towarzyszem anoreksji.Książka skłania do przemyśleń,jest napisana z Sercem po to by chronić innych!.
Polecam tę właśnie książkę każdej osobie,która zaczyna się nadmiernie odchudzać,ja po przeczytaniu tej książki widząc osobę wpadającą w obłęd odchudzania będę dalej dawać jej mój pamiętnik ale i Tą książkę by choć w małym błysku w głowie tej osoby stanęło pytanie "Czy warto?"a ja powiem "możesz się jeszcze wycofać,zrób to póki jeszcze możesz potem nie będzie odwrotu".
Książkę "Dieta (nie)życia"zakupiłam i stała się Ona moją najlepszą przyjaciółką ponieważ dzięki niej nie czuję się samotna,jest moim skarbem który uśmiecha się do mnie z regału.
Wielki ukłon w stronę autorki!.
Podziwiam.!
Wielkie ukłony dla autorki za to,że z taka dokładnością opisała Anoreksję-straszliwą chorobę.Książkę zakupiłam z osobistych względów...po prostu lubię czytać o Sobie:)
Książka gdy tylko ją odebrałam z Empiku urzekła mnie wizualnie ponieważ jest prze cudnie wydana.
"Dieta (nie)życia"idealny tytuł,idealnie opisujący krótko tą chorobę,sama piszę pamiętnik zaczęłam pisać 4 lata...
2013-06-20
"Ja z nadwagą"to opowieść o życiu z osobą chorą na anoreksję.Książka dobrze się czyta i była by dla mnie nawet fajna gdyby nie fakt,że sama jak już wspominałam jestem anorektyczką,widzę ogrom wymyślonych bzdur na temat ludzi cierpiących na tą chorobę i to chyba spowodowało,że ta książka nie przypadła mi do gustu w 100%.
Jestem anorektyczką od już 4 lat i byłam 5 razy w szpitalu dla anorektyczek,mogę z ręką na sercu powiedzieć,że mama Carmen została totalnie zmyślona.Anorektyczki nigdy ale to prze nigdy NIE GŁODZĄ LUDZI WOKÓŁ SIEBIE a wręcz przeciwnie!.My uwielbiamy gotować dla innych i spędzać wiele czasu w kuchni najadając się zapachem.Jestem anorektyczką od 4 lat,mój mały braciszek ma 5 lat i gdy zachorowałam miał roczek...moi rodzice są straszliwie zapracowani i to ja się od samego początku zajmowałam i nigdy prze nigdy nie pozwoliłabym by głodował ze mną on jest pulchniutki.Mam wiele znajomych,które przebywały ze mną w szpitalu dla anorektyczek i nigdy nikogo nie głodziły a wręcz zmuszały do jedzenia.My anorektyczki siebie zabijamy głodząc się ale innych chcemy ratować by nie popełniali naszych błędów.
Mama Carmen została pokazana jako sadystka głodząca własne dziecko a anorektycy głodzą siebie i chcą umierać przez głodówkę w samotności,nie chodzi nam o to by karać innych chcemy karać siebie i być samotnikami.
Książka jest "ok"ale całkowicie nie zgodna z prawdą!.
Miesza ludziom w głowach powodując,że uważają nas->anorektyczki za "terrorystów".
"Ja z nadwagą"to opowieść o życiu z osobą chorą na anoreksję.Książka dobrze się czyta i była by dla mnie nawet fajna gdyby nie fakt,że sama jak już wspominałam jestem anorektyczką,widzę ogrom wymyślonych bzdur na temat ludzi cierpiących na tą chorobę i to chyba spowodowało,że ta książka nie przypadła mi do gustu w 100%.
Jestem anorektyczką od już 4 lat i byłam 5 razy w...
2013-06-08
"Pomóc Jani"
Nie jestem w stanie opisać wrażenia i uczuć towarzyszących mi podczas czytania tej książki.Przeczytałam już wiele książek o chorobach psychicznych ale ta zrobiła na mnie piorunujące wrażenie po przez swoją szczerość.Książka opowiada o małej dziewczynce,która na pozór ma wszystko...kochający rodzice,szczęśliwe dzieciństwo,intelekt który budzi podziw w oczach rodziców.
Jani ma ogromną wyobraźnię,która początkowo wydaje się być czymś zwyczajnym,jednak z każdym rokiem jej rodziców ogarnia coraz większy niepokój,że to nie jest zwykła wyobraźnia.Jani z wiekiem zaczęła uciekać w świat swojej "fantazji"nie chciała kontaktu z ludźmi ponieważ wolała swoich wymyślonych przyjaciół,zaczęła przejawiać ogromne nakłady agresji w szczególności do młodszego braciszka.Rodzice dziewczynki uporczywie szukają wytłumaczenia jej dziwnego zachowania,Jani trafia do wielu szpitali,jest pod opieką wielu lekarzy...po kilku latach walki jej rodzice dostają diagnozę SCHIZOFRENIA.Stan dziewczynki się pogarsza z każdym dniem,tygodniem,miesiącem....jej rodzice obarczeni wiedzą o jej chorobie widzą jak powoli ich ukochana mała dziewczynka zatraca się w swojej fantazji,ucieka do swych wymyślonych przyjaciół.Pomimo bólu jaki przeżywają rodzice Jani oni postanawiają walczyć tak długo jak będą w stanie,postanawiają jej pomagać i przysięgają,że jej nie zostawią.Dziewczynka otoczona ogromną miłością i troską żyje ze swoją nieuleczalną chorobą a jej rodzice walczą o każdy dzień,chcą by Jani spędziła dzień z nimi a nie w swojej wyobraźni.
Książka ta jest opisem uczuć i walki o miłość do dziecka.
Rodzice słyszą wyrok,wiedzą że ich dziecko nie będzie nigdy "normalne".Oni pomimo wielu trudności decydują się na pomoc a choroba powoduje,że kochają ją jeszcze bardziej ciesząc się każdym jej uśmiechem.
Nie jestem w stanie opisać swoich uczuć towarzyszących mi podczas czytania tej książki,poleciła mi ją moja znajoma z Lubimy Czytać:) za co jej bardzo dziękuję ponieważ książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie i wylądowała w regale z moimi ulubionymi książkami.
Książka idealnie ukazuje obraz tego co Schizofrenia potrafi zrobić z człowieka,pokazuje również jak potrafi niszczyć rodzinę.Najważniejsze jest to by nie pozostawiać chorego samego!nie można nam uciec!musimy za wszelką cenę walczyć by chory nie zatracił się w halucynacjach!.Rodzice Jani moim zdaniem mimo gorszych dni,które miewali w okresie swojej walki za co nie można ich obwiniać ponieważ mało kto wytrzymałby taką walkę,oni jednak mimo gorszych dni i chwil słabości stanęli na wysokości zadania! Podziwiam takich ludzi za siłę i wytrwałość!.
Polecam tą książkę każdemu kto interesuje się zaburzeniami psychicznymi...ta książka ukazuje nam prawdziwy obraz tej choroby ucząc nas co powinniśmy zrobić dowiadując się diagnozy.
"Pomóc Jani"
Nie jestem w stanie opisać wrażenia i uczuć towarzyszących mi podczas czytania tej książki.Przeczytałam już wiele książek o chorobach psychicznych ale ta zrobiła na mnie piorunujące wrażenie po przez swoją szczerość.Książka opowiada o małej dziewczynce,która na pozór ma wszystko...kochający rodzice,szczęśliwe dzieciństwo,intelekt który budzi podziw w oczach...
2013-04-02
Książka ukazuje nam różne oblicza samotności...
"weronika postanawia umrzeć"ponieważ nie widzi sensu w swym życiu,czuje się nie spełniona a realny świat widzi jako brutalna walkę o przetrwanie!
Weronika nie o takim życiu marzyła...życie ją przytłacza,ludzie przerażają.
Weronika pewnego dnia znajduje idealne lekarstwo na swoja depresję...połyka tabletki by skończy z beznadzieją,strachem,bólem,nienawiścią...niestety kolejny jej plan legł w gruzach a Weronika budzi się w szpitalu psychiatrycznym,od lekarzy dowiaduje sie,że zostało jej 5 może 6 dni życia...Weronika początkowo cieszy się,że dokonała swego,ale niestety z każdym mijającym dniem zaczyna popadać w rozpacz ponieważ uświadamia sobie,że jednak potrafiła by żyć..
Książka nakłania do przemyśleń.
Czy na pewno chcesz umrzeć?.
Czy ta ostateczna decyzja jest ta właściwą?.
Samobójcy są zrozpaczonymi samotnymi ludźmi,którzy wymagali czegoś od życia a spotykają ich tylko kopniaki od losu.
Samobójstwo to nie tchórzostwo...decydując się na ten ostateczny krok wykazujemy sie ogromna siłą i odwagą!. Samobójca jest zdecydowanym i pełnym odwagi człowiekiem bo to on zdecydował się targnąć na własne,życie a tchórze siedzą i całe życie płaczą po kontach.
Książka ukazuje nam różne oblicza samotności...
"weronika postanawia umrzeć"ponieważ nie widzi sensu w swym życiu,czuje się nie spełniona a realny świat widzi jako brutalna walkę o przetrwanie!
Weronika nie o takim życiu marzyła...życie ją przytłacza,ludzie przerażają.
Weronika pewnego dnia znajduje idealne lekarstwo na swoja depresję...połyka tabletki by skończy z...
2012-01-01
Książka sama w sobie mnie przerażała-z powodu słyszanych na jej temat opinii.Przeczytałam bo to lektura nie uważam ja za trudna lekturę ale uważam,że jest ona w naszej edukacji nieco zbędna :)
Książka sama w sobie mnie przerażała-z powodu słyszanych na jej temat opinii.Przeczytałam bo to lektura nie uważam ja za trudna lekturę ale uważam,że jest ona w naszej edukacji nieco zbędna :)
Pokaż mimo to2011-01-01
Piękna książka o miłości z lekka nutką sensacji:)
Piękna książka o miłości z lekka nutką sensacji:)
Pokaż mimo toKsiążka napisana naprawdę z życia...nie zalatuje tandetą:)autorka pokazała nam swe uczucia,przeżycia i pokazała życie narkomana od środka.:)!
Książka napisana naprawdę z życia...nie zalatuje tandetą:)autorka pokazała nam swe uczucia,przeżycia i pokazała życie narkomana od środka.:)!
Pokaż mimo to
Sięgałam po tą książkę z ogromną ciekawością,niestety moja ciekawość została przykryta rozczarowaniem.
W moim mniemaniu ksiązka zawiera w Sobie za mało opisów samego zaburzenia,skłoniłabym się nawet na stwierdzenie,ze jest troszkę "nierealistyczna".
Moje wysokie wymagania względem tej ksiązki powstały po przeczytaniu wielu innych książek z tej tematyki,niestety ta nie spełniła moich wymagań.
Nie polecałabym tej ksiązki osobą,które chcą zrozumieć "anoreksję". Swoją opinię opieram na moich własnych doświadczeniach z tą chorobą i wielu innych książkach z tej tematyki,które do mnie osobiście trafiły.
Sięgałam po tą książkę z ogromną ciekawością,niestety moja ciekawość została przykryta rozczarowaniem.
więcej Pokaż mimo toW moim mniemaniu ksiązka zawiera w Sobie za mało opisów samego zaburzenia,skłoniłabym się nawet na stwierdzenie,ze jest troszkę "nierealistyczna".
Moje wysokie wymagania względem tej ksiązki powstały po przeczytaniu wielu innych książek z tej tematyki,niestety ta nie...