zawsze z ochotą sięgam po książki Meg Cabot, bo jest jedną z nielicznych pisarek dla młodzieży, którą da się czytać bez bólu. tak było i tym razem. ;)

do książki zachęciła mnie nie tylko autorka, ale przede wszystkim opis - nareszcie coś innego niż wampiry, anioły i inne głupoty. a do mitologii zawsze miałam słabość. ;) poza tym, książka ma cudowną szatę graficzną - okładka średnio mi się podoba, ale zdobienia stron i cytaty z "Boskiej komedii"... cudo. :)

Cabot opisała historię dziewczyny, która kiedyś umarła i... wróciła z zaświatów. od tego czasu jej życie ulega gwałtownym zmianom, z czego największą jest jej przeprowadzka na Isla Huesos. razem z matką chcą zacząć od nowa; daleko od błędów i afer dnia wczorajszego. oczywiście, nie udaje im się to, bo nie tak łatwo zapomnieć o przeszłości, zwłaszcza, gdy podąża ona za Tobą jak cień. ;)

książkę czyta się szybko, jest napisana dobrym stylem, od początku zaciekawia. bohaterowie nie są idealni, nie jesteśmy zalewani długimi opisami ich och-ach wyglądu; to zwykli ludzie, a opisy skupiają się raczej na ich zachowaniu, psychice. jest dużo retrospekcji, które napędzają fabułę i dzięki którymi lepiej poznajemy osobowość głównej bohaterki - narratorki. dużo się dzieje, Cabot kilka razy zdziwiła mnie tym, że starała się nie podążać utartymi schematami, które stały się nudne. mimo że "Porzuceni" adresowani są typowo do młodzieży, różnią się od innych swego pokroju. ;)

myślę, że jest to naprawdę dobra powieść i będę wypatrywać kontynuacji. idealna na wakacje. :)

zawsze z ochotą sięgam po książki Meg Cabot, bo jest jedną z nielicznych pisarek dla młodzieży, którą da się czytać bez bólu. tak było i tym razem. ;)

do książki zachęciła mnie nie tylko autorka, ale przede wszystkim opis - nareszcie coś innego niż wampiry, anioły i inne głupoty. a do mitologii zawsze miałam słabość. ;) poza tym, książka ma cudowną szatę graficzną -...