Wojciech Wencel w swoich felietonach bierze Polskę pod lupę - kulturę a raczej jej współczesny odpowiednik "popkulturę", polityków oraz edukacje.

Co z tego wyszło? Poznamy "Donalda z Gdańska" ,"Olka" i wiele innych śmiesznych określeń. Trochę sarkazmu, trochę humoru i trochę refleksji to tak w skrócie, szerzej pisać nie będę, trzeba się samemu przekonać.

Zaraz zaraz, to jeszcze nie koniec, teraz ja pod lupę wezmę, tylko, że nie Polskę a właśnie felietony Pana Wojciecha.

"Prawie jedna czwarta młodych Brytyjczyków nie wierzy, że Winston Churchill istniał na prawdę. Blisko połowa kwestionuje autentyczność króla Ryszarda I, ksywa Lwie Serce. Natomiast większość jest przekonana, że detektyw Sherlock Holmes to postać historyczna."*

No to się porobiło, szczerze mówiąc sama nie wiele pamiętam z historii a jeśli chodzi o Sherlocka Holmesa to mam wszystkie książki z jego przygodami postawione na honorowym miejscu na półce. Wniosek? Może lepiej pozostawić to jednak bez komentarza....

"Otóż złoto od niepamiętnych czasów ma związek z drobiem. [...] W kraju gdzie prezydent i lider opozycji nazywają się Kaczyński, a premier nosi imię najpopularniejszego kaczora na świecie, inwestycja w złoto wydaje się naturalnym sposobem na zneutralizowanie skutków kryzysu gospodarczego."**

Na wstępie analizy tego fragmentu warto dodać, że felieton pochodzi 2008 roku - stąd informacja o prezydencie. Teraz czas przystąpić do analizy właściwej no i znów jakoś brakuje mi słów, więc najważniejsze co warto zapamiętać to jak genialnym autorem jest Pan Wojciech Wencel, bo jak wiadomo pod lupą zobaczyć można wiele niedoskonałości.

Ja do felietonów zastrzeżeń nie mam bo czytało mi się je wyśmienicie, co do samej Polski to... w końcu to "nasz" kraj narzekać można ale i tak kochać nie przestaniemy.

---
* "Niedowcieleni" [str. 127]
** "Złote jajo" [str. 196]

Wojciech Wencel w swoich felietonach bierze Polskę pod lupę - kulturę a raczej jej współczesny odpowiednik "popkulturę", polityków oraz edukacje.

Co z tego wyszło? Poznamy "Donalda z Gdańska" ,"Olka" i wiele innych śmiesznych określeń. Trochę sarkazmu, trochę humoru i trochę refleksji to tak w skrócie, szerzej pisać nie będę, trzeba się samemu przekonać.

Zaraz zaraz, to...