To co dobre, zawsze szybko się kończy. Szczęście Beth i Xaviera z którym zostawiliśmy ich pod koniec "Blasku" już się ulotniło. Przez niezwykły pech i splot dziwnych wydarzeń, oraz Jake'a młoda anielica ląduje w piekle. Dziewczyna jest przerażona, chce się wydostać, a jej strach potęguje fakt, że Jake chce z niej uczynić swoją oblubienicę. Czuje się samotna, oszukana i zawiedziona. Jednak również w piekielnej czeluści czekają na nią iskierki nadziei. Wkrótce po przybyciu poznaje Hannę która została jej pokojówką i Tucka który z kolei ma być jej osobistym ochroniarzem. Obydwoje są ludźmi i trafili do Hadesu przez zawarcie swoistego paktu z diabłem. Pojawiają się również mniej przyjazne charakterki choćby Azja. Jednak to właśnie dzięki pomocy Tucka Beth może podglądać co się dzieje u jej bliskich i dzięki temu my również wiemy jakie kroki podjęli Gabriel, Ivy i Xavier by ratować małą anielicę, która-nota bene-strasznie w piekle namiesza.
Książka jest napisana świetnie. Wciąga, absorbuje, wyzwala lawiny emocji. Mimo mojej szczerej niechęci do Jake'a, parę razy wydawało mi się, że nie jest taki do końca zły. Autorka w najmniejszych detalach opisuje nam swoją wizję piekła i muszę przyznać, że ona do mnie całkiem przemawia. Owszem, wszyscy wiemy, że to tylko fikcja, ale tak faktycznie mogłoby wyglądać królestwo Lucyfera. Ostatnie dwa rozdziały przyprawiają o zawroty głowy, są tak intensywne, naszpikowane emocjami i wydarzeniami. Książka kończy się w tak niesamowitym momencie, że nie pozostaje mi tylko nic, oprócz czekania na część trzecią zatytułowaną "Niebo". Ostatnie co chciałabym powiedzieć, to to, że w tej książce nie ma słabszych momentów, ani gorszego rozdziału. Wszystko układa się w logiczną całość, trzyma w napięciu i ciekawi.
A "Hades" polecam wszystkim miłośnikom fantastyki. Nie jest to zwykła opowieść o aniołach i tragicznej miłości. To opowieść o trudnych wyborach, splotach wydarzeń, przypadku, o szczęściu i o pechu.
A Xavier robi szał, jeszcze większy niż w "Blasku" ;D

To co dobre, zawsze szybko się kończy. Szczęście Beth i Xaviera z którym zostawiliśmy ich pod koniec "Blasku" już się ulotniło. Przez niezwykły pech i splot dziwnych wydarzeń, oraz Jake'a młoda anielica ląduje w piekle. Dziewczyna jest przerażona, chce się wydostać, a jej strach potęguje fakt, że Jake chce z niej uczynić swoją oblubienicę. Czuje się samotna, oszukana i...