-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2024-04-13
2024-03-31
Książka Gotlland wiele lat leżała na półce w domu moich rodziców ale nie przykuła mojej uwagi. Niedawno mama dostała w prezencie nowe wydanie a z uwagi, że miała swój egzemplarz nowy oddała mi, z krótkim nakreśleniem o czym jest książka i że warto ją przeczytać. Nazwisko Mariusz Szczygieł coś mi tam mówiło ale jego książek nie znałam. W ogóle chyba do tej pory nie czytałam jakiejkolwiek książki, która była by reportażem. O Czechach (Czechosłowacji) i ich historii, wybitnych postaciach też wiedziałam niewiele. Może właśnie dlatego książka tak bardzo mnie oczarowała. Poprowadziła mnie przez losy nietuzinkowych ludzi, którzy mieli to szczęście (a może jednak pecha?), że warto było im poświęcić kilka lub kilkanaście stron książki. Książka sprawiła, że mam ochotę sięgnąć po inne książki w takiej formule. Była ponadto dobrą odskocznią od beletrystyki. Polecam czyta się świetnie.
Książka Gotlland wiele lat leżała na półce w domu moich rodziców ale nie przykuła mojej uwagi. Niedawno mama dostała w prezencie nowe wydanie a z uwagi, że miała swój egzemplarz nowy oddała mi, z krótkim nakreśleniem o czym jest książka i że warto ją przeczytać. Nazwisko Mariusz Szczygieł coś mi tam mówiło ale jego książek nie znałam. W ogóle chyba do tej pory nie czytałam...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-22
2024-01-14
2024-01-07
2023-12-27
2023-12-26
2023-12-02
2023-11-29
2023-11-20
2023-11-13
2023-10-26
Po lekturze 1 tomu Sagi o rodzinie Florio z wielkimi nadziejami sięgnęłam po tom 2 i nie rozczarowałam się. Chyba nawet podobał mi się trochę bardziej niż pierwszy. Trudno mi ocenić jakiś cykl osobno dla każdej części dlatego zazwyczaj oceniam ostatnią książkę przez pryzmat całości. Dwutomowa saga to fascynujące losy kilku pokoleń Sycylijskiej rodziny. Ich wzloty i upadki, radość przeplata się ze smutkiem. W ciekawy sposób ukazane jak zmieniała się rola kobiety na przestrzeni lat. Powieść może z jednej strony powodować oburzenie czytelnik (zdradzane kobiety trwające przy swoich mężach, mężczyźni prowadzący rozwiązły tryb życia, doprowadzenie do upadku rodziny) z drugiej podziw i zazdrość (od zwykłego człowieka do bogacza, podejmowanie dobrych decyzji w dążeniu do sukcesu, życie pełne bogactwa) a z jeszcze innej smutek i nostalgię (utrata dzieci, wypalanie się uczyć, od mam wszystko do nie mam nic). Powieść bardzo mi się podobała, polubiłam jej bohaterów (a przynajmniej ich zdecydowaną większość) chociaż nie wszystkie ich zachowania i decyzje. Podczas kolejnych stron książki ciągle zastanawiałam się czy chciałabym być którąś z tych kobiet (a może mężczyzn) i do ostatnich stron nie udało mi się odpowiedzieć na to pytanie. Polecam świetna lektura
Po lekturze 1 tomu Sagi o rodzinie Florio z wielkimi nadziejami sięgnęłam po tom 2 i nie rozczarowałam się. Chyba nawet podobał mi się trochę bardziej niż pierwszy. Trudno mi ocenić jakiś cykl osobno dla każdej części dlatego zazwyczaj oceniam ostatnią książkę przez pryzmat całości. Dwutomowa saga to fascynujące losy kilku pokoleń Sycylijskiej rodziny. Ich wzloty i upadki,...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-18
Pierwsze spotkanie z autorem i niby czytało się dobrze i dość szybko ale cała fabuła jakoś mi nie leżała. Miałam wrażenie, że autor upychając kolejne wątki i "dodatkowych" bohaterów wprowadził tylko niepotrzebny chaos do całej historii. Odłożyłam już książkę na półkę a nadal zastanawiam się czy dobrze zrozumiałam kto zabił :)
Pierwsze spotkanie z autorem i niby czytało się dobrze i dość szybko ale cała fabuła jakoś mi nie leżała. Miałam wrażenie, że autor upychając kolejne wątki i "dodatkowych" bohaterów wprowadził tylko niepotrzebny chaos do całej historii. Odłożyłam już książkę na półkę a nadal zastanawiam się czy dobrze zrozumiałam kto zabił :)
Pokaż mimo to2023-10-10
Zawsze mam problem z oceną książek opisujących wydarzenia z okresu II Wojny Światowej, o której przez lata mówiono nam (jak najbardziej słusznie) i mówi się nadal jak o czyś co nigdy nie powinno się wydarzyć. Bo jak dam 3 gwiazdki czy to oznacza, że temat i historia nie wcisnęła mnie w fotel, nie spowodował, że otarłam łzę z policzka czy to tylko dowodzi temu, że autor może nie jest najlepszym pisarzem? Z drugiej strony ta konkretna książka pisana jest "z perspektywy" Niemki czy w tym wypadku mogę dać jej ocenę 10? Pozostawiając ten dylemat nierozwiązanym powiem, że ta konkretna książka była dla mnie fascynująca ponieważ mieszkam dość blisko opisywanych w niej miejscowości, znam też krewnych osoby, która jest w niej wymieniona. Ponadto to kolejna książka (tym razem nie fikcja literacka a opis prawdziwych zdarzeń), która pokazuje, że w czasie wojny po obu stronach konfliktu są tylko zwykli ludzie. Ludzie, o których przyszłym życiu zadecydował los czy przypadek ustanawiający granicę w tym a nie innym miejscu. Ludzie, którzy urodzili się dziś a nie 50 lat wcześniej albo 100 lat później. Książkę warto przeczytać z nadzieją, że mimo konfliktów, których coraz więcej na świecie one nigdy nie będą dotyczyć nas samych.
Zawsze mam problem z oceną książek opisujących wydarzenia z okresu II Wojny Światowej, o której przez lata mówiono nam (jak najbardziej słusznie) i mówi się nadal jak o czyś co nigdy nie powinno się wydarzyć. Bo jak dam 3 gwiazdki czy to oznacza, że temat i historia nie wcisnęła mnie w fotel, nie spowodował, że otarłam łzę z policzka czy to tylko dowodzi temu, że autor może...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-08
Książkę kupiłam zupełni przypadkowo podczas "bezcelowej" wizyty w lokalnej księgarni. Nie wiem co przekonał mnie, żeby ją wybrać...może ciekawa okładka, a może dość intrygujący opis z tyłu książki zamykający się w jednym słowie "katastrofa". Nie wiem czy należy przyznawać się do takiej niewiedzy ale nazwisko Netanjahu nic mi nie mówiło. Nie zdradzając treści powiem tylko tyle, że to nie było to czego mogłam się spodziewać, bo nie spodziewałam się niczego a dostałam bardzo dużo. Polecam
Książkę kupiłam zupełni przypadkowo podczas "bezcelowej" wizyty w lokalnej księgarni. Nie wiem co przekonał mnie, żeby ją wybrać...może ciekawa okładka, a może dość intrygujący opis z tyłu książki zamykający się w jednym słowie "katastrofa". Nie wiem czy należy przyznawać się do takiej niewiedzy ale nazwisko Netanjahu nic mi nie mówiło. Nie zdradzając treści powiem tylko...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-07
Przeczytałam ją w jedno popołudnie nie mogąc oderwać się od kolejnych stron. Może nie jest to kryminał pisany w jakiś wyszukany sposób, ale właśnie to powoduje, że to książka "na raz". Polecam
Przeczytałam ją w jedno popołudnie nie mogąc oderwać się od kolejnych stron. Może nie jest to kryminał pisany w jakiś wyszukany sposób, ale właśnie to powoduje, że to książka "na raz". Polecam
Pokaż mimo to2023-10-07
2023-09-23
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Katarzyny Bondy i mam mieszane odczucia. Książkę pomimo wydania w formacie kieszonkowym czytało mi się bardzo dobrze. Lekko pochłaniałam kolejne rozdziały, gdyby nie praca dałoby się przeczytać ją w jeden góra dwa dni. Byłam ciekawa całej historii i rozwiązania zagadki. Sama jak zwykle przy tego typu książkach próbowałam znaleźć sprawcę. Z drugiej strony zakończenie chyba mnie rozczarowało, a może po prostu go nie zrozumiałam. Mimo wszystko dam szansę kolejnej części z profilerem Meyerem w roli głównej.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Katarzyny Bondy i mam mieszane odczucia. Książkę pomimo wydania w formacie kieszonkowym czytało mi się bardzo dobrze. Lekko pochłaniałam kolejne rozdziały, gdyby nie praca dałoby się przeczytać ją w jeden góra dwa dni. Byłam ciekawa całej historii i rozwiązania zagadki. Sama jak zwykle przy tego typu książkach próbowałam znaleźć...
więcej Pokaż mimo to