Światła września

Okładka książki Światła września
Carlos Ruiz Zafón Wydawnictwo: Muza Cykl: Trylogia mgły (tom 3) literatura młodzieżowa
254 str. 4 godz. 14 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Trylogia mgły (tom 3)
Tytuł oryginału:
Las luces de septiembre
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
254
Czas czytania
4 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374959940
Tłumacz:
Katarzyna Okrasko, Carlos Marrodán Casas

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Gdy cień staje się wrogiem...



5772 669 446

Oceny

Opinia

avatar
479
428

Na półkach: , ,

Kochany…

Pamiętasz prezent, który ostatnio mi wręczyłeś? Tak, tak! Mówię o książce z okładką w ciepłych, choć zarazem ciemnych barwach. O tej samej, która na pierwszy rzut oka budzi obawy mrocznym klimatem na swym froncie, rozwiewając je zarazem dającym nadzieję światłem morskiej latarni.

Po jej otwarciu okazuje się, że swoisty klimat nie traci na swej sile, a wręcz się pogłębia – pozwalając poczuć woń morza i usłyszeć dźwięk fal rozbijających się o klify. To urokliwe, choć jednocześnie przyprawiające o dreszcze na ciele, miejsce, wchłonęło mnie natychmiast i kazało śledzić krok po kroku swoją historię, której początkiem była tragiczna miłość…

Legenda głosi, że dawno temu, podczas corocznej maskarady w Normandii, jeden z jej uczestników mimowolnie dostrzegł kobietę w masce, zdążającą prędko w stronę łodzi – zupełnie jakby przed kimś lub przed czymś usiłowała uciec (snuto na ten temat rozmaite domysły). Jednak, gdy tylko odbiła od brzegu, natychmiast rozpętała się gwałtowna burza. Nikt już od tamtej pory nie widział tajemniczej kobiety, a ludzie mówią, że co roku w ten sam czas wyspa rozbłyskuje całą paletą świateł… Ponoć to jej duch próbuje dotrzeć do celu, którego kiedyś nie było mu dane osiągnąć…
Podobno w każdej legendzie tkwi ziarno prawdy. Czy to prawda, przekonali się wszyscy bohaterowie książki, która dzięki Tobie do mnie trafiła, i która bezpardonowo na kilka godzin skradła moje myśli. Na pewno już wiesz, że mówię o „Światłach września” Carlosa Ruiza Zafona.

Opowiada ona o losach Simone Sauvelle i jej dwójki dzieci: córce Irene i synu Dorianie. Ich spokojne życie legło w gruzach w momencie, w którym (targany chorobą) opuścił ich nieodżałowany ojciec i mąż. Pech chciał, że pozostawił on wdowę z długami, których nie zdołał spłacić za życia. Simone tracąc na rzecz spłaty wierzycieli cały majątek, zaczęła rozpaczliwie poszukiwać pracy, która pozwoliłaby jej uporać się z problemami oraz dała utrzymanie całej trójce. Dlatego, gdy tylko trafiła jej się wspaniała oferta ze strony szczodrego fabrykanta zabawek imieniem Lazarus Jann, nie zastanawiała się długo i niemal natychmiast rozpoczęła nowe życie w ogromnej rezydencji nowego pracodawcy. Do jej głównych obowiązków należało przede wszystkim sumienne wypełnianie powierzonych jej zadań (z utrzymaniem odpowiednich schematów) oraz rzecz z pozoru najprostsza – nie ingerowanie zanadto w prywatne sprawy fabrykanta. Nic skomplikowanego, prawda? Niby tak, ale jak tu nie interesować się bliżej losami człowieka, którego „zabawki” ożywają i przypominają ludzi, a wieczorami jego rezydencję wypełnia terkot tych maszyn? Aurę tajemniczości i grozy dopełnia nagła śmierć mieszkanki posiadłości Lazarusa, a wszystko wskazuje na to, jakoby on sam miał coś z tym wspólnego, ale być może to tylko ułuda?

Silna potrzeba rozwikłania zagadki wprost nie dała mi się oderwać od tej książki. Jednak nie tylko to sprawiło, że pochłonęłam ją w mgnieniu oka. O klimacie już wspomniałam, ale nie dodałam jeszcze, że styl w jakim Zafon prowadzi fabułę, jest nadzwyczaj dobry. Tempo rozgrywającej się akcji wzrasta miarowo, początkowo pozwalając dobrze przyjrzeć się bohaterom, następnie jej umiejscowieniem, by na koniec przyprawić o szybsze bicie serca rozgrywającymi się scenami. Wszystko to opisane jest ujmującym językiem, chwilami brzmiącym z lekka poetycko. W „Światłach września” wspaniałe jest też to, że niemal każdy odnajdzie coś dla siebie, coś, co szczególnie przypadnie mu do gustu, bo jest tu piękna miłość, porywający świat fantasy, a obok nich najprawdziwsza groza! Połączenie tych dwóch ostatnich elementów wywołało u mnie déjà vu i skojarzyło z twórczością N. Gaimana, który równie dobrze potrafi „straszyć” przy pomocy fantasy.

Cóż więcej dodać? To było moje pierwsze spotkanie z panem Zafonem i to bardzo udane – urzekł mnie całokształtem swojego talentu. Mam cichą nadzieję, że kolejne jego tytuły wywrą na mnie podobne wrażenie, jeśli nie lepsze.

A Tobie, mój Drogi… dziękuję za prezent, który dał mi chwileczkę zapomnienia w tak wspaniałym wydaniu. Cudna to była przygoda…

Ocena: 5/6

***http://ksiazkowka.blogspot.com/2012/03/swiata-wrzesnia-carlos-ruiz-zafon.html***

Kochany…

Pamiętasz prezent, który ostatnio mi wręczyłeś? Tak, tak! Mówię o książce z okładką w ciepłych, choć zarazem ciemnych barwach. O tej samej, która na pierwszy rzut oka budzi obawy mrocznym klimatem na swym froncie, rozwiewając je zarazem dającym nadzieję światłem morskiej latarni.

Po jej otwarciu okazuje się, że swoisty klimat nie traci na swej sile, a wręcz się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    10 021
  • Chcę przeczytać
    4 106
  • Posiadam
    3 343
  • Ulubione
    546
  • 2012
    151
  • Teraz czytam
    140
  • 2013
    122
  • Chcę w prezencie
    95
  • Fantastyka
    79
  • 2014
    75

Cytaty

Więcej
Carlos Ruiz Zafón Światła września Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Światła września Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Światła września Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także