rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niby człowiek wiedział, że media społecznościowe są szkodliwe, ale dalej się łudził.
Podejście twórców aplikacji do kwestii moralności i etyki wręcz mrozi krew w żyłach. Autor wykonał świetną robotę dokumentując wszystkie wydarzenia, których katalizatorem najprawdopodobniej były media społecznościowe. Nie jest to pozycja lekka w lekturze i nie da się ukryć, że książka jest bardzo mocno osadzona w kulturze amerykańskiej, co może momentami dodatkowo utrudniać lekturę. Mimo to uważam, że warto po nią sięgnąć. Pod jej wpływem usunęłam aplikację facebook z telefonu i mam mały wstręt do youtuba, twittera i całej reszty i niech to będzie podsumowaniem mojej opinii.

Niby człowiek wiedział, że media społecznościowe są szkodliwe, ale dalej się łudził.
Podejście twórców aplikacji do kwestii moralności i etyki wręcz mrozi krew w żyłach. Autor wykonał świetną robotę dokumentując wszystkie wydarzenia, których katalizatorem najprawdopodobniej były media społecznościowe. Nie jest to pozycja lekka w lekturze i nie da się ukryć, że książka jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo solidny kryminał z charyzmatyczną główną bohaterką. Sama intryga nie porwała mnie jakoś szczególnie, ale klimat szpitala psychiatrycznego dodawał historii klimatu. Bardzo chętnie sięgnę po inne książki autora.
Myślę, że książka może spodobać się fanom kryminałów Puzyńskiej.

Bardzo solidny kryminał z charyzmatyczną główną bohaterką. Sama intryga nie porwała mnie jakoś szczególnie, ale klimat szpitala psychiatrycznego dodawał historii klimatu. Bardzo chętnie sięgnę po inne książki autora.
Myślę, że książka może spodobać się fanom kryminałów Puzyńskiej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Można sięgnąć po tą pozycję. Można nawet parę razy się przy niej uśmiechnąć. Pytanie brzmi czy warto. Bardzo doceniam autora za jego poczucie humoru oraz olbrzymią wiedzę językową i kulturalną, ale czuję, że nie sięgając po ten zbiór wiele bym nie straciła.

Można sięgnąć po tą pozycję. Można nawet parę razy się przy niej uśmiechnąć. Pytanie brzmi czy warto. Bardzo doceniam autora za jego poczucie humoru oraz olbrzymią wiedzę językową i kulturalną, ale czuję, że nie sięgając po ten zbiór wiele bym nie straciła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam czytać romanse historyczne, gdy szukam czegoś zabawnego i lekkiego. Niestety z tym tytułem mam spory problem. Wszystko dlatego, że obiekt zainteresowań Lilianny jest najzwyczajniej w świecie napastliwy. Ja wiem, że świat romansu rządzi się własnymi prawami, ale w kilku scenach bohaterka była wprost zmuszana do bliskości i sama zauważała, że coś tu jest nie tak. Mam wrażenie, że Marcus zwyczajnie molestował dziewczynę.
Jestem na nie. Nie po to sięgam po ten gatunek by przypominał mi jak bezbronne były i często dalej są kobiety w kontaktach z mężczyznami, którzy akurat "mają ochotę". To i sardoniczne uśmiechy, sardoniczne żarty, sardoniczna postawa i sardoniczne wszystko inne sprawiły, że mimo, że dalej lubię styl autorki ta pozycja jest ogromnym rozczarowaniem.

Uwielbiam czytać romanse historyczne, gdy szukam czegoś zabawnego i lekkiego. Niestety z tym tytułem mam spory problem. Wszystko dlatego, że obiekt zainteresowań Lilianny jest najzwyczajniej w świecie napastliwy. Ja wiem, że świat romansu rządzi się własnymi prawami, ale w kilku scenach bohaterka była wprost zmuszana do bliskości i sama zauważała, że coś tu jest nie tak....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza część o siostrach Brown nie do końca przypadła mi do gustu, ale czułam, że z Dani mogłabym się polubić i nie rozczarowałam się. Naprawdę czuć chemię między głównymi bohaterami i zdecydowanie można ich polubić. Zarówno Dani jak i Zaf byli interesującymi postaciami, którym szczerze kibicowałam, a ich rodziny tworzyły sympatyczne tło dla całej historii. Zachwyciło mnie, że bohaterowie potrafili ze sobą rozmawiać i wyjaśniać pewne kwestie. Pewne niedomówienia czy różnice poglądów (mimo wszystko niezbędne w romansie) pojawiały się dość naturalnie i można było z łatwością w nie uwierzyć.
Tak naprawdę jedyną wadą tej pozycji w moim odczuciu było to, że była jak na mój gust nieco zbyt wulgarna, ale nawet to nie wpłynęło znacząco na moją przyjemność z lektury.
Po takie romanse aż miło sięgnąć.

Pierwsza część o siostrach Brown nie do końca przypadła mi do gustu, ale czułam, że z Dani mogłabym się polubić i nie rozczarowałam się. Naprawdę czuć chemię między głównymi bohaterami i zdecydowanie można ich polubić. Zarówno Dani jak i Zaf byli interesującymi postaciami, którym szczerze kibicowałam, a ich rodziny tworzyły sympatyczne tło dla całej historii. Zachwyciło...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek tej książki jest szalenie dobry. Tak bardzo, że mimo że z czasem coraz bardziej traciłam zainteresowanie lekturą, chciałam doczytać tą pozycję. Koniec końców mogę zaliczyć ją do książek z kategorii fenomenalny pomysł i przeciętne wykonanie. To jedna z tych pozycji podczas lektury, której miałam poczucie, że to mogło być dużo, dużo lepsze.

Początek tej książki jest szalenie dobry. Tak bardzo, że mimo że z czasem coraz bardziej traciłam zainteresowanie lekturą, chciałam doczytać tą pozycję. Koniec końców mogę zaliczyć ją do książek z kategorii fenomenalny pomysł i przeciętne wykonanie. To jedna z tych pozycji podczas lektury, której miałam poczucie, że to mogło być dużo, dużo lepsze.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak to w przypadku zbiorów opowiadań są opowiadania zachwycające i te całkowicie rozczarowujące. W tym przypadku radzę przeczytać przynajmniej dwa-trzy, ponieważ pierwsze wypada chyba najgorzej z całego zbioru i może zniechęcić do całości.
W moim odczuciu te opowiadania były esencją twórczości Marqueza - było w nich wszystko to co w niej uwielbiam, ale i to za czym nie przepadam. Zdecydowanie warto sięgnąć po ten zbiór chociażby po to czy zobaczyć czy warto sięgać po inne książki autora. I dla zachwycającego opowiadania - "święta".

Jak to w przypadku zbiorów opowiadań są opowiadania zachwycające i te całkowicie rozczarowujące. W tym przypadku radzę przeczytać przynajmniej dwa-trzy, ponieważ pierwsze wypada chyba najgorzej z całego zbioru i może zniechęcić do całości.
W moim odczuciu te opowiadania były esencją twórczości Marqueza - było w nich wszystko to co w niej uwielbiam, ale i to za czym nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świadoma tego, że do wielu rzeczy można się przyczepić w tej książce - mam to gdzieś. Bawiłam się fenomenalnie podczas lektury i zdecydowanie sięgnę po kontynuację.
Polecam tym, którzy chcą rozerwać się przy niepoważnej fantastyce.

Świadoma tego, że do wielu rzeczy można się przyczepić w tej książce - mam to gdzieś. Bawiłam się fenomenalnie podczas lektury i zdecydowanie sięgnę po kontynuację.
Polecam tym, którzy chcą rozerwać się przy niepoważnej fantastyce.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pani Kubasińska zabrała mnie w kolejną świetną podróż w swój świat. Pierwszą połowę książki wciągnęłam jednego dnia, potem moje zainteresowanie leciutko przygasło, co nie zmienia faktu, że ta seria jest szalenie wciągająca. Jak już zacznie się czytać naprawdę ciężko odłożyć przygody Wilczej Jagody na bok. Po raz kolejny autorka zaserwowała nam świetnie wykreowany świat i interesującą, chociaż dość przewidywalną intrygę.
Nie będę ukrywać - finałowy tom podobał mi się nieco mniej od poprzednich. Przede wszystkim bardzo nie lubię ucznia czarnoksiężnika, a tu było go raczej więcej niż mniej. Caleb Blythe jest na tle innych mdłą i stereotypową postacią, a jego relacja z Jagodą kompletnie mnie nie przekonuje. Z kolei przeniesienie akcji do Wielkiej Brtanii było naprawdę fajnym zabiegiem, jednak przez większą część brakowało mi postaci z poprzednich tomów, co minimalnie zmniejszyło moje zaangażowanie. Ot, zwyczajnie nie zależało mi na nowo poznanych bohaterach. Mimo to bawiłam się świetnie i naprawdę nie mogłam się doczekać aż wrócę do lektury za każdym razem, gdy zamykałam książkę.
Podsumowując - autorce udało się stworzyć fenomenalne urban fantasy i mam nadzieję, że uraczy nas jeszcze jakąś powieścią z tego świata, nawet jeśli będzie to powieść bez Jagody (i daj Bóg - bez Caleba).

Pani Kubasińska zabrała mnie w kolejną świetną podróż w swój świat. Pierwszą połowę książki wciągnęłam jednego dnia, potem moje zainteresowanie leciutko przygasło, co nie zmienia faktu, że ta seria jest szalenie wciągająca. Jak już zacznie się czytać naprawdę ciężko odłożyć przygody Wilczej Jagody na bok. Po raz kolejny autorka zaserwowała nam świetnie wykreowany świat i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężko nie docenić tej pozycji, a jednocześnie nie da się ukryć, że ciężko mi się ją czytało.
Ta klasyczna powieść science-fiction w moim odczuciu zestarzała się bardzo dobrze. Nietypowa forma reportażu z najazdu Marsjan na Ziemię całkowicie mnie kupiła. Historia ma naprawdę wciągającą fabułę i bardzo dobre tempo, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że po raz pierwszy została wydana w 1898 roku. Chociaż ja czytałam tą książkę dość długo, to uważam, że dla niektórych będzie to pozycja na jedno lub dwa posiedzenia. Nie będę zachwycać się tą książką, ale jestem bardzo zadowolona, że po nią sięgnęłam. "Wojna światów" zdecydowanie ma "to coś".
Zdecydowanie polecam i to nawet tym, którzy za sci-fi zazwyczaj nie przepadają.

Ciężko nie docenić tej pozycji, a jednocześnie nie da się ukryć, że ciężko mi się ją czytało.
Ta klasyczna powieść science-fiction w moim odczuciu zestarzała się bardzo dobrze. Nietypowa forma reportażu z najazdu Marsjan na Ziemię całkowicie mnie kupiła. Historia ma naprawdę wciągającą fabułę i bardzo dobre tempo, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że po raz pierwszy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cieszę się, że sięgnęłam właśnie po tą pozycję, aby wprowadzić się w świąteczny nastrój.
Jest uroczo, nie głupio, bohaterowie ze sobą rozmawiają, a jednocześnie wzbudzają emocje i chce się im kibicować.
Wspaniale spędziłam czas na lekturze i chętnie do niej wracałam. W swojej kategorii naprawdę bardzo dobra rzecz, stąd aż tak wysoka ocena.

Cieszę się, że sięgnęłam właśnie po tą pozycję, aby wprowadzić się w świąteczny nastrój.
Jest uroczo, nie głupio, bohaterowie ze sobą rozmawiają, a jednocześnie wzbudzają emocje i chce się im kibicować.
Wspaniale spędziłam czas na lekturze i chętnie do niej wracałam. W swojej kategorii naprawdę bardzo dobra rzecz, stąd aż tak wysoka ocena.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść graficzna, która potrafi namieszać w głowie, a główną rolę gra perspektywa z której poznajemy historię.
Myślę, że naprawdę warto sięgnąć po tą pozycję.

Powieść graficzna, która potrafi namieszać w głowie, a główną rolę gra perspektywa z której poznajemy historię.
Myślę, że naprawdę warto sięgnąć po tą pozycję.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Spodziewałam się czegoś dobrego, ale przyznaję, że i tak zostałam mile zaskoczona.
Jest to trochę autobiografia, a trochę historia zmian jakie zachodziły w Iranie i w obu przypadkach sprawdza się świetnie. Jak ktoś wcześniej zauważył autorka nie wybiela siebie, ani swoich wyborów i nie ukrywa, że jest na uprzywilejowanej pozycji. Uważam, że to tylko wartość dodana tej powieści graficznej. Niesamowite jak łatwo było mi zobaczyć siebie w rówieśnikach z Iranu, których opisywała Marjane Satrapi.
Historia jest naprawdę przystępna, mimo że często porusza trudne tematy i moim zdaniem należy do tych pozycji, które warto znać.

Spodziewałam się czegoś dobrego, ale przyznaję, że i tak zostałam mile zaskoczona.
Jest to trochę autobiografia, a trochę historia zmian jakie zachodziły w Iranie i w obu przypadkach sprawdza się świetnie. Jak ktoś wcześniej zauważył autorka nie wybiela siebie, ani swoich wyborów i nie ukrywa, że jest na uprzywilejowanej pozycji. Uważam, że to tylko wartość dodana tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim zdaniem to bardzo dobry zbiór reportaży na start z tym gatunkiem. Historie przedstawione przez autorkę są ciekawe, angażujące i wzbudzają emocje. Bardzo podobało mi się, że autorka wyraźnie oddała głos bohaterkom historii i to one grały pierwsze skrzypce.
Osobiście brakowało mi szerszego spojrzenia na temat, było niewyczerpująco. Wolałabym aby zostały opisane np. 3-4 historie, ale bardziej szczegółowo.
Jeśli ktoś lubi pogramy pani Martyny to myślę, że książka też mu się spodoba - chociaż istnieje ryzyko, że będzie znał omawiane historie właśnie z programów. Naprawdę całkiem sprawnie napisany zbiór mini-reportaży. Myślę, że to też dobra książka na prezent - dość przystępna i uniwersalna a zarazem ciekawa.

Moim zdaniem to bardzo dobry zbiór reportaży na start z tym gatunkiem. Historie przedstawione przez autorkę są ciekawe, angażujące i wzbudzają emocje. Bardzo podobało mi się, że autorka wyraźnie oddała głos bohaterkom historii i to one grały pierwsze skrzypce.
Osobiście brakowało mi szerszego spojrzenia na temat, było niewyczerpująco. Wolałabym aby zostały opisane np. 3-4...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno nie czytałam tak dobrej książki (serii).
Fonda Lee fenomenalnie połączyła klimat gangsterski z sagą rodzinną i wątkami fantastycznymi. Postacie są wykreowane po prostu perfekcyjnie. Nie od dziś w końcu wiadomo, że wiele osób lubi czytać o moralnie niejednoznacznych bohaterach, a w tej książce chyba wszyscy są tacy. Dodatkowo autorka nie oszczędza swoich postaci i stawia przed nimi coraz trudniejsze wybory, co nie pozwala nam być obojętnymi na ich losy.
Mam wrażenie, że wszystkiego w tej powieści jest w sam raz, a fabuła zaskoczyła mnie kilkukrotnie. Dosłownie nie mogłam oderwać się od lektury. Autorka ma też fantastyczny styl, a tłumacz wykonał fantastyczną pracę. Epilog jest jak wisienka na najlepszym torcie i już nie mogę doczekać się sięgnięcia po ostatni tom.
Książkę polecam przede wszystkim fanom serialu "Peaky Blinders" i "Ojca chrzestnego", ale myślę, że Ci którym podobało się na przykład "Pachinko" mogliby mile zaskoczyć się tą pozycją. Ocena 10 wynika zarówno z tego, że książka jest po prostu obiektywnie dobra, ale i z tego że dawno nie zatraciłam się aż tak w żadnej historii.

Dawno nie czytałam tak dobrej książki (serii).
Fonda Lee fenomenalnie połączyła klimat gangsterski z sagą rodzinną i wątkami fantastycznymi. Postacie są wykreowane po prostu perfekcyjnie. Nie od dziś w końcu wiadomo, że wiele osób lubi czytać o moralnie niejednoznacznych bohaterach, a w tej książce chyba wszyscy są tacy. Dodatkowo autorka nie oszczędza swoich postaci i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie potrzebny reportaż, ale moim zdaniem nie do końca udany. Zbyt mocno czuć było perspektywę autora w całej książce. Był nachalny ze swoimi poglądami i nie dawał wysnuwać własnych wniosków. Miejscami miałam wrażenie, że autor wręcz szukał przykładów pod swoje tezy lub przedstawiał je w taki sposób aby do nich pasowały.
Utwierdziłam się w tym, gdy ku mojemu zaskoczeniu autor opisał moje miasto i sytuację dobrze mi znaną. Co ciekawe, chociaż się z nim poniekąd zgadzam, wiem (nie podejrzewam tylko wiem), że autor nie przedstawił uczciwie obu stron medalu sytuacji, którą opisywał i z tą wiedzą nieufnie patrzyłam na każdy kolejny rozdział. Nie wiem czy wyszło to świadomie czy przypadkiem, ale bardzo rzutuje to na mój odbiór tej pozycji.
Nie odradzam mimo wszystko tej książki, ponieważ dalej uważam, że temat jest ważny a część przedstawianych przez autora rozwiązań bardzo interesująca. Cieszę się, że autor podważa bardzo popularny stereotyp "jeżdżę szybko, ale bezpiecznie" i mimo wszystko skłania do refleksji nad tym co jest akceptowalne za kółkiem. Uczucia po lekturze, jednak pozostają mieszane.

Zdecydowanie potrzebny reportaż, ale moim zdaniem nie do końca udany. Zbyt mocno czuć było perspektywę autora w całej książce. Był nachalny ze swoimi poglądami i nie dawał wysnuwać własnych wniosków. Miejscami miałam wrażenie, że autor wręcz szukał przykładów pod swoje tezy lub przedstawiał je w taki sposób aby do nich pasowały.
Utwierdziłam się w tym, gdy ku mojemu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To było bardzo, bardzo dziwne, ale zarazem dużo mniej skomplikowane niż się tego spodziewałam po pierwszych stronach.
Podobała mi się forma tej książki i jej nieco naiwny, ale nie głupi narrator, a także tajemnica, którą musiał odkryć. Zaskoczyło mnie jak szybko i jak bardzo wciągnęłam się w tą historię. Fabuła jest dość prosta, ale w tym przypadku myślę, że to zaleta. "Piranesi" ma też bardzo satysfakcjonujące w moim odczuciu zakończenie, chociaż nie obraziłabym się na kilka szczegółów więcej. Uważam, że książka mogła mnie zachwycić, ale czegoś zabrakło - jakiegoś drobiazgu, którego precyzyjnie wskazać nie umiem.
Szczerze mówiąc nie wiem do końca co myśleć o tej pozycji. Chyba będę musiała ją jeszcze przetrawić. Jestem jednak w stanie stwierdzić już teraz, że podobała mi się ta lektura.

To było bardzo, bardzo dziwne, ale zarazem dużo mniej skomplikowane niż się tego spodziewałam po pierwszych stronach.
Podobała mi się forma tej książki i jej nieco naiwny, ale nie głupi narrator, a także tajemnica, którą musiał odkryć. Zaskoczyło mnie jak szybko i jak bardzo wciągnęłam się w tą historię. Fabuła jest dość prosta, ale w tym przypadku myślę, że to zaleta....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest fenomenalnie wydana - nie będę ukrywać, to okładka przyciągnęła mnie do tej pozycji. Na szczęście piękne opakowanie skrywało naprawdę interesujące wnętrze.
Historia nie leży w kręgu moich zainteresowań, ale myślę, że od czasu do czasu warto poszerzyć horyzonty i uważam, że pod tym względem ta pozycja spełniła swoje zadanie. Opowiedziane historie i rozwiewane mity w pełni zaspokoiły moją ciekawość, a kilka ciekawostek może nawet zostanie mi w pamięci na dłużej. Styl autorki również jest przyjemny w odbiorze, chociaż zdarzały się drobne powtórzenia, które czasami wybijały z rytmu. Bardzo podobało mi się kończenie rozdziałów 5 faktami do zapamiętania - na pewno nie zapamiętam wszystkich, może nawet nie zapamiętam żadnego, ale stanowiły dobre zakończenie każdego wątku.
Zdecydowanie polecam, szczególnie tym, którzy za historią nie przepadali, ale uważam, że nawet osoby bardziej wkręcone w temat mogą znaleźć tu coś interesującego.

Książka jest fenomenalnie wydana - nie będę ukrywać, to okładka przyciągnęła mnie do tej pozycji. Na szczęście piękne opakowanie skrywało naprawdę interesujące wnętrze.
Historia nie leży w kręgu moich zainteresowań, ale myślę, że od czasu do czasu warto poszerzyć horyzonty i uważam, że pod tym względem ta pozycja spełniła swoje zadanie. Opowiedziane historie i rozwiewane...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam wrażenie, że książki i styl Rileya Sagera albo się lubi albo nie. Po prostu. A ja należę do osób, którym podoba się twórczość autora.
Wciągnął mnie duszny klimat tej powieści i podobało mi się, że do końca nie mogłam ufać narratorce i jej osądom. Cała lektura trzymała w napięciu. Dodam też, że byłam zachwycona paranormalnym twistem jaki obrała w pewnym momencie ta książka, ale doskonale rozumiem, że nie każdemu czytelnikowi może to odpowiadać. Myślę, że sięgając po lekturę warto wiedzieć, że jest to jednak bardziej lekki horror niż kryminał, aby uniknąć rozczarowań.
Przestrzegam i polecam.

Mam wrażenie, że książki i styl Rileya Sagera albo się lubi albo nie. Po prostu. A ja należę do osób, którym podoba się twórczość autora.
Wciągnął mnie duszny klimat tej powieści i podobało mi się, że do końca nie mogłam ufać narratorce i jej osądom. Cała lektura trzymała w napięciu. Dodam też, że byłam zachwycona paranormalnym twistem jaki obrała w pewnym momencie ta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

7/10 na zachętę :)
Książka spełniła pokładane w niej nadzieje, a nawet mile zaskoczyła w paru momentach. Przyznam, że nie obyło się bez przewracania oczami przy kilku decyzjach bohaterów i odrobiną zażenowania przy paru zdaniach, ale koniec końców uważam, że czas spędzony z tą książką nie był zmarnowany. Bohaterowie byli ciekawi, rodzina McKenzie charakterna, a fabuła podtrzymywała moją uwagę z łatwością.
Ostrzegam, że książka pod koniec skręca w kierunku lekkiego horroru, co mi osobiście bardzo się podobało (i moim zdaniem było całkiem zgrabnie wykonane), ale niekoniecznie musi spodobać się innym czytelnikom. Książce przydałaby się też uważniejsza redakcja. Wielokrotnie pojawiało się powtarzanie informacji, i to w obrębie jednej strony, czy bardzo dziwnie, kłujące w oczy zdania.
Przyjemna lektura na jesień z całkiem nieźle zbilansowaną ilością fabuły, fantastyki i romansu.

7/10 na zachętę :)
Książka spełniła pokładane w niej nadzieje, a nawet mile zaskoczyła w paru momentach. Przyznam, że nie obyło się bez przewracania oczami przy kilku decyzjach bohaterów i odrobiną zażenowania przy paru zdaniach, ale koniec końców uważam, że czas spędzony z tą książką nie był zmarnowany. Bohaterowie byli ciekawi, rodzina McKenzie charakterna, a fabuła...

więcej Pokaż mimo to