Jak to jest być wybrańcem a zarazem katem? Tu nie nic nie jest ani czarne ani białe. W świecie, gdzie ludzie mają różne dary, które bez problemu mogą wykorzystać władcy nie ma miejsca na jednoznaczny świat. Masz różnokolorowe oczy – jesteś obdarzeńcem i należysz do władcy. Twój los zależy tylko od tego jaki masz dar.

Od pierwszych stron książki trafiamy do świata, gdzie nie żyje się łatwo. Kasta – dziewczyna o różnokolorowych oczach jest Obarzeńcem i żyje na dworze swojego wuja. Randa zrobił z niej królewskiego egzekutora przekonany, że dar dziewczyny jest darem zabijania. Ona sama nie jest o tym do końca przekonana…

Akcja zaczyna się, gdy Kasta z więzienia ratuje starego króla z Lienidu. Międzyczasie ma okazję poznać księcia, który właśnie stamtąd pochodzi. Po – tak nazwali go bracia również jest Obdarzeńcem i cieszy się dużym szacunkiem w swym kraju.

Główny wątek akcji kręci się wokół tych dwóch postaci, które będą rozwiązywać zagadkę tajemniczego porwania starca. Po drodze okaże się, że nie każdy dar jest taki, na jaki wygląda i akceptacja siebie w cale nie jest łatwo.

Całość powieści jest skonstruowana z rozmysłem. Na początku, podobnie jak bohaterowie nie wiemy nic. Wraz z podróżą przez Siedem Królestw odkrywamy prawdę o Monsei i jej szalonym królu. Jednak o co chodzi dowiadujemy się na ostatnich kartach książki.

Bohaterowie są wykreowani szczegółowo, każda ich cecha została przemyślana i skomponowana tak, by wraz z wydarzeniami tworzyć całość. Nie ma tu powtarzających się osób – każdy bohater, ten z tyłu czy ten z przodu akcji czymś się wyróżnia. Same wydarzenie nie są banalne i błahe. Intryga królewska jest staranna, może nie wybitnie zawiła, ale na pewno zaskakująca.

Autorka stworzyła świat, w którym bycie wyjątkowym w cale nie oznacza, że ma się wielkie zdolności i znaczącą pozycję. Możesz być obdarzony darem doskonałego pływania jak i darem walki, gotowania czy łucznictwa. Nie trafiłam wcześniej na nic podobnego. Tu tak naprawdę nie ma magii, są tylko dary będące bardzo często przekleństwem obdarzonego. Są zwykli ludzie i ich problemy, strach o własne dzieci, aby przypadkiem ich oczy nie zmieniły kolory i aby nie miały „wybitnego” daru mogącego posłużyć władcy.

Bohaterowie rozwiązując problemy wagi państwowej mierzą się tutaj z własnymi „demonami”. Kasta – wykorzystywana przez wuja, nie do końca poznała naturę swojego daru. Odtrąca ludzi bojąc się odtrącenia, nie akceptuje też samej siebie. Po – ma niezwykły dar, który rozwija się wraz z akcją. Jednak, gdy prawda o jego darze wyjdzie na jaw może narobić wiele problemów nie tylko jemu. Każde z nich musi uporać się ze swymi zdolnościami i wydarzeniami, które zgotował im los. Czasem łatwiej jest uratować królestwo niż zmierzyć się z samym sobą czy prawdą o bliskich.

Autorce udało się skonstruować spójny świat z niezwykłymi bohaterami z elementami fantasy. Polecam gorąco, bo warto sięgnąć po tą może małą, ale wartościową pozycję. Zajrzyjcie do biblioteki – może tam ją znajdziecie, tak jak znalazłam ją ja.

Jak to jest być wybrańcem a zarazem katem? Tu nie nic nie jest ani czarne ani białe. W świecie, gdzie ludzie mają różne dary, które bez problemu mogą wykorzystać władcy nie ma miejsca na jednoznaczny świat. Masz różnokolorowe oczy – jesteś obdarzeńcem i należysz do władcy. Twój los zależy tylko od tego jaki masz dar.

Od pierwszych stron książki trafiamy do świata, gdzie...