rozwińzwiń

Mahabharata

Okładka książki Mahabharata Krishna Dharma
Okładka książki Mahabharata
Krishna Dharma Wydawnictwo: Purana powieść historyczna
848 str. 14 godz. 8 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
Mahabharata
Wydawnictwo:
Purana
Data wydania:
2007-04-19
Data 1. wyd. pol.:
2007-04-19
Liczba stron:
848
Czas czytania
14 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-60170-11-3
Tłumacz:
Iwona Szuwalska
Tagi:
religia kriszna
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
47 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
97
69

Na półkach:

literatura hinduska

literatura hinduska

Pokaż mimo to

avatar
47
37

Na półkach:

W jaki sposób książka trafia w nasze ręce? Oto jest pytanie. Ja natrafiłem na nią, prowadząc dociekania czym jest Bhagavad Gita. Okazało się, że jest ona częścią Mahabharaty. Ten ponoć najdłuższy i najstarszy poemat zawiera coś w rodzaju biblii hinduizmu - Gitę. Opowieść zawierająca się w przeszło 100 tysiącach wersów zamknięta została w 830 stronach prozy. Aż tak duży skrót nie może zostać niezauważony i to się czuje - na pojedynczej kartce opisywane są wydarzenia z których można stworzyć całkiem odrębną pozycję. Całość napisana jest bardzo przystępnym językiem, nie przypisuje się tu formie żadnego znaczenia. Znajdziemy tu mnóstwo powtórzeń i skrótów. Zakładam, że prostota przekazu była zamierzona, co nie zmienia faktu, że pozostawia dla mnie spory niedosyt. Trzeba mieć świadomość, że jest to przekład z j. angielskiego - a jak wypada ten "oryginał", nie wiem.
Krytyczne uwagi nie mogą przesłaniać ponadczasowej wartości tego działa. Będąc jedną wielką metaforą, opowiada nam o walce jaką wciąż prowadzimy. Odbywa się ona wewnątrz nas.
Bardzo żałuje, że książka już się skończyła. Chciałbym tam być z nimi wszystkimi dużo dłużej. Może nawet jeszcze dłużej.
Wartość głębi treści 10/10

W jaki sposób książka trafia w nasze ręce? Oto jest pytanie. Ja natrafiłem na nią, prowadząc dociekania czym jest Bhagavad Gita. Okazało się, że jest ona częścią Mahabharaty. Ten ponoć najdłuższy i najstarszy poemat zawiera coś w rodzaju biblii hinduizmu - Gitę. Opowieść zawierająca się w przeszło 100 tysiącach wersów zamknięta została w 830 stronach prozy. Aż tak duży...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
17

Na półkach: ,

Jedno z najważniejszych dzieł literackich Hinduizmu, w "polskiej wersji" uszczuplone do "jedynie" 850 stron.
Wielkie bitwy, mężni bohaterowie to wszystko miejscami nuży, piękno tej książki polega na czymś innym, polega na duchowo-filozoficznej wyprawie w głąb hinduizmu która pozwala nam go lepiej zrozumieć.

Jedno z najważniejszych dzieł literackich Hinduizmu, w "polskiej wersji" uszczuplone do "jedynie" 850 stron.
Wielkie bitwy, mężni bohaterowie to wszystko miejscami nuży, piękno tej książki polega na czymś innym, polega na duchowo-filozoficznej wyprawie w głąb hinduizmu która pozwala nam go lepiej zrozumieć.

Pokaż mimo to

avatar
142
36

Na półkach:

Piękna epicka opowieść mówiąca dużo o kulturze, starożytnych Indii, a do tego świetnie spardzająca się jako powieść dla miłośnika fantasy, mamy tu bowiem magię bogów walczących w bitwach oraz sam obraz zaświatów według hinduistycznej koncepcji.

Piękna epicka opowieść mówiąca dużo o kulturze, starożytnych Indii, a do tego świetnie spardzająca się jako powieść dla miłośnika fantasy, mamy tu bowiem magię bogów walczących w bitwach oraz sam obraz zaświatów według hinduistycznej koncepcji.

Pokaż mimo to

avatar
676
624

Na półkach:

Powieściowa wersja najdłuższego poematu epickiego znanego ludzkości – w oryginale 100 tysięcy wersetów, czyli ośmiokrotnie więcej niż „Iliada” i „Odyseja” razem wzięte.

„Mahabharata” to napisana z wielkim rozmachem epopeja indyjska o historii wojen królewskich rodów Pandawów z Kaurawami o panowanie na Świecie.

Mamy tu elementy mitologii jak obcowanie z bogami, także seksualne. Całość charakteryzuje dosadny, bezpośredni język, choć jednocześnie wzniosły styl. Zachowanie wojowników jest nacechowane ogromnym szacunkiem a nieraz i butą w stosunku do rywali. Nie brakuje też elementów czysto fantastycznych jak nieziemska krzepa najmężniejszych bohaterów, obdarzonych siłą dziesięciu tysięcy słoni.

Jednak najważniejsza jest warstwa duchowa „Mahabharaty”. Znajdują się tu wzniosłe traktaty o prawie, cnocie, moralności, religii, filozofii. Wiele mądrości można zaczerpnąć z tej księgi: „Ludzie prawdziwie silni nie dają się sprowokować. Rozumieją swoje uczucia, potrafią też zrozumieć uczucia innych” , „najgłębsze szczęście płynie z prostej sztuki bycia zadowolonym w każdych warunkach”.

Centralną postacią w całej epopei jest Kryszna tzw. najwyższa osoba, która uczy, iż należy wyzbyć się pragnień materialnych, aby uzyskać duchową pełnię szczęścia.

Bardzo ważną rolę odgrywa motyw przeznaczenia, będący drogowskazem działań bohaterów. Również poruszony jest problem hazardu (gra w kości).

Książka ma swoje wady – wydaje się, że za dużo miejsca poświęcone jest scenom batalistycznym, opisom walk, co nie zmienia faktu, iż całość „Mahabharaty” jak najbardziej spełnia wymogi arcydzieła poprzez swój rozmach, głębie intelektualną, mądrość tu zawartą. Wydaje się, że ten napisany w starożytności epos stanowił wzorzec dla wielu dzieł literackich, także tych religijnych przez co tym bardziej należy mu się szacunek i wielkie uznanie.

Powieściowa wersja najdłuższego poematu epickiego znanego ludzkości – w oryginale 100 tysięcy wersetów, czyli ośmiokrotnie więcej niż „Iliada” i „Odyseja” razem wzięte.

„Mahabharata” to napisana z wielkim rozmachem epopeja indyjska o historii wojen królewskich rodów Pandawów z Kaurawami o panowanie na Świecie.

Mamy tu elementy mitologii jak obcowanie z bogami, także...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Kupiłem książkę w wyprzedaży, bo zawsze chciałem przeczytać o tej bitwie bogów,demonów i ludzi. Jestem zawiedziony. Co to za Mahabharata, w której nie ma ani słowa o wimanach ich broni masowej zagłady? Opisy bitwy i broni bogów są tak idiotycznie zmanipulowane, że wyszło z tego komiczne Bollywood przeplatane bajkami. Wszystko zgodnie z właściwą interpretacją tej opowieści w duchu postępu i ewolucji.

Za to jednego jest bardzo dużo. Manifestacji monoteistycznych żydowskich wpływów w hinduizm o imieniu Kryszna. Ten podły i kłamliwy żyd robi wszystko, by wybuchła bitwa-rzeź i wygrali ślepo w niego wpatrzeni bracia. Np. kobieta, czyli sprzątaczka i bezwolne źródło dzieci nabiera nagle takich praw, że staje się przyczyną wojny. W najlepszym faryzeuszowskim stylu arcy-prawy żyd manipuluje też Wedami i moralnością, oszukuje w bitwie, łamie własne obietnice oraz nakłania braci do aktów czystego skurwysyństwa(śmierć Karny i Bhiszmy). Aż człowiek żałuje tych niby złych od niewymuszonej partyjki kości, których zresztą potem bogowie uznali za uczciwych wojowników i wzięli do nieba.

Podsumowując, lepiej się pomęczyć z wierszowanym oryginałem, niż czytać tą przerobioną pod dyktando narodu wybranego wersję.

Kupiłem książkę w wyprzedaży, bo zawsze chciałem przeczytać o tej bitwie bogów,demonów i ludzi. Jestem zawiedziony. Co to za Mahabharata, w której nie ma ani słowa o wimanach ich broni masowej zagłady? Opisy bitwy i broni bogów są tak idiotycznie zmanipulowane, że wyszło z tego komiczne Bollywood przeplatane bajkami. Wszystko zgodnie z właściwą interpretacją tej opowieści w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
567
443

Na półkach: , ,

Właściwie skróconą wersję Mahabharaty poznałam – i przedstawiłam w ujęciu Narayana. Mimo to nienasycona nią jeszcze sięgnęłam po szerszą wersję Krishny Dharmy. I teraz wędruję poprzez nią cudując się wątkom. Najpierw uderzyła mnie niemoc starego, ślepego króla Dhritarasztry wobec swojego syna Durjodhany. Nie mając siły sprzeciwić się swojemu synowi, pobłażając wszystkim jego zachciankom, przyczynił się on do jego zguby. Z miłości pielęgnował jego wady, pozwolił by rosły niszcząc innych, a w końcu pożerając jego samego i tych, którzy stanęli po jego stronie. Działo się to tysiące lat temu w krainie Bharatów,dzieje się to i dziś w naszych rodzinach. Poruszył mnie oczywiście watek bratobójczej wojny, wciąż aktualny i we współczesnych Indiach i w relacjach w rodzeństwie. Nie zawsze leje się krew,czasem wystarczy ostrość słów. Tu bracia Pandawowie przeleją na polu Kurukszetry krew synów swojego stryja, Kaurawów. Z ich ręki zginie ich dziadek Bhiszma. Zabiją Dronę i Krypę, swoich nauczycieli, którzy kiedyś uczyli ich władać bronią. Ardźuna zakończy życie swego rodzonego brata Karny. Po stronie Pandawów stanie przeciwko swoim braciom Kaurawom, Jujutsu. Prawdziwie rodzinna historia. Z niezwykłą świadomością tego kto kogo zabije, kto z czyjej ręki zginie. Wiedzą to przed bitwą, a jednak walczą, czyżby mając nadzieję na tę szczelinę ludzkiej wolności w fatalizmie losów określonych przez bogów?

Uderzyła mnie też wprowadzająca wątek zmiany płci historia Amby/ Sikhandhiego. Narayan ją pominął,mówiąc, że wątki pominięte w swojej "Mahabharacie"przedstawia w "Opowieściach o bogach i demonach.." Amba była jedną z trzech sióstr porwanych przez Bhiszmę na żony dla brata. Kochała już z wzajemnością kogoś innego, była mu przyrzeczona. Zasmucony jej rozpaczą Bhiszma pozwolił jej wrócić do narzeczonego, ale ten nie chciał kobiety, po która na oczach wszystkich sięgnął inny mężczyzna. Wstrząśnięta tym Amba powróciła do Bhiszmy. W świecie, który kobietom wyznaczał miejsce przy mężu desperacko szukała go dla siebie. Zażądała od Bhiszmy, by to on ją zhańbioną w oczach świata, poślubił.Bhiszma, obiecawszy kiedyś celibat, odrzucił jej prośbę, radząc wrócić pod opiekę ojca. Amba poprzysięgła zemstę. Poświęciła się ascezie, by zdobyć siły do zabicia Bhiszmy. Zanurzona w Gangesie z rękoma wzniesionymi ku górze, przez rok nic nie jadła,po roku spożyła jeden suchy liść i kontynuowała stanie w rzece na jednej nodze. Zainteresowała się nią, matka Bhiszmy bogini rzeki Ganges. Poznawszy jej plany zabicia Bhiszmy rozgniewana przeklęła ją, ze zamieni się w rzekę, z wodami pełnymi krokodyli w czas monsunu, wyschnięta w pozostałym czasie. Tak się stało. Ale asceza dała Ambie siłę do tego, by tylko połowa jej przeobraziła się w rzekę. Druga połowa nadal poddawał się wyrzeczeniom, które sprawiły, że ujęty jej oddaniem ascezie Śiwa obiecał jej, że w przyszłym wcieleniu będzie mężczyzną pamiętającym o swym pragnieniu zemsty. Spełni ją przyczyniając się do śmierci Bhiszmy. Jak do tego doszło? Latami bezpłodna królowa za sprawą modłów męża miała zgodnie z obietnicą Śiwy urodzić dziewczynkę, która z czasem stanie się mężczyzną. Nazwano ją Sikhandhi i ogłoszono wszystkim, ze urodził się syn. Przed wszystkimi kryjąc tajemnicę płci Sikhandhi. Szkoląc ją jednak na wojownika. Gdy dorosła ufając obietnicy Śiwy jej matka poprosiła o zaaranżowanie małżeństwa. Do pałacu przybyła przyszłą żona Sikhadhi. Gdy prawda wyszła na jaw oburzona wezwała ojca dla pomszczenia obrazy. Teść Sikhandhi ruszył z wojskiem na jej królestwo. Ona sama zaś odeszła do lasu medytować i pościć.Ulitował się nad jej trudną sytuacją pewien jaksza. Zamienił się z nią na płeć. Sikhandhi powróciła do pałacu jako mężczyzna,co uciszyło gniew teścia. Z czasem pod tą właśnie postacią stanie na polu Kukukszetry do walki z Bhiszmą. Co znaczy zemsta –wykrzyknik. Nawet ze swojej płci – w Indiach zresztą niosącej kobiecie sporo zagrożeń - warto dla niej zrezygnować. W eposie uderzyło mnie, ze jakby na wzór wojowniczej bogini Durgi, kobiety wydaja się tu być bardziej skłonne do zemsty niż mężczyźni.Upokorzona przez Kaurawów Draupadi nie dopuszcza myśli o wybaczeniu, chce ich krwi. Wspiera ją w tych zamiarach matka Pandawów, Kunti. A co dopiero Amba/Sikhadhi, która dwa życia poświęcił na zemstę na mężczyźnie, który ją odrzucił.Mściwe kobietki.

Inny motyw. Relacja syna i ojca.Pandawowie pochodzą każdy z innego ojca, każdego ojcem jest bóg. Judhisztiry – Dharma, Bhimy bóg wiatru Waju, Ardźuny Indra,bliźniaków boscy bracia Aświnowie. Każdy z nich w pewnym momencie tej historii spotka się ze swoim ojcem i zostanie przez niego wyposażony w moc. Najdramatyczniej wygląda relacja z ojcem Karny.Poczęty z impulsu ciekawość Kunti pragnącej sprawdzić zaklęcie,porzucony przez nią, wychowany na dole hierarchii społecznej, upokarzany z tego powodu, Karna staje się najbardziej tragiczną postacią "Mahabharaty". Żyje ze świadomością porzucenia przez nieznaną mu matkę. Nie wie, że za wrogów uznał własnych braci. W przeciwieństwie do nich nie wie, kto jest jego prawdziwym ojcem. Nie może być dumny z tego pochodzenia, pozostaje raczej zraniony odrzuceniem. Gdy bóg słońca, którego co rano czci wielogodzinną modlitwą w nurtach Gangesu, mu się objawia jest już za późno, by Karna mógł znaleźć należne mu miejsce pierworodnego wśród braci Pandawów. Jego wierność nie pozwoli mu porzucić Kaurawów, szczególnie Durjodhany, który opowiedział się po jego stronie w chwili upokorzenia. Mimo, że Karna drażni swoją chełpliwością, jest ona na pokaz. W rozmowie z Kryszną, tuż przed bitwa świadomie wybiera stronę, o której wie, że jest stroną przegranych. Tragiczna postać. Nawet jego miłosierdzie,bezbronność po modlitwie wobec próśb zostaje wykorzystana przez boskiego ojca Ardźuny, Indrę. Dobrowolnie pozwala się obedrzeć z chroniącej zbroi, w której się urodził.

Jeszcze inny wątek. Jak najlepszy z najlepszych, zawsze prawy Judhisztira mógł tak oddać się grze w kości, że tracąc poczucie rzeczywistości przegrał nie tylko królestwo, ale i braci, siebie i ukochaną żonę? W epoce nałogowej osobowości naszych czasów powinno to być zrozumiale. Już widzę Judhisztirę jako kogoś, kto nie może się oderwać od monitora z grą komputerową. Ale gra Judhisztiry to także słabość jako znak człowieczeństwa silnych.

Uderzyła mnie tez śmierć szesnastoletniego syna Ardźuny, Abhimanju. Ginie on w nierównej walce broniąc się przeciwko wielu przeciwnikom z obozu Kaurawów. Smutne jest tez kłamstwo, które odbierze siły do życia Dronie umożliwiając zabicie go.

Na co jeszcze zwróciłam uwagę? Na analogie z chrześcijaństwem. Bóg, który ostrzega we śnie, jak przez ucieczką świętej rodziny do Egiptu, głos ojca z nieba,który potwierdza Karnie jego boskie pochodzenie. "Wszystko to jest prawdą"/ "To jest mój syn umiłowany. Jego słuchajcie." Rozmnożenie chleba w Ewangelii i dzban z niekończącą się oliwą karmiącą Eliasza i talerz Draupadi od boga słońca. Tak długo napełniony pozostawał on jedzeniem, póki Draupadi nie zjadła z niego jako ostatnia. Walka człowieka z Bogiem, Jakuba w Biblii i Bhimy z ze swoim ojcem, bogiem wiatru Waju,czy Ardźuny z Śiwą. Asurowie jak upadłe anioły.

Ogólnie biorąc, walką z Bogiem okazuje się też bitwa na polu Kurukszetry – występując przeciwko Pandawom Kaurawowie przeciwstawiają się Krysznie, który już objawił im się jako Najwyższa Istota, Bóg osobowy, który przyjął ciało człowieka, by wziąć na ziemi udział w walce przeciwko złu.

Co jeszcze? Absolutne posłuszeństwo wobec starszych. Nawet wobec Judhisztiry przegrywającego po kolei swoich braci w kości.

I upokorzenie Durjodhany - im lepsi w oczach innych wydaja się jego kuzyni Pandawowie, tym gorszy staje się on sam. Jakby ktoś mówił sobie - uznajecie mnie za złego, więc pozostaje mi być tylko coraz gorszym.

– ci tak dobrzy,ja tak zły.

I będące źródłem Bhagawadgity wahanie Ardźuny przed zabijaniem swoich braci i szanowanych zawsze nauczycieli. Za chwilę ma się zacząć bitwa, a Ardźuna płacze, porzuca broń, chce odejść z pola bitwy nie mac się pogodzić z tym, ze z jego reki wkrótce zgina bliscy mu ludzie, że staje jako wróg jego rodzinie. Bóg Kryszna pokazuje mu sens jego obowiązków,tłumacząc zasady świata w słowach, o których dziś się mówi - święta księga hinduizmu "Bhagawadgita". Stanowi ona nieodłączną część "Mahabharaty".

Uderzyły mnie też obrazy bitwy na polu Kurukszetry i czerpiące z indyjskiego świata, nietypowe dla nas metafory.

kopia postu ze strony nietylkoindie.pl i blogu Zahry valley-of-dance.blog.onet.pl


Dobrze czyta się te opowieść. Teraz kolej na "Great Indian Novel" - powieść - Shashi Tharoora - uwspółcześniona wersja "Mahabharaty" (podobnie jak w filmie "Kalyug" Benegala i "Rajneety").

Właściwie skróconą wersję Mahabharaty poznałam – i przedstawiłam w ujęciu Narayana. Mimo to nienasycona nią jeszcze sięgnęłam po szerszą wersję Krishny Dharmy. I teraz wędruję poprzez nią cudując się wątkom. Najpierw uderzyła mnie niemoc starego, ślepego króla Dhritarasztry wobec swojego syna Durjodhany. Nie mając siły sprzeciwić się swojemu synowi, pobłażając wszystkim...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
768
166

Na półkach: , , ,

Powiedzmy tak: dziewięć gwiazdek za bycie Mahabharatą, pomysłogenność, inspirowanie mnie i w ogóle za treść. Ujemne gwiazdki za miałkość wersji prozaicznej oraz dorzucenie jeszcze większych dawek krisznaizmu, niż w wersji klasycznej. Jako, że wolę śiwaizm i siaktyzm od każdej wersji wisznuizmu (a od krisznaizmu zwłaszcza) - te dodatkowe wtręty o wspaniałości Kryszny bardzo do mnie nie przemawiają.

Powiedzmy tak: dziewięć gwiazdek za bycie Mahabharatą, pomysłogenność, inspirowanie mnie i w ogóle za treść. Ujemne gwiazdki za miałkość wersji prozaicznej oraz dorzucenie jeszcze większych dawek krisznaizmu, niż w wersji klasycznej. Jako, że wolę śiwaizm i siaktyzm od każdej wersji wisznuizmu (a od krisznaizmu zwłaszcza) - te dodatkowe wtręty o wspaniałości Kryszny bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
951
951

Na półkach: ,

"Niechaj człowiek, wypędziwszy wszystkie żądze, idzie bez pragnień, bez chciwości, bez pychy; albowiem idzie ku pokojowi."
Oto jeden z moich ulubionych cytatów pochodzący z tej olśniewającej książki. Jest to jedno z najważniejszych dzieł w historii ludzkości. Jeśli ktoś nie chce przeczytać jej całej warto sięgnąć chociaż po najważniejsze fragmenty. Niewątpliwie jedną z najważniejszych ksiąg jest Księga VI: Księga Bhiszmy (Bhiszma-Parvan). Polecam tę księgę szczególnie (z niej pochodzi cytat umieszczony na początku mej skromnej opinii) jak i całe monumentalne, wybitne dzieło.

"Niechaj człowiek, wypędziwszy wszystkie żądze, idzie bez pragnień, bez chciwości, bez pychy; albowiem idzie ku pokojowi."
Oto jeden z moich ulubionych cytatów pochodzący z tej olśniewającej książki. Jest to jedno z najważniejszych dzieł w historii ludzkości. Jeśli ktoś nie chce przeczytać jej całej warto sięgnąć chociaż po najważniejsze fragmenty. Niewątpliwie jedną z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
45
3

Na półkach: , ,

Wspaniała książka,oświecająca i zadowalająca umysł.Obrazy bardzo niezwykłych bohaterów jakich nie znajdzie w żadnych innych książkach.

Wspaniała książka,oświecająca i zadowalająca umysł.Obrazy bardzo niezwykłych bohaterów jakich nie znajdzie w żadnych innych książkach.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    744
  • Przeczytane
    105
  • Posiadam
    81
  • Teraz czytam
    21
  • Ulubione
    9
  • Chcę w prezencie
    8
  • Indie
    4
  • 100 książek wg The Guardian
    4
  • Do kupienia
    3
  • Filozofia
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mahabharata


Podobne książki

Przeczytaj także