Od kiedy usłyszałam o jej istnieniu, wiedziałam, że chcę ją przeczytać. Jestem fanką Robert Kubicy od momentu, kiedy po raz pierwszy usłyszałam jego odpowiedzi na "głupie" pytania dziennikarzy. O ile się nie myle było to w 2006 r., kiedy wkraczał do Formuły 1. Urzekła mnie w nim szczerość i prostolinijność. Nigdy nie udawał, że zachwycają go wywiady, a wręcz czasami pozwalał sobie na kpienie z niskiej (żeby nie powiedzieć zerowej) wiedzy polskich dziennikarzy na temat wyścigów.
Czytając tą książkę mogłam poznać jego wcześniejsze losy. Pokazała mi ona jak walecznym człowiekiem jest Kubica. Opisuje życie człowieka, który wszystkimi siłami starał się spełnić swoje marzenie, wbrew wszelkim przeciwnościom. Moim zdaniem książka jest warta polecenia nie tylko fanom Roberta, ale również wszystkim osobom, które za wcześnie się poddają. Historia opowiedziana w tej właśnie książce pokazuje, że marzenia można spełnić.
Mój ulubiony fragment znajduje się na samym początku - jest to wstęp napisany przez managera Roberta Kubicy. Moim zdaniem świetnie opisuję drogę, która nasz rodak przeszedł, aby dostać się do F1.
Serdecznie polecam wszystkim, nie tylko fanom Kubicy. I trzymam kciuki za powrót do F1 po wypadku. Jestem pewna, że zapał i nieustępliwość z jaką Robert dąrzył do Formuły 1 od dzieciństwa, teraz również pomoże Mu tam wrócić.

Od kiedy usłyszałam o jej istnieniu, wiedziałam, że chcę ją przeczytać. Jestem fanką Robert Kubicy od momentu, kiedy po raz pierwszy usłyszałam jego odpowiedzi na "głupie" pytania dziennikarzy. O ile się nie myle było to w 2006 r., kiedy wkraczał do Formuły 1. Urzekła mnie w nim szczerość i prostolinijność. Nigdy nie udawał, że zachwycają go wywiady, a wręcz czasami...