Profil użytkownika: Maynard
Biblioteczka
Opinie
Taki sobie tom, w którym czuć że coś zaczyna się psuć, że tak pozwolę sobie zrymować. Mamy tu wtórności w postaci złego ciemiężyciela, motywu niewolniczej pracy oraz come back Kriss, która jest książkowym przykładem oklepanego wątku "zabili go i uciekł". Do tego broń z gwiazd, buntownicy na bagnach i nudy na pudy. Najgorsze jest to, że po latach wiemy, iż wszystkie te...
więcej Pokaż mimo toPrzed laty komiks oceniłem bardzo nisko, nie podobał mi się powrót tych samych postaci, podobne wątki, Volsung. Teraz, po lekturze kolejnych Tomów, "Strażniczka..." to majstersztyk fabuły (impostor Thorgala, fantastyczne światy) oraz kreski (barwy i cienie robią tutaj robotę). Fajnie się czytało, bardzo lubię historie z początkiem i zakończeniem, więc to coś dla mnie i...
więcej Pokaż mimo to
Nowi autorzy, nowa seria, "Nowe Horyzonty" Thorgala.
Na wstępie mamy podziękowania dla "ojców" Gwiezdnego Dziecka za możliwość kontynuowania wątków atlantydzkich i tym właśnie jest niniejszy komiks.
Wreszcie dostajemy kompletną historię pochodzenia Thorgala, bez urywków, retrospekcji i innych "Królestw pod piaskiem". To o czym Rosinski/Van Hamme wspominali, zanęcali i co...
Aktywność użytkownika Maynard
Taki sobie tom, w którym czuć że coś zaczyna się psuć, że tak pozwolę sobie zrymować. Mamy tu wtórności w postaci złego ciemiężyciela, motywu niewolniczej pracy oraz come back Kriss, która jest książkowym przykładem oklepanego wątku "zabili go i uciekł". Do tego broń z gwiazd, bu...
RozwińPrzed laty komiks oceniłem bardzo nisko, nie podobał mi się powrót tych samych postaci, podobne wątki, Volsung. Teraz, po lekturze kolejnych Tomów, "Strażniczka..." to majstersztyk fabuły (impostor Thorgala, fantastyczne światy) oraz kreski (barwy i cienie robią tutaj robotę). Fa...
RozwińNo i historia zatoczyła koło. Dziwne, że przez ponad 40 lat od początku wątku historii pochodzenia Thorgala nikt nie wpadł na pomysł jego powrotu na statek-matkę na Wyspie Lodowych Mórz. Na początku mamy magię i fantasy pod koniec rasowe s-f. Minus za powrót Kriss "na siłę", nie ...
RozwińAutorzy podążają nadal w dobrym kierunku. Tym razem album nawiązuje do legend ludów północnych wysp o kobietach-fokach zwanych selkie. Mamy ciekawe zawiązanie fabuły, przygody znane z najlepszych "thorgali" oraz tzw. jednorazową historię bez kilkuzeszytowych dłużyzn. Minus za zby...
RozwińTo jest TEN Thorgal na jakiego czekaliśmy. Pan Rosiński na emeryturze, a Pan Vignaux wkracza do serii z werwą i przytupem. Rysunki są piękne, bez rozmytych malowanych bazgrołów, kreski staranne, europejskie bez mangowych oczu czy marvelowskich "przerysowań". Fabuła jest kompletna...
RozwińPożegnanie Rosińskiego ze swoim "dzieckiem" bez fajerwerków i trzęsień ziemi. Początek niczym z Hemingwaya lub Robinsona Crusoe, kreski i farby są ładne i szczegółowe, potem jest już niechlujne rozmycie i bazgroły. W natarciu jest już tylko coraz bardziej naciągana fabuła, jakieś...
RozwińTomik bardzo nierówny. Wydaje się, że twórcy najpierw wymyślili końcówkę a potem wcisnęli przed nią niezbędne 47 stron wypełnionych drogą Thorgala do Bag Dadhu, niezwykle nużącą i pełną npc-owych postaci retrospekcją o mistrzu Czerwonych Magów i łażeniem bohaterów po targu. Oby w tomie kol...
RozwińPierwszy "malowany" Thorgal z którym miałem przyjemność się zapoznać. Wartka akcja, zmagania z lodową krainą, Thorgal w roli poganiacza psiego zaprzęgu. Trochę razi tu wtórność, nasz nieskazitelnie prawy bohater znów musi wykonać zadanie dla wrednych złoli (patrz tom najnowszy 41...
Rozwińulubieni autorzy [27]
Ulubione
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie