-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać370
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2012-12-25
2012-07
2012-05
2012-11-18
Książka napisana lekkim przyjemnym językiem, czyta się dość szybko. Jednak nie jest to dzieło, do którego szybko wrócę. Przede wszystkim cała akcja wydawała mi się dość banalna, bohaterowie bez duszy, a emocje płaskie... Coś nie grało.
Ciekawy był układ, gdzie życie w Rosji biegło do przodu, a to późniejsze tak jakby cofało się, by mogły się spotkać w kulminacyjnym momencie, na który czytelnik miał czekać. Moment, w którym miał się dowiedzieć, że Zoja jest Anastazją, choć już wcześniej się tego spodziewał... W domyśle czytelnika pozostaje także większość ważnych scen z ich życia, jakimi są np. narodziny ich córki czy śmierć, nie jest nam dane przeżywać to razem z bohaterami, pozostaje to w ich intymności.
Nie wiem dlaczego nie umiałam też połączyć postaci starszego pana z londyńskiej biblioteki z młodym zakochanym chłopakiem z Pałacu Zimowego, nie stanowili dla mnie całości.
Trochę się zawiodłam na tej książce, był pomysł, ale nie rozwinął się w coś co mogłoby mnie urzec...
Książka napisana lekkim przyjemnym językiem, czyta się dość szybko. Jednak nie jest to dzieło, do którego szybko wrócę. Przede wszystkim cała akcja wydawała mi się dość banalna, bohaterowie bez duszy, a emocje płaskie... Coś nie grało.
Ciekawy był układ, gdzie życie w Rosji biegło do przodu, a to późniejsze tak jakby cofało się, by mogły się spotkać w kulminacyjnym...
2012-01-01
2012-02-01
2012-03-24
2012-04-01
2012-04-01
2012-04-01
2012-05-01
2012-06-01
kilka lat temu czytałam późniejsze części Pana Samochodzika (polecam!), ale gdybym całą serię zaczęła od tej książki na pewno nie sięgnęłabym po następne. ciągnące się w nieskończoność opisy, brak jakiejkolwiek akcji, przygody, błyskotliwości... wprawdzie jest tajemnica, ale domyśliłam się rozwiązania zagadki (tam jest taka wyraźna scena) jeszcze przed połową, co pod koniec się potwierdziło. przebrnęłam przez to tylko ze względu na sentyment do postaci pana Tomasza...
kilka lat temu czytałam późniejsze części Pana Samochodzika (polecam!), ale gdybym całą serię zaczęła od tej książki na pewno nie sięgnęłabym po następne. ciągnące się w nieskończoność opisy, brak jakiejkolwiek akcji, przygody, błyskotliwości... wprawdzie jest tajemnica, ale domyśliłam się rozwiązania zagadki (tam jest taka wyraźna scena) jeszcze przed połową, co pod koniec...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-10-01
Książka opisuje jak w czasach, gdzie każdy dąży do bycia idealnym, zapomina o cudowności różnorodności ludzi. O tym, że piękne jest indywidualne i nieprzewidywalne. O radości z prostych rzeczy. O tym, że gorszą ułomnością nie jest niedoskonałość ciała, ale obojętność duszy i serca...
Książka opisuje jak w czasach, gdzie każdy dąży do bycia idealnym, zapomina o cudowności różnorodności ludzi. O tym, że piękne jest indywidualne i nieprzewidywalne. O radości z prostych rzeczy. O tym, że gorszą ułomnością nie jest niedoskonałość ciała, ale obojętność duszy i serca...
Pokaż mimo to2012-10-01
Po pierwsze - podziwiam autora za upór i wytrwałość, które były mu niezbędne do stworzenia tej książki.
Po drugie - polecam każdemu!
Dlaczego? Książka wprawdzie jest dość gruba i pisana ciągłym tekstem, nie ma tu dialogów, ale "akcja" jest na tyle ciekawa, że wciągnie każdego. Język przyjemny i przystępny, chociaż czasem trzeba się skupić, żeby połapać się w tych wszystkich nazwiskach i faktach ;)
Mi osobiście, jako wielbicielowi matematyki, nadmiar podawanych wielkości i liczb nie przeszkadzał. Czasami człowiek nie może sobie wyobrazić, że coś może być aż tak małe lub tak gigantyczne!
Wprawdzie niektóre tematy mnie nudziły, ale przecież nie muszę interesować się wszystkim ;)
Po pierwsze - podziwiam autora za upór i wytrwałość, które były mu niezbędne do stworzenia tej książki.
więcej Pokaż mimo toPo drugie - polecam każdemu!
Dlaczego? Książka wprawdzie jest dość gruba i pisana ciągłym tekstem, nie ma tu dialogów, ale "akcja" jest na tyle ciekawa, że wciągnie każdego. Język przyjemny i przystępny, chociaż czasem trzeba się skupić, żeby połapać się w tych wszystkich...