Próbowałam znaleźć elementy wspólne łączące te trzy opowiadania, coś, co sprawiło, że tłumacz, czyli Jarosław Iwaszkiewicz je wybrał. Nie udało mi się. Każde z nich jest inne, ma swój niepowtarzalny klimat, ale też każde na swój sposób potrafi przykuć uwagę. Największe wrażenie zrobiło na mnie opowiadanie Tołstoja. Z wielką wrażliwością opisuje śmierć Iwana Ilicza, mężczyzny czterdziestoparoletniego, ojca i męża, który w samotności zmaga się z chorobą. Główny bohater stopniowo zdaje sobie sprawę z tego, że jego niedomaganie nie jest przejściowe, lecz jest to choroba śmiertelna. Towarzyszymy mu w walce z własnym organizmem, szukaniu lekarstwa, złości na tych wszystkich, którzy są zdrowi, by na koniec ujrzeć przebaczenie i pogodzenie się z losem.
„Step” to opowieść o wędrówce. O poszukiwaniu nieuchwytnego Warłamowa, o wędrówce przez trawy, o powolnym przemieszczaniu się i syceniu się kolorami.
Natomiast „Suchodoły” jest opowiadaniem o przeszłości rodziny splatającej się z teraźniejszością. O zmianach jakie zaszły w życiu poszczególnych członków, o nieszczęśliwej miłości, o obawie przed życiem, która sprawia, że ludzie wegetują w jakimś półśnie lub tracą zmysły. Najbardziej mnie zmęczyło i najmniej sprawiło przyjemności z czytania, swoim poplątaniem i ciężką atmosferą.

Próbowałam znaleźć elementy wspólne łączące te trzy opowiadania, coś, co sprawiło, że tłumacz, czyli Jarosław Iwaszkiewicz je wybrał. Nie udało mi się. Każde z nich jest inne, ma swój niepowtarzalny klimat, ale też każde na swój sposób potrafi przykuć uwagę. Największe wrażenie zrobiło na mnie opowiadanie Tołstoja. Z wielką wrażliwością opisuje śmierć Iwana Ilicza,...

Opowiadanie Lwa Tołstoja było bardzo dobre. Podobała mi się przedstawiona przez niego historia, wgłębienie się w psychikę bohatera. "Step" Antoniego Czechowa też przypadł mi do gustu. Uroczy Jegoruszka, intrygujący step... Ciekawe połączenie. I Dymow! Uwielbiany przeze mnie Dymow! "Suchodoły" Iwana Bunina - oceniam na plus. Ładna narracja, nieźle wymyślona fabuła (choć nieco się w niej gubiłam)... Ogółem rzecz biorąc - jestem zadowolona, że to przeczytałam i wypożyczyłam, bo miło spędziłam czas.

Opowiadanie Lwa Tołstoja było bardzo dobre. Podobała mi się przedstawiona przez niego historia, wgłębienie się w psychikę bohatera. "Step" Antoniego Czechowa też przypadł mi do gustu. Uroczy Jegoruszka, intrygujący step... Ciekawe połączenie. I Dymow! Uwielbiany przeze mnie Dymow! "Suchodoły" Iwana Bunina - oceniam na plus. Ładna narracja, nieźle wymyślona fabuła (choć...