Przyznaję, mam ogromną słabość do przerażających rzeczy, które dzieją się za grubymi murami wiekowych klasztorów. Nic na to nie poradzę, takie historie przyciągają mnie jak magnes. I tak też przyciągnęły mnie "Dni ciemności".

W klasztorze cystersów w Himmerod jeden z braci popełnia samobójstwo, drugi trwa na nieustającej modlitwie, a wszystkich braci zaczyna trawić jakiś niepokój. Ale zamiast wezwać egzorcystę i modlić się o zmiłowanie, ojciec Martinus, przeor opactwa, wzywa na pomoc agnostyka, specjalistę od badań zjawisk nadprzyrodzonych, a w zasadzie specjalistę od demaskowania oszustw, które za tymi zjawiskami stoją...Nie poznajemy imienia tego specjalisty. By mógł on dobrze przeprowadzić dochodzenie i mieć dostęp do obszarów opactwa objętych klauzurą, musi podawać się za jednego z zakonników - brata Thomasiusa.

Na okładce książki napisane jest, że "Dni ciemności" to powieść mrożąca krew w żyłach...No niestety nie...A żałuję, przy obecnej pogodzie chętnie dałabym się zmrozić...Owszem, dochodzi do jeszcze kilku samobójstw zakonników i niewytłumaczalnych zjawisk, po klasztorze grasuje zjawa - pożeracz dusz, a brat Thomasius przy całej swojej niewierze trafia na rzeczy, których rozumowo nie da się wytłumaczyć. Okazuje się, że przyczyny tych przerażających wydarzeń nękających klasztor, mają swoje źródło w przeszłości opactwa. I stoją za nimi siły, które tylko dzięki wierze pojąć można.

"Dni ciemności" naprawdę dobrze mi się czytało. Ale chyba liczyłam po okładkowym opisie na co innego. Jest to naprawdę dobra, przyjemna lektura. Przy czym mam nieodparte wrażenie, ze jest ona przedstawicielką nurtu literatury rekolekcyjnej, o ile taki istnieje. I dlatego mam troszkę mieszane uczucia, chociaż uważam, że motyw kuszenia Chrystusa i niewiernego Tomasza został pięknie wpleciony w fabułę.

Przyznaję, mam ogromną słabość do przerażających rzeczy, które dzieją się za grubymi murami wiekowych klasztorów. Nic na to nie poradzę, takie historie przyciągają mnie jak magnes. I tak też przyciągnęły mnie "Dni ciemności".

W klasztorze cystersów w Himmerod jeden z braci popełnia samobójstwo, drugi trwa na nieustającej modlitwie, a wszystkich braci zaczyna trawić jakiś...