-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: maj 2024Konrad Wrzesiński1
-
ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać117
-
ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
-
ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
Biblioteczka
2013-08-23
2014-10-16
2015-11-10
2017-02-22
2016-12-02
2015-04-06
2016-07-09
2016-05-26
"Widzisz mnie. Rzucasz okiem, szybko mijasz. Opcja druga – powoli rozbierasz przymrużonym wzrokiem. Kreślisz kształty całości, dostrzegasz szczegóły, rozkładasz na łopatki i tworzysz jedność. Zapamiętujesz wygląd. Powracasz do niego.
Tak mógłby myśleć znak, gdy wchodzimy z nim w kontakt. Mogą tego chcieć twórcy. Znak, logo to ślad obecności, podstawa komunikacyjnego alfabetu. (...) Opowiada nie tyle o znakach, ile o nas samych."
Czytaj dalej na:
http://www.rozswietlamykulture.pl/reflektor/2016/06/08/logo-logos-ogolnopolskie-wystawy-znakow-graficznych/
"Widzisz mnie. Rzucasz okiem, szybko mijasz. Opcja druga – powoli rozbierasz przymrużonym wzrokiem. Kreślisz kształty całości, dostrzegasz szczegóły, rozkładasz na łopatki i tworzysz jedność. Zapamiętujesz wygląd. Powracasz do niego.
Tak mógłby myśleć znak, gdy wchodzimy z nim w kontakt. Mogą tego chcieć twórcy. Znak, logo to ślad obecności, podstawa komunikacyjnego...
2016-06-11
Pięknie wydana, dobra jakość zdjęć. Forma albumowa - opis wstępny + wywiad z twórcami i fotografie.
Pięknie wydana, dobra jakość zdjęć. Forma albumowa - opis wstępny + wywiad z twórcami i fotografie.
Pokaż mimo to2014-07-11
Bardzo dobre opracowanie niedawno zmarłego (16 sierpnia 2013) artysty katowickiego. Wstęp otwiera tekst jego żony, Marleny Niestrój (która notabene w jego Metawerze pojawia się jako Marlena Niestro), naświetlający biogram Szmitki. Dalej komentarz dr hab. Irmy Koziny, Ingmara Villquista i pierwszego mentora Piotra - Henryka Wańka. Całość okraszona jest świetnymi zdjęciami z życia, jak również reprintami prezentującymi wybitny warsztat malarski. Bo Szmitke to nie tylko władca Metawery tańczący na nosie wszystkich krytyków i historyków z ich pojęciowymi szufladkami. To twórca światowego formatu, wyprzedzający swą myślą o dekadę dokonania awangard.
Szmitke - Urbanowicz - Waniek. Trójkąt Bermudzki śląskiej sztuki XX i XXI wieku. Szmitke jako twórca niezależny i igrający z układami świdrującymi od wewnątrz strukturę rynku sztuki, raczej nie będzie ogólnie znany. Ale też i tego mu nie było trzeba. We wspomnieniu o nim, Marlena pisze o nauce jaką wyciągnął Piotr po zwróceniu mu uwagi na niechlujność ubioru: "Okazało się, że był to powód wykluczenia go z młodzieżowego środowiska. Bez hiszpańskich butów "parkerów" , spodni "dzwonów" i długich kołnierzyków nie mogło być mowy o randce z dziewczyną. Wzburzonby zwierzy się matce, która nieoczekiwanie sprzedała kolejny obraz z rodzinnej kolekcji. Po kilku dniach jej syn mógł pojawić się w klasie ubrany modnie od stóp do głów. Efekt był piorunujący. Dotąd odsuwany na bok, od tej pory stał się dla rówieśników towarzyską atrakcją. W tym ważnym momencie życia Piotr zrozumiał, jak pusta bywa popularność."
Dla ludzi lubiących niekonwencjonalne podejście do gry z pojęciem sztuki.
Bardzo dobre opracowanie niedawno zmarłego (16 sierpnia 2013) artysty katowickiego. Wstęp otwiera tekst jego żony, Marleny Niestrój (która notabene w jego Metawerze pojawia się jako Marlena Niestro), naświetlający biogram Szmitki. Dalej komentarz dr hab. Irmy Koziny, Ingmara Villquista i pierwszego mentora Piotra - Henryka Wańka. Całość okraszona jest świetnymi zdjęciami z...
więcej Pokaż mimo to