-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2013-10-09
2013-10-07
Po "Podarunek" sięgnęłam po przeczytaniu hitu C.Ahern - "PS. Kocham Cię". Jednak muszę obiektywnie stwierdzić, że pierwsza książka tej autorki jest zdecydowanie bardziej interesująca. Jej debiut literacki jest dużo bardziej klimatyczny i nie ma co ukrywać po prostu lepszy. "Podarunek" ma ciekawy sposób prowadzenia historii, z dwóch, pozornie niezwiązanych punktów widzenia, których powiązanie wyjaśnia się na końcu. Nie przemawia do mnie także niestety zakończenie - wiem, że jest wzruszające, refleksyjne itp., ale ja jestem jednak fanką klasycznych happy endów w opowieściach o miłości. I ten drobny, ale bardzo istotny element rodem z science fiction też jakoś do mnie nie przemówił.
Autorce raczej trudno będzie pobić swoją pierwszą, idealną książkę.
Po "Podarunek" sięgnęłam po przeczytaniu hitu C.Ahern - "PS. Kocham Cię". Jednak muszę obiektywnie stwierdzić, że pierwsza książka tej autorki jest zdecydowanie bardziej interesująca. Jej debiut literacki jest dużo bardziej klimatyczny i nie ma co ukrywać po prostu lepszy. "Podarunek" ma ciekawy sposób prowadzenia historii, z dwóch, pozornie niezwiązanych punktów widzenia,...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-10-01
Wspaniała książka popularno-naukowa, najlepsza jaką do tej pory przeczytałam. Bryson w fantastyczny sposób przedstawia świat oczami naukowca (którym nie jest!), tłumaczy w prosty sposób skomplikowane mechanizmy. Wzbudza ciekawość w czytelniku, co jest niezwykle cenne w tego typu książkach. Polecam każdemu - w nastolatkach rozbudzi ciekawość świata nauki, który niekoniecznie na nudnych lekcjach pokazany jest zachęcająco, a dorosłym pozwoli poznać kilka fascynujących zjawisk. Książka napisana z dużym poczuciem humoru, polecam każdemu ;)
Wspaniała książka popularno-naukowa, najlepsza jaką do tej pory przeczytałam. Bryson w fantastyczny sposób przedstawia świat oczami naukowca (którym nie jest!), tłumaczy w prosty sposób skomplikowane mechanizmy. Wzbudza ciekawość w czytelniku, co jest niezwykle cenne w tego typu książkach. Polecam każdemu - w nastolatkach rozbudzi ciekawość świata nauki, który niekoniecznie...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-09-04
Kinga uwielbiam, ale tym razem trochę się zawiodłam. Mam wrażenie że "Joyland" to trochę taka książka-wydmuszka. Dużo obiecuje, ale koniec końców jestem rozczarowana. Tylko King umie wprowadzić w czytelnika w specyficzny klimat, po którym boje się zgasić światło. Tu jest to tak delikatne, że jakby tego nie było. Dalej jest to świetna książka, ale bez "dreszczyku", który zawsze mnie w książkach Kinga pociągał. Wracam do "Miasteczka Salem"
Kinga uwielbiam, ale tym razem trochę się zawiodłam. Mam wrażenie że "Joyland" to trochę taka książka-wydmuszka. Dużo obiecuje, ale koniec końców jestem rozczarowana. Tylko King umie wprowadzić w czytelnika w specyficzny klimat, po którym boje się zgasić światło. Tu jest to tak delikatne, że jakby tego nie było. Dalej jest to świetna książka, ale bez "dreszczyku", który...
więcej mniej Pokaż mimo toNa temat książek G.R.R.Martina napisano już tyle słów, że nic nowego nie dodam. Fantastyczne fantasy(!) Bogactwo wątków, intrygi, wspaniale wykreowany świat, genialni, wyraziści bohaterowie, nieprzewidywalność to wszystko sprawia że od każdej z książek sagi nie sposób się oderwać. Z niecierpliwością czekam na kolejne części, a znając autora na pewno nie raz otworzę usta ze zdziwienia. Martin jest niesamowicie odważnym i genialnym pisarzem.
Na temat książek G.R.R.Martina napisano już tyle słów, że nic nowego nie dodam. Fantastyczne fantasy(!) Bogactwo wątków, intrygi, wspaniale wykreowany świat, genialni, wyraziści bohaterowie, nieprzewidywalność to wszystko sprawia że od każdej z książek sagi nie sposób się oderwać. Z niecierpliwością czekam na kolejne części, a znając autora na pewno nie raz otworzę usta ze...
więcej mniej Pokaż mimo toOrwell to geniusz, a każda kolejna książka jego autorstwa która czytam to potwierdza. Wielowarstwowa, fascynująca, przerażająca, niezapomniana.
Orwell to geniusz, a każda kolejna książka jego autorstwa która czytam to potwierdza. Wielowarstwowa, fascynująca, przerażająca, niezapomniana.
Pokaż mimo toKsiążka przerażająca w każdym aspekcie. Lektura obowiązkowa dla każdego myślącego człowieka.
Książka przerażająca w każdym aspekcie. Lektura obowiązkowa dla każdego myślącego człowieka.
Pokaż mimo to2013-09-12
To jest niesamowite jak ZŁA jest ta "książka"... Grafomaństwo w najczystszej postaci. Myślałam że pierwsza część to szczyt, ale to była dopiero rozgrzewka autorki. Ale do rzeczy - bohaterowie - Ana tak samo wkurzająca i irytująca jak była, Christian - przykre co autorka z nim zrobiła, bo był jedynym ciekawym bohaterem, a teraz przeistoczył się w nudziarza z obsesją ścisłej kontroli. Fabuła - dno i sto metrów mułu, narzekałam że w pierwszej części jej nie było w ogóle, to teraz jest aż nadmiar, ale akcja prowadzona jest w tak nieumiejętny sposób, że aż się słabo robi. Zamiast pociągnąć dłużej jeden wątek, autorka tworzy kilka, które od razu się urywają. Kompletnie bez sensu. Seks - jak zwykle dużo, panaceum na każdą sytuację, do przesady, ale jakoś coraz mniej ekscytujący. Język tak samo słaby, ona ciągle rozpada się na milion kawałków, a on wciąż powtarza jak Ana bosko pachnie. Widać, że p.Leonard wyczerpała już limit środków artystycznych wzbogacających swe "dzieło".
Dlaczego więc to przeczytałam, skoro tak mi się nie podoba? Bo mam takie zboczenie, że jak coś zacznę czytać to muszę dokończyć. Chociaż nie wiem czy mi się to uda z trzecią częścią, bo jestem w stanie czytać tylko po 10 stron, zanim irytacja nie weźmie górą.
Wrr... Najgorsza książka jaką czytałam, niestety. Mam wrażenie, że ona może się podobać tylko komuś, kto nie przeczytał żadnej innej książki i dopiero odkrywa siłę słowa pisanego. Jeżeli tak - współczuje wyboru.
To jest niesamowite jak ZŁA jest ta "książka"... Grafomaństwo w najczystszej postaci. Myślałam że pierwsza część to szczyt, ale to była dopiero rozgrzewka autorki. Ale do rzeczy - bohaterowie - Ana tak samo wkurzająca i irytująca jak była, Christian - przykre co autorka z nim zrobiła, bo był jedynym ciekawym bohaterem, a teraz przeistoczył się w nudziarza z obsesją ścisłej...
więcej mniej Pokaż mimo to
Mocna, trochę chaotyczna książka. Czytając ją czuć ból bohaterki, która pozornie wyjaśnia mało, ale przez to wszystko przedziera niemoc, rozpacz i beznadzieja. Jak to pisze Zafon "Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie" dlatego nie polecam tej pozycji komuś borykającemu się z depresją czy jakimś mocnym zwątpieniem, bo można się zdołować. Ale chyba każdy kto tą książkę przeczyta sam czuję się trochę pod szklanym kloszem. Ja przynajmniej tak miałam.
Mocna, trochę chaotyczna książka. Czytając ją czuć ból bohaterki, która pozornie wyjaśnia mało, ale przez to wszystko przedziera niemoc, rozpacz i beznadzieja. Jak to pisze Zafon "Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie" dlatego nie polecam tej pozycji komuś borykającemu się z depresją czy jakimś mocnym zwątpieniem, bo można się zdołować. Ale chyba...
więcej Pokaż mimo to