rozwiń zwiń

Złote ryby

Okładka książki Złote ryby
Dmitrij Strelnikoff Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2011-04-27
Data 1. wyd. pol.:
2011-04-27
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374148177
Tagi:
powieść
Średnia ocen

                6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
54 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
571
92

Na półkach: ,

Czytelniku, zatrzymaj się na chwilę, opowiem Ci pewną historię. Stawiam tylko jeden warunek – musisz być gotów na poznanie książki innej niż wszystkie, magicznej, choć pozbawionej zaklęć i różdżek, książki baśniowej, choć bez krasnoludów i złych wiedźm, w końcu książki pełnej emocji, nietuzinkowej, w której mieszają się ze sobą rozmaite światy… Jesteś gotów?

Żyła kiedyś pewna dziewczynka, bardzo smutna. Była zdrowa, miała kochających rodziców, dziadków, a mimo to nigdy się nie uśmiechała. Nigdy. W dniu swoich piątych urodzin dostała w prezencie akwarium z trzema złotymi rybkami. Podarek ten stał się początkiem całej lawiny mrocznych zdarzeń… Norbert Hanke, ojciec małej Emilii by ratować swoją córkę, będzie musiał odbyć podróż w przeszłość. Dalej niż do Berlina lat siedemdziesiątych, do tragicznego dnia śmierci swojej matki. O wiele dalej. Fatum ciążące nad rodziną Hanke ma swój początek w starożytnej Scytii i dawnym Iranie. I gdyby nie pewien przedmiot, pewna rzecz, krążąca z rąk do rąk, od jednego pokolenia do drugiego, może Norbert nie musiałby tak ryzykować, by ocalić życie swoich najbliższych…

„Złote ryby” ciężko jest zamknąć w jakiekolwiek ramy. Jest to opowieść dość niezwykła. Magiczna, ale jakby w innym tego słowa znaczeniu. Nastrojowa, w pewnym stopniu też egzotyczna. Można by ją odczytać jako przypowieść o tym, co w życiu ważne. Z jej kart wypływa morał, że złoto i inne bogactwa często nie dają szczęścia, a niosą jedynie niszczycielską moc, zaślepiają i gubią ludzi. Tym co się liczy i liczyć powinno są miłość i rodzina. A skarbem nie są kosztowności, lecz uśmiech najbliższych - ich szczęście.

W powieści rosyjskiego autora panuje klimat iście mroczny i niepokojący, utrzymujący czytelnika w napięciu. I choć jest to klimat baśniowy, to daleko mu do sielskości i bajkowości. Bliżej za to do grozy - wszak tej w łagodnym wydaniu. To przeplatanie bajkowych obrazów okrucieństwem i złem przywodzi na myśl twórczość braci Grimm. Tak jak u nich macocha Kopciuszka nakłania swoje córki do obcięcia kawałka palca i pięty, by pasował na nie pantofelek, tak i w „Złotych rybach” bohaterowie będą musieli wiele poświęcić, by coś zyskać…

Warto nadmienić, że Strelnikoff zgrabnie łączy wątki historyczne z sensacyjnymi, w jego książce jest i miejsce dla motywów filozoficznych, co wszak nie każdemu może przypaść do gustu, jeżeli chce mieć wszystko podane jak na dłoni. Jest także pierwiastek abrakadabry, są rozmaite bóstwa, podwodny świat, a wszystko czy to wplecione za pomocą snu, legendy, czy mitu, jest niezwykle barwne i ciekawe. Co tu dużo mówić – ja najzwyczajniej w świecie mam słabość do takich książek. Takich, które do końca trudno jest sklasyfikować, takich, o których trudno opowiedzieć by nie uszczknąć na ich nadzwyczajności, wreszcie takich, które dostarczają wielu emocji.

Zaczarowała mnie proza pana Dmitrija i z pewnością nie będzie to moje pierwsze i ostatnie spotkanie z jego twórczością. Dla takich książek jak „Złote ryby” warto poświęcić czas.

Czytelniku, zatrzymaj się na chwilę, opowiem Ci pewną historię. Stawiam tylko jeden warunek – musisz być gotów na poznanie książki innej niż wszystkie, magicznej, choć pozbawionej zaklęć i różdżek, książki baśniowej, choć bez krasnoludów i złych wiedźm, w końcu książki pełnej emocji, nietuzinkowej, w której mieszają się ze sobą rozmaite światy… Jesteś gotów?

Żyła kiedyś...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    71
  • Chcę przeczytać
    58
  • Posiadam
    29
  • Ulubione
    4
  • Literatura rosyjska
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Oddam
    1
  • Prywatna biblioteczka
    1
  • 2016
    1
  • Do zdobycia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Złote ryby


Podobne książki

Przeczytaj także