-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2014-07-20
2014-01-20
Książka ciekawa, skupiająca się na unifikacji sił, co, jak w większości tego typu publikacji poprzedzonej jest obszernym wstępem z podstaw fizyki kwantowej, klasycznej, a przede wszystkim ujęciu grawitacji. Książkę tą, w skali 1 do 3 oceniłbym na 2 jeżeli chodzi o wymagany poziom ogarnięcia tematu, by czytać ją płynnie i rozumieć, co autor miał na myśli. Za kompletnego laika się nie uważam, natomiast pewne momenty musiałem sobie wyjaśniać na własną rękę. Plusem tej publikacji są niewątpliwie dodatki (swoją drogą zajmujące 25% książki) w postaci słownika pojęć i zjawisk (przydatne) oraz ogromne (czasami półstronicowe) przypisy końcowe, które mają pomóc zrozumieć czytelnikowi konkretny element, do którego się odnoszą, a co ciekawsze naprowadzić dalej, by czytelnik sam mógł odbić w interesujące go rejony.
Książka ciekawa, skupiająca się na unifikacji sił, co, jak w większości tego typu publikacji poprzedzonej jest obszernym wstępem z podstaw fizyki kwantowej, klasycznej, a przede wszystkim ujęciu grawitacji. Książkę tą, w skali 1 do 3 oceniłbym na 2 jeżeli chodzi o wymagany poziom ogarnięcia tematu, by czytać ją płynnie i rozumieć, co autor miał na myśli. Za kompletnego...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-10-23
Pomimo drobnych błędów muszę powiedzieć, że to jest bardzo dobra książka w temacie rozjaśniania arkanów fizyki kwantowej. W jaki sposób poszukujemy informacji? Zadając pytania szukamy odpowiedzi. Niby trywialny wniosek, prawda? Dziwi więc, że pytania tak rzadko są używane w literaturze popularnonaukowej. Książka, zgodnie z tytułem, to zbiór 101 pytań związanych z mechaniką kwantową z obszernymi odpowiedziami na nie. Muszę przyznać, że sprawdza się to genialnie. Zaczynamy od podstaw, w zasadzie informacji, które zawiera każda książka w tym temacie, mianowicie skład atomu, falowy charakter materii, teorie względności, QED i QCD. Następnie przechodzimy do bardziej precyzyjnych ciekawostek, czym jest nadciekłość, co to jest tranzystor i jaki ma związek z mechaniką kwantową, jak czarne dziury mogą parować albo czemu splątanie kwantowe przerażało Einsteina.
Czytać o czymś to jedno, rozumieć to drugie. Czasem, żeby zrozumieć, trzeba zadać pytanie. Zbiór 101 pytań daje dosyć duże prawdopodobieństwo, że znajdziemy tu interesującą nas odpowiedź. A odnośnie literówek i błędów to faktycznie, sporadycznie znajdzie się jakiś błąd edycyjny, albo we wzorze rozpadu cząstka ma przeciwny ładunek niż sugeruje zasada zachowania, ale są to pojedyncze przypadki. Książka zdecydowanie warta polecenia.
Pomimo drobnych błędów muszę powiedzieć, że to jest bardzo dobra książka w temacie rozjaśniania arkanów fizyki kwantowej. W jaki sposób poszukujemy informacji? Zadając pytania szukamy odpowiedzi. Niby trywialny wniosek, prawda? Dziwi więc, że pytania tak rzadko są używane w literaturze popularnonaukowej. Książka, zgodnie z tytułem, to zbiór 101 pytań związanych z mechaniką...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-10-01
Czytając opinie o tej książce widać dużo rozczarowań, szczególnie adresowanych do tego, że książka jest pisana przez dziennikarza, a nie naukowca, czy popularyzatora nauki. Nie widziałem większej bzdury. Książka może nie jest stricte popularnonaukowa, nie opisuje konkretnego odkrycia, czy dziedziny nauki, opisuje za to historię odkryć prowadzących do odkrycia (o ile można tak to nazwać) ciemnej energii i materii. Nie wiem, jakie wydania czytali poprzednicy, ale na moim jasno na okładce pisze "historia odkrycia".
A teraz odnośnie samej książki. Oczywiście widać, że jest to utwór pisany przez dziennikarza. Książka ma strukturę bardziej reportażu, czy relacji, gdzie poza samym przedmiotem w postaci poszczególnych odkryć i doświadczeń dużą wagę przywiązuje się do tego kto, gdzie, w jakich warunkach i dlaczego coś zrobił. I jeżeli patrzeć na nią przez pryzmat tego, książka spełnia wszystkie warunki, żeby nazwać ją książką popularnonaukową. Jeżeli chodzi o sam przedmiot, czyli prace prowadzące do samego odkrycia ciemnej energii i materii, to dla mnie, jako osoby interesującej się fizyką cząstek... było dosyć nudnawo. Większa część książki opowiada o mozolnych obserwacjach supernowych, co doświadczalnie jest może ciekawe, ale wg mnie nie jest to wdzięczny temat do opisywania.
Niemniej książka warta polecenia, a dla ludzi interesujących się astronomią czy astrofizyką tym bardziej.
Czytając opinie o tej książce widać dużo rozczarowań, szczególnie adresowanych do tego, że książka jest pisana przez dziennikarza, a nie naukowca, czy popularyzatora nauki. Nie widziałem większej bzdury. Książka może nie jest stricte popularnonaukowa, nie opisuje konkretnego odkrycia, czy dziedziny nauki, opisuje za to historię odkryć prowadzących do odkrycia (o ile można...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-09-20
Gdybym miał wymienić książkę, która miałaby być wzorem literatury popularnonaukowej, wybrałbym tę książkę. Susskind ma niespotykany dar opowiadania o abstrakcyjnych zjawiskach w tak obrazowy sposób, że nie raz człowiek łapie się za głowę krzycząc "To nie mogło być tak proste". Autor wychodząc od Einsteina i Bohra przechodzi przez mechanikę kwantową, teorię strun, M-teorię i teorię Krajobrazu możliwości kończąc na możliwych rozwinięciach aktualnych teorii w taki sposób, że poświęcając kilka chwil średnio inteligentna istota załapie o co chodzi. Największym plusem książki jest logiczna i spójna struktura, gdzie Susskind na zasadzie implikacji przechodzi od tematu do tematu wiążąc je ze sobą i wyjaśniając czemu dowody poczynione w jednym badaniu zasugerowały przyjęcie takich, a nie innych założeń w kolejnym. Następnym plusem jest obrazowy styl i masa analogii, zarówno do fizyki klasycznej (wskazując różnice), jak i do dobrze znanych doświadczeń. Książka ta ma jeszcze jedną zaletę związaną z powyższymi plusami - z założenia zmierza do nakreślenia teorii kosmologicznych, jednak nie da się tego tematu oderwać od mechaniki kwantowej i jej niuansów, w związku z czym przez pierwsze rozdziały opisuje te niuanse. Nie przeczytałem jeszcze książki która w łatwiejszy sposób przedstawia czym i w jaki sposób zajmuje się Chromodynamika Kwantowa, Elektrodynamika Kwantowa, jak czytać diagramy Feynmana itp. Zdecydowanie jest to pozycja obowiązkowa dla każdego człowieka interesującego się fizyką, czy ogólniej nauką.
Gdybym miał wymienić książkę, która miałaby być wzorem literatury popularnonaukowej, wybrałbym tę książkę. Susskind ma niespotykany dar opowiadania o abstrakcyjnych zjawiskach w tak obrazowy sposób, że nie raz człowiek łapie się za głowę krzycząc "To nie mogło być tak proste". Autor wychodząc od Einsteina i Bohra przechodzi przez mechanikę kwantową, teorię strun, M-teorię i...
więcej mniej Pokaż mimo to
Bardzo dobrze napisana książka. Autorzy ciekawie opisują krystalizowanie się teorii kwantowej na przestrzeni lat w taki sposób, że bardzo łatwo jest powiązać jedne elementy z drugimi. Co najciekawsze, książka ta powinna stanowić wstęp do przygody z fizyką kwantową, ponieważ autorzy w bardzo obrazowy sposób wskazują panujące zasady i różnice w stosunku do fizyki klasycznej. QED, QCD, czy zaawansowane teorie w postaci teorii strun, czy teorii hologramów są tylko zarysowane, książka skupia się na podstawach, które są równie ciekawe jak np. kwantowe wyjaśnienie podstaw chemii (orbitale, wiązania kowalencyjne i jonowe), czy antymaterii (morze Diraca). Robi to jednak w sposób idealnie popularnonaukowy - nie zasypuje czytelników wzorami, tylko redukuje problem do przystępnych przykładów i porównań. Książka jak najbardziej godna polecenia.
Bardzo dobrze napisana książka. Autorzy ciekawie opisują krystalizowanie się teorii kwantowej na przestrzeni lat w taki sposób, że bardzo łatwo jest powiązać jedne elementy z drugimi. Co najciekawsze, książka ta powinna stanowić wstęp do przygody z fizyką kwantową, ponieważ autorzy w bardzo obrazowy sposób wskazują panujące zasady i różnice w stosunku do fizyki...
więcej Pokaż mimo to