-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać1
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2024-04-13
2024-03-26
2024-01-03
2023-08-20
Opinia na świeżo, tuż po przeczytaniu tego krótkiego fragmentu. Niewiele da się powiedzieć po tak krótkim fragmencie, to raczej lektura dla fanów Jane Austen żałujących, że nie zdążyła napisać więcej powieści. Główną bohaterką jest Emma Watson, która po wielu latach mieszkania u ciotki wraca do rodzinnego domu. Typowo, jak to u Austen, mamy inteligentną bohaterkę, jej zarozumiałą i ograniczoną rodzinę, snobistycznych znajomych oraz tego jednego przystojnego i zamożnego mężczyznę, z którym bohaterka nie chce mieć nic wspólnego. Na plus - na końcu dowiadujemy się jakie było planowane zakończenie powieści.
Opinia na świeżo, tuż po przeczytaniu tego krótkiego fragmentu. Niewiele da się powiedzieć po tak krótkim fragmencie, to raczej lektura dla fanów Jane Austen żałujących, że nie zdążyła napisać więcej powieści. Główną bohaterką jest Emma Watson, która po wielu latach mieszkania u ciotki wraca do rodzinnego domu. Typowo, jak to u Austen, mamy inteligentną bohaterkę, jej...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-16
2023-05-10
2023-04-10
2023-03-02
Trzecia część Małych Kobietek opowiada tym razem o pensji dla dzieci, którą Jo stworzyła razem z mężem w Plumfield. Opowieść jest urocza i staroświecka, narracja powolna, wzbudza wiele sentymentalnych wspomnień z własnego dzieciństwa. Jest podobna do opowieści o Tomku Sawyerze czy Dzieci z Bullerbyn. Beztroska, figle, drobne kłamstewka i zawieranie przyjaźni. Jak to w pozostałych książkach, i tutaj można znaleźć dużo umoralniających przypowiastek, które teraz wydają się nieskończenie naiwne, ale moim zdaniem ma to dużo uroku.
Trzecia część Małych Kobietek opowiada tym razem o pensji dla dzieci, którą Jo stworzyła razem z mężem w Plumfield. Opowieść jest urocza i staroświecka, narracja powolna, wzbudza wiele sentymentalnych wspomnień z własnego dzieciństwa. Jest podobna do opowieści o Tomku Sawyerze czy Dzieci z Bullerbyn. Beztroska, figle, drobne kłamstewka i zawieranie przyjaźni. Jak to w...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12-01
Powieść-gigant, która stała się jedną z moich ulubionych. Historia zwykłego małżeństwa na tle historycznych wydarzeń, czyli to, co w powieściach obyczajowych lubię najbardziej. Bohaterowie są przeciętni, ale przez całych 800 stron zdawałam sobie sprawę, że przecież ja znam dokładnie takie kobiety jak Barbara, znam takich mężczyzn jak Bogumił. 100 lat później bohaterowie nadal są jak żywi, ich zachowania nie trącą myszką. A wielka historia, która dzieje się jakby za ich plecami tak bardzo przypomina mi dzisiejsze słuchanie radia czy czytanie wiadomości w internecie. Historia dzieje się równolegle z naszym zwykłym życiem, a my na co dzień nie dostrzegamy tych wielkich wydarzeń.
Doskonały styl, żywe dialogi, ludzkie problemy. Jedyną wadą jest może nudnawy tom 3, ale też po prostu nie zapałałam sympatią do bohaterki, która była tam opisywana.
Powieść-gigant, która stała się jedną z moich ulubionych. Historia zwykłego małżeństwa na tle historycznych wydarzeń, czyli to, co w powieściach obyczajowych lubię najbardziej. Bohaterowie są przeciętni, ale przez całych 800 stron zdawałam sobie sprawę, że przecież ja znam dokładnie takie kobiety jak Barbara, znam takich mężczyzn jak Bogumił. 100 lat później bohaterowie...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-02-17
Przyjemna powieść o angielskich sferach wyższych. Mimo że bohaterowie są uprzywilejowani i rozpieszczeni to nie są irytujący. Historia pokazuje raczej powolny upadek bogatych angielskich rodzin, które coraz bardziej nie należą do zmieniającego się świata i kapitalizmu. Podobał mi się motyw religii katolickiej i tego jak wpływa na życie różnych członków tej samej rodziny. Narracja toczy się powoli i mniej więcej w środku książki poczułam się znużona dialogami na ten sam temat, ale mimo wszystko powieść uważam za dobry czasoumilacz.
Przyjemna powieść o angielskich sferach wyższych. Mimo że bohaterowie są uprzywilejowani i rozpieszczeni to nie są irytujący. Historia pokazuje raczej powolny upadek bogatych angielskich rodzin, które coraz bardziej nie należą do zmieniającego się świata i kapitalizmu. Podobał mi się motyw religii katolickiej i tego jak wpływa na życie różnych członków tej samej rodziny....
więcej mniej Pokaż mimo to2023-01-04
Podchodziłam do tej książki z dużymi oczekiwaniami, bo Dickens ma opinię pisarza, który doskonale szkicuje postaci dzieci doświadczonych przez los. Obawiałam się, że lektura będzie ciężka i trudna do czytania ze względu na tematykę, jednak okazało się, że forma jest bardzo przystępna. Sytuacje są opisywane jakby z przymrużeniem oka, dopiero na samym końcu historia staje się bardziej ponura i dramatyczna. Nie jest to dobra książka, jeśli ktoś chciałby się zapoznać z realiami epoki, bo wszystko jest osnute lekką bajkowością. Na początku historia bardzo mi się dłużyła, po tym jak David zaczął dorosłe życie ewidentnie przyspieszyła i stała się bardziej interesująca. Szczególnie podobało mi się spojrzenie Dickensa na relacje damsko-męskie oraz małżeństwo. Myślę, że można wyciągnąć z tej historii pewne pouczające wnioski co do tego, jak powinien wyglądać dobry związek pomiędzy dwiema kochającymi się osobami. Nie spodziewałam się znaleźć w tej powieści przemyśleń tego typu, zaskakująco aktualnych również w naszych czasach.
Podchodziłam do tej książki z dużymi oczekiwaniami, bo Dickens ma opinię pisarza, który doskonale szkicuje postaci dzieci doświadczonych przez los. Obawiałam się, że lektura będzie ciężka i trudna do czytania ze względu na tematykę, jednak okazało się, że forma jest bardzo przystępna. Sytuacje są opisywane jakby z przymrużeniem oka, dopiero na samym końcu historia staje się...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-01-08
Druga część historii sióstr March może nieco rozczarować. Brakuje mi tutaj więzi pomiędzy nimi, która była widoczna w pierwszym tomie. Wiem, że w Stanach te książki wyszły razem jako jeden tom i może wtedy historia wydaje się bardziej spójna i naturalna. W "Dobrych żonach" każda siostra dostaje swój oddzielny wątek. Książka jest zdecydowanie bardziej konserwatywna i rozumiem, czemu niektórym może się nie podobać. Mimo że pierwsza część była bardzo moralizatorska, to miało to swój urok, podczas gdy w drugiej męczące stają się nieustanne wstawki pani March na temat tego, jak powinny zachowywać się kobiety w małżeństwie. Mimo to książka pozostaje przyjemnym czytadłem, jeśli ktoś przepada za XIX wiekiem i perypetiami panien do wzięcia.
Druga część historii sióstr March może nieco rozczarować. Brakuje mi tutaj więzi pomiędzy nimi, która była widoczna w pierwszym tomie. Wiem, że w Stanach te książki wyszły razem jako jeden tom i może wtedy historia wydaje się bardziej spójna i naturalna. W "Dobrych żonach" każda siostra dostaje swój oddzielny wątek. Książka jest zdecydowanie bardziej konserwatywna i...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-01-04
2022-12-01
2022-09-22
W XIX-wiecznych powieściach najbardziej lubię to, że nic mnie tam nie zaskakuje. Postaci są typowe, od początku wiadomo kto z kim będzie, wszystko kończy się szczęśliwie dla tych, którzy na to zasługują. Jest coś kojącego w czytaniu historii, której koniec możemy przewidzieć. Można za to rozkoszować się językiem, fabułą i drobnymi smaczkami z obcej nam kultury i dawnych czasów.
Taka była dla mnie powieść Anne Bronte. Nie znam powieści jej sióstr, więc trudno mi porównać, czy faktycznie była tą najmniej utalentowaną literacko w rodzinie. Agnes Grey to opowieść o młodej kobiecie, która miała w sobie wystarczająco siły i samozaparcia, aby spróbować samodzielnie zapracować na swoje życie. Bardzo podoba mi się ukazania w literaturze postaci kobiecych, które jednocześnie pochodzą z dobrych rodzin, ale muszą też pracować. Społeczeństwo w końcu nie dzieliło się tylko na arystokrację i na biedotę skazaną na pracę.
Trochę szkoda, że w powieści nie pojawiło się więcej postaci, szczególnie tych niejednoznacznych, bo w Agres Grey wszyscy są czarno-biali, ale uznaję to za cechę takiej literatury.
Polecam, jeśli ktoś lubi opowieści o Anglii w XIX wieku widzianej oczami nieco naiwnej, ale sympatycznej młodej kobiety.
W XIX-wiecznych powieściach najbardziej lubię to, że nic mnie tam nie zaskakuje. Postaci są typowe, od początku wiadomo kto z kim będzie, wszystko kończy się szczęśliwie dla tych, którzy na to zasługują. Jest coś kojącego w czytaniu historii, której koniec możemy przewidzieć. Można za to rozkoszować się językiem, fabułą i drobnymi smaczkami z obcej nam kultury i dawnych...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-04-13
2022-03-18
To nie jest może najlepsza powieść Jane Austen, ale jest bardzo przyjemna do czytania i nie trąci myszką. Głównej bohaterce nieco brakuje polotu i charakteru, Austen lepiej wychodzą bohaterki pokroju panny Bennet, ale i tak jest to bohaterka, w którą można uwierzyć biorąc pod uwagę jej przeszłość. Podobało mi się ukazanie różnic pomiędzy domem bogatym a ubogim bez idealizowania tego drugiego jako ostoi prawdziwej rodziny. Sama intryga miłosna była dość słaba i mało wiarygodna. Całą powieść jednak polecam miłośnikom romansów.
To nie jest może najlepsza powieść Jane Austen, ale jest bardzo przyjemna do czytania i nie trąci myszką. Głównej bohaterce nieco brakuje polotu i charakteru, Austen lepiej wychodzą bohaterki pokroju panny Bennet, ale i tak jest to bohaterka, w którą można uwierzyć biorąc pod uwagę jej przeszłość. Podobało mi się ukazanie różnic pomiędzy domem bogatym a ubogim bez...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-03-25
Książka bardzo poszatkowana, mimo że widać wspólny motyw. Słyszałam o niej, że to jedno z najlepszych dzieł Balzaka, dzieło feministyczne i inne wielkie frazesy, ale w tym momencie nie widzę w nim nic wybitnego. Trudno polubić główną bohaterkę albo chociaż współczuć jej trudnego losu. Sławny cytat o małżeństwie jako formie prostytucji też nie do końca da się obronić na tle całej fabuły. Może na tamte czasy powieść była bardziej nowatorka i skandalizująca, ale nie zdała próby czasu i zupełnie nie oddaje się w aktualnych realiach.
Książka bardzo poszatkowana, mimo że widać wspólny motyw. Słyszałam o niej, że to jedno z najlepszych dzieł Balzaka, dzieło feministyczne i inne wielkie frazesy, ale w tym momencie nie widzę w nim nic wybitnego. Trudno polubić główną bohaterkę albo chociaż współczuć jej trudnego losu. Sławny cytat o małżeństwie jako formie prostytucji też nie do końca da się obronić na tle...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-04-05
Historia o młodej dziewczynie wrzuconej w życie małżeńskie bez rozpoznania jeszcze własnych uczuć. Bardzo przyjemny obraz epoki, który pozwala lepiej zrozumieć życie ówczesnej arystokracji. Nie odebrałam powieści jako moralizatorskiej, w końcu to utwór z epoki, więc naturalnie, że będzie odzwierciedlał ówczesny sposób myślenia. Bohaterki bardzo szkoda, ale jednocześnie można ją podziwiać, ponieważ wybrała drogę najtrudniejszą, a jednocześnie najbardziej zasługującą na szacunek. Nie jest to pozycja obowiązkowa dla nikogo oprócz romanistów albo wielbicieli literatury francuskiej.
Historia o młodej dziewczynie wrzuconej w życie małżeńskie bez rozpoznania jeszcze własnych uczuć. Bardzo przyjemny obraz epoki, który pozwala lepiej zrozumieć życie ówczesnej arystokracji. Nie odebrałam powieści jako moralizatorskiej, w końcu to utwór z epoki, więc naturalnie, że będzie odzwierciedlał ówczesny sposób myślenia. Bohaterki bardzo szkoda, ale jednocześnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-12-08
Druga część sagi o rodzinie Forsyte’ów spodobała mi się o wiele bardziej niż pierwsza. To ścisła kontynuacja losów bohaterów z pierwszej części, akcja dzieje się po kilku latach od zamknięcia pierwszego tomu, ale z łatwością można przypomnieć sobie tamte wydarzenia. Na pierwszy plan wychodzi trzech panów Joylonów oraz Soames. Ten ostatni wydaje mi się najciekawszą i najbardziej skomplikowaną postacią, więc polecam zwrócić uwagę na jego czyny oraz ich motywację. Nie mogę doczekać się trzeciego tomu oraz dalszego rozwijania jego charakteru. Irena pozostaje piękną, inteligentną kobietą, którą naturalnie muszą podziwiać wszyscy naokoło niej. Więcej głosu dostają za to pozostali członkowie rodziny, którzy jak grecki chór w dramatach komentują pierwszoplanowe wydarzenia. Cieszy mnie, że drugi tom również jest napisany z przymrużeniem oka i można znaleźć tam wiele poetycznych opisów i filozoficznych rozważań, przy których miło jest zatrzymać się na dłużej i samemu się nad nimi zastanowić. Według mnie to idealny melanż lekkiej obyczajówki oraz powieści o życiu.
Druga część sagi o rodzinie Forsyte’ów spodobała mi się o wiele bardziej niż pierwsza. To ścisła kontynuacja losów bohaterów z pierwszej części, akcja dzieje się po kilku latach od zamknięcia pierwszego tomu, ale z łatwością można przypomnieć sobie tamte wydarzenia. Na pierwszy plan wychodzi trzech panów Joylonów oraz Soames. Ten ostatni wydaje mi się najciekawszą i...
więcej Pokaż mimo to